SiedzΩ na nie wygodnym krze╢le, z oczu p│yn▒ │zy, bo nie mam czasu na mruganie powiekami,
zabi│em ju┐ chyba 100 ludzi (w dniu dzisiejszym). Moje zmys│y to ju┐ tylko wzrok i s│uch.
WΩch mi nie potrzebny, smak te┐ nie. W pewnym momencie kto╢ strzela do mnie z BFG. GinΩ.
PatrzΩ w monitor jak sparali┐owany.
- Co siΩ dzieje? -pytam samego siebie. I nagle przyp│ywa my╢l. Mo┐e by tak zagraµ w cosik 
"wiekowego"? 
BiorΩ pierwszego z brzegu CD-R'a, a na nim: Wolfenstein 3D, Sokoban, Arkanoid, Giana Sisters, (emu), Montezuma Revenge (emu). Poniewa┐ bez krwi na ekranie, nie mogΩ ju┐ ┐yµ, wiΩc w│▒czam WOLF'a. I wtedy zda│em sobie sprawΩ z tego, ┐e nie jestem ju┐ dzieckiem, kt≤re tylko gra na komputerze. WidzΩ, ┐e ┐ycie nie jest tak proste jak odbicie pi│eczki w Arkanoidzie. Ale najstraszniejsze jest to, ┐e zrozumia│em ile lat mi uciek│o z przed nosa. Te godziny przed komputerem... - Dlaczego nie wyszed│em na podw≤rko pograµ w nogΩ? Dlaczego tak bardzo wyalienowa│em siΩ ze spo│ecze±stwa i straci│em poczucie czasu (azali┐ Y2K jest w tym roku ?!?). Przecie┐ BASIC'a mog│em siΩ uczyµ ju┐ na moim 286 z grafik▒ "HERCULES" 10 lat temu, a znam go zaledwie od 5 lat. Dlaczego Turbo Pascal nie zainteresowa│ mnie wcze╢niej? Patrz▒c w monitor i my╢l▒c o przesz│o╢ci doszed│em do bardzo interesuj▒cego stwierdzenia.

-Komputer to najbardziej uzale┐niaj▒cy narkotyk, kt≤ry do tej pory wymy╢lono. 
Teraz ju┐ rozumiem dlaczego rΩce mi siΩ trzΩs▒, gdy zapomnΩ rano odebraµ pocztΩ. 
Siedzia│em tak chyba p≤│ godziny przed komputerem i my╢la│em... 
-Szkoda, ┐e ┐ycia nie mo┐na restartowaµ...

Je┐eli doszed│e╢ kiedy╢ do takich wniosk≤w jak ja, to mo┐esz siΩ nazywaµ "Dzieckiem XXI wieku".
Jest jeszcze jedno pytanie: "Kiedy moja ┐▒dza ╢lΩczenia przed komputerem, stanie siΩ psychiczn▒ przypad│o╢ci▒".


PNIAQ 
pniaq@wp.pl