Marek Adamin

ZAPIS


	   BRZASK
	kilka słów - to nic nie znaczy,
	mogło być przecież inaczej.
delikatność napięcia 
i mgła poranna
nagły ruch i ziewnięcie 
	a kto zawinił ?
nic się nie dzieje
dzień czeka na rozpoczęcie
wiatru targanie
myśli się tłoczą
choć nieobecne
	a może dobrze, że się tak stało ?
wiszą słowa niewypowiedziane
ochota nagła wzbudza płomienie
kaprys pogody 
chmury zadumy
	czy choć przez chwilę było wspaniale ?
ucieczka czasu
drzwiami trzasnął wiatr
woda gdzieś kapie
co ja tu ...



	   * * *
	nad brzegiem otchłani
	zatrzymać się .
	zaraz, zaraz .
	i co ?
	zawrócić ?
	chodzić dookoła ?
	nigdy .
	już lepiej skoczyć .



	Tak po prostu.  Wszystko, co złe i przykre dzieje się tak po prostu. Pstryk i nie ma.
Więc i teraz : tak po prostu - pstryk .      Ciemno .         Boli .




	  * * *
	słodkie jak miód,
	pelne szczęścia 
	i radości
	wspomnienie
	tak okropnie rani.




			  STAN
			krzywość miarości
			i miara żałości
			brak radości
			w tej samotności.
			śpi.



  * * *
nienazwane
       poznane
niewypowiedziane
zostało
i kiedyś
        się  przy...



  Musimy być silni nie dlatego, żeby się nie ośmieszać.
Musimy być silni, żeby przetrzymać.  Wszystko przetrzymać i iść dalej.
Szukać, bo przecież ciągle się szuka i ciągle na coś czeka.  Znaleźć to koniec.
Ale nigdy nie zdobywa się wszystkiego. Duża obfitość prowokuje do dalszych
poszukiwań.  Czysty hazard.  Ryzyko dodaje smaku tej grze. Im większa
stawka, tym większe emocje.  Wzrasta naturalność .




			  * * *
			W miejscu,
			skąd nie widać przyszłości.
			Czas się zatrzymał
			i tylko widma 
			minionych chwil podpełzają
			by zdradziecko kąsać.
			Ból nicości .
			Czy coś takiego istnieje ?
			Chłód szarej pustki ,
			rozpacz, cierpienie.
			Po co ? Dlaczego ?
			
			By wstać i ruszyć.
			Twardszym, silniejszym, mądrzejszym.
	
			




 LIST
Teraz ?
Ja  w poczekalni
sobie 
szur, szur
tam i z powrotem.
Patrzę ...
Czekam ...					  * * *
					Deszcz obmywa rozpaloną twarz.
					Tak dobrze.
					Cichy szum.
					Otulony mgłą świat dookoła.
					Tylko ja.
					Zapomnienie.
					Już nic nie zakłóca spokoju.
					Błogość krótkiego odpoczynku,
					tak potrzebnego,
					żeby uważnie rozejrzeć się,
					żeby dostrzec,
					o co naprawdę warto grać.
					I żeby się nie pomylić.
					Tak łatwo ...
					Tak trudno ...





Teksty pochodzą ze strony http://www.5000slow.w3.pl.
Prawa autora tekstu zastrzeżone