 |
Kordian:
|
(wchodzi wkurzony) |
|
I ot, niedola - na co to mi przyszło!
Chciałem się zastrzelić, ale mi nie wyszło!
|
|
|
Cham:
|
(złośliwie) |
|
Panie - łeee, panie, kto tu pana sucha,
W ucho se pan szczelił, wyleciało z ucha.
Tyle, że z drugiego. Z tego to powodu
Narobiło sie we dworku tyle tego smrodu...
|
|
|
Kordian:
|
(z obłędem, furią i pomieszaniem) |
|
O! Pistolet do ręki mi dajcie!
O! Ja się zastrzelę - trzymajcie, trzymajcie...
|
(dobywa spluwę) (coś słychać) |
|
Cham:
|
|
|
Co tu mamy czymać, skoro tu nic ni ma,
Tylko jakaś dziura - tu, między łoczyma...
|
(duch Kordiana ulata) |
|
A, cholera z tobom! Jak łoddałeś dusze,
To sie ciesz, palancie! Ja sie napić muszem...
|
(oddala się w celu wiadomym) |
 |
Zbawiciel narodu:
|
(natchniony) |
|
O, Polsko! W której ja od lat dziecinnych
Ciąglem się rzucał w wir zabaw niewinnych!
Teraz przenoś moję duszę utęsknioną,
Od której opary alkoholu wioną,
Do tych knajpek znajomych, melin rozmaitych,
Fajkami zadymionych, samogonem spitych!... |
|
|
Chmura:
|
(nadlatuje) |
|
Siadaj, frajerze! LOT-em bliżej. |
|
|
Zbawiciel narodu:
|
(z emfazą) |
|
Lecę!
|
(spada z wyra) |
|
Cholera! Nie lecę, nie lecę!
Puszczam pawia, kręcę beczkę oraz robię świecę!
|
(co też czyni) |
|
Chmura:
|
|
|
Phi! Nie lecisz? Trudno, twoja tylko sprawa.
Lecz szkoda, bo dobra mogła być zabawa... |
|
|
Zbawiciel narodu:
|
(ciut bełkotliwie) |
|
Zabawa, mówisz? Nie! Żadnej zabawy!
Muszę wpierw nerki swoje oddać do naprawy... |
(zmierza do lodówki) |
|
A jak na razie - jedna prawda znana:
Dobry kwasior z rana - dobry jak śmietana!
Jak to mawiał dziadek, co był pod Berlinem:
"Picie piciem", mówił, "ale klin jest klinem".
|
|
|
Chór butelek:
|
|
|
A pytałeś ty się kiedyś dziadka szanownego,
Jak tu zrobić klina z kwasiora naszego? |
|
|
Zbawiciel narodu:
|
|
|
Za czasów dziadunia inne były kwasy !
Trudno - kwas się zmienia, zmieniają się czasy.
Ale mnie to wszystko wcale nie obchodzi,
Zaraz cudny Jabolek gardło me ochłodzi...
|
(co ma miejsce) |
|
Chór butelek:
|
|
|
Już się żółty zrobił, jak o stół nie walnie!
Takoż Zbawcy Narodu kończą generalnie...
|
|