09 wrzesień 2000
9-10. „Bogurodzica”
jako zabytek języka polskiego, historia utworu, walory
literackie
„Bogurodzica” jest najwspanialszą i najstarszą polską pieśnią
religijną. Nie znamy dokładnej daty jej powstania. Jej
powstanie wiąże się z okresem pomiędzy wiekiem X i XIV, a
najczęściej przyjmuje się pierwszą połowę wieku XIII. Z
powstaniem „Bogurodzicy” w X wieku wiąże się legenda,
przypisująca jej autorstwo świętemu Wojciechowi. Był on
jednak biskupem przybyłym z Czech i prawdopodobnie nie znał
dobrze języka polskiego. Autor pieśni jest nieznany, mógł nim
być wykształcony mnich średniowieczny. „Bogurodzica jest
wzorowana na uroczystych tekstach łacińskich. Nie jest to
jednak przekład, ale utwór oryginalny.
Najstarszy zachowany odpis „Bogurodzicy” tzw. Krakowski
pierwszy pochodzi z roku 1407. Obejmuje on dwie zwrotki. Pierwsza
skierowana jest do Matki Bożej, druga do Jezusa za pośrednictwem
Jana Chrzciciela. Z 1408 roku pochodzi odpis krakowski drugi.
Liczy on już 14 zwrotek. Do dwóch pierwszych dołączono pieśni
pasyjne (wielkanocne) i pieśni litaniczne skierowane do różnych
świętych.
O ogólnonarodowym znaczeniu „Bogurodzicy” świadczy
umieszczenie jej we wstępie do Statutu Łaskiego z 1506 roku -
także pierwszy drukowany. Statut Łaskiego był zbiorem praw
polskich. Z kroniki Jana Długosza dowiadujemy się, że
Bogurodzica była śpiewana przed bitwami pod Grunwaldem i Warną.
Miała wtedy charakter pieśni patriotycznej. Był to hymn
koronacyjny pierwszych Jagiellonów. Bogurodzica straciła swe
znaczenie w drugiej połowie wieku XVI. Z zapomnienia wydobył ją
nurt poezji patriotycznej XIX wieku (narodowo-wyzwoleńczej). Świadczy
o tym między innymi przedruk Bogurodzicy przez Niemcewicza w „Śpiewach
historycznych”. Nawiązuje do niej także Juliusz Słowacki w
hymnie napisanym na wieść o wybuchu powstania listopadowego pt.
„Bogurodzica”. Do pieśni tej nawiązuje Sienkiewicz w „Krzyżakach”
i „Potopie” oraz młodzi poeci okresu okupacji np. Baczyński
- „Modlitwa do Bogurodzicy”.
Pierwsza strofa to apostrofa do Matki Boskiej, którą autor w
imieniu zbiorowości prosi o pozyskanie dla ludzi łaski jej syna
- Chrystusa. Druga strofa to apostrofa do Chrystusa. Za pośrednictwem
Chrzciciela autor prosi o spełnienie próśb ludzi. Zwrotki
przedziela powtarzający się zwrot „Kyrieleison”.
Kompozycja utworu i jego intelektualny charakter przypomina porządek
naukowego traktatu godzącego (zgodnie z wymogami scholastyki)
prawa wiary i rozumu. Matka Boga, Dziewica, Pośredniczka jawi się
tutaj jako wyposażona w godności przypisane jej dogmatycznie.
Dalsze osoby występujące w tekście - Chrystus, Bóg i Jan
Chrzciciel - tworzą z Marią święty zespół czterech osób.
Jest to liczba symboliczna, odnosi się do czterech cnót (męstwo,
sprawiedliwość, umiarkowanie, roztropność). Liczba ta obok trójki,
dziewiątki, dziesiątki, bywała często eksponowana w średniowiecznej
sztuce np. z kwadratowych kamieni budowano wczesnośredniowieczne
romańskie świątynie.
Jak typowy wiersz średniowieczny „Bogurodzica” jest wierszem
rymowo-zdaniowym (asylabicznym). Nie przestrzega jednakowego
rozmiaru sylabicznego w każdym wersie. Typowy dla utworów średniowiecznych
był także ich meliczny charakter, „Bogurodzica” znakomicie
nadaje się do śpiewania. Występują rymy wewnętrzne - „Bogurodzica,
dziewica” i rymy zewnętrzne - „sławiena, zwolena”.
Charakterystyczna jest także intonacja rosnąco-opadająca.
Wynika ona ze zgodności zdań lub jednorodnych członów zdań z
długością wersu.
W „Bogurodzicy” odnajdujemy wiele starych form językowych,
dziś już nie stosownych. Przykładem są zmiany fonetyczne -
brak przegłosu, tłumaczony wpływem czeskim, związany z
hipotezą autorstwa świętego Wojciecha. Przegłos to dawny
proces fonetyczny polegający na przejściu w określonej pozycji
„e” w „a” lub „o”:
słowiena - sławiona
zwolena - zwolona
Obecnie nie używane formy trybu rozkazującego: zyszczy, spuści,
napełń, słysz. Cechą charakterystyczną jest niezgodność
przypadków:
Bogu + rodzica
r.m. lp, C + r.m. lp, D
Zmieniona forma „Bogarodzica” pojawiła się w drugim odpisie
krakowskim. W utworze tym występuje wiele archaizmów np.:
Gospodzina, Krzciciela, zwolena, Bożyc. Bożycze to forma wołacza
od rzeczownika Bożyc (syn Boga). Jest to forma petronimiczna z języka
rosyjskiego. Zwrot „Bogiem sławiena” dzisiaj zastępujemy
rzeczownikiem z przyimkiem: przez Boga sławiona.
11. Omów znane ci średniowieczne zabytki języka polskiego
Początki dziejów naszego języka wiążą się z kształtowaniem
się naszej państwowości i przyjęciem chrześcijaństwa w 966
roku. Państwo Mieszka I scalało wcześniejsze państwa
plemienne. Każde z tych plemion posługiwało się swoim
dialektem. Dialekty te różniły się między sobą. Nie były
to jednak duże różnice, nie uniemożliwiały one
porozumiewania się, ale daleko było do jednolitego języka
polskiego.
Najwcześniej zapisanymi polskimi wyrazami są nazwy miejscowe,
nazwy rzek i plemion. Odnajdujemy je w tekstach łacińskich i
dlatego są zniekształcone.
Najstarszy dokument tego typu pochodzi z IX wieku. Jest to
historyczno-geograficzny opis rejestrujący terytoria plemienne
środkowej Europy. Rękopis ten został sporządzony przez autora
pochodzącego z Bawarii. Wymienia on liczne nazwy, które odnosiły
się do plemion zamieszkujących obszary późniejszego państwa
polskiego.
„Dagome iudex” to najdawniejszy polski dokument, w którym
Mieszko I oddał swoje państwo pod opiekę papieża. Sporządzony
w X wieku, prawdopodobnie około 990 roku. Zachowały się
jedynie kopie streszczenia z późniejszego okresu. Łacińska
pisownia zniekształciła formę polskich nazw. Dokument wymienia
nazwy plemion, rzek, grodów.
Z XI wieku pochodzi kronika magdeburskiego biskupa Thietmara.
Zawiera ona m.in. opis walk polsko-niemieckich w latach 1000-1015,
Rękopis w języku łacińskim, nazwy polskie zniekształcone.
Ważnym zabytkiem języka polskiego jest „Bulla gnieźnieńska”
sporządzona w roku 1136 w kancelarii papieża Innocentego II.
Zawierała rejestr dóbr arcybiskupa gnieźnieńskiego
zatwierdzonych przez papieża. Jest to dokument bardzo obszerny,
dostarcza wiele materiału językowego. Na jego podstawie można
już stosunkowo dużo powiedzieć o ówczesnej polszczyźnie. W
tekst łaciński wpleciono 410 nazw polskich, są to głównie
nazwy miejscowe i osobowe. Ze względu na znaczenie „Bulli gnieźnieńskiej”
dla badań historii polszczyzny Aleksander Bruckner (1956-1939,
wybitny polski językoznawca) nazwał ją „złotą bullą języka
polskiego”.
Pierwsze zdanie zapisane po polsku pochodzi z Księgi
henrykowskiej, zawierającej dzieje klasztoru cystersów w
Henrykowie (k. Wrocławia). Powstała w roku 1270, po łacinie.
Zdanie polskie brzmi: „daj, ać ja pobruszę, a ty poczywaj”.
Najstarszym zabytkiem polskiej prozy kaznodziejskiej są „Kazania
świętokrzyskie”. Zachowały się w kopii oryginału z końca
XIII wieku lub początku XIV wieku. Wskazują na to cechy językowe
tekstu niespotykane w innych przekazach czternastowiecznej
polszczyzny. „Kazania świętokrzyskie” odnalazł dopiero w
końcu XIX wieku Aleksander Bruckner, w petersburskiej bibliotece
publicznej, wszyte w oprawę innego rękopisu. Nazwał je świętokrzyskimi,
ponieważ księga, w której się przechowały były wcześniej własnością
biblioteki klasztoru benedyktynów w Górach Świętokrzyskich.
Kazania były adresowane do ludzi wykształconych. Przedstawiają
obraz polszczyzny regionalnej, odmiany małopolskiej.
„Kazania gnieźnieńskie” pochodzą z początku XV wieku i również
reprezentują polską prozę kaznodziejską. Nie ma w nich
mazurzenia i dlatego uważa się, że pochodzą z obszaru
Wielkopolski. Były adresowane do pospólstwa, napisane potocznym
językiem. Miały charakter religijny. „Kazania gnieźnieńskie”
ukazują odmianę wielkopolską ówczesnej polszczyzny.
Zabytkami o charakterze religijnym są również psałterze. Z końca
XIV wieku pochodzi „Psałterz floriański”. Nazwa pochodzi od
klasztoru świętego Floriana w Austrii, gdzie ten psałterz
odnaleziono. Ma on trzy wersje językowe: polską, łacińską,
niemiecką. „Psałterz puławski” pochodzi z XV wieku.
Podobnie jak inne psałterze z tego okresu był tłumaczony z
dawnych przekładów z XIII wieku. „Biblia królowej Zofii”
pochodzi również z XV wieku. Zwana jest biblią szaroszpatacką.
Rękopis był przeznaczony dla żony Władysława Jagiełły -
Zofii.
Najcenniejszym zabytkiem polskiej poezji średniowiecznej jest
„Bogurodzica”, powstał między XII a XIV wiekiem. Ma ona
charakter wiersza religijnego wzorowanego na tekstach łacińskich,
ale jest utworem oryginalnym. W średniowieczu pełniła funkcję
pieśni patriotycznej, był to też hymn koronacyjny pierwszych
Jagiellonów.
„Legenda o świętym Aleksym” to wiersz staropolski, którego
zapis pochodzi prawdopodobnie z 1454 roku. Opiera się na wzorze
francuskim lub włoskim. Pierwotna wersja utworu powstała w V-VI
wieku w Syrii, skąd około wieku X przeszła do Europy
Zachodniej. Odtąd zaczęły powstawać liczne redakcje żywota
świętego Aleksego, spisywane po łacinie i w językach
narodowych. Utwór reprezentuje typ literatury hagiograficznej (żywotopisarstwo
świętych). Utwory hagiograficzne były bardzo popularne w średniowieczu.
Autor anonimowy. „Legenda o świętym Aleksym” przedstawia
wzorzec osobowy ascety-świętego. Bohaterem wiersza jest syn księcia
Rzymu - Aleksy. Pochodził on z rodziny chrześcijańskiej,
wychowany w atmosferze uwielbienia Boga. Kiedy miał 24 lata poślubił
cesarską córkę Famionę. Darował jednak żonie dziewictwo. Po
niespełnionej nocy poślubnej opuszcza dom rodzinny, a posiadane
złoto, srebro i klejnoty rozdaje ubogim. Staje się żebrakiem
proszącym o litość pod jednym z kościołów. Pewnego dnia
Matka Boża zeszła z obrazu i przemówiła do klucznika tego kościoła
by wpuścił Aleksego do środka ponieważ było zimno. Klucznik
rozgłosił ten cud i Aleksego ogłoszono świętym. Ten jednak
nie zabiegał o sławę i anonimowo wrócił do domu rodzinnego.
Położył się pod schodami. Leżał tam nierozpoznany przez 16
lat i spadały na niego pomyje. Po 16 latach umiera, przed śmiercią
spisał swoje dzieje w liście. Po jego śmierci działy się
liczne cuda - dzwony same biły w kościołach, dzięki cudownej
mocy ciała chorzy odzyskiwali zdrowie. Nikt nie mógł wyjąć
listu z ręki zmarłego. Zrobiła to dopiero jego żona, która również
pozostała „czysta”. Z listu wszyscy dowiedzieli się o męczeństwie
świętego Aleksego.
Przykładem wiersza nie podejmującego tematyki religijnej jest
utwór „O zachowaniu się przy stole”. Zapis pochodzi z roku
1415. Autor był szlachcicem z Gocławic, na imię miał Przesław.
Zmarł w 1419. Jest to najdawniejszy ze znanych wierszy
obyczajowo-dydaktycznych. Rozpoczyna się i kończy apostrofą do
Boga. Zawiera wskazówki co do zachowania się przy stole. Autor
napomina mężczyzn by nie wybierali największych i najlepszych
kąsków, by zwracali uwagę na innych biesiadników, zwłaszcza
na kobiety. Utwór zawiera także pochwałę kobiet. Autor znał
dwory polskie, a także obyczaje biesiadne sąsiadów zachodnich.
Usiłował wszczepić wyższą kulturę bycia współczesnym mu
Polakom, wraz z rycerskim kultem dla kobiety.
Innym przykładem wiersza nie podejmującego tematyki religijnej
jest anonimowy utwór „Satyra na leniwych chłopów”,
zapisany prawdopodobnie w 1483 roku. Podejmuje on temat konfliktu
między panami a kmieciami. Ma cech opisu satyrycznego, piętnuje
złe cechy chłopów. Już tytuł zawiera tezę o ich lenistwie,
a cały utwór ją uwydatnia. Autor wytyka chłopom unikanie
pracy, oszukiwanie, troskę o własne dobra. Przy interpretacji
należy uwzględnić ówczesne realia społeczne: sytuacja
poddanych nie była jeszcze rozpaczliwa. Chłopi gospodarowali wówczas
na powierzchni ok. 16 ha, byli dość zamożni. Pańszczyzna w
XIV wieku sprowadzała się do kilku dni w roku, w wieku XV było
to już 1-2 dni w tygodniu, co zaczęło wywoływać konflikty i
skargi sądowe wnoszone przez chłopów. Wiersz ten nie jest
odosobnionym przykładem podjęcia tematu konfliktu międzystanowego.
Średniowieczne teksty kaznodziejskie często obrazowały różne
stany - szlachtę, mieszczaństwo, kler, chłopów, określały
ich społeczne powinności, piętnowały wykroczenia. Popularność
tego typu wypowiedzi wynikała głównie z troski o zachowanie
panującego wówczas hierarchicznego modelu społeczeństwa
feudalnego, które miało stanowić jedność dzięki współdziałaniu
różnych stanów.
„Rozmowa mistrza Polikarpa ze śmiercią” to najdłuższy
polski wiersz średniowieczny. Rękopis powstał w latach 1463-1465.
Jest to utwór moralizująco-dydaktyczny, podejmujący popularną
w średniowieczu myśl memento mori. Na początku utworu
umieszczona jest apostrofa do Boga aby pomógł autorowi w
stworzeniu dzieła. Utwór ma skłonić ludzi do zastanowienia się
nad sobą i poprawy. Zawiera charakterystyczne dla ówczesnej
epoki przeświadczenie o nieuchronnym końcu życia wszystkich
ludzi. Mistrz Polikarp prosi Boga o łaskę. Widzi ją w kościele
gdy jest sam. Widzimy symboliczny, przerażający obraz śmierci.
„Uźrzał człowieka nagiego
Przyrodzenia niewieściego
Obraza wielmi szkaradnego (…)
Chuda blada, żółte lice
Łszczy się jako miednica
Upadł ci jej koniec nosa
Z oczu płynie krwawa rosa (…)
Nie było warg u jej gęby (…)
Grożną kosę w ręku mając”
Autor wykorzystał malarski motyw tańców śmierci. Mistrz
Polikarp rozpoczyna dialog ze śmiercią. Ta mówi o swej
wielkiej władzy nad ludźmi, niezależnie od ich stanu majątkowego,
czy przynależności klasowej. „Wszytki moja kosa skarze”.
Szczególnie pastwić będzie się nad grzesznikami. Wyrówna
wszystkie niesprawiedliwości. Wszyscy będą musieli cierpieć
za swoje przewinienia: duchowni za nadużywanie jadła i napojów,
szczególnie alkoholowych, sędziowie za przekupstwo, kupcy i
handlarze za wszelkie nieuczciwości. Do nieba pójdą jedynie
ludzie skromni i pobożni, którzy żyją w bojaźni bożej. Ci
nie muszą lękać się śmierci. Utwór ten wyrasta z chrześcijańskich
rozważań o śmierci obejmujących krąg tzw. czterech spraw
ostatecznych - mękę, agonię i śmierć, sąd ostateczny, niebo
lub piekło. Szczególnie burzliwy okres XIV-XV w. - kryzys
cesarstwa i papiestwa, wstrząsy społeczno-gospodarcze, wojny,
epidemie, fala głodu - budziły poczucie zagrożenia i niepewności
życia, wzmagając zarazem pogardę dla świata i jego przemijających
wartości. Uciechy, pokusy i wspaniałości życia ukazywano jako
zwodnicze i podlegające nieubłaganej władzy śmierci.
Tekst utworu „Posłuchajcie bracia miłe” pochodzi z lat 70-tych
wieku XV. Znajdował się w bibliotece w Górach Świętokrzyskich
stąd inna nazwa „Lament świętokrzyski”. Jest to najpiękniejsza
pieśń religijna z XV wieku godna porównania z „Bogurodzicą”.
Charakterystyczna jest monologowa forma wypowiedzi i liczne
zwroty w wołaczu. Występują liczne archaizmy np. maciora -
matka, nie lza - nie można, bogactwo epitetów przymiotnikowych
np. krwawe gody, miłe narodzenie, miły syn, ciężka chwila.
Utwór jest monologiem Matki Bożej, która opłakuje swego ukrzyżowanego
Syna. Stojąc pod krzyżem skarży się na swój los, ponieważ
współcierpi z Jezusem. Boleje ponieważ nie może być bliżej
syna i mu pomóc. Pragnie podeprzeć zwisającą głowę
Chrystusa, otrzeć z niego krew, napoić. Matka Boża zwraca się
z wyrzutem do Anioła Gabriela, że spotkało ją nieszczęście,
a przy zwiastowaniu obiecywał jej radość. Zwraca się także
do kobiet by prosiły Boga, aby uchronił ich dzieci od takich
cierpień. Utwór niezwykle wymowny, podkreśla cierpienie Maryi.
Uwydatnia przede wszystkim ludzki wymiar matczynego cierpienia.
„Nie mam ani będę mieć jinego
Jeno ciebie, Synu, na krzyżu rozbitego”
12. Etos rycerza na podstawie przykładów z literatury polskiej
i obcej
Etos - z greckiego ethos czyli zwyczaj. W znaczeniu filozoficznym
i socjologicznym etos oznacza całokształt społecznie
uznawanych i przyswojonych danej zbiorowości norm regulujących
zachowanie jej członków.
Etos rycerski średniowieczny ukształtował się w kręgu
rycerstwa europejskiego i utrwalił się w opowieściach o sławnych
bojach stoczonych przez rycerzy Karola Wielkiego. Te opowieści
nazywały się Chanons de geotes oraz tzw. francuskie opowieści
dworne, powstające we wczesnym średniowieczu. Wtedy to zaczęła
rozwijać się kultura dworska. Jej odbiciem była miłość
dworska odzwierciedlona w liryce trubadurów. Eleonora, żona
Ludwika VII stworzyła na dworze nowy wzór życia towarzyskiego,
na tle którego od XII w. rozwinęła się nowa poezja i epika
dworska. Kultura dworska z Francji rozszerzyła się na całą
Europę. Tak wytworzył się w średniowieczu system etyki nawiązujący
do zasad starożytnych. Podstawą jej był honor, umiar, dzielność,
miłość - kult kobiety.
Rycerstwo obok duchowieństwa w średniowieczu stanowiło elitę
społeczeństwa klasowego. Od XIII w. rycerstwo nabrało
charakteru dziedzicznego - klasa zamknięta.
Do najstarszych i najsłynniejszych etosów należą:
· Pieśń o Rolandzie
· Pieśń o Tristanie i Izoldzie
· O królu Arturze i rycerzach okrągłego stołu
· Cyd
· O księciu Igorze
Rycerze średniowieczni walczyli w obronie wiary, pokoju i
sprawiedliwości. Szukali sławy, bronili honoru własnego i
swojej damy. Wierność honorowi - najważniejsza wartość obok
wiary. Roland ginie broniąc wiary i honoru - postać historyczna,
rycerz Karola Wielkiego. Zginął w 778 r. podczas powrotu z
wyprawy do Hiszpanii zajętej przez Saracenów. Dowodził tylną
strażą wojsk francuskich. W czasie przeprawy przez Pireneje
uzbrojeni ludzie napadli na tylną straż i zabili Rolanda wraz z
jego towarzyszami. Z biegiem czasu postać obrosła legendą. W
okresie wypraw krzyżowych - ideał rycerza chrześcijańskiego
„Pieśń o Rolandzie” (datowana na XIII w.). Cechy rycerza u
Rolanda: odwaga, honor, miłość Boga, wierność królowi i
ojczyźnie nie. Napadnięty przez Saracenów (z eposu) nie dmie w
róg by wezwać posiłki, mówi przyjacielowi „ trzeba nam tu
wytrwać dla naszego króla. Dla swego pana trzeba ścierpieć
wielką niedolę i znosić wszelkie gorąco i wielkie zimno i
oddać skórę i nałożyć głowę. Nie daj Bóg aby przeze mnie
hańbiono mój ród i aby słodka Francja miała iść w pogardę.”
W etosie rycerskim hańba rycerza spadała na cały jego ród -
odpowiedzialność rodowa. W etosie śmierć w walce nie hańbiła
rycerza. O chwale rycerza decydowało nie tyle zwycięstwo lecz
jak walczył. Walka bez uszczerbku dla jego honoru mogła zakończyć
się śmiercią. Śmierć na polu walki - klasyczne zakończenie
biografii rycerza. Nie przystawało dożyć sędziwego wieku i
umrzeć w łóżku,
Ważnym elementem walki rycerskiej była odwaga aż do śmierci -
lekceważenie śmierci. Niejednokrotnie zachowanie dla nas samobójcze,
lekkomyślne np. Roland lekceważy śmierć, nie wzywa pomocy
mimo, iż nie ma szans na zwycięstwo wobec przewagi wroga. Nie
chce okazywać strachu przed śmiercią. Poświęca życie swoich
towarzyszy dla zachowania honoru.
Rycerz musiał promieniować urodą, siłą. Siła była niezbędna
ponieważ rycerze posiadali ciężkie zbroje np. osiłkiem był
Zbyszko z Bogdańca („Krzyżacy”) - ściskał gałęzie - sok
puszczały, wypuszczał się z widłami na niedźwiedzie.
Rycerz zabiegał o poddawanie swej sławy licznym próbom. Nie
wypadało mu siedzieć w zamku. Szukał okazji do wsławienia się
(błędni rycerze np. Don Kichot). Błędnych rycerzy sparodiował
Cerwantes w powieści renesansowej „Don Kichot” - parodia
eposu rycerskiego. Autor najpierw sam rozczytywał się w powieściach
rycerskich. Celem jego było zohydzenie zmyślonej fantastyki ksiąg
rycerskich. Ośmiesza przygody rycerskie Don Kichota - nie jest
bogaty - ubogi, szalony szlachcic uwierzył, że jest rycerzem.
Przygody jego ukazane są dwustronnie tzn. w rzeczywistości i
takimi, jakimi wydają się w szalonym umyśle bohatera. Zgodnie
a tradycją Cerwantes wyposaża Don Kichota w wiernego giermka.
Jest to z pochodzenia chłop, widzi rzeczy w rzeczywistości, ale
jest przywiązany do swojego pana i wyspy, którą mu obiecał.
Rycerz chcąc się wsławić walczył w turniejach - popisy
odwagi, siły, umiejętności. Z ideą walki w etosie rycerskim
wiąże się szacunek rycerza dla przeciwnika. Wiąże się z pojęciem
solidarności rycerskiej - obejmowała także wrogów należących
do rycerstwa. W jednej z legend francuskich gdy pospolity żołnierz
zabił rycerza z wrogiego obozu, jego pan - rycerz kazał go
powiesić. W opowieści o Rolandzie jeden z rycerzy Karola
Wielkiego został schwytany podstępem przez Saracenów, w czasie
pojedynku. Jego przeciwnik oddaje się w ręce Karola Wielkiego
nie aprobując tego - chce go uwolnić na drodze wymiany.
Walka podlegała także zasadom etyki rycerskiej, rycerz nie mógł
zabić drugiego gdy ten spadł z konia. Lancelot przez całe życie
wyrzucał sobie, że w walce zabił dwóch nie uzbrojonych choć
uczynił to nieświadomie. Uważał, że to go zhańbiło. Dla
pokuty zapowiada pielgrzymkę w zgrzebnej koszuli. Etos nie
dopuszczał ataku w plecy. Nakazywał też by zwycięzca
pojedynku spędził na polu walki cały dzień do północy by
okazać gotowość do podjęcia wyzwania. Obok rycerza walczył
jego giermek. Bardzo ważny był koń rycerza, sławny jak rycerz,
posiadał imię. W dawnych opowieściach konie mówiły ludzkim głosem.
Także miecze rycerzy miały swoje własne imiona.
Hasłem rycerzy: bić się i kochać. Obowiązkiem rycerza było
być zakochanym. Wbrew opiniom miłość na odległość nie, ale
miłość zmysłowa, nawet grzeszna. Mimo, że jest to miłość
występna sympatie są po stronie kochanków.
Ideał świętego-rycerza święty Jerzy zabijający smoka.
Uznany za patrona rycerzy w czasie wypraw. Ideał rycerza-władcy
- w kronice Gala Anonima - Bolesław Krzywousty.
Obok ideału rycerza istnieli w rzeczywistości rycerze rabusie.
Zmierzch średniowiecza nie oznacza kresu tematyki rycerskiej. Późniejsze
utwory także sięgają do tego tematu np. w romantyzmie Kordian
odnajduje w sobie podobieństwo do Winkelryda oraz „Konrad
Wallenrod”, „Grażyna”, „Krzyżacy” (Ślub Zbyszka -
czuby Krzyżaków dla Danusi, śpiew Bogurodzicy). W „Weselu”
pojawia się Zawisza Czarny.
13. Dążenie do ideału etycznego w literaturze średniowiecza.
Krzyż i miecz były symbolami ideałów średniowiecznego człowieka.
Wytyczne dla życia duchowego i materialnego człowieka tworzyły
dwór i kościół. Tu zrodziły się ideały etyczne: rycerza i
świętego.
Teocentryczny system średniowiecza stworzył ideę o wyższości
dóbr duchowych nad materialnymi. Ideę tą wyrażała sztuka i
literatura średniowiecza. Propagowała określony ideał etyczny,
wyrzeczenie się wartości doczesnych. Człowiek miał dążyć
do zbawienia - nadrzędnego celu życia. Drogą do tego była
asceza. Częste motywy w literaturze średniowiecznej związane z
tym ideałem etycznym - myśl o śmierci, marność nad marnościami
i wszystko marność.
Pod koniec XI, w XII i XIII w. pojawia się w literaturze
religijnej pesymizm. Przejawy: naturalistyczne obrazy śmierci i
agonii, katastroficzne obrazy śmierci, końca świata, sądu
ostatecznego. Powstał wtedy hymn Tomasza z Coleno „Dies Irae”.
Obok pesymizmu nurt refleksji na temat dobrej śmierci chrześcijanina.
Teologowie opracowują zasady dobrego umierania. Popularne stają
się w literaturze religijnej: żywotopisarstwo, hagiografia.
Przedstawiają one ideał epoki - ideał ascety. Literatura
hagiograficzna idealizuje życie świętych i ascetów. Najsłynniejsze
legendy o świętych - „Złota kronika” biografia własna
Varaigne. Legenda z łac. to opowieść godna czytania. Wśród
ascetów średniowiecznych wyróżnia się święty Aleksy.
Autentycznie żył w IV w., jego legenda zaczyna się w IX w. W
IX w. zaczynają powstawać w Europie różne utwory
hagiograficzne o nim. Wielka popularność tego tematu. Polska
wersja „Legendy o świętym Aleksym” pochodzi z XV w.. Święty
ukazany jest jako jedyny syn księcia Rzymu. W wieku 24 lat poślubia
cesarską córkę. Dokonuje wyboru - odrzuca ziemskie przyjemności,
rozkosze. W Bogu odnajduje sens życia. Oddaje żonie pierścień
i dziedzictwo. Następnego dnia wyjeżdża ze złotem i srebrem,
które rozdaje ubogim. Staje się żebrakiem, leży pod kościołem,
tam z ołtarza schodzi obraz i mówi klucznikowi by wpuścił
Aleksego do kościoła bo jest zimno. Klucznik rozgłasza cud i
Aleksy staje się sławny, ucieka do rodzinnego miasta. Przez 16
lat leży pod schodami, gdzie spadają na niego pomyje. Potem
opisuje w liście swoje dzieje i umiera - dzwony same biją w kościołach,
ludzie są uzdrawiani dzięki cudownej mocy ciała. Nikt nie mógł
wyjąć listu z jego ręki prócz żony. Ludzie dowiedzieli się
o męczeństwie świętego Aleksego.
W legendach podkreślano cnoty świętych praktykowane przez nich
w życiu heroicznym. Nieprawdopodobne umartwienia np. Aleksy 16
lat pod schodami ojca.
Święci - najdoskonalszy ideał, wzorzec do naśladowania.
Kronika Wielkopolska daje przykład władcy ascety - Przemysława
(nie myje się, zakłada włosienicę). Model umartwiania ciała
obcy był ascezie franciszkańskiej. Święty Franciszek
sprzeciwiał się skrajnym praktykom wobec „brata ciała”.
Ideał ascezy franciszkańskiej „Kwiatki świętego Franciszka”
- zbiór legend o nim. Adaptacja łacińskiego tekstu sporządzona
w XIV w. przez włoskiego mnicha. Franciszkanizm stworzył nowy
typ ascezy - pogodnej, prostej wiary. Istotą była
wszechogarniająca miłość poddana nakazom ewangelicznym: miłosierdzia
i ubóstwa. Franciszek na nowo odczytał Ewangelię, gdy kościół
odszedł od istoty - nie był ubogi. Asceza dla niego - radość
w przeżywaniu Boga, w każdym stworzeniu odnajduje Boga. Odrzucał
upokarzanie ciała.
14. Polskie dziejopisarstwo średniowieczne
U progu naszego piśmiennictwa stoi oczywiście Kościół.
Pierwsze zapiski zawdzięczamy katedrom biskupim. Za Chrobrego było
ich już pięć. I właśnie owe katedry rozsyłały podległym
sobie kościołom karty pergaminowe tzw. tabulae paschales,
zawierające wykazy świąt ruchomych na 19 lat. Na brzegach tych
kart zapisywano daty ważniejszych wydarzeń lokalnych, istotnych
dla danego kościoła, ale notowano też wyprawy, najazdy, śmierć
panującego, obiór króla. Zwano te zapiski annales. Nazwa była
odziedziczona po starożytności, ale charakter ich był już
inny. Roczniki rzymskie ograniczały się do wydarzeń z terenów
imperium. W średniowieczu, kiedy zrodziła się koncepcja dziejów
uniwersalnych, ukazywano równolegle różne fakty z dziejów
odkupionej ludzkości. Do takich właśnie kronik nawiązywały
roczniki narodowe, odnajdujące początki dziejowe własnego
kraju właśnie w tablicach paschalnych. U nas pierwszy rocznik
pojawia się pod koniec X wieku, w Gnieźnie, Jest to rocznik
niemiecki tzw. hersfeldzko-korbejski, który być może przywiózł
do Polski i tu kontynuował biskup Jordan. Rocznik ten zaginął
w czasie najazdu czeskiego. Ocalał za to drugi rocznik z początku
XI wieku, tzw. augijski, który przywiozła Rycheza, żona
Mieszka II. Rocznik ten o charakterze dworsko-dynastycznym wrócił
do kraju razem z Kazimierzem Odnowicielem i był kontynuowany w
Krakowie od roku 1039 stanowiąc podstawę dla najstarszego
krakowskiego rocznika kapitulnego.
Średniowiecze znało dwa style ars dictandi. Styl prosty
przewidziany dla prostaczków i drugi, ozdobny i wytworny dla
odbiorców bardziej wyrobionych, o dojrzałym smaku. Takie właśnie
cechy dzieła wytwornego ma nasza pierwsza kronika, pisana w
Polsce, w otoczeniu ludzi stanowiących grono bliskie
Krzywoustemu. Nie wiadomo kto jest autorem kroniki, choć cztery
wiki później, historyk Kramer nazwał autora Gallem. Wiele
przemawia za tym, że był on członkiem społeczności romańskiej.
Jego ogólny poziom umysłowy, znakomite wykształcenie, swoboda
z jaką posługiwał się piórem świadczą o przynależności
do środowiska bardziej wyrobionego intelektualnie i lepiej
zorientowanego w sprawach ówczesnego świata, niż było to możliwe
dla mieszkańca Europy wschodniej. Przez długi czas podejrzewano,
że był Węgrem, ponieważ w swym dziele ujawnia wiele sympatii
dla Węgrów i dobrą znajomość spraw węgierskich. Dający się
zauważyć w dziele szczególny kult dla świętego Idziego,
pozwalał wiązać osobę Galla z klasztorem węgierskim w
Somogyvar, gdzie kult ten był bardzo żywy. Podejrzewano, że
sprowadził go Krzywousty odwiedzając klasztor w czasie swej
pielgrzymki pokutnej po oślepieniu i śmierci brata Zbigniewa.
Możliwe, że był to Francuz ponieważ założyciel tego
klasztoru sprowadził do niego zakonników z Francji i do XIII
przyjmowano tam tylko Francuzów. Na pewno wiemy, że Gall był
cudzoziemcem, zakonnikiem benedyktyńskim, klasztor jego leżał
poza granicami Polski, pisał kronikę na zlecenie ludzi związanych
z Krzywoustym i pisał ją w nadziei otrzymania nagrody „za
tyle pracy”. Kronika powstała w latach 1112 - 1116, nie mamy
pewności, czy została ukończona, czy też urwana w momencie,
gdy Gall stracił dotychczasowe oparcie w swych protektorach:
kanclerzu Michale Adwańcu, jego bracie Skarbimirze i biskupie
poznańskim Pawle. Wiele osób było niechętnych kronice Galla,
naraził się on wielu przeciwnikom polityki Krzywoustego,
dlatego autor jej nie uzyskał sławy, a dzieło zostało szybko
zapomniane. Dzieło Galla stanowiły przede wszystkim „gesta”,
czyli opis czynów Bolesława Krzywoustego. Przedstawił losy
jego przodków, ukazał go na tle jego rodu, gloryfikował czyny
i usprawiedliwiał ewentualne wykroczenia. Ukazywał wizerunek władcy
idealnego, wzorcowego, dla Galla był to władca rycerski,
sprawiedliwy, władca chrześcijański wojujący z poganami,
czyli Pomorzanami, strzegący suwerenności państwa, obdarzony
od dzieciństwa najpiękniejszymi cnotami. Kronika starannie
uzasadniała prawa Bolesława do sprawowania władzy, co zapewne
było podważane przez opozycję popierającą Zbigniewa i ujmującą
się o jego krzywdę. Chrobry, Śmiały, Krzywousty - to są dla
kronikarza postacie ważące. Z uniesieniem wielbi ich czyny, męstwo,
wytrwałość, hojność mniej uwagi poświęca tym władcom, których
panowania nie opromieniał taki blask. Opowieść Galla jest i
musi być tendencyjna, stronnicza, pokrywająca milczeniem pewne
sprawy, rozbudowująca inne, ponieważ pisząc na zlecenie swych
protektorów musiał się liczyć z ich polityką i dążeniami.
Mimo to kronika jest źródłem niezwykle cennym i wiarygodnym.
Wielokrotne jej konfrontacje z innymi źródłami potwierdzały
Gallową prawdomówność i ścisłość. Kronika jest dziełem
epickim, pełnym scen kreślonych z rozmachem, z barwnymi opisami,
ze szczegółowo przedstawionymi charakterami książąt. Pisana
jest poprawną łaciną wieku XII, z niewielkim nalotem
frazeologii biblijnej, z mowami, które autor wkłada w usta
swoich bohaterów. Są tam również wierszowane streszczenia ksiąg
tzw. „skróty”, jak w księdze pierwszej opowieść o
narodzinach Krzywoustego, ale są i wtopione w tekst kroniki
fragmenty poetyckie nie układane w miarach klasycznych. Kronika
rychło poszła w zapomnienie, jedyny egzemplarz przechowywano w
kancelarii książęcej. Korzystał z niego w swoisty sposób
zresztą Kadłubek. Z czasów późniejszych zachowały się
tylko trzy rękopisy przepisywane zapewne w klasztorach cystersów.
Nowy dziejopis Polski urodził się w latach 1150-1160. Niewiele
wiadomo o jego rodzie, choć Długosz dorobił mu szlachecką
genealogię wywodząc go z rodu Różyców, faktem jest jednak, iż
jest to koncepcja późniejsza. Jego miano powinno brzmieć Kadłubowic,
czyli syn Kadłuba - taki bowiem przydomek miał jego ojciec.
Ugrzecznił go na Kadłubka również Długosz. Studiował początkowo
zapewne w Krakowie, jednak znakomite wykształceni humanistyczne
odebrał na uczelniach zagranicznych, prawdopodobnie w Paryżu.
Ta niepospolita wiedza zapewniła mu wysokie stanowiska w kraju.
Był kapelanem Kazimierza Sprawiedliwego, pracował w jego
kancelarii, a w roku 1208 został biskupem krakowskim. Po dziesięciu
latach złożył tę godność i osiadł w klasztorze cystersów
w Jędzrzejowie. Mimo, że żył Kadłubek na przełomie dwóch
stuleci przynależy jednak do wieku XII. Znał pisarzy
klasycznych, rzymskich poetów i prozaików, Horacego,
Wergiliusza, Terencjusza, Cycerona, znał również pisarzy średniowiecznych,
znał Ojców Kościoła. Dzieło swe pisał Kadłubek zapewne na
początku wieku XIII. Do podjęcia pracy zachęcił go jego książęcy
opiekun. Kierował się wskazówkami Cycerona, który zalecał
minione dzieje nie tylko opowiadać ale i upiększać i
Kwintyliana, który uważał, że historia bliska jest poezji,
jest poematem, który powinien wzbudzić ciekawość czytelnika,
a nie instruować go jak rzeczy wyglądały naprawdę. Dlatego też
Kadłubek obficie opisuje wstrząsającą historię Popiela,
dzieje walk mężnych polskich władców z wojskami Aleksandra i
Cezara, a także zaskakująco przeinacza fakty dobrze już mu
znane. Kadłubek nader starannie dobierał treści budujące
czytelnika, przekonywujące o konieczności uprawiania cnoty,
zalecał skromność, pokorę, rozpalał wymownymi przykładami
miłości ojczyzny i nie wahał się przed żadnymi odchyleniami
od prawdy by to uczucie podsycać w odbiorcach. Inaczej niż u
Galla rysuje się Kadłubkowi ideał władcy. Głosi pochwałę
umiłowanego Kazimierza, który spoliczkowany przez rozżalonego
partnera od gry w kości, wybacza winowajcy jego wybuch (cierpliwość
Kazimierza). Kadłubek nie jest politykiem, jest literatem-moralistą.
Realia historii interesują go umiarkowanie i nie w pełni krępują.
Kadłubek cieszył się jednak wielkim uznaniem przez kilka wieków.
Mimo, że nie był absolutnie lekturą łatwą. Pisał piękną
dwunastowieczną łaciną, stosował szyk przestawny, obfitą ilość
metafor, unika nazywania rzeczy po imieniu, stosuje wyszukane
peryfrazy, stale dąży do zaskakiwania i olśniewania odbiorcy
co bardzo utrudniało jego lekturę. Trzy pierwsze księgi
kroniki to rozmowa między Janem, arcybiskupem gnieźnieńskim, i
Mateuszem, biskupem krakowskim (był pierwszym i jedynym
dziejopisem, który przedstawił dzieje w postaci dialogu).
Dopiero księga czwarta jest relacją ciągłą.
Rozbicie dzielnicowe kraju miało też konsekwencje i w naszym
dziejopisarstwie, które podzieliło się na trzy zasadnicze
nurty: małopolski, wielkopolski i śląski, przy czym kronika
Kadłubka należała do pierwszego z nich, o tyle w drugim nurcie
tkwi dużej klasy dzieło kronikarskie - tzw. Kronika
Wielkopolska, nieocenione źródło do dziejów
trzynastowiecznych. Kronika Wielkopolska powstała zapewne w kręgu
Przemysława II Wielkopolskiego, może na jego zlecenie. Obejmuje
dzieje bajeczne i historię do roku 1272. Brak jej jest zakończenia,
nie znamy autora. Być może był nim Godzisław Baszko, pisarz
biskupa poznańskiego, ale autorstwo przypisywane też jest i
samemu biskupowi poznańskiemu Boguchwałowi. Nie znamy też dokładnie
czasu jej powstania - przypuszczalnie miało to miejsce w latach
osiemdziesiątych lub dziewięćdziesiątych wieku XIII. Autor
kroniki był Wielkopolaninem, dzieło swoje poświęcił książętom
wielkopolskim i już kreśląc dzieje baśniowe wypunktował rolę
tej dzielnicy. Był pierwszym z kronikarzy, który dał obszerną
opowieść o Lechu i o założeniu Gniezna, Kadłubkowego Popiela
zlokalizował w Kruszwicy i obszernie rozbudował losy książąt
wielkopolskich w oparciu o roczniki kapituły poznańskiej. Ideałem
władcy był Przemysław I, ojciec Przemysława II. Ten idealny
książę odpowiada już wzorcowi XIII wieku, wzorcowi epoki
ascezy, umartwień i wyrzeczeń. Jest hojny, dobry, miłosierny
dla ubogich, miłuje pokój, jest pobożny i wstrzemięźliwy.
Noce spędza na modlitwie i pobożnej lekturze. Nosi włosiennicę,
przez cztery ostatnie lata życia wstrzymuje się od łaźni,
myje nogi ubogim i obdarza ich płótnem, nie szczędzi darów Kościołowi.
Dzieło wolne jest od wytworności kronik wcześniejszych, wolne
od alegoryzmu, ozdobników, kunsztownych metafor, uroczystej
dedykacji i konwenansów.
Wspomniana Kronika Wielkopolska we wszystkich jej kopiach stanowi
początek cennej kompilacji historiograficznej, na którą zdobyła
się Wielkopolska tzw. Wielkiej Kroniki. Kompilacja ta obejmuje
roczniki wielkopolskie, nieco wyciągów z historii małopolski,
omawianą kronikę, luźne zapiski kalendarzowe, a ponadto
jeszcze jedno dzieło wielkiej wagi dla naszej Historiografii średniowiecznej,
tzw. Kronikę Janka z Czarnkowa. Różni się ona od innych
bardziej osobistym charakterem, obfitością elementu
autobiograficznego i spontaniczną, namiętną pasją
publicystyczną, zbliżającą autora do pisarzy
wczesnohumanistycznych. Gloryfikuje zmarłego króla (Kazimierza
Wielkiego (przyp. autora)) i Polskę jego czasów, by tym
jaskrawiej podkreślić zmierzch państwa, anarchię, upadek
obyczajów pod rządami Andegawenów. Jest moralistą, piętnuje
zepsucie, a jego obraz epoki, bogaty, obfitujący w realia,
czasem w skandaliczne ciekawostki, jest obrazem niewątpliwie
przeczernionym. Kronika jest atakiem na rządy andegaweński, na
wszystko co wtedy działo się w kraju w wyniku posunięć
polityki królewskiej. Jego książka dotyczy wyłącznie czasów
mu współczesnych, chwili bieżącej i spraw przeżywanych z pełnym
osobistym zaangażowaniem. Kronikarz atakuje swych przeciwników
politycznych, ale i także wrogów osobistych, tych, przez których
czuł się skrzywdzony. Kronice Janka brak początku i końca,
pulsuje ona emocjami, nie ma tu żadnych ozdobników literackich,
pozostaje wymowa faktów rzeczowo i surowo referowanych, Dzieje
opozycji wielkopolskiej, wysiłki rycerstwa by obalić Ludwika, a
przeforsować na tron swojego kandydata, rozpętanie wojny
domowej, dzieje poszczególnych opozycjonistów, walki, oblężenia,
podstępy, okrutne egzekucje - oto barwny, bujny, nieco przerażający
obraz tamtych czasów, uwieczniony stylem żywym, potoczystym, językiem,
jakim przemawia mąż stanu. Kronika dzieli się na rozdziały
opatrzone datami rocznymi, oceny faktów są zwięzłe i surowe.
Lata po napisaniu kroniki Janka nie owocowały żadnym nowym
wybitnym dziełem z zakresu historiografii. Nie były to jednak
lata jałowe. Pisano wiele choć nie była to twórczość zbyt
oryginalna, kompilowano, przepisywano, powielano istniejące
materiały. W ten sposób przygotowano podłoże pod największe
dzieło z zakresu historiografii. Dziełem tym jest Annales seu
cronicae inclytii regni Poloniae tzn. Roczniki, czyli kroniki sławnego
królestwa polskiego, napisane przez Długosza. Rozpoczęte zostało
około roku 1455, niedługo po śmierci jego protektora,
Zbigniewa Oleśnickiego, który go do tego bardzo zachęcał.
Praca Długosza nad kroniką trwała lat dwadzieścia pięć,
niemal do samej śmierci autora, który jednak zdołał ją ukończyć.
Jest prawdopodobne, że najwcześniej powstały te partie dzieła,
które dotyczyły czasów współczesnych piszącemu. Długosz był
sekretarzem Oleśnickiego, uczył się przez trzy lata na
uniwersytecie krakowskim. Podróżował do Włoch, na Węgry, udało
mu się nawet odbyć wyprawę do Jerozolimy. Poznawał świat, a
każda podróż zasilała jego księgozbiór, o który dbał ze
szczególną pieczołowitością. Zdobywał w ten sposób cenny
warsztat naukowy. A jednocześnie pobyt na dworze biskupa pozwolił
mu na zapoznanie się z bogatymi materiałami historycznymi.
Obfite źródła znalazł zwłaszcza w archiwum kapitulnym, gdzie
spoczywały kroniki i roczniki łącznie z najstarszymi,
dokumenty różnego rodzaju. U boku Oleśnickiego wciągał się
w sprawy publiczne i służbę dyplomatyczną. Dwór biskupa
stwarzał młodemu człowiekowi świetne warunki rozwoju, umożliwiał
mu zetknięcie się z wieloma zagadnieniami nurtującymi ówczesne
życie polityczne, kulturalne, religijne, zetknięcie się z ludźmi
wybitnymi i znaczącymi, z problemami epoki. Dzieło jego stanowiło
swego rodzaju ewenement na tle ówczesnej Europy. Objęło całość
dziejów w dwunastu księgach, z których ostatnia doprowadzona
jest do roku śmierci autora. Zapas źródeł do jakich dotarł
jest imponujący. Poza kronikami i rocznikami polskimi, jak też
niezliczoną ilością dokumentów dostępnych w kraju, sięgnął
jeszcze po źródła obce - krzyżackie, węgierskie, czeskie,
latopisy ruskie, źródła litewskie. Wzorem Liwiusza stosuje
metodę pragmatyczną wiążąc opisywane fakty w łańcuch
przyczyn i skutków. Wiadomo jest, że niekiedy mimo, iż Długosz
znał prawdę, przekręcał ją zgodnie z tendencją, która jest
widoczna w jego kronice, a która w dużej mierze wynika z przeświadczenia
o nienaruszalności autorytetu Kościoła i z faktu, że dla
autora, podobnie jak dla Kadłubka, historia była zbiorem budujących
przykładów. I jeśli rzeczywistość nie odpowiadała założeniom,
kronikarz świadomie przemilczał pewne momenty lub nawet
przeinaczał fakty. Częściej jednak niż z zafałszowaniem mamy
w kronice do czynienia z wypowiedziami tendencyjnymi,
wypowiedziami zwolennika i kontynuatora programu Oleśnickiego.
Nie lubi Długosz Czechów z racji ich husycyzmu, deprecjonuje
Litwę i schizmatycznych Rusinów, przemilcza fakt krzewienia się
chrześcijaństwa na Litwie przed oficjalnym chrztem Jagiełły.
Krzyżaków ocenia jako nieubłaganych wrogów, ale jednocześnie
potrafi się zachwycić i uwierzyć bez zastrzeżeń w przejętą
chyba z krzyżackich źródeł opowieść o cudach towarzyszących
zgonom dwóch Krzyżaków skazanych na śmierć przez Litwinów.
Narzekał na zepsucie obyczajów w Polsce, na ekscentryczne
ubiory i fryzury, płoche spędzanie czasu na rozrywkach światowych.
Jego kronika została oceniona bardzo surowo, zarzucano mu
barbarzyńską, kuchenną łacinę, szorstki styl, rozwlekłość.
Nawet ci co korzystali z dzieła Długosza nie szczędzili mu
krytycznych uwag.
15. Nawiązania do średniowiecza w literaturze polskiej późniejszych
epok.
Nawiązania do Średniowiecza zaczynają się w Renesansie.
Elementy renesansowe i średniowieczne łączy „Boska komedia”
Dantego - wyraźne cechy średniowiecza: motyw wędrówki poza światem
przez piekło, czyściec i raj. Poecie towarzyszy poeta
Wergiliusz i ukochana Beatrycze. Typowe opisy piekła i raju.
Typowa konstrukcja wznoszenia człowieka od grzechu do świętości.
Średniowiecze jako temat pojawia się w XVII w. we włoskiej
epice renesansowej. W dwóch etosach „Orland szalony” Ariosta
i „Jerozolima wyzwolona” Tassa. Pierwszy utwór ukazuje epokę
Karola Wielkiego, treścią są dzieje tragicznej miłości
rycerza Orlanda do Angeliki. Drugi - epopeja bohaterska opiewająca
wodza wyprawy krzyżowej, zdobywcę Jerozolimy - Gotfryda de
Bouillon. W Renesansie powstaje też arcydzieło epiki - powieść
Cervantesa „Don Kichot” - parodia etosu.
Dla Szekspira Średniowiecze było także źródłem inspiracji
np. „Makbet” zainspirowany dawnymi kronikami angielskimi.
Oświecenie dość jednoznacznie ocenia Średniowiecze: barbarzyństwo,
epoka ciemnoty po upadku Antyku. Krytykowane przez racjonalizm -
np. poematy heroikomiczne Krasickiego „Monachomachia” i „Myszeida”
- temat zaczerpnięty z kroniki Wincentego Kadłubka. Krasicki
pokazując temat średniowieczny, ośmiesza średniowieczną
historiografię Kadłubka, wątpliwe wartości historyczne, pośrednio
atakuje Średniowiecze.
Romantyzm przynosi odrodzenie zainteresowania Średniowieczem,
opowieściami rycerskimi, tajemniczością epoki. Wychodzą wtedy
„Pieśni Osjana” wydane przez angielskiego pisarza
proromantyzmu - Jamesa Macphersona. „Pieśni...” utwór ujęty
w formę pieśni śpiewanych przez starego króla i kapłana
Osjana, którym wtórują synowe. Zawarte są tam dzieje walk
dawnych Celtów. Sceneria pełna tajemniczości, duchów. Wydanie
- wielkie wydarzenie literackie w Europie. Wywarła wpływ na
wielu twórców - moda na wydawanie dzieł średniowiecznych.
Okazało się jednak, że dzieło to było wymyślone,
stylizowane na średniowieczu co wywołało skandal, niemniej
jednak moda pozostała.
W okresie Romantyzmu ukształtował się gatunek - powieść
gotycka, zrodzona z fascynacji starymi ruinami, legendami. Akcja
pełna okrucieństw - tortury, pojedynki, sceny fantastyczne.
Najsłynniejsza powieść gotycka - „Zamek w Otranto”
Horacego Walpole’a.
Do Średniowiecza odwoływał się Walter Scot. Traktował
historię jako tło dla przeżyć bohaterów. Nie dbał o
historyczną dokładność, drobiazgowość i autentyczność
faktów. Wprowadza uczty, turnieje, pojedynki.
Do Średniowiecza nawiązywał Leon Schiller np. „Wilhelm Tell”,
ballady „Rękawiczka”, „Rycerz Torrenburg”.
Średniowieczem zainteresowali się polscy romantycy - Mickiewicz
np. ballada „Lilie” - temat z ludowej pieśni powstałej w średniowieczu.
Akcja rozgrywa się w czasach Bolesława Śmiałego. Król wydał
rozkaz (przed wyprawą na wojnę), że żony niewierne mężom będącym
na wojnie będą skazane na ciężkie kary. W balladzie żona
zabija męża ze strachu przed karą za niewierność. Poemat „Grażyna”
i powieść „Konrad Wallenrod” - akcja utworów toczy się w
średniowieczu. Jest ona maską literacką, która ukrywa sprawy
współczesne pisarzowi. W „Grażynie” konflikt między
patriotyzmem, a posłuszeństwem małżeńskim. Tragizm jej jest
tragizmem Polaków, patriotów - dla nich jest to ważniejsze niż
posłuszeństwo wobec cara. „Konrad Wallenrod” - na tła średniowiecznego
konfliktu polsko-krzyżackiego opisane są dzieje rycerza
litewskiego, który dla ratowania ojczyzny poświęca swój honor
rycerski.
Motywy średniowieczne pojawiają się w „Kordianie” Słowackiego
- na górze Mount Blanc zostaje przywołana postać rycerza
Winkelryda - bohatera narodowego Szwajcarii. Staje się symbolem
idei - Polska Winkelrydem narodów. Również „Balladyna” Słowackiego
została zainspirowana Średniowieczem i sięgnął do kroniki
Kadłubka, za tło dramatu przyjął czasy panowania Popiela IV.
Pojawia się postać rycerza Kirkora.
W Romantyzmie także Ignacy Kraszewski pisał powieści
historyczne - szczególnie popularna „Stara baśń” osnuta na
życiu Słowian w X wieku. Pokazuje tu życie pierwszych Plan, życie
publiczne, domowe, religię, obyczaje, treści polityczne, ideowe
- swoiste ostrzeżenie przed zagrożeniem. Największe zagrożenie
dla narodu stanowi brak jedności, zgody.
Pozytywizm nie sprzyjał powieściom historycznym - zmniejsza się
zainteresowanie Średniowieczem. Głównie rozwija się tematyka
współczesna w literaturze. Ale przecież i Pozytywizm przynosi
„Krzyżaków” - czasy panowania Władysława Jagiełły - potęga
Polski. Powieść zawiera opis bitwy pod Grunwaldem wzorowany na
Długoszu - zdaniem historyków - najlepszy opis batalistyczny w
literaturze polskiej - rycerze śpiewają Bogurodzicę. Główny
nacisk położony na stosunki polsko-krzyżackie przed bitwą.
Przynosi rzetelne tło historyczne - obyczaje na dworach, życie
rodzinne, pojedynki.
Młoda polska - pojawia się Średniowiecze - Wyspiański - „Bolesław
Śmiały”, opisuje konflikt króla ze Stefanem ze Szczepanowa.
„Wesele” - przybywa Zawisza Czarny (do poety). Kasprowicz -
„Marchołt gruby, a sprośny”.
Baczyński - „Ballada zimowa”, Stanisław Grochowiak - „Święty
Szymon z Słupnik”, „Gotyk”, Różewicz - „Gotyk”,
Szymborska - „Miniatura średniowieczna”, Sigrid Unsed - „Opowieść
o rycerzach okrągłego stołu”, „Olaf syn Olduna”, Berent
- „Żywe kamienie”, A.Gołubier - „Bolesław Chrobry”,
Kossak-Szczucka - „Krzyżowcy”, Kuncewiczowa - „Tristan 46”.
16. Z jakimi epokami kojarzysz style: gotyk, barok, klasycyzm; omów
je i podaj przykłady
Gotyk - styl ten powstał już w połowie XII wieku (kolebką była
Francja), osiągając rozkwit w XIII wieku i trwający do końca
epoki; styl ten wiążą badacze kultury średniowiecznej z
duchem scholastycznym i mistycznym dojrzałego średniowiecza.
Jego cechami są min.: lekkość i hieratyczność (monumentalizm,
kultowość, patos) konstrukcji, ostre łuki, sklepienia krzyżowo-żebrowe,
wysokie okna z pięknymi kolorowymi witrażami, harmonijne połączenie
elementów zdobniczych, nastrój podniosły wnętrz, uwypuklony
przez strzelistość linii i grę świateł (górne, wysokie
partie kościoła symbolizowały niebo, były mocno naświetlone,
partie niższe były ciemne i mniej ozdobne). Gotyk stał się
architekturą miasta: przede wszystkim wspaniałych katedr, ale
także i budowli świeckich: ratuszów, zamków, barbakanów, pałaców
i kamienic.
W Polsce powstało wiele zabytków gotyckich, które choć ustępują
takim arcydziełom gotyku, jak np. katedra Notre Dame w Paryżu,
ukazują przejawy wysokiego kunsztu architektonicznego. Przede
wszystkim jest tych zabytków wiele i są one zaprojektowane z dużym
rozmachem np. kościół Mariacki, katedry w Gdańsku i Wrocławiu,
Ratusz i Barbakan w Krakowie. W stylu późnego gotyku stworzył
arcydzieło, Ołtarz Mariacki, Wit Stwosz.
Sztuka gotycka, pełna harmonii i subtelności, dążyła do wyrażenia
odczuć tajemniczych i wzniosłych, tyczących się wewnętrznego
świata człowieka. Nasycona jest ona pierwiastkami alegorycznymi
i symbolicznymi, a artysta gotycki z niespodziewaną wprost ostrością
wejrzał w duchowe oblicze i ideały ludzi swej epoki. Znalazło
to min. odbicie w uduchowionych portretach malarskich i posągach
zarówno postaci religijnych, jak i świeckich. Wśród wielu
dzieł ikonograficznych zwracają uwagę obrazy i rzeźby Matki
Boskiej. Są to przepiękne wizerunki kobiece, delikatne i pełne
wdzięku, opiewający urodę i czar kobiety. Ikonografia gotycka
wykazuje zadziwiający silny związek z literaturą hagiograficzną.
Istniały duże zróżnicowania regionalne, ale szczególne piętno
stylowe gotyku, z jego dążeniem w górę, smukłością
konstrukcji, sylwetek ludzkich, szlachetnością linii i dbałością
o wiązanie elementów zdobniczych w całość kompozycyjną,
nadaje rozmaitym jego wariantom cechy uniwersalne.
Klasycyzm - ogólnoeuropejski prąd kulturalno-literacki nawiązujący
do tradycji antycznej stawiający ją za wzór, jej formy i
motywy zachowane wśród ruin Rzymu, lub odkrytych w Pompei i
Herkulanum. Największy rozwój klasycyzmu przypada na wiek XVII
zwłaszcza we Francji, i wieku XVIII. Podłożem filozoficznym prądu
był racjonalizm, łączenie ideału piękna i prawdy, wiara w ład
i harmonię świata oraz w istnienie ponadczasowej i niezmiennej
istoty zjawisk. Klasycyzm pragnął poddać sztukę określonym
normom, przeznaczał ją dla dość jednolitego kręgu publiczności.
Teorię francuskiego klasycyzmu sformułował M.Boileau („Sztuka
poetycka”). Żądał on od sztuki przestrzegania reguł,
zachowania zasad prawdopodobieństwa w odniesieniu do rzeczywistości,
ale także uogólnienia i upiększenia jej obrazu, dostosowania
formy do tematu oraz aby służyła społecznej przyjemności i
pożytkowi. Sztuka klasycystyczna cechowała się ładem, harmonią,
symetrią i wykwintną prostotą.
Tak zwany klasycyzm stanisławowski stanowił jeden z prądów
polskiego Oświecenia (obok rokoka i sentymentalizmu). Przyjmował
on założenie o racjonalnym porządku świata, podejmował wysiłek
ożywienia łączności kultury polskiej z tradycją europejską,
interesował się sytuacją jednostki w społeczeństwie. Występował
z programem literatury wspomagającej nurt przemian społeczno-politycznych,
postulował oddzielenie gatunków i kategorii literackich, domagał
się jasności języka i stylu. Klasycyzm wyznaczał więc sztuce
poezji cele utylitarne, stawiał przed nią zadania dydaktyczno-moralizatorskie,
wyrastające z przekonania o ogromnej roli słowa jako narzędzia
oddziaływania na społeczeństwo. Tendencje klasycystyczne sięgające
do franc. wzorców reprezentował I.Krasicki. A.Naruszewicz starał
się je łączyć z tradycjami staropolskimi.
Klasycyzm rozumiany jest także jako ponadczasowa tendencja do
ukazania ciągłości i tożsamości ludzkiego losu w różnych
epokach przez nawiązanie do przeszłości i tradycji kulturalnej
literackiej. Taką postawę cechuje skłonność do posługiwania
się symboliką o charakterze powszechnym i ponadczasowym oraz do
wszelkich stylizacji. W XX wieku głównymi jej przedstawicielami
był T.S.Eliot, u nas należy tu działalność programowa i
poetycka J.M. Rymkiewicza.
Architektura: wpływy budowli greckich, rzymskich i renesansowych;
nowe typy budowli - szkoły, teatry, kamienice. domy handlowe,
banki; np.: Łazienki
Malarstwo: wyrażało się w tematyce hist. , mitycznej,
alegorycznej (pojęcia państwa, wolności, narodu) i portrecie.
Forma zdominowała kolor. David, Ingres, Bacciarelli
Muzyka: opera, klasycy wiedeńscy - Haydn, Mozart, Beethoven
Barok (XVI - XVIII w.)- geneza baroku rozpatrywanego w sensie wyłącznie
stylowym, była głównie estetycznej natury. Stanowiła
mianowicie swoiste następstwo wyboru pomiędzy dwoma nakazami
estetycznymi: humanistycznym nakazem naśladowaniem starożytnych,
a innym, żywym i narastającym od początków średniowiecza dążeniem
do rozwijania tradycji rodzimej i ludowej. Celem naśladownictwa
była chęć osiągnięcia jak najdoskonalszej formy wyrazu dla
treści i znaczeń najbardziej aktualnych i swoistych dla danego
kręgu kulturowego. Trzeba zaznaczyć, że okres nazwany Barokiem
przejawia stylową wielokierunkowość i choć Barok ogólnie był
nurtem dominującym, to np. we Francji silniej zaznaczył się
klasycyzm.
„Barok” pojawił się w XVIII wieku jako epitet estetyczny w
pracach nad historią sztuki. W okresie Oświecenia ma
pejoratywne znacznie. Traktowany jest jako upadek sztuki, forma
zdegenerowanego Odrodzenia. Wyraźnie oddzielono go jako odrębną
formację kulturową w XIX wieku. Narodził się on we Włoszech.
Nigdy nie pozostał jednolity i tworzył liczne specyficzne
lokalne odmiany.
Już w XVI wieku zaznaczyły się tendencje do uwypuklenia
znaczenia artysty, nadania dziełu swoistego indywidualizmu. Nurt
nazwano manieryzmem. „Manieryści” zapatrzenie byli w sposób
tworzenia (manierę), w tajniki stylu. Epigoni byli bardziej
zainteresowani naśladownictwem stylu mistrzów niż natury.
Manieryzm był zapowiedzią Baroku. Artyści poczęli dążyć do
wzbogacenia czy prześcignięcia spuścizny antycznej. Linię
klasycyzmu zaczyna oplatać barokowy ornament do tego stopnia, że
klasycystyczna podstawa niknie z oczu. Barok kierował się
swoistymi, niepisanymi zasadami, choć, o dziwo, posługiwano się
wciąż podręcznikami estetyki klasycznej.
Dbałość o formę i efekt była skutkiem min. szerszego
zainteresowania sztuką, także w Rzeczpospolitej. Sprowadzano
dzieła i artystów z Zachodu (Tomasso Dolabella, Fontana,
Gamerski-Gameran), a z czasem tworzyć w barokowym stylu zaczęli
i rodzimi (malarze Lekszycki, Strobel). Zaowocowało to niezwykłym
rozkwitem sztuki i literatury około połowy XVII wieku,
zniweczonym wojnami szwedzkimi
Sztuka barokowa dążyła do oddziaływania na psychikę, do olśnienia,
zaskoczenia bogactwem formy, zaszokowania. Osiągała to dzięki
dekoracyjności, wyrafinowaniu, fantastycznej tematyce. Chcąc
jak najsilniej inspirować wyobraźnię, uznała obraz za
podstawową jednostkę wypowiedzi. Obrazowość osiągano dbałością
o szczegóły w plastyce (Rubens, Rembrandt, van Dyck, Caravaggio,
Valasquez) i dokładnymi, ekspresywnymi opisami w literaturze.
Warto zauważyć bardzo głębokie przenikanie się tych dwu
dziedzin sztuki. Rozwinięto renesansową emblematykę tjs.
sztuka łączenia rycin z myślami i sentencjami. Najdobitniej
łączność między lit. i sztuką pokazują analogie między
nimi. Podkreśla się „narracyjność” obrazów rodzajowych,
scen mitologiczno-historycznych i nawet portretów przedstawiających
z zamiłowaniem do szczegółów i naturalizmu wygląd ludzi i
rzeczy. Natomiast barokowy tekst „narracyjny” (epos rycerski,
romans poetycki) odznacza się malowniczością przedstawień lit.
ukazujących sugestywnie i szczegółowo barwę, grę świateł i
cieni, plastykę kształtów, perspektywę, gwałtowność ruchów,
przede wszystkim zaś różnorodne skutki oddziaływania iluzji,
mylących widza upiększeń i czarujących pozorów.
Literatura barokowa pozostała wierna motywom i tematyce starożytne,
średniowiecznej i renesansowej. Jednocześnie odznaczyła się różnorodnością
i bogactwem form narodowych i indywidualnych artystów. Jej
znamionami są także zwiększona wrażliwość na doskonalenie języka
artystycznego, na subtelność myśli i na udramatyzowanie
sytuacji człowieka na świecie. Nurty literackie baroku to np.
konceptyzm (kładący nacisk na wyrafinowany, zaskakujący „koncept”
dzieła - pointa, ciekawy motyw, niezwykły środek wyrazu,
skojarzenie czy środki stylistyczne itd.), marinizm, gongoryzm,
eufuizm (wszystkie będące odmianami konceptyzmu). Polscy
pisarze barokowi to min. Szarzyński, Morsztyn, Naborowski,
Potocki; obcy: Cervantes, Lope de Vega, Corneille, Molier, La
Fointaine.
Architektura zaczęła powszechnie służyć celom świeckim - pałace,
parki (francuskie, angielskie) - Wersal, Schoenbrunn. Jak i inne
dziedziny twórczości cechowała je zdobność, efektowność,
alegoria. Świątynie barokowe szerokie i krótkie, z dobrze
widocznym, wyeksponowanym ołtarzem i kazalnicą. Boczne nawy miały
kształt niewielkich kaplic. W bryle kościoła wyróżniała się
fasada i zdobna kopuła.
Spośród wszystkich trendów barokowych najdłużej zachowało
się rokoko, najskromniejszy spośród stylów oświeceniowych.
Był to tak zwany „styl wnętrz”, charakteryzujący się
drobiazgową dekoracyjnością, kwiecistością i dominacją
bieli i złota w kolorystyce.
Copyrights (c) Sciaga4U -- All rights reserved