Reporter

Cofnij
Strona g│≤wna
Poprzedni artyku│NastΩpny artyku│


-= REPORTA»E =-
Reporter nr 03 - 2000.03.25 Mateusz Janik, www

Wyprawa na Dach Europy

Nieca│y rok temu, kiedy razem z Danielem Howisem czekali╢my na Pana Miros│awa Szumnego (alpinistΩ, fotografa, nauczyciela geografii w naszej szkole i opiekuna ko│a) ┐eby rozpocz▒µ trening na naszej szkolnej ╢ciance wspinaczkowej, Daniel powiedzia│ co╢, co chyba ka┐dego normalnego cz│owieka wprawi│oby w ╢miech:
- Wiesz co? Rozmawia│em z kumplem z tego chorzowskiego Liceum, gdzie z pomoc▒ sponsor≤w organizuj▒ r≤┐ne g≤rskie wyprawy, no i te┐ chcia│bym zorganizowaµ tak▒ - na Mont Blanc.
Ja wybuchn▒│em ╢miechem:
- Przecie┐ to jest niemo┐liwe.
- A mo┐e jednak?

Min▒│ jaki╢ czas, postanowi│em przy│▒czyµ siΩ do tej "akcji". Daniel przedstawi│ sw≤j projekt prof. Szumnemu. Z pocz▒tku szkolny geograf nie przej▒│ siΩ t▒ spraw▒, bo nie mia│ na to czasu, ale p≤╝niej, na pocz▒tku wakacji doszed│ do wniosku, ┐e to nie jest taki g│upi pomys│ i zacz▒│ siΩ tym interesowaµ.

»eby dostaµ zgodΩ dyrekcji szko│y na taki wyjazd potrzeba by│o ogromnego wysi│ku i du┐o czasu na za│atwienie wszystkich spraw. Potrzebna by│a zgoda rodzic≤w, odpowiednie badania lekarskie, sprzΩt, a przede wszystkim kondycja.

Trzeba by│o tak┐e znale╝µ sponsor≤w, co nie jest takie │atwe. Szukali╢my w r≤┐nych firmach. Zwr≤cili╢my siΩ o pomoc do UrzΩdu Miasta - Zarz▒du O╢wiaty, Jolanty Wielickiej - w│a╢cicielki sklepu Himal Sport w Tychach, Foto Optyki, Hurtowni spo┐ywczej UNI-G-MAX, firmy ubezpieczeniowej Konzeption II, firmy HMC - autoryzowanego przedstawiciela ERY GSM, Nowego Echa, Radia Plus Katowice i kilku innych. Wszystkie w/w firmy sta│y siΩ naszymi sponsorami, a Radio Plus i Nowe Echo zosta│y naszymi patronami medialnymi.

Wyprawa mia│a siΩ odbyµ na pocz▒tku wrze╢nia 1999 roku.

Przez wakacje mieli╢my bardzo du┐o spraw na g│owie. Przez ca│y czas co╢ za│atwiali╢my.

Nareszcie zacz▒│ siΩ wrzesie±, a dyrekcja ostatecznie podpisa│a zgodΩ na pierwsz▒ wyprawΩ g≤rsk▒ naszej szko│y. Kompletowali╢my jeszcze r≤┐ny sprzΩt typu raki, czekany, kaski, uprzΩ┐e, karabinki, liny itp.

W sobotΩ, 4 wrze╢nia 1999 roku o 10:30 wyruszyli╢my spod szko│y, pe│ni szczΩ╢cia i optymizmu. By│o w╢r≤d nas: 5 uczni≤w, 2 opiekun≤w i lekarz.

Jechali╢my przez Niemcy, AustriΩ, SzwajcariΩ, a┐ do Francji do stolicy narciarstwa i alpinizmu - Chamonix, sk▒d by│o tylko kilka kilometr≤w do Les Houches, gdzie nasza wyprawa mia│a siΩ zacz▒µ. Mogli╢my ju┐ wyruszaµ, jednak najpierw trzeba by│o przepakowaµ plecaki. Po tej czynno╢ci wsiedli╢my w kolejkΩ linow▒, kt≤ra wywioz│a nas na wysoko╢µ ok. 1800 m n.p.m. , stamt▒d tramwajem jechali╢my dalej, do wys. 2372 m n.p.m. Odt▒d ko±czy│a siΩ lekka wycieczka a zaczyna│a wyprawa. Tego samego dnia musieli╢my dotrzeµ do schronu Les Rognes na wysoko╢µ oko│o 2800 m n.p.m. i tam spΩdziµ pierwsz▒ noc.

Wszystko posz│o bardzo dobrze, chocia┐ na pocz▒tku odczuwali╢my du┐e zmΩczenie i brakowa│o nam si│. Dnia nastΩpnego ruszyli╢my do schroniska Le Gouter, po drodze zatrzymali╢my siΩ w schronisku Tete Rousse, gdzie ugotowali╢my sobie herbatΩ i zjedli╢my co╢. Pech chcia│, ┐e w miΩdzyczasie zacz▒│ padaµ deszcz ze ╢niegiem. Zaryzykowali╢my - nie chcieli╢my traciµ czasu, kontynuowali╢my wyprawΩ. Uda│o nam siΩ pokonaµ jedn▒ z trudniejszych czΩ╢ci trasy - kuluar (dolinkΩ) w kt≤rej czΩsto spada│y ma│e, kamienne lawiny. W ko±cu po d│ugiej, w miarΩ │atwej skalnej wspinaczce dotarli╢my do schroniska, w jego pobli┐u rozbili╢my namiot, a w ╢rodku mogli╢my sobie co╢ ugotowaµ i zje╢µ.

Kiedy jedli╢my znowu zaczΩ│a siΩ burza, tym razem ╢nie┐na. Noc by│a ciΩ┐ka, lekko bola│a g│owa od wysoko╢ci, a w namiotach by│o bardzo gor▒co, le┐▒cy na nich ╢nieg topi│ siΩ, zaczyna│o robiµ siΩ mokro. Nie wszyscy spali w namiotach, dwie osoby postanowi│y spΩdziµ noc w wykopanej przez innych turyst≤w ╢nie┐nej jamie, jednak po jakim╢ czasie musia│y wr≤ciµ do namiot≤w, bo sklepienie jamy zaczΩ│o siΩ topiµ. NastΩpnego ranka zostawiwszy namiot ruszyli╢my na szczyt. Jednak teraz ju┐ w rakach, uprzΩ┐y i z czekanem b▒d╝ kijkami.

Dla w│asnego bezpiecze±stwa po│▒czyli╢my siΩ wszyscy lin▒ i szli╢my r≤wnym krokiem. Oko│o godz. 14:00 doszli╢my do schronu Vallot (4362 m n.p.m.) i tam napili╢my siΩ herbaty. Wysoko╢µ dawa│a znaµ o sobie, a s│o±ce grza│o jak nad morzem. Byli╢my bardzo zmΩczeni. Podzielili╢my siΩ na dwie grupy: ta kt≤ra mia│a wiΩcej si│, i kt≤rej nie dokucza│a tak bardzo wysoko╢µ, ruszy│a dalej, a dwie osoby zosta│y i mia│y zdobyµ szczyt na drugi dzie±.

Ja znalaz│em siΩ w pierwszej grupie. Szli╢my ponad dwie godziny i w ko±cu ok. godz. 17:00 kosztem bardzo du┐ego wysi│ku dotarli╢my na szczyt. Czuli╢my ogromne podniecenie, a widok zapiera│ dech w piersiach. Patrz▒c na wsch≤d mo┐na by│o zobaczyµ najpiΩkniejszy alpejski szczyt - Matterhorn - kt≤ry swoim sto┐kowatym kszta│tem przypomina│ obraz g≤ry w oczach ma│ego dziecka. Wszyscy byli niezmiernie szczΩ╢liwi. NajwiΩcej dawa│a znaµ o sobie my╢l: "ludzie jeste╢cie na dachu Europy..."

Ale przyjemno╢µ ta nie mog│a trwaµ w niesko±czono╢µ...

- Jeszcze tylko kilka zdjΩµ, telefon do radia i schodzimy, bo psuje siΩ pogoda. - pogania│ Miros│aw Szumny.

Najwa┐niejsze: zdjΩcia dla sponsor≤w i transmisja z kom≤rki wykonane - mo┐emy schodziµ!

Warto wspomnieµ, ┐e w radiu Plus mieli╢my audycjΩ na ┐ywo - ze szczytu, i podczas podchodzenia.

Pe│ni szczΩ╢cia schodzili╢my oko│o 1,5 godziny, a┐ do Vallota. Tam spo┐yli╢my ciep│y posi│ek, a towarzysz▒cy nam lekarz - Marek Mandera poda│ nam tabletki od b≤lu g│owy (chocia┐ tak mocno g│owa nie bola│a) i witaminki. Poszli╢my spaµ.

NastΩpnego ranka na podb≤j ruszy│a druga grupa wraz z prof. Szumnym kt≤ry szed│ drugi raz. My zeszli╢my do schroniska Le Gouter i z│o┐yli╢my namiot, kt≤ry zostawili╢my dzie± wcze╢niej. Reszta zdoby│a szczyt i dotar│a do nas kilka godzin p≤╝niej. Ciep│y posi│ek i zeszli╢my dalej...

Ze schroniska wyszli╢my ok. 16:00, zeszli╢my po ska│kach do╢µ sprawnie, ominΩli╢my kuluar i doszli╢my na wys. ok. 2800 m n.p.m. do Les Rognes. Tam wyspali╢my siΩ i nastΩpnego ranka zeszli╢my do stacji tramwaju. W Les Houches byli╢my oko│o po│udnia. Kierowca, kiedy nas zobaczy│ bardzo siΩ ucieszy│. Ko│o stacji startowej kolejki, wszyscy wziΩli╢my prysznic. NastΩpnie przepakowali╢my siΩ i mogli╢my powoli wracaµ, jednak najpierw chcieli╢my dok│adniej obejrzeµ Chamonix, zwiedziµ Muzeum Alpinizmu, wys│aµ kartki itp.

Z Chamonix wyjechali╢my w czwartek oko│o godziny 18:00. W domu byli╢my w nocy z pi▒tku na sobotΩ. Dotarli╢my szczΩ╢liwie.

Podczas wyprawy, najbardziej uszczΩ╢liwia│ nas podziw innych ludzi, kt≤rzy widz▒c nas, a szczeg≤lnie mnie i kolegΩ Darka - wytΩ┐ali oczy i nie mogli wyj╢µ z podziwu widz▒c 16-latk≤w na takiej wysoko╢ci. Spotykani przez nas ludzie to z regu│y tury╢ci francuscy, niemieccy, szwajcarscy, polscy, czescy, a nawet angielscy.

Wyprawa w pe│ni siΩ uda│a, a nastΩpna - do Islandii, odbΩdzie siΩ prawdopodobnie we wrze╢niu tego roku.

Jedyn▒ za╢ przeszkod▒ takich wypraw s▒ koszty. Nie jestem w stanie stwierdziµ ile w sumie pieniΩdzy kosztowa│ nas ten wyjazd, bo du┐y wk│ad w wyprawΩ mieli sponsorzy, kt≤rym bardzo chcieli╢my podziΩkowaµ i mamy nadziejΩ, ┐e nie bΩdziemy mieli problem≤w z szukaniem sponsor≤w na wyjazd do Islandii.

ZdjΩcia z wyprawy i kr≤tki opis na stronie: http://www.mato.prv.pl

Uczestnicy:
Miros│aw Szumny - opiekun, organizator
Daniel Howis - organizator
Marek Bytom - opiekun
Marek Mandera - lekarz
Tomasz Kij
Mateusz Janik
Dariusz Blimke
Dariusz Ignatiuk

Sponsorzy:
HIMAL SPORT Tychy, Jolanta Wielicka
Hurtownia UNI-G-MAX
HMC - Era GSM
FOTO OPTYKA
KONZEPTION II

Patronat medialny:
NOWE ECHO
RADIO PLUS KATOWICE

[spis tre╢ci][do g≤ry]