Przyjaźń czy ... kochanie
Najbardziej seksowna gwiazda muzyki pop i najprzystojniejszy wokalista boysbandu 'N Sync, czyli
duet jak z opery mydlanej. Jej scenariusz przewiduje coraz to nowe atrakcje...
Co łączy Britney i Justina?- odpowiedzi na to pytanie szukają wciąż fani królowej popu, śledzący każdy ruch i gest swojej idolki i jej wieloletniego przyjaciela Justina Timberlake'a. Żądni sensacji paparazzi robią wszystko, aby udowodnić światu, że romans Britney z wokalistą boysbandu 'N Sync jest pewny jak dwa razy dwa równa się cztery. A sami zainteresowani? Bawią się świetnie. Wodząc opinię publiczną za nos, jak przystało na chimeryczne gwiazdy. To potwierdzają plotki na swój temat, to je dementują, to znów tajemniczo milczą. Niektórzy zarzucają im nawet, że to oni sami spreparowali mit o wzajemnej miłości, aby podsycić zainteresowanie mediów wokół siebie...
Zabawa w kotka i myszkę
Britney i Justin poznali się na początku lat dziewięćdziesiątych, kiedy to przyszło im
wspólnie prowadzić popularny program dla dzieci pt. "Klub Myszki Miki". Ponoć od razu wpadli sobie w
oko. Britney co prawda spotykała się wówczas ze starszym od niej o trzy lata kolegą szkolnym Regiem Jonesem,
zaś Justin uganiał się za pewną piękna brunetką. Nie przeszkadzało to jednak obojgu jawnie ze sobą
flirtować. Później ich drogi na krótko się rozeszły. Będąc u progu popularności, postawili przede
wszystkim na swoje kariery. Tak bardzo jednak się sobie wtedy spodobali, że gdy w 1998 roku Britney
wyjechała z 'N Sync na wspólną trasę koncertową, atmosfera flirtu i wzajemna sympatia odżyła. Do tego
stopnia, że kilka miesięcy później najseksowniejsza dziewica wśród gwiazd oznajmiła wszem i wobec:
"Tak, Justin jest moim chłopakiem!". Ryzykowała tą deklaracją życie, bo zagorzałe wielbicielki
Timberlake'a zaczęły grozić jej poprzez Internet śmiercią przez uduszenie!
Nagle Britney i Justin ni stąd, ni zowąd zaprzeczyli, że łączy ich miłość. Owszem Timberlake nadal
przyznawał się do przyjaźni z koleżanką z dzieciństwa, ale na pytanie, czy ma sympatię, odpowiadał
dwuznacznie: "Wciąż jestem do wzięcia". Britney zaczęto widywać z Robbim Garrico z popularnego
zespołu "Boyz'n'Girlz", natomiast Justin w tym samym czsie romansował z piosenkarką Danielle Fisher.
Kiedy już wszystkim wydawało się, że drogi przyjaciół sprzed lat rozeszły się bezpowrotnie, gruchnęła
wieść potwierdzona wkrótce zdjęciami paparazzi, że tych dwoje znów się spotyka. Fotoreporterzy
przyłapali ich razem na zakupach w Hollywood na Sunset Strip, po raz kolejny wywołując falę
spekulacji na temat ich związku. Przyciśnięta przez nich do muru piosenkarka tłumaczyła się
zmieszana bądź też zmieszanie udając: "Hm, po prostu wybraliśmy się razem na wycieczkę. Na ten czas
zamieszkaliśmy w wynajętym apartamencie w Los Angeles. Więcej nic nie powiem ..."
Rąbka tajemnicy uchylił natomiast jeden z bliskich znajomych Britney i Justina:
"Trzymając się za ręce odwiedzili kilka drogich butików. Justin pomagał Britney wybierac seksowną
bieliznę". Zas inni znajomi tej pary, którzy zastrzegli sobie anonimowość, twierdzą zgodnie, że
jeszcze w tym roku Britney i Justin wezmą ślub. Na sto procent wiadomo natomiast, że planują nagranie
wspólnej płyty. Na razie zakochani zakupili posiadłość w Hoollywood Hills, wartą ponad trzy miliony
dolarów. Na tym jednak z pewnością nie zakończy się historia ich burzliwej znajomości. Zabawa w kotka
i myszkę z fanami trwa ...
Joanna Knap
On jest po prostu wspaniały! Razem lubimy nawet milczeć - chwali Justina Britney Spears.
Lubię kobiety, które często się uśmiechają i są pozytywnie nastawione do życia.
Taka właśnie jest Britney - powiedział Justin w wywiadzie, którego udzielił niedawno.
Boysband 'N Sync, którego jednym z pięciu wokalistów jest Justin Timberlake,
wciąż bije rekordy popularności. Wygrywa nawet z grupą Backstreet Boys.
Na żywo 19.03.2001
Artykuł nadesłany przez Artura M.
|