WymΩczone zwyciΩstwo
Wis│a przyby│a do Olsztyna w roli zdecydowanego faworyta, i rzeczywi╢cie odnios│a ostatecznie
zwyciΩstwo, choµ styl w jakim to dokona│a pozostawia wiele do ┐yczenia.
Mo┐e jest to efekt wielu ciΩ┐kich meczy jakie ostatnio rozegra│a nasza dru┐yna.
Mecz zacz▒│ siΩ niepomy╢lnie: oto w 13 minucie Ramelis po b│Ωdzie Bukalskiego zdobywa bramkΩ.
Praktycznie ca│a pierwsza po│owa przebiega│a pod dyktando gospodarzy, kt≤rzy co rusz atakowali
wi╢lack▒ bramkΩ.
Na szczΩ╢cie druga po│owa wygl▒da│a ju┐ lepiej. Bardzo dobrym posuniΩciem by│o wpuszczenie
na boisko Kulawika, kt≤ry dwie minuty po wej╢ciu uzyska│ po wy│o┐eniu pi│ki przez Czerwca
wyr≤wnuj▒c▒ bramkΩ. Od tego momentu coraz czΩ╢ciej atakowa│a Wis│a. Bardzo widoczny by│
Tomasz Frankowski.
Druga bramka pad│a w 75 minucie: Krzysztof Bukalski zdecydowa│ siΩ na strza│ z 25 metr≤w
i precyzyjnie uderzona pi│ka wpad│a do bramki tu┐ ko│o s│upka.
Wed│ug obserwator≤w meczu Wis│a zawdziΩcza to zwyciΩstwo tak┐e sΩdziemu, c≤z - szczΩ╢cie
sprzyja lepszym.
|