Światło w Nocy

Gdyby mowę
dano mi było na zawsze
dawno odbiłambym od brzegu
przynnajmniej tak by mi się wydawało
jako nawigator nie miałabym problemu
z wybraniem kierunku

A tak sama sobie namieszałam w głowie
pokrewieństwem powinowatcwem
losów głosów i światów
na pożegnanie pomachałam mamie
i wypiełam się na polskie zdanie
znalazłam ląd od którego codziennie
odbijają statki beze mnie

Siedzę w pustelniczej niemocy
wysiaduję oczy oczy
światło w nocy
a mnie się wydaje że to fatamorgana

Ziemio Obiecana
ziemio jak bryła w zębach
ludzi i ptaków
ptaku kuraku z głową ściętą
święto
bo umię śpiewać

Amsterdam 98


*Wiersz traktuje o moim językowym przełomie; 3-cia zwrotka odnosi się do sytuacji w której po mozolnym trudzie, nagle przechodzę granicę, tak lekko, że trudno mi jeszcze w to uwierzyć; 'bryła w zębach' to językowy knebel, potraktowany podstępnie - odpada wraz z całą głową - ścięty - 'umiejętnością' nową .