O co chodzi: Auriga, kosmiczny statek badawczy armii ameryka±skiej, dowodzony przez genera│a Pereza (Dan Hedaya). Kierowana przez doktora Gedimana (Brad Dourif) grupa naukowc≤w dokonuje eksperymentu polegaj╣cego na skolonowaniu zmar│ej dwie£cie lat wcze£niej Ellen Ripley (Sigourney Weaver). Korzystaj╣ z pr≤bki krwi pobranej na kr≤tko przed jej £mierci╣. Z cia│a nieprzytomnej Ripley wydobywaj╣ zarodek "obcego" (Obcy :) ), kt≤ry izoluj╣. Postanawiaj╣ zachowaµ przy ┐yciu sam╣ Ripley, kt≤rej materia│ genetyczny │╣czy w sobie cechy cz│aowieka i monstrualnej istoty. Film widzia│em. Czego siΩ za£ spodziewa│em? Ano horroru SF, o do£c prostej fabule: obcy contra ludzie, po£cig≤w przez klaustrofobiczne tunele statk≤w kosmicznych, wypruwanych flak≤w, wrzasku "Obcy!!!", itd. itp. Jaki jest film? Ot≤┐ film jest dobry. Dla mnie nawet Bardzo Dobry! Pomy£licie: "CZWARTY Obcy... C≤┐ tu mo┐na wymy£leµ?". Ano mo┐na. Jeunet jeszcze raz pokaza│ sw╣ klasΩ. |
|
|
Oto pojawia siΩ Ripley,
nie bΩd╣ca do ko±ca cz│owiekiem. Pani Weaver zagra│a tΩ rolΩ îWIETNIE. Kilka scen
w jej wykonaniu mo┐na uznaµ wrΩcz za kultowe (np. scena konfrontacji Ripley z
"mesk╣, szowinistyczn╣ £wini╣" w sali gimnastycznej). Joss Whedon, autor
scenariusza, perfekcyjnie pokaza│ dramat Ripley. Jej niepewno£µ - rzek│bym -
gatunkow╣. Oto Ripley jest sklonowana, doskona│a... Zwiedzaj╣c za£ statek natyka siΩ
na pomieszczenie, w kt≤rym umieszczono wszystkie nieudane pr≤by jej klonowania...
Niespodzianka? I to jaka! W tej scenie re┐yser i scenarzysta zawarli wiΩcej, ni┐
mogliby zawrzeµ w piΩtnastominutowym "£limakowatym" fragmencie, w kt≤rym
bohater patrzy samotnie w gwiazdy i zastanawia siΩ: kim jestem?, albo podobnym usypiaczu,
jakich macie w filmach SF w br≤d. Film to istna bomba pomys│≤w. Dla graczy w gry RPG, to wrΩcz raj. Siedzieµ i notowaµ. GwarantujΩ, ┐e nie znudzicie siΩ ani przez chwilΩ. Tylko kra£µ pomys│y. A ile siΩ jeszcze ciekawych rzeczy skojarzy... |
Nie mogΩ mieµ zarzut≤w
tak┐e co do scenariusza. Kawa│ dobrej roboty. Bez naci╣ganych, wznios│ych m≤w, po
prostu normalne, lekko - kiedy trzeba - £mieszne, a - kiedy trzeba - przygnΩbiaj╣ce
rozm≤wki. ParΩ zaskakuj╣cych moment≤w. Np? Jeden z bohater≤w pyta Ripley: Ty ju┐, s│ysza│em, spotka│a£ wcze£niej te istoty. Na pewno wiele o nich wiesz! Co wtedy zrobi│a£? Ripley: Hmm... he he... Umar│am. Albo. Na uszkodzonym statku w│╣cza siΩ autopilot i wiedzie go na ZiemiΩ (a obcy tylko na to czekaj╣). Wiecie - £wiat SF, kolonie w uk│adzie s│onecznym - widownia my£li - bΩd╣ ┐a│owaµ Ziemi, smuciµ... nic z tego. Reakcja bohater≤w: "Na ZiemiΩ? Ale g≤wno! Ale syf!" Dalej. Jest to tak┐e istotny film dla krytyki wsp≤│czesnego kina SF. |
|
Co w filmie kuleje? Ano
kuleje ko±c≤wka. Mo┐e dlatego, ┐e ka┐dy wie, jak siΩ film sko±czy. Kuleje trochΩ
naukowo£µ - ale tu mo┐na siΩ czepiaµ lub nie. Reszta bardzo dobrze zrobiona. Z
czystym sumieniem polecam jako pi╣tkowy seans po szkole, czy pracy. Ka┐demu.
Re┐. Jean Pierre Jeunet
|