Producentem najnowszej płyty All Saints jest William Orbit, który zrezygnował ze współpracy z Blur i Limp Bizkit. Ich piosenka 'Never Ever' odniosła najwięcej sukcesów w latach '90 w Anglii, zdobywając wiele nagród i sprzedając się w kilku milionowym nakładzie. Ich debiutancką płytę zmixował Pete Tong, który jest uważany za jednego z najlepszych DJ'ów na świecie.
Ich, ich, ich... All Saints.
Debiutancki album All Saints miał premierę pod koniec 1997 roku. Oj, nieszczęśliwe to były czasy - Spice Girls były wtedy wszędzie :PP. Jednak o ile wspomniany girlsband wędrował co raz niżej i niżej, to All Saints szturmowały listy przebojów na Wyspach Brytyjskich. Później nastała cisza. Przez dwa lata nie było wiele o nich słychać, aż w końcu pojawiła się piosenka ze ścieżki dźwiękowej do 'The Beach'. Jak się wkrótce okazało była to najczęściej słuchana piosenka w Angli (0,5mln razy) i najlepiej sprzedający się singiel (700tys. kopii) w pierwszej połowie tego roku ;)
Przy okazji "Saints+Sinners" często wspomina się, że album AS wyprodukował William Orbit. Nie jest to do końca prawdą. Nad płytą pracowało jeszcze dwóch producentów: Karl Gordon (pod koniec wyrzucony ;), Jonny Douglas, i, okazjonalnie, Stuart Zender (dawny basista Jamiroquai). Z kolei tekstami piosenek i aranżacjami wokalu zajęły się, jak zwykle, same zainteresowane. W końcu nie są takie głupie, żeby piosenki nie umiały napisać ;> Dodajmy do tego jeszcze fakt, iż utwory mixował Ren Swan i Mark Stent ('Spike') i mamy sztab ludzi, którzy są znani i cenieni w swojej branży.
Niemal zawsze AS są kwalifikowane do kategorii pop. Przykre to, bo jest zupełnie inaczej. Otóż słychać tu naprawdę wiele różnych gatunków muzyki. Przede wszystkim jazz, R'n'B, swing, soul, rap, dużo podkładów hip hopowych i elektroniki, tak charakterystycznej dla muzyki Orbita. Weźmy choćby 'Pure Shores'. O ile bas i perkusja pozostały w swojej niezmiennej formie, to już dźwięk gitar został (mocno) przetworzony.
Są takie płyty, z których można wydać single do każdej piosenki. "Saints+Sinners" do takiej płyty nie należy. Jedna piosenka jest zp*****ona ;) Poza tym: 'Droga wolna' (Megablast) ;))