Ewa Zmyślona Moje Wiersze 1. *** Konfiguracja cech Mozaika barw Ciepłych Zimnych Nienasyconych Przesyconych Oddziaływaniami zewnętrznymi Dopełniającymi do szarości 2. *** Gilotyna Gra w polo ludzkimi głowami Terapia Owijanie w sznur izolacyjny 3. *** Chwast Szybka adaptacja Bolesne rugowanie 4. *** Zroszona płaczem twarz Miliony ludzi na przystankach Samotność 5. *** Oko oczodół Projekcja serc 6. *** Mamy tak wiele Jeszcze wczoraj nie mieliśmy nic Jutro wiele to za mało Ale o wiele więcej niż wczoraj Każdy następny dzień kpi z poprzedniego 7. *** Demolka zardzewiałych dogmatów Przyodzianych w łachmany fałszywych norm społecznych Dobro Zło Zbutwiałe antonimy Wyłowiony denat z powodzi pokoleń Już czas dziurawe i brudne ubrania zamienić na nowe 8. *** Skomlenie psa leżącego pod ciężarem zabłoconych buciorów WYBUCH !!! 9. *** Bezimienny człowiek. Abulia . Człowiek bez twarzy..... Marionetka nieczystych sił. 12. *** Okulary-ciemne. Uczestnictwo w życiu-pośrednie. Po drugiej stronie szyby-stoisz. Z otwartymi oczyma-śpisz. Świat jest twój-po drugiej stronie szkła. 10. *** Zardzewiałe serca . Kosmologii świat. W hipnotycznym transie grzebie muzea przeszłości. Kontemplacja. Sprzeczności kontinuum odcięte ambiwalentnym murem. Antycypowanie zmian. 11. *** Krępująca "psyche" zbroja. Pęknięte odłamy drążą pola klęsk żywiołowych mózgu. Wyrzucone wiadro śmieci neutralizowane wonią pozoru. Wolny więzień. Ogłoszenie amnestii przez władze umysłu . 13. *** Nieświeży oddech fabryk . Szloch mórz i jezior wyrzucających śmiertelny jad. Ciche łkanie brzemiennych matek witających pacynki. Zagłada. Oświęcim Brzezinka. Swąd powietrzogazów w wagonie kolejowym odjeżdżającym z peronu ZIEMIA na stacje próżnych ludzkich umysłów. Mordercy!!! wysysający życie do utraty przytomności. Trupy. Kaskady much tworzące perukę na głowach zmarłych. Wojna. Wrogie spojrzenia różnych narodów. Ostatniego lata widziałem na polu chabra. Ostatniego lata widziałam ostatniego motyla... ostatniego człowieka... I tak jak na początku i na końcu był chaos 14. *** Boże!!! Zegarmistrzu!!! Popraw konstrukcje naszego umysłu Niechaj ruszą zardzewiałe zegary przywracając sens istnienia Niepozwól niewinnym wkręcić się w zębatki robaczywych poczynań i fanatycznych sekt 15. *** Słowa ułożone w abstrakcyjną mozaikę barw o natężeniu dobra i zła Wiją się z ust naszych glisty makaronowe 16. *** Moje myśli dusza obudziły się świtem w innym obcym ciele Już czas... Reinkarnacja nieunikniona 17. *** Siedzę wpatrując się w rozgniecione zwłoki muchy na białej ścianie Myśli zaś tułają się jak kwiaty wśród gnijących chwastów 18. *** Dwa buty Lewe buty Niedopary chodzą niby nocne mary Metamorfoza serc 19. *** Ornamenty na twarzy. Obrazy na płótnie. Mężczyzna na kobiecie. Dzieci na łące. Obrus na stole. Wszystko na swoim miejscu. 20. *** Ciało Zgliszcza oblane benzyną Eskapada prochu na białej sukni panny młodej 21. *** Śmierciodajne plony zbiera rolnik. Zakrapiane dżumą, narkomanią.... Ropiejące rany zdrowego ciała. Wyobcowane, wrażliwe krowy na grubych ogniwach łańcuchów XXI wieku. 22. *** Klonowanie-Zabronione!!! Nieuczciwy zamysł ludzki! Wyrwany ząb mądrości! Masowa produkcja unikatu. 23. *** Opakowania ładne i brzydkie Skrywają produkty kopulacji Przesiadują w gabinetach kosmetycznych nakładając maseczki upiększające Nieskażone myśleniem jedzą chleb z masłem kakaowym *** Wylęgarnia jednego gatunku roślin. Psami szczują indywidualność. Kuratela PRL-u. 24. *** Rozbieramy siebie na strukturę rzeczy Instalacje zacierają granice Wnikamy w głąb trójwymiarowej przestrzeni Susząc świeże myśli usilnie scalamy obraz 25. *** Pierwszy Poruszyciel. Zemsta materii. Ewaluacja. Reakcja łańcuchowa. Bezlitośnie pchani przez pęd życia Przesyceni do granic Grzęźniemy w egzystencji psychosomatycznej doszukując się sensu życia Czasowa skończoność. Tęsknota za bytem absolutnym rodzi co raz to nowe sacrum. Niedostosowani pod kuratelą Boga. 26. *** Wypełnij próżność gazem szlachetnym aż pęknie! 27. *** Kontrakt Szatana i Boga Wąż-szkło kontaktowe Kontrola 28. *** Kamienie do nóg. Staw wspomnień. Tonę do dziś. 29. *** Człowiek Na plecach ciężar gatunkowy WAGARY!!! 30. *** Błądzenie po geografii rąk Cerowanie blizn po kataklicznej awarii żył Sztuczne podtrzymywanie dni 31. *** Czyste umysły dzieci niczym nieskoszona trawa Potem sieczka żniwna burzy dzieciństwo jak zły sen 33. *** Czarny robak żre umysły i głowy nasze W szczęśliwym lecz upozorowanym świecie 34. *** 108 miesięcy 4080 dni miliardy minut nieznana dotąd jaźń człowieka kolejny numer 077820 wypisany na czole na sercu na kartce papieru Obłuda czasu !!! 35. *** Powiedziałam dość. Płakałeś. Ukojenie stało za bramą. 36. *** Ściągnijcie maski marni aktorzy!!! Ukarzcie swe nędzne oblicze pseudokomplikanci! Ludożercy!!! obgryźcie mięso do szpiku kości Sępy!!! czyhające na pożarcie swej ofiary OFIARĄ TYCH NIECNYCH POCZYNAŃ PADNIECIE SAMI !!! 37. *** Średniowieczny asceta Wśród roześmianych bufonów, narcyzów, egocentryków XXI wieku zapatrzonych w siebie Nadmuchanych niczym kiszki kwiczących świń przy uboju ten tekst pochodzi ze strony "5000słów" prawa autorki tekstu zastrzeżone