Fantastycznie! Serwis dla miłośników SF
Matura 2000 reklama
MAGAZYN.pl -> Fantastycznie -> Publicystyka
-
-

NOWOŚCI S-F
PROGRAM TV, KINO, VIDEO
PUBLICYSTYKA
KSIĘGARENKA ZA ROGIEM
POLECAMY
LISTY Z LABORATORIUM
NIESAMOWITE, TAJEMNICZE, ZAGADKOWE
GALERIA
KOMIKS
KONKURS
LINKI
-
Publicystyka


David Ambrose – Przesąd
Małgorzata Wilk

David Ambrose – PrzesądOrson Scott Card napisał o tej książce, że jest to "najbardziej przerażająca historia, jaką zdarzyło mi się czytać w ostatnich latach". I całkowicie się z nim zgadzam. Wszystko zaczyna się bardzo niewinnie; psycholog z Manhattan University w Nowym Jorku, Sam Towne, prowadzi badania nad zjawiskami zwanymi potocznie nadprzyrodzonymi albo PSI, takimi jak telepatia, telekineza, czy jasnowidzenie. Wszystko widzi raczej jako statystykę. Dziennikarka Joanna Cross rozpracowuje parę iluzjonistów, którzy wykorzystując łatwowiernych ludzi, prowadzą seansy spirytystyczne i bogacą się w ten sposób. Joanna odkrywa ich oszustwo i doprowadza tym samym do ich finansowej ruiny. W czasie programu telewizyjnego, poświęconego różnym szarlatanom i oszustom, poznaje Sama, który opowiada jej o swojej pracy. Według teorii Sama ludzki umysł może kształtować rzeczywistość, i np. moneta spada na ziemię orłem lub reszką dlatego, że my tego chcemy, a nasze myśli odpowiednio manipulują rzeczywistość. Idąc dalej tym tropem Joanna i Sam postanawiają zainicjować pewien eksperyment, w którym siłą swoich myśli powołają do życia ducha nieistniejącej osoby. Ośmioosobowa grupa ochotników, w tym Joanna i Sam, ustalają dokładny wizerunek osoby, która będzie składową ich kolektywnych doświadczeń i wiedzy o historycznym okresie. Tak powstaje Adam Wyatt, uczestnik wojny o niepodległość Stanów Zjednoczonych, którego mężny czyn zostaje zauważony przez generała Lafayetta. Adam jedzie za nim do Francji, żeni się z arystokratką i w końcu ginie na szafocie w czasie rewolucji francuskiej. W trakcie kolejnych spotkań grupy Adam stopniowo zyskuje niezależną osobowość, zaczyna też wpływać na otaczającą go rzeczywistość.

Nie powiem, jak to się wszystko skończyło, dość powiedzieć, że się nie na żarty zaczęłam bać. Miałam też wrażenie, jakbym na nowo powróciła do świata, który stworzył Jonathan Carroll w swojej Krainie Chichów. Tam również świat wymyślony przez pisarza zaczyna się wymykać spod kontroli i niebezpiecznie kształtować nasze życie, ba, stawia całą naszą egzystencję pod znakiem zapytania. Czytając Krainę Chichów bałam się tak samo, jak czytając Przesąd. Ale najbardziej przerażające w Przesądzie jest to, że główni bohaterowie nie mają wpływu na wydarzenia, nie mogą nic zmienić. Że pewne zdarzenia, które rozpoczęły się jako niewinny eksperyment, zdarzenia, które nie mają ze sobą nic wspólnego, nagle odmieniają całe nasze życie.

Jest to cymes nad cymesami, godny polecenia miłośnikom ambitniejszej literatury, jako że wymyka się ta powieść wszelkim próbom zaszufladkowania i zamknięcia w sztywnych ramach gatunkowych. Nie jest to ani kryminał, ani typowa hard SF, nie jest to też Fantasy, czy klasyczna powieść o duchach. Jeżeli można powiedzieć, że istnieje coś takiego jak literatura serii z Kameleonem czy z Salamandrą, to Przesąd niewątpliwie do tego typu literatury należy. Podobnie zresztą jak Duch Magdaleny, inna bardzo nietypowa powieść wydana w ostatnich miesiącach przez wydawnictwo Alfa. Przesąd to powieść wybitna, choć przeciętnego miłośnika Space Opery, czy kolejnych tomów przygód Conana Barbarzyńcy nie zachwyci. Jednak taka literatura wyznacza nowe kierunki. David Ambrose opisał te wydarzenia tak plastycznie, że wzdragam się na myśl, że coś takiego mogłoby się mnie przytrafić. Od dawna żadne horrory mnie nie przerażają – ile można mnożyć dziwne potwory, które tak naprawdę nie są straszne. Ale wpłynąć na rzeczywistość w ten sposób, że wszystko wymyka się spod kontroli, brrr. Jeśli oglądaliście serial Człowiek z nikąd, to znacie to uczucie. Pod pewnymi względami jest to też przerażający film. Tak czy inaczej, jeśli lubicie się bać, jeśli nie straszne wam długie zimowe wieczory, sięgnijcie po Przesąd.

Małgorzata Wilk
Magazyn Fantastycznie! nr 1999/2000
www.magazyn.pl/sf

 
W numerze bieżącym:
Political correctness?
Mercedes Lackey oceniana jest zazwyczaj jako pisarka "nie najwyższych lotów"...
Ewa Pawelec, nr 2/2000

Poczytnik
Denerwuje mnie tworzenie trylogii, z których dziwnym trafem wkrótce robią się stulogie...
Romuald Pawlak, nr 2/2000

Anno Nostradami
No i skończył się ów rok pamiętny 1999 rok, w którym miało dojść do końca świata...
Małgorzata Wilk, nr 2/2000

Zmierzch (dobrych) bogów
Cykl Kronik DragonLance ubrany w atrakcyjne, kolorowe okładki może zachwycić prawie każdego miłośnika fantasy...
Wojciech Moszko, nr 2/2000

Nie wierz nigdy wężycy
Musi ona mieć w sobie jakiś magiczny klej, bo strasznie trudno się od niej oderwać...
Wojciech Moszko, nr 2/2000

PORZĄDEK MUSI BYĆ
Autorowi nieobca jest teoria równowagi w naturze i słyszał o groźbie energetycznej śmierci Wszechświata...
Michał M. Rokita, nr 2/2000

Mit pogranicza a la Niven
Myślę, że historie o osadnikach są w pewnym sensie kwintesencją całej idei SF...
Ewa Pawelec, nr 2/2000

Psychodeliczna podróż razy dwa
Wurt to coś w rodzaju cyberprzestrzeni, w której można przenosić się do świata snów...
Małgorzata Wilk, nr 2/2000

Mrocznie i po sarmacku
lubię książki, które dają jakiś cień szansy bohaterom...
Małgorzata Wilk, nr 2/2000

"Smoki zimowej nocy" czyli aby do wiosny
Drugi tom sagi jest drobnym krokiem naprzód w porównaniu z poprzednim...
Wojciech Moszko, nr 2/2000

Gierka o tronik
Nazwijmy ten gatunek: "fantasy płaszcza i szpady"...
Wojciech Moszko, nr 2/2000

Odcinanie kuponów czyli prequele, sequele i sidequele
Niestety, nawet moja cierpliwość do cykli ma swoją granicę...
Ewa Pawelec, nr 2/2000

Błądząc w mrokoczasie na krwiościeżkach
Motywy upadku cywilizacji skombinowane są z szaloną maszyną, która chce zawładnąć światem...
Ewa Pawelec, nr 2/2000

Kameleon Super
Czytanie biografii znanych ludzi może być bardzo pożyteczne jeśli wiele postaci i wydarzeń zawartych w treści książek zostało zaczerpniętych z doświadczenia autora.
Dariusz Adamus, nr 2/2000

Smok i sękaty król – Gordon R. Dickson
Człowiek z czasów nam współczesnych przenosi się w przeszłość...
Małgorzata Wilk, nr 2/2000

Dobro i zło
Tegoroczny NORDCON odbywał się pod hasłem Armageddonu, ostatecznej walki Dobra ze Złem...
Piotr W. Cholewa, nr 2/2000

Ona tak pięknie pluje...
Na jednej z planet skonstruowano skoczka - urządzenie umożliwiające pokonanie dowolnej odległości w jednej chwili...
Marek Pawelec, nr 2/2000

Najdalsza droga donikąd
Przyznam się od razu: lubię chore książki, czyli takie, które wkręcają się człowiekowi w mózg jak pasożyt i siedzą tam długo...
Jolanta Pers, nr 2/2000

W poprzednich numerach:
OSTATECZNY KRACH SYSTEMU KORPORACJI?
"Ryk tornada" był pisany w czasach gdy jeszcze nikt nie słyszał o owieczce Dolly i jej skracających się telomerach...
Michał M. Rokita, nr 1999/2000

Szpital kosmiczny
Proteusz był demonem egipskim, którego należało pochwycić w czasie snu i trzymać tak długo, aż wróci do własnej postaci. Wówczas przepowiadał przyszłość...
Małgorzata Wilk, nr 1999/2000

"Straż! Straż!"
Przekładanie tego typu twórczości wymaga nie tylko doskonałej znajomości obu języków, ale i poczucia humoru zbliżonego do autora, a jednocześnie zrozumiałego dla polskiego czytelnika.
Wojciech Moszko, nr 1999/2000

CUBE rozpruwacz
Przesłanie filmu jest jasne i oczywiste wyłożone w sposób klarowny...
Dariusz Adamus, nr 1999/2000

Coś trzeba jednak wiedzieć
Biorąc się do tłumaczenia, trzeba posiadać pewną, najlepiej rozległą wiedzę ogólną...
Piotr W. Cholewa, nr 1999/2000

Trisha sama w lesie
Po mało udanym "Worku kości" sięgałam po kolejną książkę Kinga z mieszaniną obaw i nadziei...
Jolanta Pers, nr 1999/2000

Tak postępujcie
Słowa z filmu Star Trek od dawna funkcjonują w języku amerykańskim, tak jak u nas cytaty z Kubusia Puchatka...
Małgorzata Wilk, nr 1999/2000

Robert Girardi – Duch Magdaleny
Książka szumnie mieni się "Najlepszą powieścią roku 1997" według Washington Post...
Małgorzata Wilk, nr 1999/2000

David Ambrose – Przesąd
Orson Scott Card napisał o tej książce, że jest to "najbardziej przerażająca historia, jaką zdarzyło mi się czytać w ostatnich latach"...
Małgorzata Wilk, nr 1999/2000

Glenn Cook "Zapada cień wszystkich nocy"
Początek utworu był dosyć dziwny. Przypominał raczej niewydarzone próby amatorów, niż profesjonalnie napisaną powieść...
Wojciech Moszko, nr 1999/2000

ŻYCIE, WSZECHŚWIAT I CAŁA RESZTA
Myślałam sobie, co by tu znaleźć, co by kwalifikowało noblistę Grassa jako pisarza fantastycznego...
Małgorzata Wilk, nr 11/99

John Morressy - Kedrigern na tropie wspomnień
Jest to raczej literatura podobna do filmu Goście, goście, albo do twórczości grupy Monty Python...
Małgorzata Wilk, nr 11/99

EGZEKUCJA NA EGZEKUTORZE
Toksyczne! Pod żadnym pozorem nie należy się zbliżać do tej książki...
Małgorzata Wilk, nr 11/99


Podziel się z nami swoimi uwagami. Napisz !
-
-
-
Nowości s-f | Zapowiedzi | Publicystyka | Księgarenka
Polecamy | Listy z laboratorium | X-Files | Galeria | Komiks | Konkurs | Linki
-
-
Fantastycznie | Star Wars | Zdrowie | Matura 2000 | Horoskop | Obyczaje | Humor
-
(c)1999 CATALIST Systemy Multimedialne sc