11.
Dzieci miały przynieść do szkoły rożne przedmioty związane z medycyna. Małgosia przyniosła strzykawkę, Kasia bandaż, a Basia słuchawki.
- A ty co przyniosłeś? - Pyta nauczycielka Jasia.
- Aparat tlenowy!
- Tak...? A skąd go wziąłeś?
- Od dziadka.
- A co na to dziadek?!
- Eeeech... cheeee....
12.
Jasio pisze wypracowanie. W pewnym momencie zwraca się do ojca:
- Tatusiu, czy mógłbyś mi podpowiedzieć jakieś zdanie o katastrofie?
- W domu nie ma ani kropli wódki
13.
Na budowie, podczas szkolnej wycieczki, pani mówi do dzieci:
- Bardzo ważne jest noszenia kasków. Znałam chłopca, który nie nosił kasku. Pewnego dnia spadla mu cegła na głowę i zabiła go na miejscu. Znałam też dziewczynkę, która chodziła w kasku i gdy spadła jej cegła na głowę, uśmiechnęła się i poszła dalej.
-Ja ją znam- mówi Jasiu- mieszka w naszym bloku. Do tej pory chodzi w kasku i się uśmiecha.
14.
Jasio pyta tatę:
- Czy potrafisz pisać z zamkniętymi oczami?
- Potrafię!
- To świetnie. Podpisz mi się kilka razy w moim dzienniczku.
15.
Jaś wraca do domu cały zmoczony.
-Co się stało? - pyta się matka.
-Bawiliśmy się w psy.
-No i co?
-Ja byłem latarnią....... :-))
16.
Kto to jest hipokryta? - pyta pani na lekcji.
-Ja wiem- to jest uczeń, który twierdzi, że lubi chodzić do szkoły- odpowiada Jasio.
17.
Zdenerwowana mama do córeczki:
- Wiesz co się dzieje z małymi dziewczynkami, które nie zjadają
wszystkiego z talerza?!
- Wiem, pozostają szczupłe, zostają modelkami i zarabiają kupę forsy...
18.
- Zabraniam ci używania brzydkich słów - strofuje ojciec Jasia.
- Ależ tato, tych słów używał Mikołaj Rej!
- No więc już więcej się z nim nie baw!
19.
Po sprawdzeniu pracy domowej w szkole podstawowej...
- Ani jedno działanie na dodawanie nie jest wykonane prawidłowo!!!
- Ale to nie ja odrabiałem lekcje, to mój tata!!!
- A kim on jest?
- Kelnerem...
20.
- Jasiu jaką częścią mowy jest wyraz "małpa"?
- Jest to czas przeszły od rzeczownika człowiek
|