Gdy Płuczę Usta
Pozostawiam rozum w łupinie mózgu
jestem membraną światła
mówisz że jestem za młoda a ile ty masz lat
czy wiesz ile naprawdę masz lat
Ja mam 26 lat i osiągam nieśmiertelność
czy ty wiesz że niebo da się przeszyć
wzrokiem
czy ty wiesz że wszystkie ściany Ziemi są z ziemi
i woda może je rozmyć
ty jesteś tą wodą
Jesteś małym bożkiem
żebyś tylko wiedział że masz w sobie moce
nieprzebrane
zarówno zniszczenia jak trwania
żebyś tylko wiedział
że miłość jest lampą
którą trzymasz w ręce
Dlaczego płaczesz Człowieku
na ulicach Amsterdamu chudniesz
i wyciągasz ręce po śmierć
dlaczego kulisz się zapadasz
czyżbyś nie wiedział że ciepło którego potrzebujesz
jest w tobie
kiedy ciebie mijam
ono mówi do mnie
Ale ja nie mogę cię obudzić
ta niematerialna ściana jest mosiężna
najtrwalsza ze ścian ściana zagubienia
wibrujące oddechem ciało
z kamienia
jak pustynne kaktusy
na betonie chodnika
ślady zapomnienia i flegmy
Obdarta już całkiem z izmów
przemawiam do ciebie najprościej
nikt nie ma dzisiaj czasu
a szczególnie samozwańczy straceńcy
i nie obawiaj się że cię wydam
przepuszczaj przez sito
niech by się na nim ostała
drobinka prawdy
21.07.'99 Amsterdam