Ostatnia aktualizacja artykułu: 16.3.2001
MIEJSCE NA TWOJĄ REKLAMĘ !
|

RYSUNKI W ASTRONOMII
Rysunki w astronomii są niezbędne, jeśli chcemy skutecznie obserwować niebo musimy mieć ze sobą ołówek i kartkę papieru. W poniższym tekście będę przedstawiał co jak gdzie i kiedy rysować, ale zacznijmy najpierw od podstawowej sprawy o jaką na pewno niektórzy się "martwią" - mianowicie talentu. Otóż aby wykonywać rysunki astronomiczne wcale nie trzeba być Picass-em, wykonując rysunki gwiazd (lub gromad otwartych) stawiamy przecież tylko punkciki, gorzej już jest kiedy chcemy narysować mgławicę (np. M42) wtedy musimy być wprawieni, dlatego nie zalecam rysować od razu mgławic, planet, czy Księżyca. Jednym słowem talent nie jest ważny. Zdecydowanie ważniejszymi umiejętnościami niż talent w astronomicznych rysunkach są wytrwałość i cierpliwość. Jest to priorytetowa sprawa w rysunkach astronomicznych. Warto napisać tylko jedno - jeśli myślisz, że jeden rysunek będzie trwać około 10 minut - mylisz się. Jeśli chciał(a)byś narysować gromadę otwartą M45, musisz poświęcić na nią conajmniej godzinę. Kolejną ważną rzeczą jest latarka, przecież musimy patrzeć gdzie rysujemy. Ja rozwiązałem to w bardzo prosty sposób, mianowicie na latarkę nałożyłem szmatkę (czerwoną !!) i w ten sposób oświetlam sobie kartkę i rysuje. Światło latarki musi być jak najciemniejsze, właściwie to takie aby w dzień nie można było go zobaczyć, dopiero w nocy je dostrzeżemy i gwarantuje, że nasz wzrok nie zostanie podrażniony. Następna sprawa to miejsce gdzie mamy wykonywać rysunki. Ja je wykonuje z dwóch punktów - z okna, czyli z mojego pokoju i oczywiście z dworu, pod drzewkiem :-). W pokoju stawiam teleskop, nastawiam na jakiś obiekt i zaczynam rysować. Zdaję sobie sprawę, że podczas rysowania z pokoju kiedy teleskop musi ,,patrzeć" przez szybę jakość nie jest idealna, jest znacznie pogorszona, ale jak dla mnie w zupełności wystarczy, nie muszą to być arcydzieła sami osądźcie moje rysunki (nie są to arcydzieła, bo są to moje pierwsze rysunki). Robię rysunki z okna dlatego, że: a) mam ciepło - zimą, siedzieć i rysować coś bez rękawiczek przy 15 stopniach Celsjusza przez godzinę to samobójstwo :-( b) mam fotel z regulacją wysokości - jest to bardzo przydatne, mogę usiąść i rysować w praktycznie dowolnej pozycji c) jest wiele innych mniej i ważniejszych rzeczy np. kiedy złamie Ci się ołówek nie musisz wracać do domu, kiedy zapomnisz czegoś masz to właściwie pod ręką. Rysowanie na dworze radzę prowadzić tylko latem, gdy jest ciepło. Można się ostro przeziębić przez (na przykład) M42. Wiem coś o tym :-((
Myślę, że czystą teorię mamy już za sobą. Przejdźmy do praktyki. Kiedy zabierasz się do rysunku zawsze zobacz czy masz dwie pary ołówków i dwie pary gumek do ścierania. Nie będę tutaj mówił dlaczego akurat po dwie pary, bo wcześniej czy później sam zobaczysz, że będziesz chciał mieć trzy ołówki i gumki (do ścierania). Jeśli masz zamiar rysować okolice planetoidy lub jakąś gromadę otwartą zacznij rysować od brzegu, tzn. zacznij najlepiej od dolnego lewego rogu gromady czy fragmentu nieba jaki nas interesuje. Gdy narysujesz już drugą gwiazdę jest to najważniejszy moment rysunku (tak, tak, wtedy kiedy mamy dwie gwiazdy). Gwiazdy te muszą leżeć nie za blisko i nie za daleko siebie, najlepiej aby były jak najjaśniejsze. Proponuje popatrzeć się na nie i zapamiętać ich odległość, musimy mieć w wyobraźni i to koniecznie ich odległość, jeśli narysujesz trzecią gwiazdę musisz porównać jej odległość od drugiej gwiazdy pamiętając jaką odległość mamy od gwiazdy pierwszej do drugiej. Jednym słowem musimy zrobić sobie jakąś skalę, której do końca musimy się trzymać (jedna odległość między gwiazdami musi być proporcjonalna do drugiej), jeśli nie będziesz się jej trzymał to gwiazda dziesiąta będzie o dwa razy dalej od gwiazdy dwudziestej niż to jest w rzeczywistości. Zwłaszcza, że bardzo często się zdarza iż musimy przesuwać mikroruchami teleskop co wtedy jest jeszcze bardziej denerwujące i sprawę mamy utrudnioną. Kiedy rysujemy mgławice mamy ułatwioną sprawę, gdyż musimy narysować tylko jeden fragmencik nieba który zazwyczaj mamy w okularze teleskopu. Sprawę mają ułatwioną Ci, którzy posiadają teleskop z napędem zegarowym, nie muszą ciągle szukać mikroruchów teleskopu, zajmując się dobrym ustawieniem.
Malując np. mgławicę M42 musimy rozmazywać kreski jakie narysowaliśmy co jest bardzo dużym utrudnieniem. Proponuje najpierw narysować okolice mgławicy czyli 4-5 gwiazd wokoło obiektu, ułatwi to jedną sprawę, mianowicie wielkość obiektu. Wcześniej wspomnianą skalę, będziemy mieli cały czas w okularze. Warunkiem jest, że musimy bardzo dokładnie narysować te gwiazdy (chodzi mi o odległości) Wspomniane wcześniej rozmazanie, gdyż mgławica jest już większym obiektem przypominającym mgiełkę, ja przynajmniej wykonuje palcem, obojętnie którym, trzeba to robić delikatnie i z umiarem, gdyż jeśli zrobimy rozmazanie za daleko praktycznie musimy zmazać spory kawałek rysunku. Przydatna tu jest mała gumka, ja używam takiej jaka jest na końcu ołówka, (ale często ją przycinam nożyczkami, w pionie, że ma jeszcze mniejszy obwód).
Rysunki planet to kolejna sprawa, musimy mieć bardzo duży teleskop aby móc rysować szczegóły na tarczy Jowisza czy Marsa, dlatego nie będę tutaj dokładnie opisywał po kolei co należy robić podczas rysunków planet, jako, że Marsa jeszcze nie rysowałem napisze tylko kilka słów o Jowiszu. Jeśli mamy duży sprzęt zaczynamy od równika, pierwsze dwa główne pasy i dalej do biegunów, rysunki najlepiej jest wykonać w ciągu 10 minut, gdyż Jowisz ma bardzo szybki ruch obrotowy i potrafi się zmienić już w ciągu 10 minut. Jeśli chodzi o Jowisza bardzo ciekawym rysunkiem mogą być jego galileuszowe księżyce. Z boku jest przedstawiony rysunek Jowisza i jego "sąsiadów". Wykonywałem go w dwóch odstępach czasu, większe efekty daje taki rysunek, kiedy robimy go w krótszych odstępach czasu i w dłuższym czasie. Robimy rysunki przez 2-3 a nawet cztery godziny w odstępach czasu około 10-15 minut, efekt murowany, księżyce na pewno się przesuną. Rysunki robimy na jednej kartce i pamiętamy o tym aby patrzeć w okular teleskopu ciągle pod jednym kątem. Zauważ, że kiedy obrócisz głowę będziesz miał całkiem inne położenie gwiazd, czy omawianych księżyców. Możemy również robić rysunki tarczy Saturna a raczej jego pierścieni oraz Księżyców w podobny sposób, ale przyznam się, że jak do tej pory nie robiłem rysunków tej planety. Można też robić rysunki plam słonecznych na Słońcu oczywiście, ale żeby się nie powtarzać odeślę Cię do działu ,,Obserwacje Słońca" gdzie opisuje dokładniej obserwacje oraz wykonywanie rysunków Słońca.
Kolejną i chyba najtrudniejszą rzeczą są rysunki powierzchni Księżyca. Przyznam się iż ja tylko próbowałem wykonywać takie rysunki, jednak nic mi praktycznie nie wyszło. Przede wszystkim musimy wiedzieć co chcemy narysować, czy kratery, czy morza i odcienie, czy pasma górskie. Kratery i pasma górskie powinny być narysowane bardzo prosto - mianowicie, pasma górskie jako zwykłe linie, a kratery jako kółka o odpowiadającym kraterowi kształcie - jeśli się uprzemy można narysować odcienie - do tego jednak niezbędne jest duże doświadczenie w rysowaniu Księżyca . Doskonale David.H.Levy przedstawił w swojej książce co i jak mamy rysować, napisał co możemy zobaczyć i co narysować w ciągu całego cyklu miesięcznego od nowiu po pełnie i po pełni znów do nowiu. Bardzo ciekawym rysunkiem może być zaznaczenie wraz z odcieniami Księżycowych mórz bez zaznaczenia kraterów. Jednak trzeba rozmazywać już palcem, kreski, by wyszedł ciekawy efekt. Nie wykonywałem rysunków Księżyca a więc nie mogę za dużo powiedzieć. Brak doświadczenia w tej sprawie mógłby być mylący i inni miłośnicy astronomii mogliby mi zarzucić kłamstwo.
Opisałem chyba wszystkie obiekty jakie możemy narysować, jednak czytając ten tekst pomyślisz sobie, że do wykonywania rysunków w astronomii niezbędny jest teleskop. BŁĄD. Właściwie cały powyższy opis możesz zrealizować już zwykłą lornetką 7x50. Oczywiście teleskop jest lepszy lepszy, możesz zobaczyć o wiele więcej niż przez lornetkę, a przede wszystkim więcej gwiazd. Jeśli przeczytałeś ten artykuł i zamierzasz zacząć robić rysunki najpierw przez kilka sesji obserwacyjnych używaj lornetki, dopiero potem radzę przesiąść się na teleskop.
Autor: Krzysztof Gaudy e-mail: gaudy3@poczta.onet.pl
|