Walter Hofman

Druga Strona

Zielone drzewko.
Z anio│em u g≤ry.
Armada bombek,
w kolorach tΩczy.
Opasane tΩsknot▒ -
B≤lem.
O╢wietlone │z▒,
w oku zastyg│▒.

Wyros│o nagle,
po tamtej stronie.
W kamiennym przeci▒gu,
skostnia│ych oddech≤w.
Gdzie ┐aden przechodzie±,
nie m≤wi - Dzie±dobry.
A pies -
Z kulaw▒ lap▒,
li┐e twoje czo│o.
Na znak pokoju.

W ╢wietle -
Wigilijnej gwiazdy.





Tekst pochodzi ze strony 5000s│≤w
Prawa autora tekstu zastrze┐one