Felieton "Kłamać czy nie kłamać? Oto jest pytanie"


Te właśnie pytanie zadajemy sobie przed popełnieniem kolejnego łgarstwa. Nie zdając sobie sprawy, jakie będą tego konsekwencje dalej czynimy to wobec naszych bliskich. Zazwyczaj robimy to na korzyść dla siebie lub ogółu, a tylko czasami w słusznej sprawie.
    Będąc młody, zresztą jak większość ludzi, nie wiedziałem, co to jest kłamstwo, gdyż trzepakowej edukacji nie odebrałem należycie, może, dlatego, że u mnie na podwórzu nie było trzepaka, a poza tym ja byłem na tym podwórzu najstarszy. Kiedy po raz pierwszy skłamałem skromny był ze mnie chłopak i niewinny aż strach. Było i jest to nadal coś, od czego nie mogę się od tamtej pory uwolnić. Działa to jak klej "Super Glue"- jak przykleisz to już nie oderwiesz. Tak samo jest z kłamstwem, gdy zrobisz to pierwszy raz, to nie będzie to ten ostatni i trudno będzie się od tego uchronić. Stając się prawie dorosłym człowiekiem stwierdziłem, że kłamstwo w niektórych przypadkach jest potrzebne, a wręcz wymaga od społeczeństwa "upiększenia sprawy". Na przykład prezydent Rosji Wladimir Putin, idąc do lekarza z powodu takiego, iż katar mu z nosa leci, nie może się dowiedzieć, że za trzy miesiące nie będzie mógł prowadzić swego stanowiska z powodu nagłej śmierci. Skutki swego krótkiego żywota prezydent może wykorzystać ku temu, aby stać się kimś o kim będą się za sto lat uczyć dzieci w szkole na lekcjach historii. Może to uczynić poprzez na przykład naciśnięcie tzw. "guzika atomowego", co spowoduje iż z kilkudziesięciu tysięcy ludzi poza wspomnieniami nic nie zostanie. A później, kto wie może nic nie zostanie z naszego kłamliwego świata. Zazwyczaj jest jednak odwrotnie. Kłamie się po to ,aby uzyskać jak największe korzyści z tym związane. Na przykład uzyskanie wolności i niewinności w sprawie sądowej, co można przedstawić w następujący sposób:
Odbywa się sprawa karna, w której może kłamać bez narażania się na negatywne konsekwencje. Zabił, ukradł a mówi, że nic złego nie zrobił. I sąd mu to kłamstwo odpuści, ponieważ w polskim prawie oskarżony ma szansę na powiedzenie prawdy, ale również przyzwala na kłamstwo.

Autor: Karol Kaczmarczyk


Utworzono w dniu: 10 listopad 2000
Copyrights (c) Sciaga4U  -  All rights reserved