I to całkiem nieźle. W piątek 22 czerwca zespół zakończył swoją wielką trasę koncertową Elevations Tour 2001 po Stanach Zjednoczonych, promującą najnowszą płytę All That You Cant Leave Behind. Na ostatnim występie gościem głównym był Bill Clinton z rodziną oraz Sekretarz Generalny ONZ Kofi Annan. Nie ma się co dziwić, bo Bono w USA uznawany jest za męża stanu. Zapracował sobie na ten tytuł usilnie walcząc o prawa dla krajów Trzeciego Świata. W tym miesiącu miał nawet swój pamiętny wykład na Harwardzie, gdzie agitował o redukcje długów państw najbiedniejszych.
U2 jeszcze na dobre nie wyjechali z Ameryki, a już zapowiedzieli, że jesienią powrócą, by dać kolejnych 20 koncertów.
Ale to nie wszystko: The Edge, gitarzysta zespołu obiecał wszystkim fanom, że już niedługo pojawi się album DVD, na którym znajdzie się materiał zarejestrowany na amerykańskich koncertach z małej kamery umieszczonej w okularach Bono. Ostatnie cudo techniki....
A już 6 lipca ta irlandzka formacja uda się do Kopenhagi, skąd rozpocznie tournee po Europie. Czy zagrają w Polsce? tego jeszcze nie wiadomo
(Daj Boże!!!!!!!!!).
Sami członkowie U2 mówią, że chyba coś w nich wstąpiło, bo czują w sobie siłę i chęć do ciągłej, ciężkiej pracy. Do aż tak ciężkiej, że myślą o kolejnym albumie. Jak najszybciej chcą wejść do studia, aby zarejestrować materiał na swe kolejne dzieło. Jeszcze nie wiadomo, czy im się to uda, ale... przy takich chęciach!.
To się nazywa prawdziwa gwiazda, pracowita gwiazda...
Autor : Agnieszka Gapys aniuszka@poczta.fm
|