Pisząc

Pisząc szukam przygód
wyszukane przygody zapisuję w wiersz
który można opowiedzieć jak historię
jest w nim treść

Pisząc podejmuję ryzyko
wchodząc w afery z życiem niebezpieczne
szalone perfidne a nawet piękne
i wtedy jestem kobietą doskonałą
diamentowym sercem

Pisząc odrywam się od skóry
od mięsa od kości aż do nagości przezroczystej
w nielimitowanej szczerości przez dziurę w płucach
na wylot ciała jak ptak
do nieba uciekam

Pisząc dbam o swoje ręce
rozgrzane od środka poezją mądrością zabawą
do skroni Twoich czule przyłożę w opiekę wezmę
Twe oczy w podróż daleką krętą i ciemną
a potem bąblami powietrza z głębin na powierzchnię
lekko w górę podskoczę w słońce
i na Ziemię spadnę kamień na kamienie
ostatnie namaszczenie
wiatrem

Pisząc zachwytów nie chcę narzucać
ani o morałach zrzędzić
co kto musi czego nie
jego własna sprawa
tyle prawd ile łajdactw
jedne łatwiej oswoić
inne tylko szczepić

Pisząc jest mi dobrze
to taki najlepszy narkotyk
ciała nie niszczy a w główce frajda
i jestem sobie Domem
dziewcząt z buszu z nocy z Dobroci Kongresów
z kresów śmiertelności
kobiet o wielu twarzach i jednym imieniu magicznym
z sercem surowym i chętnym
z szczyptą soli i kredy
z garem wody
siedzę przy piecu gotuję słowa
na świadectwo chwili
na zeznania szpiega
na testament pewnej bardzo starej kobiety
na piosenkę na bzdurkę na igraszkę
na powoje zjadliwych wynurzeń czarnego charakterku
na przebłyski wdzięku
na światło umysłu na serca trąbkę

Z wyżyn świadomości kobiety nieprzeciętnej
anarchistki obyczajów aktywistki zakazanych pomysłów
kobiety niemoralnej niebanalnej
odważnej bystrej i ładnej
kobiety z karteczką na plecach
kobiety z karteczką przed nosem
z czeluści zawiłej Psyche
wysyłam list otwarty

A-dam '99