Strona:
53

I znów piractwo...

Do napisania tego arta skłoniła mnie dyskusja Fiorka i Korballa na temat piractwa. Mają oni zupełnie inne poglądy na temat piractwa. Fiorek jest "za" a Korbal przeciw piractwu. Według mnie tak dyskusja nie ma sensu.
Każdy zrobi jak będzie chciał. Przecież to zależy od zarobków i od ,, uczciwości" (celowo w cudzysłowiu).

Ja popieram Fiorka w 100%. Jestem w podobnym wieku jak on i wiem co to znaczy kupić oryginalną grę lub program. O ile z programem może się jakoś udać, to już z grą nie. Jeśli chcemy mieć jakoś dobrą oryginalną grę musimy szykować ponad 100zł. Dla mnie to ogromna kwota. Jeszcze na głupią, idiotyczną grę. Za 100zł można zrobić wiele lepszych rzeczy. Np. wydać na Internet. Dzięki temu, że wydamy to kasę na Internet zdobędziemy jakieś potrzebne informacje, poznamy ciekawych ludzi. Oczywiście jeśli umiemy korzystać z Internetu. Bo jak ktoś jest głupi to można mu dać stałe łącze, a on nic nie znajdzie, ani nikogo nie pozna. Można oczywiście za te 100 zł kupić pirackie c.d. To uważam za najmądrzejsze i najrozsądniejsze wyjście. Za cenę jednej oryginalnej gierki za 100zł dostaniesz 10 kompaktów na których mogą być programy lub gry. Oczywiście tak tanio nie dostaniesz na giełdzie tam jest przeważnie po 15zł. Ale, od czego jest Internet. Istnieją 2 rodzaje piratów internetowych.
Piraci którzy posiadają stronę z pełną ofertą- według mnie bardzo solidni i dobrzy. Niektórzy twierdzą, że to oszuści. Ja tak nie myślę. Mają przeważnie ubogi spis, ale ja znam takich którzy mają duży spis ( choć mniejszy niż piraci e-mailowi.
Piraci e-mailowi - gdy zdobędziesz adres takiego pirata i jego zaufanie to masz się z czego cieszyć. Ci piraci są po prostu świetni. Bardzo solidni i co najważniejsze mają ogromny spis, w którym każdy znajdzie to co szuka. Wiem to z doświadczenia. Ofertę swoją przesyłają e-mailem dla zaufanej grupki osób. Powtarzam: ciężko jest zdobyć adres. (Jeśli chcecie znać adres takiego pirata, to do mnie nie piszcie bo i tak go wam nie podam. Sam znam ten adres od kumpla)


Oj! zboczyłem trochę z tematu. Poza tym piraci mają przeważnie gierki przed ich polską premierą. Szkoda tylko, że przeważnie w angielskich wersjach. Nawet niektóre gry, które nie ukazały się nigdy legalnie w polskich wersjach językowych, u piratów są po polsku. Fajnie nie?. W gierki coraz mniej gram, więc teraz interesują mnie przeważnie programy. Tworze stronę WWW jest mi potrzebny program Front Page 2000. Jak wiadomo jest on w najdroższej wersji Office2000 premnium. Kosztuje ona chyba coś ponad 5000zł. Co ja lub ktoś inny ma wtedy zrobić. Kupienie oryginału to było by szaleństwo. Więc kupuje pirata. 4 kompakty = 40zł.

Porównajcie sobie to cenę do oryginału. No i co Korbal kupujesz oryginał? W Star Office nie ma programu do tworzenia stron WWW, a jak nawet jest to nic w nim nie stworzysz. W takich sytuacjach nie ma wyjścia. Ja nie mam żadnych wyrzutów sumienia, że instaluje piraty. Sprawia mi to wręcz przyjemność że kolejny raz oszukuje dystrybutorów- tych przeklętych złodziei. Wynika z tego prosta logika. Oni okradają mnie ja okradam ich. :)

Piraci to nasi przyjaciele. Ciekawe co by się stało gdyby ich nie było. Dzięki piractwu rozwijają się polscy informatycy. ( bo gdyby nie piractwo to skąd by mieli by swoje programy). Każdy kto ma Internet może stać się przestępcą. Instalowanie cracków, ściąganie mp3 to przecież nielegalne w świetle polskiego prawa. Za takie przestępstwa, to bym chyba poszedł do "pierdla" na 10 lat. Ale polskie prawo jest nic nie warte. Wiecie czemu? U mnie policjanci którzy mają komputery zgadnijcie jakie kupują programy. PIRATY!!!!! Przecież oni ośmieszają polskie prawo. A wiecie czemu? Bo muszą otrzymać jeszcze rodzinę i coś jeść. W moim mieście policjant i pirat to najlepsi kumple. Jestem pewien, że nie tylko u mnie. Korbal, poza tym jesteś spalony w tym zinie wszyscy popierają piractwo.

 

Pozdrowienia dla wszystkich piratów przesyła

Spider
spider456@poczta.fm