Polanka

W poemacie "Polanka" autor wyraża swe uznanie Stanisławowi Poniatowskiemu
(bliskiemu krewnemu króla), który w jednej ze swych wsi, w Polance,
dokonał przeobrażeń znacznie ułatwiających życie chłopów. Poczynania
Poniatowskiego znajdują aprobatę poety. Sam będąc zwolennikiem reform i
rzecznikiem humanitaryzmu, doskonale rozumie głębię przemian dokonanych w
dobrach księcia. Chłopi są pełni wdzięczności dla swego pana, gdyż:
     "Do ludzkiej wzniósł godności podłych zwierząt braty,
      On im wolności, on im przemysłu udziela,
      Nie tyrana, lecz mają w panu przyjaciela".
W Polance uwolniono chłopów od pańszczyzny, panuje swoboda wyznaniowa,
wieś ma prawo odwoływać się do sądu w sprawach spornych między nią a
dziedzicem. Swą troskę o los najbiedniejszych warstw narodu zawarł autor w
słowach, które są jednocześnie hołdem dla tych, którzy im służą:
     "... czyściejszą sławę ten odniesie w zysku,
      Kto słabość od możniejszych zasłania ucisku
      Dopieroż ten dobrymi wart sercami władać,
      Kto swym raczy swobodę niewolnikom nadać".