Reklama w magazynie
R E K L A M A  W  M A G A Z Y N I E   Z A Ł O G A G !



Jeden krok do przodu, dwa do tyłu. Czyli pełzająca rewolucja według Nvidii.



Gracz to takie dziwne zwierzę (wybaczcie...), które musi mieć zawsze najszybszą (co nie znaczy najlepszą:) kartę graficzną. Naprzeciw temu swoistemu snobizmowi wychodzi Nvidia, która co pół roku wydaje nowe akceleratory (od niedawna procesory:) graficzne. A warto też wspomieć, że tą strategią firma praktycznie wykończyła konkurencję (łącznie ze słynnymi 3dfx i Matrox). Dopiero niedawno ukazał się godny przeciwnik dla produktów Nvidi w postaci kart Radeon firmy ATI. Ale dziś nie o nim - but come soon... W każdym razie częste premiery na rynku kart graficznych skutkują obniżkami cen. Niestety w parze z pragnieniem posiadania wydajnych "dopałek" nie idzie zasobność portfela. Zwłaszcza w naszej Europy. Nie oszukujmy się, zapłacenie 1800 zł za GeForce 2 GTS ULTRA pozostaje w takiej samej sferze abstrakcji jak 1200 zł za GeForce 256 DDR. Niby różnica znaczna (w wydajności jakby też:) a są to dalej duże pieniądze. Do tego moc sprzętu komputerowego jest dla dzisiejszych użytkowników takim samym powodem do "puszenia się" jak szybki samochód, piękna dziewczyna, czy dobrze urządzone mieszkanie (kolejność jest jak najbardziej przypadkowa). Dostrzegając wszystkie te bolączki szeregowego gracza nasz od niedawna "prawie monopolista" (Nvidia) postanowił zagospodarować niszę rynku low-end. Sprowadza to się do wypuszczania zubożonych i znacznie tańszych wersji kolejnych chipsetów graficznych. Wszyscy pamiętają chyba młodszych braci TNT2: Vanta i m64? To były początki tej polityki. Dodajmy, że święcącej wielki sukces finansowy i marketingowy.

Idzie nowe-stare

Na początek trochę bełkotu "sprzętowego". Jak wszyscy pamiętają, procesory GeForce 2 otrzymały nazwę kodową NV15. Aby zaznaczyć, że nowa kość jest słabszą wersją "Dwójki" nadano jej oznaczenia NV11. Od razu nasuwają się pytania o różnice między nimi. Na szczęście dla nas są one stosunkowo niewielkie. Każdy procesor graficzny złożony jest z tzw. bloków funkcjonalnych (a w przypadku procesorów CPU są to jednostki logiczne). Po szybkim przejrzeniu informacji okazuje się, że nową kość pozbawiono dwóch (w GeForce 2 są cztery) bloków odpowiedzialnych za teksturowanie. Oczywiście jednostka transformacji i oświetlenia (słynne już T&L) pozostała bez zmian. Kolejnym ogrniczeniem jest zastosowany interfejs pamięci. Mianowicie NV11 (czyli kupiony przez nas GeForce 2 MX) może obsłużyć 64 i 128-bitowe pamięci SDRAM oraz 64-bitowe pamięci DDR. O co tyle hałasu? Ano, Geforce 2 GTS (NV15) pracuje ze 128-bitowymi pamięciami DDR. To oznacza, iż nawet z DDR nasz MX będzie wyraźnie wolniejszy od starszego brata. Powiem więcej, będzie wolniejszy od GeForce 256 DDR. Aczkolwiek znacznie prześcignie GeForce 256. Raczej nie przewiduję, iż producenci kart graficznych (Asus, Leadtek, Creative Labs) będą produkować MX-y z pamięciami SDRAM 64-bitowymi. Wydajność takiego "potworka" byłaby niewystarczająca w dzisiejszych czasach. Będą to raczej karty z 128-bitowymi SDRAM i 64-bitowymi DDR. I to w zależności od wahań cen obu tych rodzajów pamięci. Wypada więc uważnie obserwować Tajwan, w końcu to tam ulokowali się najwięksi potentaci krzemu. Nie daj Boże znowu jakieś trzęsienie ziemii...

A co z T&L?

Jak już wspomniałem tej naszej ulubionej funkcji nie tknięto. Jest dalej, pręży dumnie muskuły i jak do tej pory do niczego, poza firmowymi demami, się nie przydaje. Może jak już będzie DirectX8? Co poza tym? Z ogólnej charakterystyki całego układu wynika, że Nvidia chciała go umieścić pod względem wydajności między GeForce 256 a 256 DDR. I to się udało. T&L MX-a jest odrobinę wolniejszy od GeForce 2 i GeForce 256 DDR. Na szczęscie spowolnienie to nie jest duże i spowodowane jest obniżeniem taktowania zegara procesora z 200MHz (GeForce 2) do 175MHz. Jakiejś demonicznej prędkości nie sprzyja też stosowanie wolniejszych pamięci.

Overclockig? NIE!

Mam złe wiadomości dla wszystkich maniaków podkręcania. Jeżeli sądzicie, że obniżona częstotliwość taktowania procesora zostawi margines dla jakiś kombinacji to się grubo mylicie:(. Producenci kart montują na MX-ie tylko radiatory (lub nic!). Dlatego podkręcenie karty może skutkować bardzo niemiłymi konsekwencjami. Do tego obniżona szybkośc interfeju pamięci (niska przepustowośc) praktycznie pozbawia nas możliwości
efektywnego podkręcenia parametrów urządzenia. Nie krzyczcie tylko oburzeni, że zabrano Wam możliwość zwiększenia (bezpłatnego) osiągów karty. Ograniczenia te są bardzo logiczne i mają uwarunkowania finansowe (jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze...). Nvidii po prostu nie stać na to, aby robić konkurencję droższym modelom GeForce. MX jest przeznaczony na rynek tańszy. A historia Celerona A i Pentium II dobitnie pokazała, że rywalizacja dwóch linii produktów jednej firmy może zaowocować powolnym zmierzchem nawet, wydawałoby się, potężnej korporacji... Aczkolwiek nie oznacza to, iż położyłem na kimś krzyżyk. Po prostu taki jest fakt. Oczywiście do upadłości jeszcze daleko (o ile w ogóle i kiedykolwiek), ale czy ktokolwiek z Was wcześniej mógł pomyśleć, że Intelowi ktoś będzie deptał po piętach? Nvidia chucha więc na zimne. Dobrze to dla nas, bo chodź podkręcać będzie trudno, to w prezencie mamy cenę. MX kosztuje w granicach 750 zł. Jak na GeForce 2, nawet zubożone, jest to na tyle atrakcyjna cena, że można wybaczyć i brak możliwości overclockingu, i numer z pamięciami.

ATK...

Właśnie. A teraz konkretnie (TKM?). Ogólne wyobrażenie o MX już mamy. Na deser kilka słów o konkretnym modelu karty z tą kością. Jednym z plusów mojej pracy są możliwości "bawienia" różnymi nowościami sprzętowymi. Poszczęściło mi się tym razem i miałem niemałą przyjemność z Leadtek WinFast GeForce 2 MX 32 SDRAM. Już sama ta długa nazwa mówi wszystko. Wszystkie uwagi wcześniejsze odnoszą się do tego modelu bezpośrednio.

Karta została wyposażona w 32MB SDRAM. Na szczęscie jest to pamięć 128-bitowa. Wydajność karty plasuje się pomiędzy GeForce 256 a 256 DDR. Z czym czasem tę ostatnią wyprzedza, zwłaszcza przy pracy z komputerm wyposażonym w procesor szybszy niż 500MHz. Osobiście kartę testowałem na sprzęcie klasy Celeron 466MHz i Duron 650MHz. Nie muszę chyba dodawać, że wraz z wzrostem wydajności procesora wzrasta też wydajność wyświetlanej grafiki. Do tego poprawiono starą przypadłość pierwszych GeForce-ów związaną z poborem mocy. O ile dobrze pamiętam GeForce 256 był tak energożerny, iż starsze płyty główne praktycznie nie mogły go obsłużyć. Obecnie problem ten został dość skutecznie wyeliminowany. Karta gospodaruje energią na tyle oszczędnie, że możemy zaryzykować jej współpracę z trochę starszymi modelami płyt głównych. Aczkolwiek nie sugeruję robić tego bezmyślnie i pchać MX-a do np. płyty Fic VA-503+. Pratycznie wszystko jest kwestią indywidualnego przypadku. Na zachętę dodam, iż w domu używam komputera z procesorem AMD K6-2 300MHz (kręcony na 333MHZ) i jakoś nie musiałem zmieniać płyty głównej (dość już leciwy Soltek) aby bawić się "nowym" GeForce-em.
Jeżeli ktoś myśli, że na karcie znajdzie wiatrak to się przeliczy. Wspomniane już powody ekonomiczne i technologiczne (kość się po prostu nie grzeje na firmowych ustawieniach) wykluczają jego przydatność (hihihihi). Chodź pewnie co bardziej uparci osobnicy sami zainstalują jakiegoś dobrego coolera. Osobiście nie polecam bo po prostu szkoda zachodu. Efekty są mierne. Chyba, że ktoś traktuje wskaźniki w programach testujących jak afrodyzjak i wyświetlenie tych 200MHz zastępuje mu pewne obszary życia osobistego :).

Kupić, nie kupić? Oto jest pytanie...

Tym razem bez podpowiedzi. Suche fakty. Cena około 750 zł. Ciekawe, dołączone oprogramowanie. W niektórych modelach, które mają się pojawić w sprzedaży ma być dodatkowy bajer w postaci obsługi dwóch ekranów (np. monitor i telewizor) wysoka wydajność, niskie zużycie energii, możliwość instalacji w starszych płytach głównych. Jest też szansa na jeszcze niższą cenę, gdy na rynek wejdą karty innych firm. Korzystna oferta lokująca się gdzieś pomiędzy drogimi GeForce 2, Vodoo5 6000, a tanimi i za wolnymi już GeForce 256, TNT2 i Voodoo 3.

Z drugiej strony można jeszcze z miesiąc lub dwa poczekać na premierę GeForce 3 (NV20). Cena MX pewnie spadnie. Może będzie nas wtedy stać na GeForce 2? Albo poczekać jeszcze trochę, aż wyjdzie zubożona wersja GeForce 3 (NV16?)? I tak bez końca... Życie jest piękne. A decyzja jak zwykle należy do Ciebie...

Ernest EvHab Frankowski
evhab@zalogag.pl



Producent

Leadtek (karta), Nvidia (procesor graficzny)

Nazwa

GeForce 2 MX

Typ akceleracji

2D/3D

Magistrala [bity]

128

RAMDAC [MHz]

300

Częstotliwość [MHz]

175

Technologia wykonania [mikrony]

0,18

Maksymalna obsługiwana pamięć [MB]

32

Typ obsługiwanej pamięci

SDRAM/DDR

T&L

Jest



[do góry]

Copyrights (c) 2000 Załoga G
Internet: www.zalogag.pl