Reklama w magazynie
R E K L A M A  W  M A G A Z Y N I E   Z A Ł O G A G !



Lemmingi Rewolucja



Lemmingi to legendarna już dzisiaj gra. Jej pierwsza część pojawiła się dobrych kilka lat temu i bardzo szybko zyskała dość dużą popularność wśród graczy. Później mieliśmy jeszcze kilka razy do czynienia z małymi stworkami, lecz kolejne części nie przynosiły praktycznie nic nowego oprócz poziomów. W obecnym czasie, kiedy to wszystko wpycha się do środowiska 3D, Lemmingi mają swoją kolejną odsłonę. Wydawałoby się, że ciężko jest przedstawić tego typu grę w trójwymiarowym środowisku, lecz panowie z Take 2 poradzili sobie nadzwyczaj dobrze i owocem ich prac jest opisywana tutaj gra Lemmingi Rewolucja.


Fabuła LR jest bardzo prosta, wręcz banalna, lecz od gier logicznych raczej nie wymaga się skomplikowanego scenariusza. A było tak... Łasice oglądając wcześniejsze przygody Lemmingów, postanowiły zrobić im przeszkody, przez które tym razem nie uda im się przedrzeć. Zamknęły one wszystkie maluchy w skrzynkach i przez jakiś czas przygotowywały nowe "tory przeszkód". Żeby było jeszcze trudniej, zostały one zbudowane naokoło różnych walcowatych elementów, przez co nawigacja całą gromadą stała się nieco utrudniona. Jednym wyjściem na ocalenie życia jest przedostanie się przez wszelkie pułapki, więc co może zrobić kolonia zielonowłosych? Do biegu... gotowi... start...

Cel Lemmingów pozostał niezmieniony od pierwszej części, czyli jak zawsze należy doprowadzić odpowiednią ilość podopiecznych do wyjścia (w tym przypadku balonu), aby mogły one kontynuować swoją wędrówkę. Teraz jednak rozgrywka wygląda nieco inaczej. Otóż kolejne plansze nie są odgórnie wyznaczane, lecz pokazana nam "piramidka" pozwala dokonywać wyboru dalszej drogi. Z początku jest bardzo łatwo i straty w Lemmingach są bardzo nikłe, lecz już od 8-9 planszy nie można sobie pozwolić na chwilę nieuwagi, gdyż każdy bezsensownie stracony maluch jest równoważny nie zaliczeniem etapu. Trzeba przyznać, że przy tych dalszych poziomach trzeba się nieźle nagłowić, aby doprowadzić swoich podopiecznych bezpiecznie do wyjścia, a aby się to udało trzeba wykorzystać przynajmniej 2-3 różnorodne plany.


Podstawowe umiejętności Lemmingów praktycznie pozostały te same. W naszych szeregach mamy, więc: wspinaczy (wchodzą na pionowe powierzchnie), fruwaczy (nie zabijają się spadając z wyższej wysokości), bomberów (wybucha po 5 sekundach, tworząc w swoim miejscu krater), blokerów (każą zawracać swoim pobratymcom), budowniczych (budują mosty), rozbijaczy (torują drogę w ruchu poziomym), górników (wkopują się ukośnie w ziemię) oraz kopaczy (wkopują się pionowo w dół). Aha tak BTW to nie ja wymyślałem te nazwy tylko panowie tłumacze :P. Oprócz zwykłych niebieskich Lemmingów, w grze natrafimy także na odmiany biało-niebieskie oraz zielone. Pierwsze z nich są odporne na wodę i mogą w niej pływać, drugie natomiast za nic mają kwas.

Aby utrudnić naszym maluchom wędrówkę, łasice pozostawiły na naszej drodze kilka drobiazgów. Czasem natkniemy się na zbiornik z wodą, kwasem, czy lawą, innym razem będziemy musieli pozbyć się "wszystkożernych" stworzonek, a jeszcze kiedy indziej wpadniemy w czasowe drzwi, które pochłoną nas raz na zawsze. Na szczęście na naszej drodze znajdą się nie tylko przeszkody, lecz także gadżety ułatwiające dojście do balonu. Do takich rzeczy możemy zaliczyć wszelkiego rodzaju przełączniki, laserowe bramki czy teleporty. Niestety nigdy nie jesteśmy w stanie przewidzieć czy uruchamiane urządzenie nam pomoże, czy też nie.

Panowie z Take2 przygotowali dla nas koło 200 świeżutkich poziomów, z których każdy jest zupełnie odmienny od innych. Aby "zakończyć" rozgrywkę wystarczy przejść tylko kilkanaście plansz, lecz z pewnością nie zaspokoi to potrzeb łamaczy głowy. Sterowanie Lemmingami jest praktycznie intuicyjne i już pierwsze 30 sekund wystarczy do całkowitego zaznajomienia się z przyciskami funkcyjnymi. I tutaj rada: używajcie jak najczęściej pauzy, to pozwoli Wam znacznie obniżyć liczbę prób przejścia danego etapu.


Graficznie Lemmingi Rewolucja prezentują się bardzo dobrze i trudno się dziwić, przecież takie było założenie. Na szczęście wprowadzenie trzeciego wymiaru nie zmniejszyło ani trochę miodności, a dodało nieco wrażeń estetycznych. Małe niebieskie ludziki wyglądają bardzo ładnie, a plansze zaprojektowane są pomysłowo, dzięki czemu nasze oczy nie są wcale narażone na nudę. Od strony dźwiękowej jest przyzwoicie. Może nie jest to jakaś rewolucja, lecz muzyka przygrywająca nam w trakcie gry jest przyjemna i nie przeszkadza, a to chyba najważniejsze. Odgłosy naszych małych przyjaciół także zostały dobrze nagrane i brzmią tak jak brzmieć powinny.

W tym miejscu wypadałoby dodać, że Lemmingi Rewolucja zostały na naszym rynku spolszczone przez firmę Play It. Zbyt dużo rzeczy nie było do tłumaczenia, lecz niektóre nazwy są bynajmniej śmieszne (vide przytaczane wyżej umiejętności Lemmingów). Nie przeszkadza to w żaden sposób w rozgrywce, lecz mi osobiście nie poczucie humoru tłumaczy (a może bezradność?) nie przypadło do gustu.

Na zakończenie muszę stwierdzić, że Lemmingi Rewolucja to produkt dobry, który potrafi wciągnąć na wiele godzin. Duża dawka miodności, oklejonej w ładne trójwymiarowe opakowanie sprawia, że granie w LR jest prawdziwą przyjemnością. Polecam na potrenowanie szarych komórek!




OCENA: 7/10
Grafika: 8  |  Dzwięk: 6  |  Miodność: 7

Rodzaj gry:
logiczna

Można nieźle "połamać głowę", sympatyczna grafika
Może troszkę za mało różnorodnych gadżetów, polska wersja

Wymagania:
min PII266, 32 MB Ram, akcelerator 3D
Producent: Take 2
Dystrybutor PL: Play It



[do góry]

Copyrights (c) 2000 Załoga G
Internet: www.zalogag.pl