Wiersze:
To co kłuje i zawsze mnie razi to fakt niedopracowanej formy. Zupełnie niszczy to nawet najciekawsze metafory. Koniec wersu powinien coś sugerować jeżeli nie jest to rym, choćby asonans, to rytm. Powinno się to wyróżniać i nie ważne,że autor miał taką koncepcję. Jeżeli wersy jeżdżą w różne strony bez najmniejszej świadomości swojej długości i celu to widzę, że autor nie miał koncepcji na formę. Wyraził jedynie myśl w formie wersów. I tak ostatni wiersz podoba mi się najbardziej (choć też jest poszarpany) widać już oryginalność w obrazowaniu. Pewne niścisłości w treści sprawiją że nie jest dość jasno, a przez to sensytywnie, ale chodzi o emocje. Wiersz o komputerze to już porażka, zupełnie nie widzę poezji w takich tematach, a napewno nie przekazanych z taką dramaturgią, która tu trochę fałszuje. Jeszcze chwila dla wiersza "Ankh". To że tylko 22 słowa to dobrze. Widzi się przez to więcej, więcej poezji jest tam gdzie się milczy. Tam rodzi się pytanie więc i metafora.
Tylko ta "Ściana dźwięków" to straszna konwencja i już nawet nie poetycka.
Poza tym jak na debiut to wiersze nad wyraz myślące, choć błąkające się jeszcze.
Krzysztof Tryk
1
rozorała mi duszę - nie podoba mi się to. Rozorana dusza musi wyglądać potwornie, a ten wiersz nie ma atmosfery czegoś tak tragicznego.
Dlaczego Camel zmienił się w Malboro?
2
3
Ten wiersz jest ciekawy. Podoba mi się anioł piekieł i czart w niebiosach, podoba mi się, że bóg jeździ rowerem... Podoba mi się takie pożegnanie i nadzieja, że abonent jest chwilowo niedostępny.
4
Jest smutny. Całe wywoływanie wiersza: granatowo - białej fotografii - jest bardzo ładne, ale wysuszenie jednym słowem na proch... Nie mówię tu o technice, ale o tragedii twórcy, bo to jest tragedią, gdy tylko proch zostaje.
ANKH
Podoba mi się tańcząca w zachwycie krew, natomiast: "ściana dźwięków
Przebita i precyzyjnie rozcięta" - może, albo przebita, albo rozcięta trudno jest smyczkiem zrobić jedno i drugie jednocześnie.
6
W tym wierszu autorka wplata postać trzecią i nie rozumiem kto "zawsze sam karmił gołębie" i co to ma wspólnego?
7
Tak, to pewnie potwierdzenie... Smutne, ale czy porównywanie do ukrzyżowania jest na miejscu? Nie jestem pewna, czy ktokolwiek może się porównywać do Chrystusa, ani czy tamto autorki cierpienie, było rzeczywiście adekwatne do cierpienia na krzyżu.
Ogólnie 4,0