F.A.Q.

Frequently Asked Questions.

Czyli pytania ktorych nikt nigdy nie zada, ale mam ochote udzielic odpowiedzi.

Oraz: Lista znanych mi bledow w animacji

 

Q: Co to wogole sa te 'chwile'
A: Jest to animacja mojego autorstwa. Wiem, ze robienie calej strony o jednej animacji, w dodatku wlasnej, zakrawa na ostra megalomanie, ale poswiecilem dwa miesiace zycia na zrobienie jej (chodz pewnie tego nie widac) i czuje sie z tego powodu moralnie usprawiedliwiony do uczczenia tego ta strona.

Q: Co oznacza tytul ?
A: Tytul jest sprawa otwarta. Generalnie chodzi o to, ze kazdemu zdazaja sie w zyciu momenty, kiedy dopadaja Cie demony, i chodziaz wiesz ze to przejdzie, to musisz swoje odcierpiec.

Q: Az tak Cie bolala strata kamery ?
A: Nie. Ale pewnie tylko dzieki temu ze prawie caly zal jaki mialem przelalem w 'chwile'.

Q: Czy kamera byla jedynym powodem ?
A: Nie.

Q: ile czasu zajelo ci zrobienie tej animki
A: dokladnie dwa miesiace: 01.01.2001 - 28.02.2001

Q: Jakiego uzyles sprzetu ?
A: Duron 600@900, 128 MB

Q: Czy duzo bylo z tym roboty.
A: Wiecej niz sie spodziewalem. Pod koniec to byl juz istny maraton, z przerwami na wizyty w szkole.

Q: Ile polygonow miala scena ?
A: 143 278

Q: Jak dlugo renderowala sie jedna klatka ?
Z czesci 'pustej' kilkanascie sekund, z czesci 'pelnej' srednio kolo poltora minuty, w porywach (scena z lodowka) do 12 minut.

Q: Dlaczego nie ma puenty/wyraznego zakonczenia ?
Q: Dlaczego zostawiles tyle niedorobek ?
A: Bo za dwa miesiace mam mature, pozatym 1 marca mija termin skladania prac na WRO. Gdybym mial jeszcze dwa miesiace czasu, z pewnoscia zrealizowalbym jeszcze conajmniej dwie istotne sceny. I byc moze poprawilbym niedorobki. W kazdym razie jestem ich swiadomy, jak bede mial chwile czasu przygotuje zestawienie znanych mi bledow i niedopatrzen.

Q: Czy nalezy doszukiwac sie w 'chwile' jakiejs symboliki ?
A: Bez niej ta animacja jest o niczym. Im ktos lepiej mnie zna tym wiecej odczyta symboli. I vice versa.

Q: Co oznacza przedmiot X ?
A: Zajrzyj do dzialu 'znaczenia/opis', wyjasnilem tam przynajmniej pochodzenie wiekszosci przedmiotow (dla ludzi ktorzy mnie nie znaja), ich znaczenie pozostawiam jednak interpretacji odbiorcy.

Q: Co to takiego to 'bezpieczenstwo' ?
A: Moj utwor muzyczny, ktory w swoim czasie robil kariere na radiostacji, przez niego nagle posypaly sie propozycje wywiadow, oferty, jedym slowem uderzyl mnie znienacka sukces, a nie bylem na to gotowy. Prawdopodobnie zostawi to we mnie gleboki slad.

Q: Czy to ty odbijasz sie w telewizorze ?
A: Tak

Q: Co to za chmury na poczatku ?
A: Byly filmowane z mojego okna

Q: po co wogole chwaliles sie czyms tak slabym ?
A: nie uwazam 'chwil' za dobre technicznie dzielo. Moze w chwilii euforii okreslilbym je jako ewentualnie akceptowalne. Ale, chodziaz wielu uzna to pewnie za infantylne, robiac je czulem misje, misje powiedzenia swiatu co czuje, ekspresji swoich emocji, wyrzucenia z siebie calej zolci jaka zdazyla sie zebrac. I to byl glowny powod.

Q: Czy masz w pokoju lodowke ?
A: Nie, ale przydalaby sie

Q: Dlaczego na stronie wogole nie ma polskich literek ?
A: Bo wkurzaja mnie notoryczne problemy z kodowaniem znakow

Q: Dlaczego ta grafika u gory strony jest taka wielka ?
A: Wypadek przy pracy

Q: Jak to montowales ?
A: Rendering szedl do MJPEGa z jakoscia ustawiona na 100%, wtedy monaz na DDClipie, po wszystkim eksport do DivX/MPG. Ciekawostka: przed zrzuceniem do divxa 'CHWILE' zajmowaly 650 Mb. Laczna objetosc uzytych plikow (sceny, tekstury, dzwieki) wynosila 2,8 Gb.

Q: Czy jestes chory ?
A: Zaczynam byc o tym coraz bardziej przekonany. Slonce za oknem, klasa zrywa sie z lekcji, ida na miasto, ogladaja poczatek wiosny. Ja ide do domu, ogladam postepy renderingu, ew. przerywam liczenie i wprowadzam korekty. Oczywiscie z mysla ze zaraz zapuszcze liczenie i poczytam sobie jakas ksiazke. Albo to ze dzisiaj wstalem o 5 rano tylko po to zeby nie tracic czasu potrzebnego na przygotowanie opisow i poprawke jednej sceny.
Do tego cierpi moje poczucie wlasnej wartosci - ale nie w kierunku o ktorym myslisz - ta praca dala mi tyle satysfakcji ze po raz kolejny nie moge opedzic sie od mysli o wlasnej wielkosci - nienawidze tego w sobie. I czescia tej nienawisci sa tez takze 'Chwile...'.

POWRÓT
Zambari