Magazyn internetowy NNMetal - sam metal :)
Muzyka    
Poprzedni artykuł Następny artykuł

Onaniści- Miles&Davies, czyli przekręt i pokręt

La Vita de Puero (a.k.a. Jans Neskovic )

      Czy zastanawialiście się kiedyś, co byłoby, gdyby zamknąć na tydzień w jednym pomieszczeniu kurczaka i kaczkę? Oczywiście... kogo to kurwa obchodzi, co się stanie??? A jednak ... istnieją w naszym kraju jednostki ponad przeciętne zajmujące się badaniem takich przypadków. To super naukowa grupa Miles&Davies- transwestyci? Pedały? Dziwki? Ich raczej nie obrażą żadne epitety. Tutaj to oni obrażają. Nawet poderżnięcie żył na scenie nie zostanie przyjęte milej przez nikogo innego jak właśnie przez nich. Czyste szaleństwo. Pojeby nie z tej ziemi. Albo po prostu geniusze, którzy tanimi chwytami a`la Manson chcą rozsławić swe plugawe piosenki, które w rzeczywistości niczego sobą nie prezentują. Czy aby na pewno?

      Czemu miałbym rozpatrywać tu sens poszczególnych nagrań tych panów? Ideologia prosta, przypomina nieco disco polo. Włączamy samograja, jakiś ładny rytmik, chwytliwa melodyjka i quasi poezja autorstwa schizofrenika Milesa. Zresztą obaj panowie są schizofrenikami pierwsza klasa. Zresztą... czasami są pedałami, czasami pedofilami a czasami (o zgrozo!) oglądają wenezuelskie seriale. Czy to kogoś jeszcze szokuje? Jak sadystyczny powinien być ów kurczak, by kaczka nie przeżyła tego tygodnia. Czy zdjęcia z pornola zdobiące okładkę ich singla "Pamela" (wydawnictwo niezależne... próżno szukać, ale jak się poszuka w necie... ) zdołają wyrazić sens mojej wypowiedzi ? A może fakt, że na oficjalnej stronie zespołu zamiast życiorysów podane są wyniki sekcji zwłok obu panów? Na czym polega fenomen tego niesamowitego kolektywu? Czy kogoś jest w stanie poruszyć tekst o żółwiu, który biegał po ulicy, bo był bardzo nieszczęśliwy i potrącił go autobus? Tym bardziej, że wyśpiewany z nutką melancholii do całkiem zgrabnej melodyjki reggae ??? Oczywiście zapomnijcie o jakimkolwiek rasta, dreadach i fajach wodnych. Tutaj nie ma miejsca na jakiekolwiek ideologie (a może brak ideologii jest ideologią sam w sobie ??? ). Sataniści w gestapowskich mundurach??? Przy okazji często podający się za przedstawicieli rocka chrześcijańskiego... nic już nie jest w stanie mnie zadziwić. "Ludzie chyba jeszcze nie są gotowii, by przyjąć nasz przekaz"- mówi Davies- "chyba wyprzedzamy naszą epokę". To niesamowite, jak można być tak aroganckim dupkiem, ale niektórzy właśnie za to ich kochają.

      Jeśliby próbować dokładnie sprecyzować gatunek muzyki, jaki uprawiają Miles&Davies, to trudno uniknąć schizofrenii. Utwory prezentowane na singlu, czyli "Pamela" i "Autobus" nie trzymają jedności stylistycznej, więc trudno orzec, w jakim kierunku artyści (sam nie wiem, czy w ich przypadku to prawidłowe określenie) udadzą się w przyszłości. Czy będą to ckliwe ballady w stylu "Pameli" o tematyce raczej autoironicznej, czy też bezsensowny reggae? A może blues? Funky? Może zadziwią nas czymś jeszcze? Warto zwrócić uwagę na nieudolność śpiewania wokalisty- Daviesa. Ten koleś to po prostu beztalencie, choć niektórzy uważają go za geniusza... jak zwykle w przypadku tego zespołu popadamy ze skrajności w skrajność i pewnie wkrótce ludzie podzielą się na zagorzałych fanów i na zagorzałych przeciwników. Nie ma nic pomiędzy (to zupełnie jak z piersiami Pam).

      Sam już nie wiem, co myśleć o tym bandzie... skoro już jednak zdecydowałem się napisać ten art, to przyznam osobiście, że nie podobają mi się te ich przebieranki w damskie fatałaszki i te głosowe imitacje, które nigdy nie przypominają normalnego śpiewu. Również sama muzyka nie jest do końca jasna. To ma być prostactwo? Udawane, czy szczere? Jeśli tak, do dlaczego nie jest proste? Zawsze musi być jakiś przekręt i nie wiadomo, o co chodzi. Często szkopuł ukryty jest w intonacji głosu i to wszystko. Jeśli nie jest się dobrym słuchaczem można to po prostu potraktować jako kolejną melodyjną piosenkę z zakręconym jak słoik spermy tekstem.

      Transwestyci? Pedały? Dziwki? Nie potrafię odpowiedzieć na te pytanie. Jedno jest pewne. Ich gestapowskie mundury na pewno nie będą siedzieć w szafie i gnić zżerane przez mole. Nadchodzi (r)ewolucja. Ludy powstaną, by zdjąć spodnie i pomachać swymi ptakami i zakrzyknąć: VIVA La RESiSTANCE !!!!!!!!! Ale czy Miles i Davies nie będą wtedy w jakim pubie przepijać swoich wypłat zarobionych na taniej rozrywce ?


La Vita de Puero (a.k.a. Jans Neskovic )
e-mail: JansNeskovic@poczta.onet.pl

Poprzedni artykuł Następny artykuł


Stare Gry - chcesz pograc w gry sprzed lat?


Copyright 1999-2001 Magazyn internetowy NoName
Wszelkie prawa zastrzeżone