Obraz wsi polskiej i jej mieszkańców na podstawie nawel pozytywistycznych
11 wrzesień 2000
W pozytywizmie,
obok rozwijającej się twórczości powieściowej, dużą
popularnością cieszyły się licznie pisane nowele. Te krótkie,
pisane prostym językiem opowiadania miały za zadanie zaznajomić
czytelnika z problemami dotyczącymi tych najbiedniejszych,
prostych, niewykształconych ludzi - mieszkańców wsi. Oczywiście
wieś nie była jedyną kwestią, która odnajdywała swoje
odzwierciedlenie w tych utworach. Pisarze pozytywistyczni pisali
również o miejskiej biedocie, a także o ludziach bogatych których
życie, podobnie, usłane było licznymi kłopotami. Jednak to,
co różniło te dwie jakże inne warstwy społeczne - chłopstwo
i bogate mieszczaństwo - to przede wszystkim źródło tych
problemów. Bogaci, zaślepieni ciągłą pogonią za pieniądzem
nie zauważali, że krzywdzą swoją rodzinę, przyjaciół,
poddanych, a w końcu samych siebie. Chłopi zaś, dla swych
bliskich chcieli zawsze jak najlepiej, jednak ich nie wiedza i
ciemnota nie raz doprowadzała do tragicznych wręcz skutków.
Duży wpływ na tamtejszą sytuację wsi polskiej miała także
reforma uwłaszczeniowa z 1864 r. Reforma ta ostatecznie zniosła
ustrój poddańczo - pańszczyźniany. Doprowadziła do
zwolnienia ziemiaństwa z obowiązku zajmowania się sprawami chłopów,
nieprzygotowanych do samodzielnego życia. Problem ten poruszył
Henryk Sienkiewicz w noweli "Szkice Węglem". "Szkice
węglem" to opowieść o tragicznych dziejach Rzepy i jego
rodziny - mieszkańców typowej wsi polskiej, Barania Głowa.
Rzepa to niewykształcony, pracowity chłop bardzo kochający
swoją urodziwą żonę Marię. Jego największą wadą jest skłonność
do nadużywania alkoholu. Nie raz zdarzało się, że Rzepa po
pijanemu wszczynał awantury w wiosce. Tak naprawdę, to właśnie
przez alkohol Rzepa stał się ofiarą podstępu zaplanowanego
wspólnie przez wójta Buraka i Zołzikiewicza - okrutnego i
sprytnego pisarza gminnego. Biedny chłop w pijackim widzie
podpisał bowiem zgodę na pójście do wojska, wybawiając w ten
sposób z tego przykrego obowiązku syna wójta. Dalej sprawy
toczą się już same. Rzepowa z mężem prosi o pomoc ławników
zgromadzonych w sądzie gminnym. Jednak ci ,twierdząc iż Rzepa
podpisał papiery dobrowolnie, ogłaszają niekorzystny dla
rodziny chłopskiej wyrok. Zdenerwowany chłop grozi swojej żonie,
na skutek czego nałożona zostaje na niego kolejna kara, tym
razem pieniężna. Gdzież teraz mają się udać? Czyż nie
najlepszą osobą do rozwiązywania takich problemów we wsi jest
ksiądz? Tam właśnie udaje się Maria. Jednak ksiądz w takiej
sytuacji może poradzić tylko jedno - modlitwę ,bo przecież
wszystko leży w rękach Boga. Podobnie kończą się też wizyty
chłopki u dziedzica i u naczelnika w Osłowicach ,gdzie na jego
widok Rzepowa sparaliżowana strachem nie potrafiła wyjawić
swojego problemu. Pod zarzutem pijaństwa zostaje wyrzucona z urzędu.
Pełen złych przygód powrót kobiety do domu doprowadził do
choroby zarówno jej, jak i jej synka. Cała ta historia kończy
się jeszcze bardziej tragicznie : otóż Maria postanowiła pójść
do Zołzikiewicza. Ten wykorzystał chłopkę ,lecz zamiast
zniszczyć stosowny dokument wydrwił ją i wyrzucił za drzwi.
Dowiedziawszy się o tym Rzepa w chwili złości, niepotrafiąc
wybaczyć żonie chwycił za siekierę i odrąbał jej głowę, w
końcu podpalił też dworskie zabudowania.
To co najbardziej wstrząsające jest w tej noweli to to iż cała
ta historia mogła by nie skończyć się tak źle. Gdyby Rzepa
choć trochę znał swoje prawa to wiedziałby, iż mężczyzna w
jego wieku z żoną i dzieckiem nie podlega służbie wojskowej.
Smutny jest też fakt okrucieństwa i niechęci tych wyżej
urodzonych, zajmujących urzędnicze stanowiska ludzi. Pilnują
tylko własnych spraw, dążą do zdobycia jak największego majątku,
a na pewno w swoich działaniach nie kierują się dobrem wsi. Chłopi
nie potrafią się temu sprzeciwić, zbytnio boją się represji
z ich strony. Widać to na przykładzie Rzepowej sparaliżownej
strachem w czasie rozmowy z naczelnikiem. Z czego więc wynikają
te braki wykształcenia. Nietrudno się domyślić ,że podobnie
jak niełatwo jest znaleźć we wsi lekarza tak trudno też o
szkołę. Szkołę ,której głównym celem miałaby być po
prostu nauka. Porządna ,dająca zamierzone efekty nauka.
W noweli "Antek" Bolesława Prusa ukazuje się nam
obraz wiejskiej szkoły. Jednak szkoła ta zasadniczo różni się
od takiej znanej nam dzisiaj. Antek, tytułowy bohater, jest wyjątkowo
zdolnym, zarówno manualnie jak i intelektualnie chłopcem. Nie
interesuje go zbytnio praca na wsi, a że jest drobnym, niemrawym
dzieckiem matka, za ostatnie, grosze postanawia wysłać go do
owej wiejskiej szkoły. W szkole tej Antek nie wiele jest w
stanie się nauczyć, a raczej trafniej jest powiedzieć ,że
nauczyciel nie jest w stanie wiele przekazać swoim uczniom. Bo
przecież cóż mogą nauczyć się uczniowie, znający tylko
trzy pierwsze litery alfabetu, z napisu "dom" na
tablicy. I tak po codziennym, trwającym kilka minut nauczaniu,
dzieci wykorzystywane są dalej do zwyczajnych prac wiejskich.
Antek otrzymał jeszcze jedną szansę na rozwinięcie swoich
zdolności. Został oddany do kowala ,by tam przyuczyć się
zawodu. Kowal jednak nie był, zbytnio zainteresowany ,by jego
terminatorzy poznali tajniki tego fachu. Przecież mogłoby się
zdarzyć, iż z takiego chłopca, wyrósł by prawdziwy kowal. Ba,
jego umiejętności, mogły by nawet przerosnąć samego mistrza.
Po za tym na wsi potrzebny jest tylko jeden kowal. Tak więc
dzieci skutecznie odsuwane były od najtrudniejszych czynności
jakie wykonywał ich nauczyciel. To jednak nie przeszkodziło
Antkowi ,by w dogodnej sytuacji, korzystając z nieobecności
swojego opiekuna podkuć konia. Gdy ten, dowiedział się o
zaistniałym fakcie, natychmiast zabronił Antkowi wstępu do
warsztatu. I znowu Antek traci szansę ,by coś w życiu osiągnąć.
Na przykładzie tej noweli widać więc, iż nawet bardzo
uzdolniony chłopiec nie ma praktycznie żadnych szans ,aby
rozwijać swe zdolności. Opowiadanie to kończy się znakiem
zapytania. Chłopiec opuszcza dom i matkę, aby szukać spełnienia
swych marzeń w mieście. Czy mu się to udało? Tego nie wiemy.
Pozostaje nam wierzyć tylko w to ,iż w mieście będzie mu
lepiej. Warto jeszcze dodać o siostrze Antka. Jak napisałem już
wcześniej, we wiosce trudno o lekarza. Siostra Antka będąc małą
dziewczynką zachorowała. Zrozpaczona matka nie wiedząc co robić
wezwała znachorkę. Ta twierdząc iż poznała się na chorobie,
proponuje by włożyć dziewczynkę do rozgrzanego pieca, co
sprawi iż wszystkie choroby opuszczą dziecko. Jak nietrudno się
domyślić całe przedsięwzięcie kończy się tragicznie.
Dziewczynka zostaje żywcem spalona.
Bliski w wymowie do "Antka" jest "Janko muzykant"
Henryka Sienkiewicza. Tutaj również mamy doczynienia z
utalentowanym chłopcem - tym razem utalentowanym muzycznie.
Janek wprost kocha otaczające go dźwięki, jego największym
marzeniem jest gra na skrzypcach. Pragnie chociaż zobaczyć ,
dotknąć prawdziwych skrzypiec. Jest dzieckiem słabym i
chorowitym, przez chłopów dostrzeganym jako niedorajda nie
potrafiący pracować na roli. To smutne iż ludzie ci nie
dostrzegają innych zajęć jak właśnie praca na polu. Talent i
marzenia chłopca doprowadzają do jego śmierci. Zostaje on
bowiem niesłusznie oskarżony o kradzież skrzypiec i ukarany chłostą.
Nowelę tą kończy rozmowa między państwem z dworu. Dyskutują
oni o tym jak otaczali opieką, w trakcie pobytu we Włoszech,
tamtejsze uzdolnione dzieci. Tak więc widać, iż szlachta z
tamtego okresu to kosmopolici, wiedzący co to talent artystyczny,
jednakże potrafiący popierać jedynie dzieci z poza swej wsi.
Podsumowywując wieś polska w tamtych czasach była w fatalnej
wręcz sytuacji. Reforma uwłaszczeniowa, brak możliwości
szkolenia i opieki nad chłopami niejednokrotnie doprowadzał do
licznych tragedii. Chłopi wykorzystywani przez szlachtę, nie
potrafili się przeciwstawić ,często zaś przez swoją ciemnotę
krzywdzili również samych siebie. Wszystko to nasycone było również
chciwością i okrucieństwem urzędników, rzekomo zajmujących
się sprawami wsi. Myślę, że nowele zajmujące się tym
problemem nie tylko wstrząsają dzisiaj nami lecz dały wiele do
myślenia współczesnym. Myślę ,że na pewno w jakimś stopniu
przyczyniły
Copyrights (c) Sciaga4U -- All rights reserved