Neandertalczyk w bryle lodu?

Czy gdzie╢ na Ziemi ┐yj▒ jeszcze praludzie- przodkowie wsp≤│czesnego cz│owieka, rzekomo wymarli przed dziesi▒tkami tysiΩcy lat?

W po│owie lat sze╢µdziesi▒tych mieszka±com Stan≤w Zjednoczonych dane by│o ogl▒daµ zakonserwowane w lodzie zw│oki jakiej╢ na p≤│ zwierzΩcej, na p≤│ ludzkiej istoty. Za jednego dolara i siedemdziesi▒t piΩµ cent≤w niejaki Frank Hansen pokazywa│ ciekawskim cz│ekopodobne cia│o, pokryte do╢µ rzadkimi, ale d│ugimi w│osami. Wed│ug plotki, przemycono je w ch│odni statku do po│owu fok gdzie╢ z Syberii, byµ mo┐e z Kamczatki, i sprzedano w jednym z chi±skich port≤w, sk▒d trafi│o do USA.

Neandertalczyk w bryle lodu? Neandertalczyk w bryle lodu?

Wo┐ono je z miejsca na miejsce specjalnie do tego celu przystosowan▒ furgonetk▒ i wystawiano na pokaz w metalowej trumnie z pokryw▒ z czterowarstwowego szk│a. Pojemnik mia│ zainstalowane urz▒dzenie ch│odnicze i pod╢wietlenie umo┐liwiaj▒ce lepsz▒ widoczno╢µ przez przezroczyst▒ warstwΩ lodu. Zakonserwowany osobnik zosta│ u╢miercony strza│em w prawe oko, lewe za╢ wydawa│o siΩ byµ wysadzone z oczodo│u si│▒ uderzenia kuli. Prawdopodobnie drugi strza│ zgruchota│ mu d│o± i przedramiΩ lewej rΩki, uniesionej nad g│ow▒ jakby w ge╢cie obronnym.
Rany by│y wyra╝ne, z rΩki stercza│y od│amki ko╢ci.

Je┐eli osobnik ≤w zosta│ zastrzelony, to oczywi╢cie musia│o siΩ to zdarzyµ ca│kiem niedawno. Tak wiΩc przypuszczenie, ┐e w pewnych bezludnych rejonach Ziemi zachowa│y siΩ jeszcze niedobitki praludzi, zyskiwa│oby na wiarygodno╢ci, zw│aszcza ┐e istniej▒ tak┐e ustne relacje ╢wiadk≤w, kt≤rzy rzekomo zetknΩli siΩ oko w oko z podobnymi istotami.

Tajemnicze zw│oki, byµ mo┐e cz│owieka prehistorycznego, by│y ogl▒dane nie tylko przez ciekawskich laik≤w, lecz tak┐e fachowc≤w - biolog≤w: Amerykanina Ivana Sandersona i Belga Bernarda Heuvelmansa, badali je trzy dni w grudniu 1968 roku w miejscowo╢ci Rollingston w stanie Minnesota podczas urz▒dzonych tam pokaz≤w.

W│a╢ciciel zw│ok nie chcia│ siΩ zgodziµ na ich rozmro┐enie w celu wykonania sekcji ani u┐ycie aparatu rentgenowskiego twierdz▒c, ┐e faktycznie to nie on jest w│a╢cicielem, lecz kto╢ inny, kto zap│aci│ za trupa mn≤stwo pieniΩdzy - on mia│ zajmowaµ siΩ tylko organizowaniem pokaz≤w Zanim F. Hansen zorientowa│ siΩ, ┐e ma do czynienia nie z maniakami, lecz zawodowcami, Heuvelmans i Sandlerson zd▒┐yli dokonaµ skrupulatnych oglΩdzin i przeprowadziµ pomiary, po czym zabroniono im wstΩpu do furgonu.

Istota, kt≤rej zw│oki ogl▒dali, mierzy│a sto osiemdziesi▒t centymetr≤w wzrostu i by│a potΩ┐nej postury- ocenili jej wagΩ na oko│o sto piΩtna╢cie kilogram≤w. Tu│≤w osobnika, inaczej ni┐ u wsp≤│czesnych ludzi, zwΩ┐a│ siΩ nie w pasie, lecz w biodrach. Szyja wydawa│a siΩ bardzo kr≤tka, co jest zgodne z nasz▒ wiedz▒ o cz│owieku neandertalskim, uzyskan▒ na podstawie wykopalisk. R≤wnie┐ ┐uchwa podobna by│a do ┐uchwy okaz≤w kopalnych - masywna, szeroka i pozbawiona tzw. guzowato╢ci br≤dkowej. Tak samo jak neandertalczyk, zamro┐ona istota mia│a szerok▒ twarz z mocno wystaj▒cymi ko╢µmi policzkowymi.

Zagadkowy osobnik mia│ ciemno┐≤│taw▒ karnacjΩ sk≤ry, a jego cia│o pokryte by│o d│ugimi, siedemdziesiΩciocentymetrowymi w│osami, porastaj▒cymi z rzadka co jeden, dwa milimetry. Nie ow│osione by│y: twarz (chocia┐ na policzkach wystΩpowa│y rzadkie, pojedyncze w│oski), wewnΩtrzna strona d│oni, podeszwy, pachy i narz▒dy p│ciowe. Te ostatnie by│y wyra╝nie typu ludzkiego, a nie ma│piego. Dotyczy to r≤wnie┐ paznokci, kt≤re wydawa│y siΩ jakby starte. W│osy na piersiach uk│ada│y siΩ na prawo i lewo od "przedzia│ka" na ╢rodku klatki piersiowej.

Co ciekawe, dwie opuszki na podeszwie znajdowa│y siΩ za paluchem, z czego wynika, ┐e ruchami jego kierowa│y oddzielne miΩ╢nie i w odr≤┐nianiu od ma│py, istota ta st▒pa│a g│≤wnie na przy╢rodkowej stronie st≤p.

Zgadza siΩ to z odkrytymi na WΩgrzech odciskami st≤p ma│poluda z czas≤w czwartorzΩdu oraz ze ╢ladami rzekomo ┐yj▒cych jeszcze praludzi w g≤rach Kaukazu i Tien-szan, Na wewnΩtrznej stronie d│oni opuszka umiejscowiona by│a nie poni┐ej kciuka (jak u nas), ale przy ma│ym palcu. Tak wiΩc prehistoryczny cz│owiek chodzi│ tak┐e na czworakach, podobnie jak ma│pa, opieraj▒c d│onie na zewnΩtrznych krawΩdziach.

Jedna rzecz wydaje siΩ nadzwyczaj charakterystyczna, Wed│ug przypuszcze± naukowych, przodkowie cz│owieka wsp≤│czesnego umieli wydawaµ okrzyki, gwizdy, jΩki, ryki i temu podobne d╝wiΩki, ale nie byli jeszcze w stanie pos│ugiwaµ siΩ mow▒ artyku│owan▒, tj. nie potrafili wymawiaµ s│≤w. Rozw≤j mowy wykazuje silny zwi▒zek z wykszta│ceniem siΩ praworΩczno╢ci. Tak wiΩc fakt, i┐ zabita istota zas│oni│a siΩ odruchowo przed strza│em lew▒ rΩk▒, sugeruje, ┐e by│a leworΩczna - poszlaka, i┐ mo┐e siΩ to wi▒zaµ w│a╢nie z brakiem mowy.

Ivan Sanderson i Bernard Heuvelmans s▒ przekonani, ┐e zw│oki, kt≤re ogl▒dali, by│y cia│em z krwi i ko╢ci, a nie gumow▒ lub plastikow▒ kuk│▒, spreparowan▒ dla osi▒gniΩcia korzy╢ci finansowych.

Pr≤cz wielu zaskakuj▒cych podobie±stw do kopalnych szcz▒tk≤w cz│owieka neandertalskiego i opisywanych przez ╢wiadk≤w ┐ywych praludzi, przemawia│ za tym tak┐e wyra╝ny trupi od≤r rozk│adaj▒cego siΩ, mimo wszystko, cia│a, w miejscu gdzie warstwa lodu by│a bardzo cienka. Obaj badacze nie maj▒ w▒tpliwo╢ci, ┐e ogl▒dali okaz istoty zbli┐onej do cz│owieka, a nie ma│pΩ. Podobnego zdania jest tak┐e radziecki naukowiec B. Porszniew, od wielu lat zajmuj▒cy siΩ zbieraniem dowod≤w potwierdzaj▒cych istnienie w bezludnych rejonach ┐ywych istot cz│ekopodobnych, kt≤re wcale, jak twierdzi, nie wymar│y z kretesem.

Co siΩ sta│o z eksponatem F. hansena, nie wiadomo, Hansen przepad│ gdzie╢ bez wie╢ci, zabieraj▒c ze sob▒ tajemnicΩ, kt≤rej rozwi▒zania prawdopodobnie tak┐e on sam nie zna│. Byµ mo┐e, zw│oki uleg│y rozk│adowi i po prostu wyrzuci│ je...




autor: Thomas De Jean