The VALETZ Magazine nr. 1 (VI) - luty, marzec 1999
[ ISO 8859-2 ]
( wersja ASCII ) ( wersja CP-1250 )
poprzednia strona 
			powr≤t do indeksu nastΩpna strona

 
Nebah

rys. Magda P│uciennik
Pan Pukk wyszed│ na spacer. Otworzy│ drzwi, stan▒│ w progu i rozejrza│ siΩ. Pada│o. Wielki, p│omienno rudy lew schroni│ siΩ pod roz│o┐yst▒ paproci▒. Od czasu do czasu ziewa│ i mamrota│ co╢ pod w▒sem, ale by│ zbyt daleko, ┐eby mo┐na by│o zrozumieµ o co mu chodzi.

- Cholera, znowu pada - powiedzia│ Pukk. " Ale przecie┐ pada bo sam tego chcia│em" - doda│ szybko w my╢lach. Jego twarz wydawa│a siΩ teraz bardziej pochmurna ni┐ same niebo.

Nagle, w przeci▒gu chwili ciΩ┐ka zas│ona chmur rozsunΩ│a siΩ ukazuj▒c idealny b│Ωkit. S│oneczny blask szczelnie wype│ni│ ma│▒, ╢liczn▒ g≤rsk▒ dolinkΩ. Lew wychyli│ siΩ spod li╢ci paproci, spojrza│ w g≤rΩ po czym dostojnie wype│z│ ze swojego legowiska i pogna│ w kierunku zaro╢li. Twarz Pukka sposΩpnia│a jeszcze bardziej. Nie by│ dzisiaj w dobrym humorze.

Niewiadomo sk▒d, na krΩt▒ dr≤┐kΩ wiod▒c▒ prosto do domku Pukka, wypad│o skacz▒c, wiruj▒c i fikaj▒c kozio│ki zwierz▒tko. By│o niewielkie, mia│o puszyste futerko i wygl▒d, kt≤ry sprawia│, ze mia│o siΩ ochotΩ wzi▒µ je na rΩce i przytuliµ. "Powie :'Dzie± dobry, │adn▒ mamy dzisiaj pogodΩ, nieprawda┐ ?'" - pomy╢la│ Pukk.

- Dzie± dobry, │adn▒ mamy dzisiaj pogodΩ, nieprawda┐ ? - powiedzia│o weso│o zwierz▒tko.

Kopn▒│ je z ca│ej si│y. Zwierz▒tko polecia│o jakie╢ cztery metry w g≤rΩ i zanim pos│usznie zdech│o zd▒┐y│o jeszcze zachichotaµ. Po sekundzie po prostu wyparowa│o.

Usiad│ na kamieniu, westchn▒│ i po chwili milczenia rzek│:

- MuszΩ z kim╢ pogadaµ.

W miejscu, na kt≤rym sta│o wcze╢niej zwierz▒tko, pojawi│ siΩ cz│owiek. Z prawego ramienia zwisa│a mu jeszcze plastikowa rurka a w brzuchu mia│ nie zaszyt▒ dziurΩ po operacji. Cz│owiek w os│upieniu zacz▒│ siΩ rozgl▒daµ dooko│a siebie. Rzuca│ szale±cze spojrzenia to na Pukka to na siebie samego. Wreszcie wydusi│ s│owa :

- Gdzie ja jestem? To ja ju┐ nie ┐yjΩ!? Lekarz powtarza│, ┐e wszystko w porz▒dku. Mia│em byµ operowany! Nie zd▒┐y│em siΩ wyspowiadaµ. Zdrowa╢ Ma... Tak wiΩc, jestem w Niebie?

- Nooo... chyba tak - odpar│ Pukk.

- To ty jeste╢ pewnie ╢wiΩty Piotr, tak? Inaczej sobie ciebie wyobra┐a│em. My╢la│em, ┐e jeste╢ wy┐szy i bardziej siwy. Zreszt▒ sam nie wiem, dawno nie by│em w ko╢ciele, bo ... a bo by│em przecie┐ chory. Wiesz, to jak ju┐ tu jestem, chcΩ na pocz▒tek czerwone Lamborgini Diablo i dwie, nie, trzy panienki. Tak, dwie blondynki i jedn▒ brunetkΩ. Dobra? Da siΩ chyba za│atwiµ, przecie┐ to Niebo!

Pukk popatrzy│ siΩ przez chwilΩ na przybysza. Opar│ g│owΩ na d│oniach, zakry│ oczy.

- Bo┐e, co ja zrobi│em - i zap│aka│.

 
Bartosz Koz│owski { bartek_kozlowski@faber.com.pl }
 

poprzednia strona 
			powr≤t do indeksu nastΩpna strona

16
powr≤t do pocz▒tku
 
The VALETZ Magazine : http://magazine.valetz.art.pl
{ magazine@venus.wis.pk.edu.pl }

(c) by The VALETZ Magazine. Wszelkie prawa zastrze┐one.