"Dragon Ball" zyskał w ciągu kilku ostatnich miesięcy znaczną popularność. Już chyba dawno minęły czasy, kiedy był on znany tylko nielicznym. Coraz częściej słyszę rozmowy na jego temat nawet na ulicy (co jest dosyć dziwne), a krytykują go Ci, którzy go nie znają. No właśnie. Widząc go pierwszy raz nie uda nam się wychwycić tego, co tak naprawdę w sobie zawiera. Dopiero po kilku bądź kilkunastu odcinkach nie jesteśmy w stanie wyobrazić sobie dnia bez niego...
W poniższym artykule pragnę przedstawić historię powstania Dragonball'a oraz krótkie info, o tym, co tak naprawdę każdy z nas może w nim znaleźć. Na pewno tym jednym tekstem nie wyjawię wszystkich sekretów całej sagi, ale pragnę w ten sposób zachęcić tych, co na słowa "Dragon Ball" odpowiadają "Ach te bajeczki".
Wszystko zaczęło się dosyć dawno. W 1984 roku japoński rysownik (autor m.in. "Dr Slumpa") - Akira Toriyama opublikował na łamach miesięcznika "Shonen Jump" pierwszy odcinek tej mangi. Już wtedy zyskała ona sobie status hitu. Początkowo autor korzystał z wielu gagów sytuacyjnych, jednak z czasem postacie zaczęły dorastać wraz z czytelnikami i cały humor szybko stracił rację bytu. Zaczęły powstawać nowe serie a wszyscy fani chcieli móc jak najdłużej "współżyć" razem z bohaterami. Najlepiej świadczy o tym fakt, że w momencie, gdy Akira Toriyama chciał przerwać całą serię podniosła się olbrzymia fala protestów i chcąc nie chcąc saga trwała dalej.
Ogromnym sukcesem mangi zainteresowały się szybko producenci gier i telewizja. Powstała pierwsza seria animowana, którą wyemitowano 26 lutego 1986 roku. Ostatni odcinek ukazał się w 1997 roku po jedenastu latach emisji!!!!
Cała fabuła "Dragon Balla" opiera się na przygodach Son Goku i jego przyjaciół. Pewnego dnia zostaje on potrącony przez nastolatkę o imieniu Bulma i razem z nią postanawia rozpocząć poszukiwania Smoczych Kul. Jednak nie tylko na tym pomyśle tworzone były kolejne odcinki - do motywu z kulami dochodzą jeszcze turnieje sztuk walki, podróże na inne planety, walki o ocalenie Ziemi itp.