Te dwa teksty są kiepskim naśladownictwem ... z małą różnicą, że w pierotnej wersji
było: "życie nasze nic nie warte", a Ty oczywiście po naszemu, że "jest gówno"
warte", no cóż grunt to sztuka.
Czytając wiersz "Filozofia" miałam wrażenie, że niektóre rymy powstały bo
akurat pasowało, nieważne czy pasuje do treści czy też nie, np. zalet-szalet...
czy znów słabe moim zdaniem: cierpienia-istnienia... już nie wspominam o
głupie-w dupie - szalenie kiepściutkie.
Czy umieszczać je na stronie 5000słów? Może tę decyzję pozostawię moim
koleżankom i kolegom.
pozdrawiam
Honorata
::: EVIVA L'ARTE 2.0 :::
Eviva l'arte !
Zatem paśmy brzuchy
sprytnych filistrów naród my artyści
(...)
Oj, oj aż zadymiło od kontekstów...Mam jednak wrażenie, że jest to li jedynie
niekontrolowany wytrysk czasowej erudycji, z mniejszą czy też większą świadomością
nabytą w czasie lekcji j.polskiego. Co tam Villon robi w ostatniej zwrotce?
Moja rada młody "poeto" spróbuj znaleźć coś swojego.
::: FILOZOFIA :::
Stoję przed drzwiami, drzwi otwarte
I ma to wiele wad i zalet
(...)
Pierwszy wers dobry, stylizacja udana do miejsca "...szalet"
Dalej to już strach czytać. Ostatnią strofę można już odebrać jako
kpinę. Jedyny pozytywny punkt wiersza to forma pytań, umyślnie czy nie
autor przemycił tu wieczną prawdę - filozofia rodzi się z pytań.
Generalnie słabo...
Krzysztof
Chyba Podmiot Liryczny (jaki???) nie ma
tego wszystkiego tam, gdzie mówi, że ma,
ponieważ nakłonił swego Autora, by wysłał
stworzone potwory do oceny.
Stanowczo nie polecam zamieszczenia tych
wierszy (czego???) w jakiejkolwiek publikacji,
z "internetową" włącznie.
Wykorzystuję przywilej recenzenta
i mówię krótko - nie,
bez jakiegokolwiek tłumaczenia.
Uważam, że brak komentarza w tym przypadku
jest jedynym stosownym komentarzem.
Tomasz Warzyński