Obraz wsi w utworach renesansowych
Piękne , zielone łąki i pola ciągnące się w nieskończoność na tle lazurowego
nieba.
Promienie słońca zaglądają leniwie przez szpary w okiennicach ...
W oddali słychać śpiew koguta...
Ciepły poranek ; przy stole krząta się ubrana w kraciasty fartuch gospodyni, zaraz pójdzie
wydoić krowy i rozsypać kurom ziarno,
na stole zostawia swojej piątce dzieci ogromny bochen chleba i własnoręcznie ubite
masło.
W powietrzu unosi się woń świeżo upieczonego ciasta , zbliża się pora podwieczorku ,
cała rodzina zbiera się w kuchni , aby skosztować wypieków mamusi...
Słychać donośny śmiech - to tatuś rozbawiony wraca z dziećmi z udanego połowu w
pobliskiej rzeczce. Wchodzą do domu , czeka na nich uśmiechnięta mamusia...
Powoli zapada zmierzch - czas przyprowadzić krowy z pastwiska , kozy zagonić do zagrody.
Za chwilę wszyscy zbiorą się przy wielkim stole w kuchni i zasiądą do kolacji.
Piękny, sielankowy obrazek, jednak za piękny , aby mógł być prawdziwy.
Takie nierealne wyobrażenie o wsi miał Kochanowski, dowiadujemy się o tym z
"Pieśni świętojańskiej o sobótce".
Poeta twierdzi , że życie wieśniaków wolne jest od wszelkich problemów , kłopotów i
stresów. Porównuje ich żywot do żeglarzy i dworzan.
Uważa , że marynarze cały czas żyją w obawie przed sztormem, burzą, czyha na nich
śmierć, a dworzanie mają bardzo ciężkie życie - muszą dbać o opinię, nie wdawać
się w intrygi. Więc życie chłopów na tle tamtych wydaje się być banałem.
Również Rej w ,,Żywocie człowieka poczciwego" ukazuje wieś jako coś
wspaniałego. Autor kreuje postać szlachcica-ziemianina, który jest w pełni zadowolony
ze swojego gospodarstwa, czerpie radość z pracy i plonów jakie ona mu daje. Jest dobry
dla swoich poddanych , kieruje się zasadami cnót. Jego życie podzielone jest według
por roku :
Wiosna- dzieciństwo
Lato - młodość
Jesień- dojrzewanie
Zima- starość.
Wszystko następuje po sobie w dokładnym porządku. W młodości idzie do wojska , aby
nauczyć się gospodarności i umiaru, nabyte umiejętności wykorzystuje w późniejszych
latach. Żyje zgodnie z duchem katolickim , ma szczęśliwą rodzinę.
Zupełnym przeciwieństwem tej sytuacji jest ,,Krótka rozprawa między trzema osobami ,
panem , wójtem a plebanem"- jest to satyra świetnie ukazująca ówczesną Polskę .
Wójt mówi : ,,Ksiądz pana wini, pan księdza, a nam prostym zewsząd nędza".
Myślę ,że to zdanie jest podsumowaniem położenia chłopów. Byli oni poniżani,
uciskani i nieludzko traktowani. Nie posiadali żadnych praw, za to same obowiązki. Owoce
swojej ciężkiej pracy musieli w większości oddawać panu, nie mieli wpływu na swój
los. Ich życie składało się głównie z ciężkiej pracy, mimo że w pieśni
Kochanowskiego, wygląda to tak jakby wszystko robiło się tam samo : " Jemu sady
obradzają,
Jemu pszczoły miód dawają(...)"
W rzeczywistości kosztowało to wieśniaków wiele trudu i mozolnej pracy.
Świetnie ujął to Szymon Szymonowic w "Żeńcach".
Jest to sielanka , która ma formę dialogu między dwiema chłopkami i starostą. Gdy
pilnujący nie słyszy kobiety ubolewają nad swoim ciężkim losem. Mówią, że są bite
i poniżane, jednak nawet między sobą wolą nie narzekać na starostę w obawie przed
karą:
" Szczęście twoje ,że odszedł starosta na stronę,
Wzięłabyś była pewnie na boty czerwone(...)"
Autor wydobywa na światło dzienne strach i przerażenie chłopów , którzy czują się
wykorzystywani , ale nie potrafią się temu przeciwstawić. Wynika to z ciemnoty sfer
wiejskich. Jedynym miejscem gdzie mogliby się czegoś nauczyć był kościół, ale
kazania odprawiane po łacinie nie mogły nic wnieść w ich życie.
Bali się szlachty, panów, księży, a oni wykorzystywali to , żerując na ich strachu,
który zmuszał do wykonywania najcięższych prac.
Patrząc na cztery omówione wyżej utwory, można znaleźć wyraźne różnice w
spojrzeniach na piętnastowieczną wieś , jest ona ukazana :
? w pastelowych barwach - taką jaką dostrzegał , lub chciał dostrzegać Kochanowski
? i w szaroburych , taką jaką była naprawdę , co pokazali Rej i Szymonowic.
Podobno wszystko się zmienia, ale wystarczy zapytać o obecną sytuację chłopów, aby
otrzymać odpowiedź po części pokrywającą się z obrazami ukazanymi w
"Żeńcach" czy "Krótkiej rozprawie".
Na pewno teraz chłop posiada wolność, ziemię, pełne uprawnienia...
Tylko dlaczego tylko co 144 studiujący pochodzi ze wsi? Czy nie świadczy to o różnicy
"klas"?
Współczesny chłop ma tak samo dużo pracy jak piętnastowieczny. Nie pomogą tu nic
traktory czy ciągniki. Wieśniacy traktowani są cały czas z pogardą, lekceważeniem,
nikt nie stara się ułatwić im pracy.
Większość ludzi mieszkających w miastach patrzy na nich nie jak na ludzi , tylko jak
na maszyny do produkcji mleka, mąki...
"Nań przychodzi z owiec wełna
I zagroda jagniąt pełna (...)"
Może to świadczyć tylko o niedojrzałości Polaków jak narodu , nieumiejętności
docenienia cudzej pracy. Większość z nas nastawiona jest do świata konsumpcyjnie -
tylko bierzemy a nie dajemy nic od siebie.
Utworzono w dniu: 27 grudzień 2000
Copyrights (c) Sciaga4U - All rights reserved