Czym są kara i sprawiedliwość? Precyzyjne zdefiniowanie tych pojęć jest niezwykle
ważne, gdyż będą one fundamentami poniższych rozważań.
„Kara to środek represyjny lub wychowawczy, stosowany względem osób, które popełniły
przestępstwo lub naruszyły normy prawne lub obyczajowe.”
„Mały słownik języka polskiego”, PWN, Warszawa 1974
„Sprawiedliwość w prawodawstwie jest zasadą polegającą na określonym zastosowaniu
idei równości, traktowana jako idealna lub naturalna norma prawa. Sprawiedliwość
formalna, czyli abstrakcyjna to zasada, zgodnie z którą wszystkie osoby należące do
tej samej kategorii istotnej powinny być traktowane jednakowo. Sprawiedliwość konkretna
to formuła będąca uszczegółowieniem sprawiedliwości abstrakcyjnej przez określenie,
co jest podstawą tworzenia kategorii istotnych, tzn. cech charakterystycznych, jakie
należy brać pod uwagę przy wymiarze sprawiedliwości, bądź też przez określenie
sposobu przynależności do tej samej kategorii.”
„Mały słownik terminów i pojęć filozoficznych dla studiujących filozofię
chrześcijańską”,
Instytut Wydawniczy Pax, Warszawa 1983
O ile definicja kary jest jasna i nie pozostawia wątpliwości, definicja sprawiedliwości
jest bardziej złożona. Przyczyną tego jest zależność sprawiedliwości względem
ideologii a wystemu wartości,ub p prawie względem ustroju politycznego oraz systemu
prawnego, który może być również modyfikowany w zakresie danego ustroju.
Zarówno „Jeden dzień Iwana Denisowicza” Aleksandra Sołżenicyna, jak i „Obcy”
Alberta Camus są książkami, które, poruszając wyżej wymienione zagadnienia,
zmuszają czytelnika do zastanowienia. Główni bohaterowie: Szuchow i Mersault są
skazańcami. Pomimo wielu oczywistych podobieństw miedzy sytuacjami, w jakich się
znaleźli i sposobami odnalezienia się w tychże sytuacjach, są to postacie o skrajnie różnych
charakterach, osobowościach, temperamentach oraz znajdują się w odległych od siebie
państwach mających całkowicie odmienne ustroje polityczne i systemy sprawiedliwości.
Spoglądając na przestępstwa, których konsekwencjami są wyroki dla obu bohaterów,
wydaje się oczywiste, iż Iwan Denisowicz został ukarany dziesięcioma latami zesłania
do łagru niesłusznie. Był on jednym z milionów obywateli Związku Socjalistycznych
Republik Radzieckich, który będąc niewinnym, został przez komunistyczny aparat
przymusu zmuszony przemocą do przyznania się do winy. Zarzut, jaki postawiono Szuchowowi
był absurdalny. Został on oskarżony o szpiegostwo przeciwko Związkowi Radzieckiemu na
rzecz hitlerowskich Niemiec. Podstawą do tego zarzutu była jego ucieczka z niewoli
niemieckiej. Oskarżenie o szpiegostwo prostego chłopa, który mógł się poszczycić
zaledwie umiejętnościami pisania i stawianie murów, jest ewidentnie fałszywe, a wręcz
śmieszne. Dopełnieniem tego absurdu jest brak procesu sądowego w sprawie Iwana
Denisowicza. Według chrześcijańskich zasad kara, którą otrzymał Szuchow jest
niesprawiedliwa. Komunizm jednakże nie uznawał chrześcijańskiego kanonu porządku
moralnego, lecz rządził się własnymi zasadami, które nie liczyły się z jednostką.
Dlatego też wyrok Szuchowa z punktu widzenia ideologii marksistowskiej był jak
najbardziej sprawiedliwy. Komuniści skazując ludzi takich jak Szuchow na dziesiątki lat
pracy bez wytchnienia w ciężkich warunkach klimatycznych, kierowali się własną
definicją „dobra społecznego”. Jest to zgodne z definicją sprawiedliwości
legalnej. Los więźniów nie był uznawany przez socjalizm za niesprawiedliwy. W
marksizmie-leninizmie sprawiedliwość została sprowadzona do równości klas
społecznych i do wyeliminowania własności kapitalistycznej uznawanej za źródło
wszelkiej niesprawiedliwości.
Czy sprawiedliwa jest zatem kara Obcego? Rozstrzygnięcie tej kwestii nie jest tak proste
jak w przypadku Iwana Denisowicza. Zabójstwo w obliczu prawie wszystkich religii
wyznawanych przez przeważającą część ziemskiej populacji jest uważane za zbrodnię.
Jednak wymiar kary za uśmiercenie bliźniego nie jest koniecznie ten sam wedle każdego
światopoglądu. Mówiąc o wyroku Mersault’a musimy pamiętać, iż jego podstawą
było prawo francuskie z drugiej połowy XX wieku, które pod względem karnym nie różniło
się w tak znacznym stopniu od dzisiejszego prawa europejskiego jak prawo radzieckie z
tamtego okresu. W dzisiejszej Francji sądy nie mają możliwości orzekania kary
śmierci. Z mojego punktu widzenia wyrok, który otrzymał Obcy jest niesprawiedliwy.
Należy jednak wziąć pod uwagę, że odnoszę się do kultury, zasad i obyczajów panujących
w kraju i w czasach, w których żyję. Moje zdanie motywuję nie tylko tym, że
stosowanie kary śmierci zostało zarzucone, ale także tym, że proces, którego skutkiem
było skazanie Mersault na śmierć był nieobiektywny. Z jednej strony nieudolność
adwokata, a z drugiej manipulacja faktami nie mającymi żadnego związku ze sprawą
spowodowały, że wyrok sądu był stronniczy. Błędem obrońcy było to, że nie
powołał oskarżonego na świadka i nie zażądał szczegółowego opisu sceny zabójstwa,
który stanowi dwa ostatnie akapity pierwszej części „Obcego”. Z tego fragmentu
wynika jednoznacznie, że oskarżony działał w obronie własnej. Oskarżony, będąc w
konflikcie z ofiarą, spotkał ją przypadkiem podczas spaceru po plaży. Pomimo, iż
oskarżony nie zachowywał się w sposób agresywny, Arab jako pierwszy wyciągnął z
kieszeni nóż i oślepił oskarżonego odbitym od niego promieniem słońca. Ten objaw
agresji dał oskarżonemu powód do podjęcia kroków obronnych w obliczu zagrożenia. We
współczesnym sądzie ten argument dałby podstawy nawet do uniewinnienia oskarżonego.
Zasada sprawiedliwości formalnej, kwalifikująca Mersault’a do kategorii zabójców,
zostałaby uzupełniona przez zasadę sprawiedliwości konkretnej, która określa sposób
przynależności do danej kategorii, czyli w przypadku Obcego działanie w obronie
własnej. Powyższe rozważania dają mi powód, aby sądzić, iż Obcy postawiony dzisiaj
przed francuskim sądem z identycznymi zarzutami nie zostałby skazany na więcej niż
kilkanaście lat więzienia.
Zastanówmy się teraz nad stosunkiem skazańców do stawianych im oskarżeń i do ich
kar. Żaden z nich nie odczuwa żalu za popełnione przestępstwo. Szuchow dlatego, że
jest świadom swej niewinności i chłopski zdrowy rozsądek nie dał się socjalistycznej
propagandzie do końca „wyprać” z jego mózgu. Inaczej jest w przypadku Obcego. Jego
brak uczuć jest spowodowany wypaczeniem psychiki polegającym na niedorozwoju
emocjonalnym. Obcy zapytany czy kochał swoją matkę odpowiada: „Tak jak wszyscy”.
Nie zdaje sobie sprawy, czym jest miłość. Podobnie odbiera Marię, najbliższą mu
kobietę, nie jako obiekt miłości, lecz jako obiekt pożądania. Analogicznie nie
odczuwa żalu za popełnione przestępstwo i komentuje to uczucie jako lekką przykrość.
W gruncie rzeczy nie uważa się winnym popełnionego morderstwa. Jest to związane z
odrzuceniem wartości życia, co widać po jego pogodzeniu się z perspektywą śmierci.
Swój stosunek do oskarżeń usiłuje przedstawić w ciągu procesu sądowego, jednak
oczywiste dla niego argumenty nie są w stanie przekonać sędziów. Oświadczenie, że
nie zamierzał zabić Araba, i że wszystkiemu winne jest słońce i przypadek spotykają
się ze śmiechem publiczności. W zasadzie Obcy jest przez cały czas tak odizolowany od
świata i zamknięty w sobie, że nie dociera do niego fakt oskarżenia o zabójstwo człowieka.
Zapytany po przemówieniu obrońcy czy ma coś do dodania odpowiada „Nie”. Pomimo że
dostrzega ułomność obrony, pozwala się łatwo przekonać adwokatowi, że taka taktyka
jest najlepsza. Uległość Mersault’a wynika z nihilistycznego podejścia do świata.
Stosunek Denisowicza do kary jest typowy dla przeciętnego towarzysza ZSRR zesłanego do
łagru. Niektórzy historycy przypisują mentalności ludu rosyjskiego uległość wobec
władzy i brak zainteresowania wpływem na losy państwa. Mentalność ta jest
ekstrapolacją mentalności Iwana Denisowicza na skalę kilkudziesięciomilionowego
społeczeństwa. Szuchow nie zastanawiał się wcale nad tym, czy jego los był
sprawiedliwy, czy też niesprawiedliwy. Pojęcie sprawiedliwości straciło dla niego
wartość jako idea. Widząc identyczny los swoich znajomych, zaakceptował
socjalistyczną definicję sprawiedliwości społecznej. Przyjmował życie, jakim było,
starając się odnaleźć w nim jak najlepiej. Rzadko rozmyślał o przeszłości,
natomiast jego działania i myśli skoncentrowane były na teraźniejszości i bliskiej
przyszłości. Kara była dla niego czymś, na co podobnie jak setki tysięcy innych
ludzi, nie miał żadnego wpływu. Jego podstawowym celem było jak najlepsze
przystosowanie się do otaczających go warunków, mechanizmów i środowiska.
Reakcja Obcego na karę więzienia była podobna. Pomimo początkowo uciążliwych
ograniczeń więziennych: zakazu spotykania się z kobietami, palenia papierosów,
zrozumiał, że są one sednem jego kary i przywykł do nich. Nauczył się wspominać, co
pozwoliło mu skutecznie zabijać czas. Po upływie kilku tygodni potrafił spędzać
godziny, wyliczając rzeczy znajdujące się w jego pokoju. Nauczył się również spać
osiemnaście godzin na dobę, co pozostawiło mu tylko sześć godzin dziennie wraz z
posiłkami, wspomnieniami i potrzebami naturalnymi. Dla umierającego ani miejsce ani czas
śmierci nie mają znaczenia. Ten cyniczny tok rozumowania doprowadził w ostatniej chwili
Mersault’a do pogodzenia się z końcem jego życia.
Reasumując, chciałbym stwierdzić, że żadna ę pożej wymienionych postaci nie
zmieniła siomied wpływem otrzymanej kary. Iwan Denisowicz pozostał prostym
człowiekiem, trudniącym się budową murów, i jedyną konsekwencją jego niewoli było
przystosowanie się do trudnych warunków panujących w łagrze. Natomiast Mersault
pozostał przy swoim egzystencjalnym światopoglądzie manifestując go w ostatnich
akapitach „Obcego” podczas wizyty kapelana. W dzisiejszych czasach głównym celem
wymierzanych wyroków jest ponowne przystosowanie jednostki do prawidłowego
funkcjonowania w społeczeństwie. Niestety żadna z omawianych kar nie miała efektu w
postaci resocjalizacji skazanego. Ten fakt jest esencją niesprawiedliwości i
dramatycznych losów obu bohaterów.
Utworzono w dniu: 04 luty 2001
Copyrights (c) Sciaga4U - All rights reserved