Ecce vitae
KataszA
A na zakończenie wiersz, który pozostawiam po waszą ocenę. Przeczytajcie i pomyślcie. A może sami coś napiszecie? To by było na tyle w tym numerze. Pozostawiam was sam na sam z tym utworem.
-kacuska-
Ecce vitae
Nadzieje na przyszłość Zwroty w przeszłość I nadzieja, i strach I smutek, i radość I zniechęcenie, i entuzjazm I sztuczność, I spojrzenie w lustro Codziennie, przez wieczność Aż do końca, nagłego i wyczekiwanego Życie, radość, dążenie do niej, Przez cały czas Druga osoba, i następna Bliska, daleka, Nieosiągalna, narzucająca się Druga, lub pierwsza Ja, moje ciało, niedoskonałe Dusza, umysł, sumienie, wiedza Czas, nieokreślony, niematerialny Dom, lub brak Początek i koniec, pustka Złudzenie Jak ogień, jak dym, jak powietrze Trzeci człowiek, i czwarty, i piąty Decyzje, coraz więcej Łzy i śmierć, narodziny I zapomnienie, i pamięć, wieczna... Ból, zimno, strach w kącie, pod ścianą Ciemność i świt Zmierzch, księżyc Ludzie, mrówki, masa Barwy, zapachy, dźwięki, kształty Nowoczesność, staromodność Gniew, choroba, nieprzyjaźń i dół w ziemi Wyścig, liczby, duchy Wszędzie i nigdzie Wszechświat i własny pokój Krew Śmieci, już za horyzontem Skrępowanie i nienaturalność Ekran, litery Szósty człowiek, i siódmy, i ósmy Obojętność. Czytanie, pisanie, sztuka, satysfakcja Miękkość, gładkość i drzwi. Co jest za nimi? Jeszcze nie wiem Już wkrótce się dowiem............................
Z dydykacją dla ludzi kochających myśleć
KataszA
e-mail: cssa@woi.lublin.pl
|