Międzyzdroje

Fatka 11,4 kbFotka 11,6 kb

 1. Czy czujesz jak.  6. Nie chcę litości.
 2. Wolności głos.  7. Taka wyspa.
 3. Nikt nie umie tak jak ty.  8. Odjeżdżałem z nią.
 4. Piąta rano.  9. Idą złodzieje.
 5. Hotel Polska.  10. Międzyzdroje.

 

  • Powrót do strony głównej Powrót do dyskografii

    Jan Borysewicz - Muzyka Janusz Panasewicz - Słowa

    Zespół Lady Pank w składzie:

    Jan Panasewicz - vocal Jan Borysewicz - guitar

    Kuba Jabłoński- drums Andrzej Łabędzki - guitar Krzysztof Kieliszkiewicz - bass

     Realizacja nagrania: Włodek Kowalczyk

    Nagrania dokonano w studio Winicjusza Chrósta w Sulejówku w 1995 roku.


  • 1. Czy czujesz jak.

    Jest na świecie taka siła
    Czujesz dotyk, czujesz puls
    Zaraz stanie się ta chwila
    Że pamiętać będziesz już

    Zaraz spadnie kawał nieba
    Oczy zadrutuje blask
    I czułości mi nie trzeba
    W mojej głowie mieszka wrzask

    Porywa mnie jego moc
    Niosą mnie dzikie żądze
    Głową w dół spadać chce
    Przebić mur, kraść pieniądze
    Cały czas tańczyć chcę
    Nie zatrzymać się wcale
    Choć walił się świat
    Czuję się doskonale

    Nie pożyczam Ci pieniędzy
    Nie chcę dawać, nie chcę brać
    Bez miłości i bez nędzy
    Nikt nie umiałby tak kraść
    Zaraz spadną góry złota
    Z nieba runie złoty deszcz
    W domu już nikogo nie ma
    W wannie śpi samotny leszcz

    Porywa mnie jego moc
    Niosą mnie dzikie żądze
    Głową w dół spadać chce
    Przebić mur, kraść pieniądze
    Cały czas tańczyć chcę
    Nie zatrzymać się wcale
    Choć by walił się świat
    Czuję się doskonale

    Porywa mnie jego moc
    Niosą mnie dzikie żądze
    Głową w dół spadać chce
    Przebić mur, kraść pieniądze
    Cały czas tańczyć chcę
    Nie zatrzymać się wcale
    Choć by walił się świat
    Czy czujesz jak

    Porywa Cię jego moc
    Niosą Cię dzikie żądze
    Głową w dół spadać chcesz
    Przebić mur, kraść pieniądze
    Cały czas tańczyć chcesz
    Nie zatrzymuj się wcale
    Choćby walił się świat
    Czujesz się doskonale
    Czy czujesz jak
    Czy czujesz jak
    Czy czujesz jak

     

     


     

    2. Wolności głos.

    Samochody jadą w świat
    Zabrać Cię bym pewnie chciał
    Iskrę w oczach złapać Twych
    Jak nadziei łyk

    Całą noc i cały dzień
    Ktoś na świecie rodzi się
    Ktoś umiera i woła ktoś
    To wolności głos

    W tej podróży naszych serc
    Cały czas coś dzieje się
    Odkrywamy nowy ląd
    Odpływamy stąd

    W naszych oczach płonie świat
    Już od tylu, tylu lat
    Poznajemy życia sens
    Tajemniczą pieśń

    Gdy rozumiesz czujesz łzy
    Kiedy wolne serce masz
    W swoich rękach trzymasz los
    To wolności głos

    Całą noc i cały dzień
    Ktoś na świecie rodzi się
    Ktoś umiera i woła ktoś
    To wolności głos

    Nie pytaj dlaczego tak,
    kto każe nam biec
    Ten taniec nie skończy się nigdy
    już - dobrze wiesz
    Naprawdę nie pytaj mnie
    wiem tyle co ty
    tak szybko się kręci świat - wokłół nas,
    wokół nas

    Zwariowane gonią dni
    Nikt już dziś nie liczy ich
    Jeśli wolne serce masz
    Kochaj cały czas

    Całą noc i cały dzień
    Ktoś na świecie rodzi się
    Ktoś umiera i woła ktoś
    To wolności głos

     

     


     

    3. Nikt nie umie tak jak ty.

    Hej przyjacielu, powiedz mi
    Czy miałeś może kiedyś takie sny
    Kobieta, której nie znał nikt
    Wyrwała z Twego życia tyle chwil

    Nikt nie umiał tak jak ty
    Zmieniać w proch moich dni
    Przewróciłaś cały świat
    Marzeń mych zmieniasz kształt

    Nigdy nie pytaj czy ją znam
    Nosiła w sobie chyba jakiś czar
    Za każdym razem brała mnie
    I zostawiała gdzieś na dnie

    Nikt nie umie tak jak ty
    Zmieniać w proch moich dni
    Przewróciłaś cały świat
    Marzeń mych zmieniasz kształt

    Nikt nie umie tak jak ty
    Zmieniać w proch moich dni
    Przewróciłaś cały świat
    Marzeń mych zmieniasz kształt

    Ty zawróciłaś rzeki bieg
    Gdy ranisz moją duszę słyszę śmiech
    Jak długo jeszcze tak ma być
    Naprawdę nie wiem już po co żyć

    Nikt nie umie tak jak ty
    Zmieniać w proch moich dni
    Przewróciłaś cały świat
    Marzeń mych zmieniasz kształt

    Nikt nie umie tak jak ty
    Zmieniać w proch moich dni
    Przewróciłaś cały świat
    Marzeń mych zmieniasz kształt

     

     

     


     

    4. Piąta rano.

    Jest piąta - budzi się dzień
    Bezsenność zabija mnie
    Za oknem wyje pies
    - naprawdę nie wiem co jest

    Z sufitu nie czytam już
    Moje oczy żyją bez snu
    Na wieży bije dzwon
    - uciekać muszę już stąd

    By aleją białą biec,
    do ogrodu naszych serc
    Tam gdzie nikt nie mówi nie
    Korytarzem z białych ścian
    Bez łańcuchów i bez bram
    Na puszysty spadać śnieg

    W jej oczach mieszka grzech
    Ten grzech - to był mój pech
    Szukałem każdego dnia
    To duch - to nie byłem już ja

    Podpalić chciałem most
    Uciekać przed siebie wprost
    Kolorów trzeba mi
    A może nowej krwi

    By aleją białą biec,
    do ogrodu naszych serc
    Tam gdzie nikt nie mówi nie
    Korytarzem z białych ścian
    Bez łańcuchów i bez bram
    Na puszysty spadać śnieg

    By aleją białą biec,
    do ogrodu naszych serc
    Tam gdzie nikt nie mówi nie
    Korytarzem z białych ścian
    Bez łańcuchów i bez bram
    Na puszysty spadać śnieg

    By aleją białą biec,
    do ogrodu naszych serc
    Tam gdzie nikt nie mówi nie
    Korytarzem z białych ścian
    Bez łańcuchów i bez bram
    Na puszysty spadać śnieg

    Jest piąta budzi się dzień
    Bezsenność zabija mnie

     

     


     

    5. Hotel Polska.

    Czy ty wiesz jak wokół nas
    Ktoś rysuje na nowo świat
    Jednym gestem odwraca los

    Dotykamy tych samych miejsc
    Głowy w chmurach nie nosi nikt
    Nasze ciała jak rzeki dwie
    Lodem pokryte już są

    Uciekaj stąd, nie obawiaj się że,
    Na ulicach znowu tłum
    Ukryję Cię w naszym zamku jak śnie
    Hotel Polska mówi - nie

    Czy ty czujesz jak z naszych ust
    Ktoś wypija gorącą krew
    Nasze palce nie czują nic

    Zaczaruję na nowo świat
    Jedną rzeką spłyniemy w dół
    Popraw włos, masz jeszcze czas
    Kiedyś powrócić znów tu

    Uciekaj stąd, nie obawiaj się że,
    Na ulicach znowu tłum
    Ukryję Cię w naszym zamku jak śnie
    Hotel Polska mówi - nie

    Uciekaj stąd, nie obawiaj się że,
    Na ulicach znowu tłum
    Ukryję Cię w naszym zamku jak śnie
    Hotel Polska mówi - nie

    Uciekaj stąd, nie obawiaj się że,
    Na ulicach znowu tłum
    Ukryję Cię w naszym zamku jak śnie
    Hotel Polska mówi - nie

    Uciekaj stąd, nie obawiaj się że,
    Na ulicach znowu tłum
    Ukryję Cię w naszym zamku jak śnie
    Hotel Polska mówi - nie

    Uciekaj stąd, nie obawiaj się że,
    Na ulicach znowu tłum
    Ukryję Cię w naszym zamku jak śnie
    Hotel Polska mówi - nie

     

     


    6. Nie chcę litości.

    Lubię jak przychodzi sen
    Jak dopala się znów dzień
    Nie obchodzi mnie już nikt
    W szklance został tylko łyk
    Mogę znowu z sobą być
    Nikt nie powie mi jak żyć
    Szczerość nie krępuje mnie
    Mogę nawet zabić się

    Nie chcę litości
    bo zniewala mnie - o nie
    Nie chcę miłości,
    bo okrada mnie - we śnie
    Kocham, gdy nocą pada deszcz
    - jak łzy
    Zamykam oczy, coś mi się śni
    - tak śni

    Już nie liczę żadnych strat
    Życia nie odzieram z szat
    Nie obchodzi mnie czyjś gniew
    Płynie we mnie moja krew

    Nie chcę litości
    bo zniewala mnie - o nie
    Nie chcę miłości,
    bo okrada mnie - we śnie
    Kocham, gdy nocą pada deszcz
    - jak łzy
    Zamykam oczy, coś mi się śni
    - tak śni
    Pięknie śni.

    Nie chcę litości
    bo zniewala mnie - o nie
    Nie chcę miłości,
    bo okrada mnie - we śnie
    Kocham, gdy nocą pada deszcz
    - jak łzy
    Zamykam oczy, coś mi się śni
    - tak śni

     


     

    7. Taka wyspa.

    Na tej naszej wyspie
    Tak naprawdę fajnie jest
    Sami dobrzy ludzie
    Możesz robić to co chcesz
    Nie ma nigdy wojen
    Każdy swój buduje dom
    Nigdy nikt nie płacze
    Zdrowe dzieci rodzą się

    Czy chcesz mieszkać na wyspie tej
    Czy chcesz gwiazdy poszukać swej
    Czy chcesz nago po plaży biec
    Czy wiesz gdzie taka wyspa jest

    Zawsze świeci słońce
    Bardzo wolno płynie czas
    Kolorowe ptaki
    Przelatują obok nas
    Jeśli masz marzenia
    Wszystkie spełni dobry Bóg
    Nigdzie się nie spieszysz
    Nie ma przecież żadnych dróg

    Czy chcesz mieszkać na wyspie tej
    Czy chcesz gwiazdy poszukać swej
    Czy chcesz nago po plaży biec
    Czy wiesz gdzie taka wyspa jest

    Czy chcesz mieszkać na wyspie tej
    Czy chcesz gwiazdy poszukać swej
    Czy chcesz nago po plaży biec
    Czy wiesz gdzie taka wyspa jest

    Czy chcesz mieszkać na wyspie tej
    Czy chcesz gwiazdy poszukać swej
    Czy chcesz nago po plaży biec
    Czy wiesz gdzie taka wyspa jest

     

     

     


     

    8. Odjeżdżałem z nią.

    Padał deszcz tej nocy
    Niebo pełne łez
    Nie pamiętam dzisiaj, może to był sen
    Zamykałem oczy, Gubić chciałem czas
    W bramie pusty śmiech
    Tak się chciałem bać

    Kiedy szła ulicą, mokra tak jak ja
    Czułem oddech nocy
    Zimny jak ze szkła
    Miałem ciepłe ręce i spokojny czas
    Moje wolne serce
    Zabierało nas

    Odjeżdżałem z nią na tamtą stronę
    Uciekałem z nią tramwajem w las
    Nasze oczy jakby przez zasłonę
    Oglądały świat

    Delikatne ręce i czerwony płaszcz
    Trochę smutny uśmiech
    w kapeluszu z gwiazd
    Kradłem ją garściami
    Upijałem się
    Aż wieczorną rosą odchodziła gdzieś

    Od tej pory zawsze,
    gdy przechodził zmrok
    Na ulicy stałem
    Minął może rok
    Bym nadziei siłą czekać jeszcze mógł
    Do tramwaju wsiadać
    Nie zabroni Bóg

    Odjeżdżałem z nią na tamtą stronę
    Uciekałem z nią tramwajem w las
    Nasze oczy jakby przez zasłonę
    Oglądały świat

    Odjeżdżałem z nią na tamtą stronę
    Uciekałem z nią tramwajem w las
    Nasze oczy jakby przez zasłonę
    Oglądały świat

    Odjeżdżałem z nią na tamtą stronę
    Uciekałem z nią tramwajem w las
    Nasze oczy jakby przez zasłonę
    Oglądały świat

    Odjeżdżałem z nią na tamtą stronę
    Uciekałem z nią tramwajem w las
    Nasze oczy jakby przez zasłonę
    Oglądały świat

     

     


     

     

    9. Idą złodzieje.

    Blady strach, ręce spocone
    Czy czujesz jak, idą w twą stronę
    Całą noc, nawet gdy dnieje
    Czy widzisz jak, idą złodzieje

    Zabrać chcą, Twoją nadzieję
    Każdy ich zna, idą złodzieje
    Kradną sen, kradną Twą duszę
    Oddajesz im wszystko co musisz

    Całą noc, cały dzień, sprzedajesz się
    Jakby życia Ci było mało
    Patrzą Ci prosto w twarz, oczy ich
    Pragną zabrać też twoje ciało

    Nie masz sił, wszystko stracone
    Nie mówią nic, oczy zmęczone
    Nie kochasz już, nic się nie dzieje
    Idziesz już spać, idą złodzieje

    Całą noc, cały dzień, sprzedajesz się
    Jakby życia Ci było mało
    Patrzą Ci prosto w twarz, oczy ich
    Pragną zabrać też twoje ciało

    Całą noc, cały dzień, sprzedajesz się
    Jakby życia Ci było mało
    Patrzą Ci prosto w twarz, oczy ich
    Pragną zabrać też twoje ciało

    Blady strach, ręce spocone
    Czy czujesz jak, idą w twą stronę
    Całą noc, nawet gdy dnieje
    Czy czujesz jak idą złodzieje

    Całą noc, cały dzień, sprzedajesz się
    Jakby życia Ci było mało
    Patrzą Ci prosto w twarz, oczy ich
    Pragną zabrać też twoje ciało

    Całą noc, cały dzień, sprzedajesz się
    Jakby życia Ci było mało
    Patrzą Ci prosto w twarz, oczy ich
    Pragną zabrać też twoje ciało

     

     


     

     

    10. Międzyzdroje.Międzyzdroje

    Międzyzdroje
    Międzyzdroje
    Międzyzdroje