Strona Modelarska, Modelarz, Modele, Modelarstwo, Hobby
   
Menu
Wstęp
Artykuły
Elektryki
Ciekawostki
AIR-Combat
Budujmy razem
Forum
Plany
Programy
Galeria
Filmy
Aukcja
Baza Firm
Poleć nas
Linki
-------------------- Redakcja
Wyślij newsa

Ciekawe w TV
01.07.2001
program
  Jeżeli znasz date i godzine ciekawego dokumentu nadawanego w telewizji zwiazanego z modelarstwem i lotnictwem, przeslij informacje na nasz e-mail a my zamiescimy to w tej rubryce-godz.22:00

Liczba osób oglądających teraz strone to 2

 

Jeszcze jeden wynalazek, czyli jak zrobić latający trójkąt RC
(przeczytano: 359 razy)



Do zbudowania prototypu "zmusili" mnie koledzy, którzy startowali modelami typu delta w Aero Model Show. Dwóch z nich przywiozło takie właśnie modele, zresztą wykonane według tych samych rysunków. Różniły się technologią budowy, a co za tym idzie - materiałami użytymi do ich wykonania i rodzajem zastosowanego napędu. Pierwszy model to klasyczna konstrukcja balsowa-żeberka, dźwigary, kesony itd. Drugi to styropianowy rdzeń oklejony balsą, w środek którego wklejony został balsowo-sklejkowy kadłub wraz z łożem do silnika spalinowego umieszczonego z przodu modelu. W modelu "tradycyjnym" zastosowany został "nietradycyjny" napęd - silnik elektryczny z turbiną wbudowany został we wzmocniony statecznik pionowy. Tyle o modelach moich kolegów, teraz trochę o moim.

Model zaprojektowałem jako szybowiec do startu z holu gumowego lub do lotów na zboczu, jednak bardzo łatwo można przekształcić go w model samolotu montując silnik z przodu lub na wieżyczce. Budowa modelu jest bardzo prosta. Z płyty styropianowej M-30 o grubości 10 mm wycinamy dwa trójkąty prostokątne, równoramienne o długości przyprostokątnej 450 mm. Jeżeli nie mamy styropianu o tej grubości, możemy pociąć płytę styropianową gorącym drutem. Między przyprostokątne wklejamy listwę balsy 10x10 mm, a do podstawy, w ten sposób uzyskanego trójkąta 450x900 również listwę z twardej balsy 10x10 mm, która stanowić będzie krawędź spływu skrzydła. Z przodu przyklejamy listwy balsowe 8x8 mm, będą to krawędzie natarcia. Wszystkie klejenia wykonujemy wikolem. Po wyschnięciu kleju zaokrąglamy krawędzie natarcia, a wystający styropian ścinamy ostrym nożem i szlifujemy całość papierem ściernym "150". Krawędź spływu szlifujemy w taki sposób, aby uzyskać trapez, którego mała podstawa wynosi ok. 0,8 mm. Całość szlifujemy dokładnie papierem "400". Skrzydło mamy gotowe do oklejenia. W jaki sposób to zrobić, pisałem już przy okazji budowy Combata RC i Juniora ABC RC, ale myślę, że warto to przypomnieć.

Z białego, mocnego papieru wycinamy dwa trójkąty o wymiarach około 30 mm większych od naszego skrzydła. Za pomocą pędzla nanosimy cienką warstwą rzadkiego wikolu na papier; zostawiamy go aby wchłonął wilgoć, a w tym czasie nanosimy wikol na dolną powierzchnię skrzydła. Po kilku minutach kładziemy papier na skrzydło, wyrównujemy fałdy i naciągamy go. Na krawędziach natarcia przyklejamy papier w taki sposób, aby zakładka sięgała ok. 20 mm. W analogiczny sposób oklejamy "górę" skrzydła. Zostawiamy skrzydło do wyschnięcia - trwa to kilkanaście godzin. Nie wolno suszyć nad grzejnikiem! Szybsze schnięcie góry lub spodu spowoduje wygięcie lub skręcenie skrzydła; takie skrzydło nadaje się tylko do kosza. W wolnym czasie, a więc gdy to wszystko schnie możemy wykonać stateczniki pionowe z balsy 3-4 mm i stereo-lotki. Sterolotki wykonujemy z balsy 6 mm opiłowanej i oszlifowanej na trójkąt. Stateczniki, stereo-lotki i gotowe, czyli suche skrzydło szlifujemy papierem "400". Całość można zaimpregnować cellonem (MT 11/98) lub folią np. solarfilm. Stero-lotki mocujemy do skrzydła za pomocą zawiasów (po trzy na każdą stero-lotkę), przykręcamy dźwignię napędu i model jest w zasadzie gotowy. Piszę w zasadzie z dwóch powodów:
- rozmieszczanie wyposażenia sterującego,
- położenie środka ciężkości.

Środkiem ciężkości i jego znalezieniem w naszym modelu zajmiemy się później, teraz może o rozmieszczeniu wyposażenia sterującego, czyli akumulatora, odbiornika i serw. Ich położenie zależy od posiadanej przez nas aparatury RC. Najlepszym rozwiązaniem byłby tutaj nadajnik z mikroprocesorem, a więc taki, który umożliwiałby miksowanie kanałów lotek i steru wysokości i takie rozwiązanie pokazane jest na rysunku i fotografiach. W tym celu wycinamy płytkę ze sklejki 1,5 do 2,5 mm, na której mocujemy w kolejności: akumulator, odbiornik i serwa. Gotową płytkę przyklejamy do górnej powierzchni skrzydła, ale dopiero po wyznaczaniu i ustaleniu środka ciężkości. Przemieszczając płytkę z wyposażeniem do przodu lub do tyłu będziemy mieli możliwość takiego wyważenia modelu, aby nie dokładać niepotrzebnego ołowiu zwiększając masę. Tak wygląda sprawa przy zastosowaniu nadajnika z mikrokomputerem, ale co mają zrobić ci, którzy posiadają nadajnik bez możliwości miksowania kanałów np. Vauguard, Focus lub aparaturę dwukanałową np. Dash Saber? Jest to oczywiście taka możliwość, aby posiadacze takiego "radia" mogli polatać deltą. W tym celu należy wykonać ster wysokości napędzany jednym serwem i dwie lotki napędzane osobnymi serwami połączonymi elektrycznie specjalnym przewodem nazwanym V-kablem. Wymiary lotki steru wysokości podane są na rysunku. Miejsce mocowania serw do napędu lotek zaznaczyłem na rysunku linią przerywaną. Popychacze zarówno w jednej jak i drugiej wersji wykonane zostały z drutu stalowego fi 1,5 mm. Pierwszy problem mamy za sobą, zajmijmy się teraz drugim, czyli w jaki sposób wyznaczyć środek ciężkości modelu? Z takim problemem miałem do czynienia przed pierwszym lotem. O ile w przypadku klasycznego modelu (skrzydło-stateczniki) nie ma problemu - środek ciężkości prawie zawsze leży w odległości od 0,25 do 0,33% średniej cięciwy płata - o tyle w przypadku delty miałem mały "rebus". Zrobiłem to trochę na wyczucie i metodą prób i błędów znalazłem najwłaściwsze jego położenie, zdając sobie jednak sprawę z tego, że nie jest to najlepszym rozwiązaniem, a już na pewno nie jest to sposób godny polecenia. Musi być przecież jakiś uniwersalny sposób wyznaczania środka ciężkości w tego typu modelach. Znalazłem ten sposób. Przejrzałem w tym celu kilkadziesiąt starych czasopism modelarskich i w numerze 6/72 niemieckiego czasopisma "Modell" znalazłem artykuł "Matematyczny sposób wyznaczania środka ciężkości w modelach latających typu delta z profilem symetrycznym". Pasuje idealnie do mojej delty, bo profil zastosowany w moim modelu to płaska płytka, a więc profil symetryczny.
(...)
Teraz, po wyznaczeniu środka ciężkości możemy przykleić płytkę z wyposażeniem sterującym w takim miejscu, aby później nie doważać modelu ołowiem. Pozostaje jeszcze przyklejenie osłony na część odbiorczą. Osłonę taką możemy wykonać z balsy 2 mm lub wyciąć z butelki po napojach. Od spodu przyklejamy kawałek twardej balsy służącej jako uchwyt do wyrzucenia modelu, a jeżeli chcemy startować z holu gumowego, potrzebny jest jeszcze hak. Można wykonać go np. z twardego drutu fi 2,5-3 mm lub wyciąć z dwukanałowego kątownika i przykręcić do listwy balsowej biegnącej wzdłuż osi modelu w odległości ok. 10 mm przed środkiem ciężkości. Wychylenia stero-lotek należy wyregulować tak, aby przy całkowitym ruchu drążka, wychylenie stero-lotki wynosiło po 10 mm w każdą stronę. Pierwsze loty wykonujemy rzucając model pod wiatr i w czasie tych pierwszych lotów dokonujemy ewentualnego trymowania. Po dokładnej regulacji możemy przystąpić do lotów na zboczu wykorzystując odpowiedni kierunek wiatru lub startując z holu gumowego. Przy starcie z hol ściągamy delikatnie ster wysokości w górę, a po wyczepieniu się modelu wyrównujemy stery. Model jest stosunkowo wolny, ale wymaga delikatnego operowania drążkami. Najbardziej efektownie wyglądają beczki-szybkie i wykonywane całkowicie osiowo. W locie na plecach model lata tak samo jak w locie normalnym; nie wymaga oddawania drążka. I jeszcze jedno. Zwróćcie uwagę na kąt, pod jakim model podchodzi do lądowania. Jest on zdecydowanie większy od kąta, pod jakim lądują klasyczne modele. Spowodowane jest to powstawaniem wirów trąbiastych powodujących między innymi późniejsze odrywanie się strug na dużych kątach natarcia w stosunku do skrzydła prostokątnego. Więcej o teorii lotu skrzydła trójkątnego znajdziecie w książce "Mechanika lotu modeli latających" autorstwa Jana Staszka. Do napędu delty można zastosować silnik spalinowy lub elektryczny przekształcając ją w samolot.

Konstrukcja modelu, opis i tłumaczenie z niemieckiego
Krzysztof Szykowski
Aero Model Center
[ Powrót do artykuly | Indeks działów ]


Strona Modelarska

kontakt: modelarz@modelarz.com
Wszystkie loga i znaki towarowe znajdujące sie na stronie www.modelarz.com są własnością ich poszczególnych właścicieli . 2000
Strona powstała w kwietniu 2001.
Nie ponosimy odpowiedzialności za trość ogłoszeń umieszczanych na stronie www.modelarz.com