MENU

CD, CD-R i CD-RW

Trzymając w ręku płytkę CD trudno sobie wyobrazić, że na kawałku poliwęglanu o średnicy 12 cm, grubości 1 mm może znajdować się ponad 6 k i l o m e t r ó w ścieżek o grubości 0,66 mikrometra. Ścieżka składa się z wytłoczonych "górek i dolinek" tworzonych przez pity ("górki") i landy ("dolinki"), które przybierają logiczne wartości, 0 i 1. Na ten urozmaicony "krajobraz" jest napylona cienka warstwa aluminium, chroniona przez warstwę lakieru, na którym producent umieszcza dowolne nadruki, np. logo firmy i inne ważne z jego punktu widzenia informacje. Brzmi to zaskakująco prosto, proces tłoczenia płyty wcale takim prostym nie jest.

Na początku należy przygotować dane, które będą obecne na płycie po wytłoczeniu. Takiego przygotowania dokonuje się przez kodowanie EFM (Eight to Fourteen Modulation, konwersja ciągu ośmiu bitów na ciągi czternastobitowe). Kodowanie to jest umożliwia odzyskiwanie pierwotnego zapisu, który mógł ulec zniszczeniu np. przez uszkodzenie płyty. Po zakończeniu kodowania sporządza się obraz płyty (image), następnie dane z obrazu zostają zapisane niebieskim laserem na dysku wzorcowym (wykonanym ze szkła) pokrytym substancją światłoczułą. Proces ten został nazwany Glass Mastering'iem. Gdy dysk wzorcowy jest już zapisany, należy go wywołać, poddając kąpieli, usuwając przy tym emulsję światłoczułą, następnie wzorzec pokrywa się srebrem a na koniec poddaje kąpieli galwanicznej, podczas której zostaje pokryty warstwą niklu, następnie tak spreparowany dysk oddziela się od szklanego krążka, po czym wykonuje się kilka lustrzanych odbić wzorca. I dopiero z tych lustrzanych odbić tłoczy się (odciska) dane na poliwęglanowychkrążkach. Pomimo dość skomplikowanego przygotowania, koszt wytłoczenia jednej płytki kosztuje ok.2-3 PLN, zależnie od ilości.

Dla domowego użytkownika nieopłacalne byłoby tłoczenie kilku płytek, gdyż przygotowanie matrycy do tłoczenia kosztuje kilka tysięcy zł. Dla takiego użytkownika pojawiły się nagrywarki umożliwiające zapisanie własnej płytki przy zdecydowanie mniejszym nakładzie kosztów.

Pierwsza nagrywarka pojawiła się w 1989 r. Została zaprezentowana przez firmę Meridian Data, a urządzenie nosiło nazwę CD Master, kosztowało 60 tys. dolarów. Najważniejsze było to, że potrafiło wypalić krążki CD-R (Compact Disk-Recordable, nagrywalny dysk kompaktowy) z pominięciem skomplikowanego etapu produkcji w przypadku płyt tłoczonych. W jaki sposób tego dokonano?

Posłużono się tym samym krążkiem poliwęglanowym, jednakże nie tłoczy na nim pitów i landów, nanosi się także ścieżkę do pozycjonowania lasera nagrywającego, zwaną groove. Na krążek napyla się cyjaninę, barwnik światłoczuły, znajdujący zastosowanie w fotografii. W warunkach normalnych cyjanina jest przezroczysta, ale po jej uzyskaniu przez nią pewnej temperatury staje się mętna. Silna wiązka światła laserowego ogrzewała punktowo barwnik i powodowała tworzenie mętnych bąbelków. Idea pozostaje ta sama również i dzisiaj, lecz zamiast cyjaniny (nadaje płytom kolor ciemnozielony) stosuje się ftalocyjaninę (płyty nią pokryte mają kolor złoty) lub barwnik azowy (kolor granatowy). Oczywiście, na barwniku znajduje się warstwa refleksyjna, którą jest złoto lub srebro, na której to warstwie jest lakier ochronny. Po nagraniu, a dokładniej wypaleniu płytki zachowuje się tak samo jak tłoczona płyta i jest swobodnie odczytywana przez napęd CD.

Warto wspomnieć, że wypalona płytka CD-R nie nadaje się do ponownego nagrania. Barierę tą przekroczono wprowadzając technologię CD-RW (CD-ReWritable). Znów zmieniona została struktura krążka, której główną zmianą było porzucenie mętniejącego barwnika światłoczułego na rzecz substancji, która reagując na określoną długość promienia lasera staje się mętna lub przezroczysta. Laser musiał zmieniać długość promienia, tak samo jak w przypadku CD-R punktowo ogrzewając substancję. I tak powstawały obszary przepuszczalne i nieprzepuszczalne dla światła, tworząc w ten sposób znaną strukturę "górek i dolinek", odczytywaną przez laser odtwarzacza CD. Jednakże, w związku z zastosowaniem nowego materiału, nie udało się uniknąć pewnego problemu, jakim jest bardzo duże pochłanianie światła lasera przez płytkę CD-RW, dlatego też nie wszystkie napędy CD radzą sobie z odczytem tego rodzaju płyt. Aby umożliwić użytkownikowi korzystanie z nagranych płyt CD-RW wprowadzono specyfikację MultiRead, a "odznaczano" nią te stacje CD, które potrafiły odtwarzać dane z płytek nagrywanych wielokrotnie.

Choć w obecnej chwili są dostępne na rynku urządzenia nagrywające na płytach DVD-R i DVD-RAM, to przez zaporową cenę nośnika do tego typu nagrywarek w obecnej chwili nie mogą zaszkodzić wysokiej pozycji nagrywarek CD. Choć, kto wie, może w najbliższych kilku latach upowszechni się standard nagrywania na płytach DVD.

 

Autor :
Maciek Dura 
telepix@wp.pl

 

Contents copyright © 2000 - 2001, Krzysztof Dziewoński. All rights reserved.