|

11.
Przyszedł Szkot w odwiedziny do kumpla. Po skromnym poczęstunku,
jako deser podaje mu na malutkim talerzyku odrobinę miodu.
- Widzę John, ze kupiłeś sobie pszczołę.
12.
Nad umierającym Szkotem gromadzi się cala rodzina:
- Czy zrobimy ojcu pogrzeb pierwszej klasy? - rzekł najstarszy
syn konającego.
- Nie widzę powodu. Wystarczy druga.
- Trzecia także jest nie najgorsza - dodał młodszy syn.
- Jeśli chcecie - powiedział ostatkiem sil Szkot - to mogę iść
pieszo.
13.
Szkot zginął w wypadku samochodowym. Znajomy ma o tym delikatnie
zawiadomi żonę ofiary. Pyta wiec ja:
- Pani mąż pojechał wczoraj do Aberdeen?
- Tak.
- Założył nowy garnitur?
- Tak, zgadza się.
- Hm, to szkoda garnituru...
14.
Szkot ożenił się z wdowa i po ślubie jedzie pociągiem.
- Gdzie pan jedzie? - Pyta go inny podróżny.
- W podróż poślubną...
- A gdzie żona?
- Ona już była...
15.
Szkot do żony lezącej na łożu śmierci:
- Kochanie, idę po lekarza. Gdybyś jednak wyczuła, że zbliża
się twój koniec, to nie zapomnij zgasić światła.
16.
Kto wynalazł drut miedziany?
Szkoci - gdy wyrywali sobie 1 pensa.
17.
Jak rozpędza się manifestacje uliczne w Edynburgu?
Wychodzi policja z puszkami na składki...
18.
Szkot wsiada do taksówki i pyta:
- Ile zapłacę za przejazd na dworzec?
- Dwa funty.
- A za walizkę?
- Walizkę zawiozę za darmo.
- To proszę zawieźć ją na dworzec, a ja pójdę piechotą!
19.
- Dlaczego Szkoci chodzą wielkimi krokami?
- Oszczędzają buty.
20.
- Ile będzie kosztował przejazd pana samolocikiem do Edynburga?
- pyta szkockie małżeństwo.
- Mogę was przewieść za darmo, jeśli podczas lotu nie powiecie
ani słowa!
Już po wylądowaniu pilot który w czasie lotu wykonywał rożne
karkołomne akrobacje gratuluje Szkotowi:
- No, musze przyznać ze jeszcze żadnemu z moich pasażerów nie
udało się zachować milczenia w czasie lotu!
- A wie pan - przyznaje Szkot - ze w pewnym momencie chciałem
krzyknąć!
- W jakim?
- Kiedy moja żona wypadła z samolotu!
21.
Siedzi Szkot i płacze. Przechodzi obok jego sšsiad i pyta się:
- Czemu płaczesz ?
- A bo mi się zšb w grzebieniu złamał ?
- I to taki wielki powód do płaczu ?
- To już był ostatni...
|
  
|
|
|
.
|