Strona:
23

Śmierć Microsoftowi

Artykuł ten dotyczy Microsoft'u, ale jest zupełnie inny niż wszystkie. Wiem. Dostanę dużo obraźliwych maili, trudno :)

Podkreślam, że nie darzę szczególną sympatią Gates'a, czy Microsoftu. Są tu tylko zebrane moje prywatne rozważania:

Nie rozumiem, dlaczego większość ludzi jest przeciwna Microsoftowi. Przecież błędy tej firmy są niewspółmiernie małe w porównaniu z zasługami. Bez Microsoftu PC wyglądał by zupełnie inaczej, niż wygląda. Zauważyłem nawet, że większość ludzi nie wie za co nie lubi Microsoftu. Poprostu to jest w modzie. Jest to takie ,,hackerskie''.

 

Prawda, Bill Gates ma spory dochód. Co w tym złego? Należy mu tylko tego pogratulować. Rockefeler doszedł do wielkiego majątku, ale jest za to chwalony, a Gates jest za to samo ganiony. Dziwne. Zasługuje on na szacunek ze względu na swój talent (nikt temu chyba, że ma talent, nie zaprzeczy). Jeżeli nie chcesz wcale nie musisz użuwać programów Microsoftu, ale chcesz. Dlaczego? Ponieważ są najprostsze i najpopularniejsze. Ja chciał bym dojść do takiego czegoś jak on.

Według mnie, głupie jest wytłumaczenie typu: ,,używam Office'a, ponieważ każdy to robi''. Prawie, tak samo dobrz możesz otworzyć dokument napisany w Wordzie pod Linuksem w StarOffice. Głupie jest, także tłumaczenie: ,,Nie lubię Windows'a, ponieważ jest za drogi''. A jaka waściwie jest różnica czy jest drogi, czy tani. W końcu i tak nie masz oryginalnej wersji.

Dzięki czemu Windows zdobył taką popularność? Dzięki temu, że jest prosty. Po co jakiejś, dajmy na to, sekretarce Linux. Ona ledwo co łapie się w Windowsie. Wiem, dzisiejszy Linux nie jest trudniejszy od Windowsa. Ale gdzie taka sekretarka może nauczyć się Linuksa. Musiała by do wszystkiego dochodzć sama. Linux jest przeznaczony dla pasjonatów. Żeby obsługiwać Windows, wystarczy kiepski kurs.

Pomyśl, czy choć część tego artykułu nie jest prawdziwa?

<profesor>
mail: psor@hoga.pl
GG: 406773
ICQ: 110425578
www: http://www.rzplita.hg.pl