Arek Janicki
Stonoga
A co powiecie na stonogΩ
Tak prost▒ i tak
Bajecznie wyidealizowan▒ ?
W│a╢ciwie mo┐na j▒ przedstawiµ
Jako wz≤r czysto╢ci
I ┐ycia w prostocie.
Nie ma w niej ani
Jednej mi│o╢ci, ani
Jednej zab│▒kanej i niepotrzebnej my╢li.
Jest taka naturalna
I jak matka natura
Zielona, odprΩ┐aj▒ca.
Ale porusza siΩ z wdziΩkiem
Jakby chcia│a udowodniµ
Ca│emu le╢nemu ╢wiatu
»e jest d│u┐sza.
A w jej oczach nie ma nic
W jej matowych soczewkach
Nigdy nie zago╢ci │za
Nigdy gor▒ce powieki
Nie och│odz▒ spragnionych
Rosy spoj≤wek
Kt≤re jak u wszystkich
Ston≤g
S▒ szare.