Spis tre£ci Fantasy

Warhammer Fantasy Role Play


FALA

Ukochana siostrzenica

WST╩P

Scenariusz ten, przeznaczony jest dla zupe│nie dowolnej liczby graczy z dowolnymi postaciami. Akcja rozgrywa siΩ w mie╢cie Middenheim (choµ mo┐e to byµ zupe│nie dowolne du┐e miasto) - dobrze aby MG przygotowa│ siΩ na tΩ ewentualno╢µ.
Przygoda ta, to dobry przerywnik w d│ugiej kampanii, albo forma mi│ego spΩdzenia czasu przez graczy w du┐ym mie╢cie. W zasadzie nie bΩd▒ musieli szukaµ zajΩcia - praca sama ich znajdzie...

Sedno sprawy

"Zadyniona karczma, zat│oczona mot│ochem, t│uszcz▒ nieznajomych sobie mieszczuch≤w, kt≤rzy wpadli na jednego po ciΩ┐kim dniu roboty. W╢r≤d nich ta grupka wyr≤┐nia siΩ jak wilki po╢r≤d owiec. Oni s▒ poszukiwaczami przyg≤d, wΩdrowcami, kt≤rzy nie znaj▒ strachu i ┐yj▒ z dnia na dzie±. Na pewno potrzebuj▒ z│otych monet. Jak zawsze. Nadadz▒ siΩ do tej roboty. Nadadz▒ siΩ w sam raz."

Rozpoczyna siΩ standardowo. Zaaran┐owana b≤jka BG z jakimi╢ ┐ulami pomo┐e powzi▒µ decyzjΩ ich p≤╝niejszemu pracodawcy. Alberich von Hallenstein, zamo┐ny szlachcic (choµ nie tak, jak by chcia│), zaoferuje im sumkΩ, kt≤r▒ nie wzgardz▒, aby stali siΩ ochroniarzami jego przemi│ej siostrzenicy. Jako dobry wujek dba o swoj▒ podopieczn▒, kt≤rej jaki╢ czas temu zmar│ ukochany, niebywale bogaty tatu╢. Jednak jego siostrzenica jest zagro┐ona tylko i wy│▒cznie przez niego samego. WynajΩcie BG s│u┐y pewnemu celowi. Dlaczego wynaj▒│ BG? Oto szata±ski plan von Hallensteina:

Alberich von Halenstein
pracodawca

SZ WW US S Wt »yw I A ZR CP Int OP SW Ogd
3 56 42 3 4 9 51 2 41 69 55 50 42 43

Umiejetno╢ci:
czytanie i pisanie, b│yskotliwo╢µ, hazard, przekupstwo, je╝dziectwo, krasom≤wstwo, mocna g│owa, specj. bro± - rapier, szczΩ╢cie, urok osobisty, silny cios;

Hallenstein pochodzi z Middenheim. Tutaj siΩ wychowa│ i dorasta│. Jest ╢rednio zamo┐nym szlachcicem, kt≤ry obecnie pr≤buje zdobyµ bajeczny maj▒tek swego zmar│ego brata, pozostawiony w spadku jego siostrzenicy Elizabecie.

Jest cz│owiekiem wysokim i szczup│ym, w sile wieku, o szlachetnych rysach twarzy i sporej charyzmie. Z usposobienia raczej spokojny, aczkolwiek potrafi pokazaµ swoje prawdziwe oblicze bezwzglΩdnego i okrutnego szanta┐ysty.

W odr≤┐nieniu od niedawno zmar│ego brata zawsze prowadzi│ ┐ycie awanturnika. Mia│ bli┐sze znajomo╢ci z przer≤┐nej ma╢ci przestΩpcami i osobnikami o w▒tpliwej reputacji. CzΩsto sam wchodzi│ w konflikt z prawem, jednak zawsze wychodzi│ z problem≤w obronn▒ rΩk▒. Dba│ tak┐e starannie o zabezpieczenie sobie plec≤w - zna│ wielu wp│ywowych ludzi, kt≤rych wykorzystywa│ na wiele sposob≤w. Szczeg≤lnie upodoba│ sobie szanta┐ i wymuszenie. Jest prawdziwym mistrzem w tej dziedzinie.

W tym scenariuszu to on jest g│≤wnym intrygantem i sprawc▒ problem≤w BG. Z cz│owieka, kt≤ry daje im pracΩ i wyci▒ga z do│ka staje siΩ ich g│≤wnym wrogiem. Jest prawdziwym wilkiem w owczej sk≤rze.

Von Hallenstein jest cz│owiekiem niegodziwym i dba tylko o sw≤j w│asny interes. Postanowi│, ┐e zostanie spadkobierc▒ swego brata Haralda. Aby tak siΩ sta│o musi umrzeµ c≤rka Haralda - piΩkne dziewczΩ o imieniu Elisabetha, kt≤ra sko±czy│a zaledwie 17 wiosen. Jako, ┐e jest ju┐ zarΩczona z niejakim Olafem van Karnebergiem, synem marienburskiego szlachcica, a ╢lub ma siΩ odbyµ ju┐ za kilka miesiΩcy, von Hallenstein, pod przykrywk▒ dobrego wuja, kt≤ry wynajmuje swojej siostrzenicy "najlepsz▒ mo┐liw▒ ochronΩ", czyli naszych BG, bΩdzie pr≤bowa│ zabiµ ElisabethΩ. Aby nie brudziµ sobie r▒k, a tym bardziej by nie wydawaµ na ten cel pieniΩdzy szanta┐uje pewn▒ kobietΩ, kt≤ra by│a niegdy╢ p│atnym zab≤jc▒.

Niejaka Isabella Kohler, mimo swojego nadal m│odego wieku, sko±czy│a z zabijaniem i kradzie┐▒ kilka lat temu, kiedy urodzi│a c≤rkΩ - FridΩ. Niegdy╢ spotka│a von Hallensteina i wpad│a mu w oko. Kilka razy pracowa│a dla niego. Teraz porwa│ FridΩ i manipuluje Isabell▒, kt≤ra ju┐ dokona│a dla niego kradzie┐y ulubionych dzie│ sztuki jego najwiΩkszego wroga Sigmunda von Bergovitz, rani▒c przy tym stra┐nik≤w w jego domu. Jej nastΩpnym zadaniem jest zabicie Elisabethy von Hallenstein oraz jej ochroniarzy, czyli BG.

Dlaczego po prostu nie nas│a│ zbir≤w, kt≤rzy za│atwiliby sprawΩ od rΩki? Problemem jest tutaj prawny opiekun dziewczyny - Aleksander Woliszyn, przyjaciel Haralda, kt≤ry w praktyce zarz▒dza jej maj▒tkiem, a kt≤rego do╢µ trudno przekonaµ o "zwyk│ej ╢mierci" jego podopiecznej. Woliszyn podejrzewa Hallensteina o nieszczero╢µ. BG, uwa┐ani przez Hallensteina za szmaciarzy, kt≤rych zgarn▒│ z ulicy, maj▒ uwiarygodniµ jej ╢mierµ.

Von Hallenstein ma jeszcze asa w rΩkawie, kt≤rego planuje wyci▒gn▒µ do gry po ╢mierci dziewczyny. Mianowicie posiada listy swego brata nieboszczyka, ╢wiadcz▒ce, i┐ popad│ on w konflikt ze wspomnianym ju┐ von Bergovitzem. Rzeczywi╢cie obaj panowie mieli ma│a sprzeczkΩ, jednak┐e nie by│a to sprawa zbyt powa┐na. ZrΩczna intryga Albericha wci▒gnΩ│a do tej gry r≤wnie┐ von Bergovitza, kt≤ry, wed│ug listu, grozi│ ca│ej rodzinie von Hallenstein≤w. W ten spos≤b to w│a╢nie na tego cz│owieka skieruj▒ siΩ wszelkie podejrzenia.

Oznacza to, i┐ Alberich planowa│ ca│▒ sprawΩ jeszcze przed ╢mierci▒ brata. No w│a╢nie. Oficjaln▒ przyczyn▒ zgonu Haralda mia│ byµ atak serca. Tak naprawdΩ zabi│a go trucizna dosypywana starannie przez Albericha.

Obiekt ochrony

Hallenstein zabierze BG ze sob▒ do swego domu. BΩdzie sprawia│ wra┐enie niezwykle mi│ego, starszego pana. Tutaj BG otrzymaj▒ zaliczkΩ i zapoznaj▒ siΩ ze swoimi obowi▒zkami, a tak┐e poznaj▒ Fritza - zaufanego s│ugΩ von Hallensteina.

Elizabeta von Halenstein
chroniona osoba

SZ WW US S Wt »yw I A ZR CP Int OP SW Ogd
3 29 32 3 2 7 41 1 43 36 42 40 31 58

Jest to naprawdΩ piΩkna i wyj▒tkowa mi│a os≤bka, kt≤ra na dodatek ma g│owΩ na karku. Owo piΩkne dziewczΩ jest jedynym dzieckiem Haralda von Hallensteina i jego jedyn▒ spadkobierczyni▒. Po ╢mierci ojca wci▒┐ nie mo┐e doj╢µ do siebie, chocia┐ pojawienie siΩ w jej towarzystwie nieznanych os≤b nieco j▒ "rozrusza". Zawsze przecie┐ lubi│a poznawaµ nowych ludzi.

Pomimo swego jeszcze m│odzie±czego wieku ma ju┐ pouk│adane w g│owie. Nie jest bynajmniej potuln▒ jak owieczka ma│▒ dam▒, a raczej trze╝wo my╢l▒c▒ i chodz▒c▒ w│asnymi drogami kobiet▒. BG nie bΩd▒ z ni▒ mieli wiele problem≤w - jest naprawdΩ wdziΩcznym obiektem ochrony. Ma jednak bardzo czΩsto swoje w│asne zdanie, lecz na pewno nie bΩdzie wchodziµ w kompetencje swoich ochroniarzy.

Swego wuja, tymczasowego opiekuna, bardzo szanuje i ufa mu. Jest przekonana o jego dobrym sercu i ani przez chwilΩ nie bΩdzie mia│a w stosunku do niego podejrze± o jak▒kolwiek niegodziwo╢µ.

Jest zarΩczona z zamo┐nym m│odym marienburczykiem, kt≤rego pozna│a podczas swojej ostatniej podr≤┐y z ojcem. Niebawem zamierza opu╢ciµ Middenheim w asy╢cie Woliszyna, swego prawnego opiekuna i protektora.

Dom przy Tempel Bahn 15 jest stary, urz▒dzony z dobrym gustem, w stonowanych barwach, raczej niezbyt bogaty. Nie widaµ tu przepychu. PiΩkne skrzynie, kredensy i komody, obszerne fotele i kanapy. Na ╢cianach obrazy i lichtarze na stolikach, wszΩdzie ╢wie┐e kwiaty, nawet w kuchni...

Jeszcze tego samego wieczora BG poznaj▒ ElisabethΩ, atrakcyjn▒ i m│od▒, elokwentn▒ i bardzo przyja╝nie nastawion▒ do BG. Z jej rozmowy z wujem, mo┐na wywnioskowaµ, ┐e ochrona zostaje jej narzucona z g≤ry przez troskliwego opiekuna, jednak┐e sama przyznaje ze smutkiem, i┐ po ╢mierci ojca rzeczywi╢cie czuje siΩ trochΩ mniej bezpieczna, pomimo tego, ┐e praktycznie nie wychodzi z domu. Ale bardzo chce powr≤ciµ do codziennego ┐ycia...

Ca│y kolejny dzie± BG spΩdzaj▒ na towarzyszeniu Elizabecie, kt≤ra nie wychodzi z pokoju do po│udnia. Po po│udniu je obiad w towarzystwie swego wuja. ªniadanie i kolacja zostan▒ zaniesione jej do pokoju. Tak minie pierwszy dzie± opiekowania siΩ ni▒...

Sienna Betucci
s│u┐▒ca

SZ WW US S Wt »yw I A ZR CP Int OP SW Ogd
4 31 26 3 3 7 43 1 31 32 37 31 22 42

Jest to bardzo rezolutna i niezwykle rozgadana s│u┐▒ca Elizabety - praktycznie jedyna jej przyjaci≤│ka i powiernica. S▒ ze sob▒ bardzo mocno zwi▒zane. Razem z Elizabet▒ wychowywa│y siΩ w jednym domu, gdy┐ rodzice Sienny pracowali dla zmar│ego Haralda von Hallensteina. Odda ┐ycie za "swoj▒" Beti.

Dla BG jest nieocenion▒ studni▒ informacji. Nieustannie opowiada o domu, o Elizabecie, o jej rodzinie... praktycznie o wszystkim. Zamyka usta tylko kiedy idzie do │≤┐ka, chocia┐ Elizabeta ┐artuje, ┐e gada nawet przez sen.

To prawdziwie ognista tileanka, kt≤ra bez w▒tpienia wpadnie w oko kt≤remu╢ z BG, o ile nie wszystkim na raz. Jest atrakcyjna i bardzo uczuciowa. Zawsze ma temat do rozmowy. Jest prawdziwym wulkanem energii i nigdy nie ustoi w jednym miejscu d│u┐ej ni┐ kilka chwil.


Tymczasem BG mog▒ porozmawiaµ na temat rodzinki z kucharzem halfli±skim Arnoldem Smitherem, bardzo pogodnym i grubiutkim mi│o╢nikiem nale╢nik≤w z jagodami... Oczywi╢cie z reszt▒ s│u┐by r≤wnie┐ mo┐na zamieniµ s│≤wko. Dwie s│u┐▒ce: Agnetha (czterdziestoletnia, brzydka i ma│om≤wna) oraz Sienna (tileanka, m│oda, ca│kiem atrakcyjna, a do tego rozmowna) mog▒ udzieliµ niekiedy bardzo szczeg≤│owych informacji. BG dowiedz▒ siΩ wiΩc o tym, ┐e dotychczasowy gospodarz domu wyni≤s│ siΩ w za╢wiaty jakie╢ dwa miesi▒ce temu, nowym gospodarzem zosta│ Alberich, jednak┐e dom i maj▒tek jest w│asno╢ci▒ Elizabety, a zarz▒dza jej pieniΩdzmi niejaki Woliszyn, kt≤ry obecnie przebywa w Kislevie...

Niepok≤j

Drugiego dnia Elizabeta ju┐ rano wychodzi na targ. Chce zrobiµ spore zakupy, tote┐ zabiera ze sob▒ opr≤cz BG r≤wnie┐ s│u┐▒c▒ SiennΩ i wo╝nicΩ z powozem. Poza tym jest to jej pierwsze wyj╢cie do miasta od czasu pogrzebu jej ojca. Z reszt▒ niebawem Elizabeta opu╢ci rodzinny Middenheim i zamieszka w Marienburgu, ze swym mΩ┐em. Pragnie wiΩc po raz ostatni przej╢µ siΩ po mie╢cie, i jak m≤wi zapamiΩtaµ na d│ugo jego wygl▒d i zapach.

"Uliczka ciemniejsza ni┐ inne. Nada siΩ do tego odpowiednio. Wyskocz▒ i zaatakuj▒. Pewno niezgrabnie. Nie wygl▒daj▒ na profesjonalist≤w. Z reszt▒ wiedz▒ co maj▒ robiµ. Maj▒ ich tylko trochΩ postraszyµ. Ot tak, ┐eby to wygl▒da│o na rabunek. Wszystko siΩ uda, Na pewno"

W pewnym momencie, kiedy ca│e towarzystwo znajdzie siΩ ju┐ w okolicach powozu, zaparkowanego w jakiej╢ w▒skiej uliczce, na ElizabetΩ rzuci siΩ dok│adnie trzech napastnik≤w, uzbrojonych w miecze. S▒ zamaskowani, a wybiegli zza straganu. Kobiety schroni▒ siΩ szybko w powozie, a BG bΩd▒ musieli poradziµ sobie z opryszkami. Kiedy tylko BG zdobΩd▒ w walce przewagΩ, agresorzy czmychn▒ w kt≤r▒╢ z w▒skich uliczek miasta. BG nie bΩd▒ mieli szans, aby ich schwytaµ, ani powa┐nie zraniµ. (od tego zale┐y dalsza czΩ╢µ scenariusza)

Oprychy zosta│y nas│ane na BG przez von Hallensteina. Chcia│ w ten┐e spos≤b niejako uwiarygodniµ swoj▒ postawΩ zapobiegliwego wujka. Jednocze╢nie odsun▒│ podejrzenie od w│asnej osoby.

Zamach

Elizabeta jest zdenerwowana porann▒ napa╢ci▒. Jednak┐e twierdzi, ┐e by│ to po prostu zwyk│y napad dla pieniΩdzy. DziΩkuje wujowi za przyznan▒ ochronΩ...

Do wieczora nic siΩ nie dzieje. Elizabeta schodzi na kolacjΩ w lepszym humorze. Lubi je╢µ ze s│u┐b▒, kiedy jej wuj jest nieobecny, tote┐ wszyscy razem zasiadaj▒ w jadalni. Arnold serwuje swoje koronne danie - nale╢niki z owocami s▒ wy╢mienite.

KolacjΩ przerywa pos│aniec, kt≤ry oddaje w rΩce Elizabety wiadomo╢µ. Ta, przeczytawszy li╢cik, bez s│owa nakazuje BG ubraµ siΩ, po czym o╢wiadcza, i┐ wuj pos│a│ po ni▒ w jakiej╢ pilnej sprawie. Maj▒ dotrzeµ do lokalu przy Zellaut Strasse 13.

Kiedy BG i dziewczyna bΩd▒ mijaµ jak▒╢ ciemn▒ uliczkΩ, nagle w ciemno╢ci b│y╢nie sztylet. Elizabeta upadnie na bruk, brocz▒c krwi▒ z rany w brzuchu. Od reakcji BG zale┐y czy prze┐yje. Jak najszybciej potrzebuje pomocy medyka. Zamiast uganiaµ siΩ za zamachowcem, powinni wiΩc jak najszybciej poszukaµ takiego cz│owieka.

Isabella Kohler
ex-zab≤jczyni

SZ WW US S Wt »yw I A ZR CP Int OP SW Ogd
3 62 57 5 3 11 67 3 45 36 51 51 53 52

UmiejΩtno╢ci:
sz≤sty zmys│, wra┐liwy s│uch, taniec, rozbrojenie, bijatyka, specj., br. uliczna, silny cios, og│uszenie, bardzo silny, cichy ch≤d - wie╢ i miasto, specj. bro±- lasso, celne strzelanie, krycie siΩ - na wsi i w mie╢cie, charakteryzacja, specj. bro± - rzucana, wa┐enie trucizn;

Przedmioty:
Kaftan sk≤rzany (0/1 PP), 4 sztylety do rzucania, sztylet, p│aszcz z kapturem;

Jest to bardzo interesuj▒ca dojrza│a kobieta, kt≤ra wiele w ┐yciu przesz│a. Niegdy╢ wesz│a na z│▒ drogΩ. By│a z│odziejk▒, paserk▒, wymusza│a haracze w Marienburgu, by│a najmitk▒ w Granicznych KsiΩstwach, a tak┐e p│atnym zab≤jc▒ w Middenheim. Po jednym niefortunnym zadaniu, kiedy za pieni▒dze zabi│a w│asnego brata postanowi│a siΩ wycofaµ. Drugim powodem by│a jej ci▒┐a i zbli┐aj▒cy siΩ por≤d. Isabella ukry│a siΩ na kilka lat w klasztorze si≤str Shallyi, gdzie odmieni│a swoje ┐ycie.

Los jednak chcia│, ┐e jej stary znajomy - Alberich von Hallenstein postanowi│ j▒ wci▒gn▒µ w swoje brudne interesy. Pocz▒tkowo Isabella odm≤wi│a jakiejkolwiek wsp≤│pracy za jak▒kolwiek cenΩ. Przypadkowo Alberich dowiedzia│ siΩ o tym, ┐e Isabella ma c≤rkΩ. Porwa│ ma│▒ FridΩ i zmusi│ pannΩ Kohler do zrobienia tego, co jej ka┐e. W przeciwnym wypadku Isabella straci ukochane dziecko, dla kt≤rego przesz│a wielk▒ metamorfozΩ charakteru. Czy teraz bΩdzie potrafi│a ponownie zmieniµ siΩ w "star▒" IsabellΩ Kohler - bezwzglΩdn▒ morderczyniΩ?

Zdradzona

Jaka jest sytuacja?
Elizabeta le┐y bez zmys│≤w z swoim pokoju, pod opiek▒ medyka. BG nadal s▒ jej ochroniarzami. Do╢µ szybko pojawi│ siΩ Alberich, kt≤ry zachowuje siΩ co najmniej dziwnie, co powinno rzuciµ siΩ w oczy BG. W g│Ωbi duszy jest w╢ciek│y na pani▒ Kohler. W╢ciek│o╢µ mo┐e byµ jednak┐e reakcj▒ kochaj▒cego wuja na wypadek jego siostrzenicy.

"Krew. O Shallyo ! Zn≤w jest winna zbrodni. Ona ju┐ nie mo┐e. PrzysiΩga│a. Tamtych porani│a umy╢lnie. Teraz zabi│a. Jest przeklΩta. Nie! To on jest przeklΩty. To jego wina. To on musi cierpieµ. Dzi╢ bΩdzie martwy. Nie doczeka nowego ╢witu."

Kilka godzin p≤╝niej do drzwi zapuka niespodziewany go╢µ - Isabella Kohler. Bez dw≤ch zda± BG musz▒ j▒ widzieµ i prawdopodobnie j▒ rozpoznaj▒, jako poszukiwan▒ listami go±czymi gro╝n▒ zab≤jczyniΩ i z│odziejkΩ. Niedosz│a morderczyni jest zdesperowana. Przyby│a tutaj tylko w jednym celu. Isabella chce widzieµ siΩ z Alberichem, aby go zabiµ. Nie dba ju┐ w tej chwili o nic. Ciekawe jaka bΩdzie reakcja BG na tΩ sytuacjΩ?

Warianty zako±czenia

BG mog▒ od razu wyegzekwowaµ prawo wobec Isabelli. Walka z ni▒ bΩdzie jednak bardzo ciΩ┐ka Isabella na pewno nie podda siΩ bez pr≤by obrony. BΩdzie wola│a umrzeµ, a ju┐ na pewno bΩdzie pr≤bowa│a zabiµ Albrechta, sprawcy wszystkich jej nieszczΩ╢µ.

BG mog▒ tak┐e udaµ, ┐e nie rozpoznali poszukiwanej kobiety, a nastΩpnie przycisn▒µ samego von Hallensteina, ju┐ po wyj╢ciu Isabelli. Oka┐e siΩ, ┐e ≤w cz│owiek z no┐em na gardle potrafi siΩ ugi▒µ. Isabella wyprowadzi go z domu. Von Hallenstein prowadzi j▒ do miejsca, gdzie ukry│ ma│▒ FridΩ. Taka scena zapewne zaintryguje BG.

Isabella mo┐e byµ tak┐e przez BG ╢ledzona. Szybko jednak zorientuje siΩ, ┐e BG pod▒┐aj▒ krok w krok za ni▒ i Alberichem. Wtedy nastraszy BG, ┐e je╢li nie odpuszcz▒ zabije ich szefa. Je╢li BG jeszcze nie zorientowali siΩ, ┐e co╢ tu nie gra, to spr≤buj naprowadziµ ich na trop. Niech nagle w ich g│owach zaczn▒ snuµ siΩ w▒tpliwo╢ci co do osoby ich pracodawcy. W╢ciek│o╢µ kobiety jest naturalna. Widaµ jak na d│oni, ┐e von Hallenstein czym╢ j▒ mocno wkurzy│. Warto by zapytaµ co takiego uczyni│?
W rozmowie z Isabell▒ wyjdzie na jaw sprawa z Frid▒ i to jakim pod│ym skurwielem jest von Hallenstein...
BG maj▒ kilka mo┐liwo╢ci. Mog▒ pom≤c Isabelli w odzyskaniu c≤rki, co nie bΩdzie trudne, gdy┐ Fritz ukry│ j▒ w jednym ze starych magazyn≤w w zachodniej czΩ╢ci miasta.
Trudniejsza bΩdzie zapewne decyzja co uczyniµ z von Hallensteinem. Isabella nie bΩdzie mia│a nawet ochoty go zabiµ. Po prostu odejdzie jak najdalej st▒d. BG pozostan▒ z problemem, jakim jest Alberich, bez jakichkolwiek dowod≤w jego winy. Z reszt▒ om jest szlachcicem, a oni zwyk│ymi szarymi lud╝mi. Jak post▒pi▒ BG w takiej sytuacji. Czy zdobΩd▒ siΩ na ostateczne rozwi▒zanie i zabij▒ von Hallensteina, czy znajd▒ spos≤b na zmuszenie go, do przyznania siΩ do pope│nionej zbrodni? To pozostaje kwesti▒ otwart▒.

Na g≤rΩ strony