Vision SLA (2000-02-03)pw
Mercedes najwyraźniej zamierza opanować rynek kabrioletów i roadsterów. Po prezentacji modelu SLR, który wejdzie najprawdopodobniej do produkcji w 2003 roku, przyszła kolej na małe sportowe autko, wielkości obecnej klasy A.
Podobnie jak zaprezentowany w ubiegłym roku model SLR, SLA posiada charakterystyczny nosek, który nawiązuje bezpośrednio do formuły 1. Autko mierzy jedynie 3.77 metra. Konkurować ma więc z kabrioletami z klasy kompaktów. Mimo wszystko mała "gwiazdka" jest rzeczywiście mikroskopijna. Dwa siedzenia, bagażnik wielkości 150 litrów - tu nie może być mowy o komforcie dalszego podróżowania. Ale z drugiej strony kto tego będzie od SLA wymagał? Przecież w takim przypadku klient może się zdecydować na auto z wyższej półki!
W środku bardzo surowo - żadnych dywaników, żadnych tkanin, tylko skóra i wykończenie karbonowe. Mimo wszystko wyposażenie, jak na Mercedesa przystało, stoi na dość wysokim poziomie - ksenonowe światła, cudowne aluminiowe obręcze, ale żadnych fajerwerków mogących rozpraszać kierowcę i podnieść masę - ta wynosi tutaj 950 kg.
To, że korzenie SLA sięgają do klasy A potwierdza jego silnik. Zamontowano w nim znaną już jednostkę 1.9-litrową, osiągającą moc 125 KM. Napęd przekazywany jest poprzez manualną skrzynię biegów na koła przednie. Osiągi jak na tak mała jednostkę są naprawdę imponujące. Mały Mercedes setkę będzie osiągać już po 7.9 sekundy, a przyspieszanie zakończy na 209 km/h. Z klasy A przejęto także zawieszenie (także układ ESP).
Czy SLA stanie się "SL" dla każdego? Na pewno nie, ale jeśli rzeczywiście cena nie przekroczy 45 tys. marek, krąg zainteresowanych tymi autkami znacznie się powiększy.
zdjęcia: 
|