Gigantyczny NOL nad Pary┐em

19 lutego 1956 o godzinie 22.50 kontrolerzy ruchu nad lotniskiem Orly pod Pary┐em ze zdumieniem ujrzeli na ekranie radarowym "wysoko" dwukrotnie wiΩkszy obiekt od konwencjonalnego samolotu. Obiekt krΩci│ siΩ w k≤│ko, unosi│, przyspiesza│ z ogromn▒ prΩdko╢ci▒; namierzano go przez cztery godziny. Wkr≤tce po tym, jak po raz pierwszy ukaza│ siΩ na radarze, znalaz│ siΩ nad Seine et Oise, w trzydzie╢i sekund p≤╝niej by│ ju┐ tezydzie╢ci kilometr≤w dalej, poruszaj▒c siΩ prΩdko╢ci▒ trzech tysiΩcy sze╢ciuset kilometr≤w na godzinΩ.

W≤wczas pojawi│ siΩ drugi, mniejszy wysoko, kt≤ry zidentyfikowano jako samolot DC-3 Dokata, nale┐▒cy do Air France i lecia│ nad baz▒ wojskow▒ e Les Mureaux na wysoko╢ci tysi▒ca czterystu metr≤w- o dwie╢cie piΩµdziesi▒t metr≤w ni┐ej ni┐ NOL (Niezidentyfikowany Obiekt Lataj▒cy).

Orly natychmiast powiadomi│ przez radio pilota, ┐e na bliskim kursie znajduje siΩ nie rozpoznany obiekt. Radiooficer Beaupertuis zobaczy│ ≤w obiekt przez okno: znajdowa│ siΩ po prawej burcie, by│ ogromny, o nieostrych kontach, w pewnych partiach o╢wietlony na czerwono. Sk│adaj▒c raport we francuskim Ministerstwie Lotnictwa Cywilnego, kapitan Desavoi potwierdzi│ obserwacjΩ i poda│ szczeg≤│y:

Przez pe│ne trzydzie╢ci sekund obserwowali╢my ten obiekt, nie bΩd▒c w stanie dok│adnie okre╢liµ jego rozmiar≤w i kszta│t≤w. Ocena odleg│o╢ci i rozmiar≤w jest podczas lotu praktycznie niemo┐liwa. Ale jednego jestem pewien: nie by│ to samolot cywilny, poniewa┐ nie mia│ ┐adnych przepisowych oznakowa± ╢wietlnych. Potem zasta│ ostrze┐ony przez Orly, ┐e obiekt zbli┐a siΩ od lewej burty, wiΩc odwr≤ci│em siΩ w jego kierunku. Ale zaraz powiedzieli mi, ┐e ju┐ odlecia│ i kieruje siΩ w stronΩ Le Bourget. DziesiΩµ minut p≤╝niej kontrola znowu siΩ zg│osi│a, m≤wi▒c, ┐e obiekt znajduje siΩ kilka mil nad nami. Ale nie mogli╢my go dojrzeµ, zreszt▒ w og≤le go ju┐ nie zobaczyli╢my.




autor: Timothy Good