|
Procki
Pewne firmy oferujące tzw. "oryginalne" komputery, ciągle mnie zaskakują. Dla nich "super-ultra nowoczesny komputer", to tyle co szybki procesor. Więc ładują do blaszaków Celerony 800 albo P3 1000 i mówią że jest zajebisty - jasne że jest, ale nie z zintegrowaną grafiką i dźwiękiem. Przecież szybki komputer to nie tylko procesor - każda część naszego blaszaka, jest równie ważna jak jego serce. Inny przykład głupoty osób składających komputery: Idę do Media Markt. Super okazja - komputer za 2000 zł. Pytam obsługę o konfigurację - jest spoko, pytam o raty - okazuje się, że gdy bierzesz komputer na raty, to masz do zapłacenia dodatkowe 1500 zł. Ale do czego zmierzam? Do AMD oczywiście. Po co producenci ładują do komputerów Celerony 800, jeżeli Duron 900 jest 2 razy tańszy, a przy tym 2 razy wydajniejszy? Niech mi teraz szef np. Optimusa powie gdzie tu jest logika? Przecież Duron 900 (pomimo tego, że jest okrojony) dorównuje wynikami P3 800, a co dopiero by było gdyby go podkręcić. Nawet największy skok ostatnich dni nie przekonuje producentów do zmiany procesorów. Mówię o tym jak AMD Athlon 1,3 Ghz, był o 30% szybszy w kompresowaniu MP3, od Intel Pentium 4 1,7 Ghz! Duża częstotliwość zegara wcale nie znaczy wydajny. Chciałem aby ten artykuł był pewnego rodzaju ostrzeżeniem przed sprzedawcami, chcącymi wcisnąć nam droższy, a mniej wydajny sprzęt.
Pniaq
pniaq@wp.pl
|
|