Weso│e miasteczko
Arek Janicki i Grzsiek Ptaszy±ski

Jest rok 2078 miasto New York by│o zajΩte swoim codziennym ┐yciem. MinΩ│y dwa lata od tego strasznego zdarzenia kt≤re poruszy│o ca│ym domem. Te biedne ma│e dziecko wypad│o z ko│yski i chc▒c poznaµ ╢wiat wesz│o do mikrofal≤wki. G│odny ojciec, my╢l▒c tylko o jedzeniu w│▒czy│ to urz▒dzenie. Dziecko zaczΩ│o wrzeszczeµ i t│uc w szybkΩ, ale ojciec by│ zbyt zajΩty szlifowaniem sztuµc≤w. Po minucie wyj▒│ piecze± i jej kszta│ty wydawa│y mu siΩ znajome. Zauwa┐y│, ┐e ta piecze± r≤┐ni│a siΩ od dziecka, kt≤re zobaczy│ w katalogu wysy│kowym, jedynie kolorem sk≤ry, paruj▒cymi ga│kami ocznymi i wywieszonym jΩzyczkiem. Spa│aszowa│ je z wielkim apetytem nie czekaj▒c na ┐onΩ. Najbardziej smakowa│o mu to co╢ w kszta│cie g│≤wki. Gdy ┐ona stwierdzi│a w ko│ysce brak potomka o numerze identyfikacyjnym AD 13231 wyjΩ│a z szafy miecz i odciΩ│a sobie gar╢µ w│os≤w wisz▒cych z nosa. Wtedy dopiero poczu│a sw▒d palonej sk≤ry. Potem pobieg│a do kuchni i bez ┐adnego s│owa jednym ciΩciem otworzy│a jamΩ brzuszn▒ swojego ukochanego ma│┐onka. W jego ┐o│▒dku zauwa┐y│a resztki bujnej czupryny swego dzieci▒tka. Strasznie siΩ ucieszy│a i zabi│a swego mΩ┐a ciosem w │ydkΩ. M▒┐ wsta│ i zacz▒│ bryzgaµ po ca│ym pokoju sokami trawiennymi i niebiesk▒ plazm▒, w tej pozycji pozosta│ do ko±ca wszech╢wiata.

Gdy gromadka dzieci (15 sztuk) wr≤ci│a ze ┐│obka. Mama bΩd▒c w transie nie zauwa┐y│a ┐elazka lec▒cego w jej kierunku z ogromn▒ prΩdko╢ci▒. Jej m≤zg bardzo estetycznie wygl▒da│ przez komin. Dzieci z g│odu pope│ni│y samob≤jstwo. WyjΩ│y zza kanapy star▒ bombΩ dziadka jeszcze z czas≤w VII wojny ╢wiatowej i zaczΩ│y graµ w nowy rodzaj zabawy - jedno z dzieci otworzy│o jamΩ ustno-nosow▒, a inne pr≤bowa│y wrzuciµ do niej okr▒g│y przedmiot z zapalonym lontem. Jeszcze nawet Ja╢ nie zd▒┐y│ rzuciµ, a bomba explodowa│a powoduj▒c zniszczenie kilku najbli┐szych kamienic.

powr≤tpowr≤t