Książka: Isabel Allende "Niezgłębiony zamysł"
Akcja kolejnej powieści chilijskiej pisarki rozgrywa się w Stanach
Zjednoczonych, mimo to jednak wiele rozmów pomiędzy jej bohaterami odbywa
się po hiszpańsku.
Jak zwykle w książkach pisarzy pochodzących z kręgu kultury
latynoamerykańskiej mamy do czynienia z całą plejadą barwnych postaci,
człowiekiem głoszącym własną naukę, której główny rdzeń stanowi tytułowy
Niezgłębiony zamysł, jego żoną eteryczną niewiastą pochodzenia
rosyjskiego, którą zło tego świata przeraża tak bardzo, że wycofuje się z
niego w świat własnej wyobraźni i umiera w przekonaniu, że jest uralską
księżniczką i ich przyjaciółkę, wróżbitkę, współczesną czarownicę, i
zarazem kobietę interesu.
Barwne są także kluczowe postacie: George Reeves postać, której
pierwowzorem był podobno drugi mąż Allende oraz jego przyjaciółka Carmen.
Książka wspaniale obrazuje kolorowy i zakręcony świat specyficznej
amerykańskiej wolności i zarazem konwenansu: latynoskie dzielnice, wojny
gangów, wieczorne potańcówki z lat pięćdziesiątych, znane nam z filmów w
stylu West Side Story i buntowników bez powodu w skórzanych kurtkach,
na szybkich motocyklach.
Następnie zwiedzamy świat rewolucji obyczajowej, narkotyków, wspólnot
hipisowskich i medytacyjnych w uniwersyteckim Berkeley lat
sześćdziesiątych; wojnę w Wietnamie i przeżycia jej bohaterów, by wreszcie
trafić w środowisko yuppies z lat osiemdziesiątych. A wszystko to oglądamy
jakby przypadkiem, śledząc pogmatwane losy Goergea, Carmen i ich bliskich.
Allende po raz kolejny dowiodła, że nie tylko potrafi opowiadać ciekawe i
niezwykłe historie, ale także, że potrafi je opowiadać w ciekawy i
niezwykły sposób.
Książkę czyta się jednym tchem i poleciłabym ją wszystkim osobom o
otwartych umysłach.
|