Od samego początku swego publicznego istnienia "Dramat typowo romantyczny" zbierał bardzo zróżnicowane recenzje: tak pochlebne ("Stary, to jest czad!"), jak i bardzo krytyczne ("Nie rozumiem, Janku, czemu wy, młodzi, tylko o alkoholu piszecie" - to słowa mojej polonistki). Ten dział przeznaczam na wszelkie opinie - czekam też na Twoją!
|
|
Publikowany poniżej tekst wzbudził wśród członków redakcji ożywioną dyskusję. Jej przedmiotem była przede wszystkim wartość artystyczna utworu. Jednak ostateczny osąd należy do czytelników. Młoda Łódź, 1996 (2) |
|
"Dramat typowo romantyczny" to doskonała i zabawna wiwisekcja nieśmiertelnej potrzeby człowieka na znalezienie lekarstwa na zmianę swojego duchowego samopoczucia. Autor utworu, młody lekarz, doskonale rozpoznaje "upojone
alkoholem choroby" bohaterów dramatu, a także w spostrzegawczy sposób bada
miejsce butelki z kwasem* w relacjach międzyludzkich. Symbolizm aktu
trzeciego wspaniale obrazuje nieustannie przewijający się w dramacie i w historii ludzkości pociąg człowieka do alkoholu, na którego widok przecież
"mężczyźni łykają ślinę, kobiety z oburzeniem patrzą i dzieci się
demoralizują". To jedno z wielu skojarzeń, jakie rodzi się w myślach
odbiorcy "Dramatu typowo romantycznego". Może "pociągnięcie z flaszki"
odkryje ich jeszcze więcej? :-)
Paweł Pokutycki - Kąty Wrocławskie - 1998 |
|