![]() |
Johann Strauss IIJohann Strauss II (25.X.1825, Wiedeń - 3.VI.1899, Wiedeń). Rok 1825 był rokiem przełomowym - dla dynastii Straussów, dla walca, dla wiedeńskiej operetki... 11 lipca tego roku młody skrzypek Jan Strauss z wiedeńskiej kapeli Lannera poślubił Annę Streim, córkę właściciela gospody "Pod czerwonym Kurem"; 1 września młody małżonek wycofał się z zespołu Lannera i założył własną, konkurencyjną orkiestrę ogródkową; 25 października w małżeństwie Straussów przyszedł na świat syn, któremu na imię również dano Jan. Jan II.
Orkiestra Straussowka zyskała w krótkim czasie powodzenie wprost niewiarygodne, przede wszystkim dzięki kompozycjom swego szefa: walcom, marszom i polkom; łącząc wykwint z prostotą i piękno melodii z rozkołysanym rytmem, przemawiały jednakowo - do cesarskiego dworu i do wiedeńskich ogródków, gdzie śpiewali je młodzi chłopcy z młodymi dziewczętami nad szklankami jeszcze młodszego wina. Około 1830 kontrakty z Wiednia, z całej Austrii, nawet z zagranicy, sypały się w takich ilościach, iż Strauss zatrudniał niekiedy 200 instrumentalistów; stworzył całe muzyczne przedsiębiorstwo, podzielone na szereg małych zespołów - jedne wyjeżdżały na koncerty do Niemiec, do Paryża, do Anglii, inne pozostawały w wiedeńskich restauracjach. Wszystkie pod firmą Straussa i w jego własnym, wypróbowanym repertuarze.
Mimo, że interes szedł świetnie, Strauss nie chciał, aby synowie podążali jego muzycznym śladem. Anna Streim potajemnie więc posyłała najstarszego z nich, Jana, na lekcje fortepianu, skrzypiec i kompozycji, a gdy w 1843 małżeństwo Straussów rozpadło się (oficjalny rozwód nastąpił w 1846), nic już nie stało na przeszkodzie debiutowi Jana II z własną, nową orkiestrą. Wprawdzie przez jakiś czas zagniewany ojciec namawiał właścicieli wiedeńskich lokali z muzyką do bojkotu synowskich uzdolnień, ale ostatecznie 15.X.1844 w restauracji Dommayera niedaleko Schonbrunnu 19-letni Strauss II zadebiutował prowadząc własny zespół i oceny otrzymał entuzjastyczne. "Dobranoc, Lanner! Dobry wieczór, Straussie! Dzień dobry, Straussie-synu!" - powitał go popularny felietonista.
Od tego dnia walc stał się tańcem stulecia; zachowując specyficzny wiedeński charakter, zyskał jednocześnie rangę ogólnoświatowej mody. Kiedy w 1849 zmarł Strauss-ojciec, Jan II połączył jego zespół z własnym w orkiestrę, która stała się światową sensacją. Koncertowała wszędzie, a tam gdzie nie dotarł zesół, tam - innymi muzykami - dyrygował Jan Strauss, od Petersburga po Boston ( w lipcu 1870, zastępując swego chorego brata, Józefa, Jan wystąpił także i w Warszawie; poprzednio dyrygował u nas w początkach swej kariery, w 1850). W repertuarze Strauss miał przede wszystkim kompozycje własne, pisane w ilościach zaiste zawrotnych (pozostawił 479 opusowanych utworów tanecznych).
W komponowaniu walców doszedł do szczytów doskonałości; to już nie były walce, lecz wspaniałe poematy w rytmie 3/4. Nie wszystkie z nich zyskiwały natychmiastowe uznanie, czasem były po prostu zbyt trudne dla zwykłych odbiorców ogródkowej muzyki, zbyt wyrafinowane... W 1870, po śmierci Józefa, prowadzenie dworskich balów i koncertów kapeli Straussowskiej powierzył Jan II najmłodszemu z braci, Edwardowi, sam zaś zaczął poważnie myśleć o rywalizacji z Offenbachem, do czego go od dawna namawiano. Paryż był do czasów wojny prusko-francuskiej najbardziej rozbawioną stolica Europy, lecz drugą - był Wiedeń. W dodatku Wiedeń miał również dwór cesarski, z którego można było dobrotliwie pokpiwać, totez nic dziwnego, że Offenbachowską twórczość najszybciej przeszczepiono właśnie na grunt wiedeński. Pierwszy zaadaptował Offenbachowskie pomysły do naddunajskiego kolorytu Franz von Suppe; parodystyczny styl francuski zabarwiał lekko lokalnym, wiedeńskim folklorem, dorzucając także wpływ włoskiej opery buffo. A to, co dość nieśmiało rozpoczął Suppe, po mistrzowsku kontynuował Strauss.
Jetty Trefzz, pierwsza żona Straussa, kobieta rozsądna i ambitna, dawna śpiewaczka Theater an der Wien, poznała go z dyrektorem tego teatru, Steinerem, który rozmyślał nad próbą przełamania operetkowego monopolu Offenbacha - Strauss był jego największą nadzieją. Natychmiast wyszukał mu libretto (Josefa Brauna Die lustigen Frauen von Wien), Strauss zaczął pisać muzykę, lecz operetki ostatecznie nie ukończył. Kolejnym librettem zaofiarowanym Straussowi było Indygo (Indygo und die vierzing Rauber). I ono stało się podstawą pierwszej operetki Straussa, która ujrzała scenę; premiera odbyła się 10.II.1871 roku. Publiczność przyjęła utwór bardzo gorąco, wszyscy szli do teatru z nastawieniem, iż Strauss "rozłoży" Offenbacha na obie łopatki, i mało kto chciał to nastawienie zmienić, bez względu na to, czy wynudził się czterogodzinnym spektaklu, czy nie. Zwycięztwo Straussa nie było jednak wcale jednoznaczne. Strauss nie tylko nie prześcignął tutaj swego francuskiego kolegi, lecz przeciwnie: wrócił do form, jakie tamten dawno już porzucił, do swoistej opery komicznej, czy nawet śpiewogry.
Niemniej to pierwsze sceniczne dzieło Straussa niepredko zeszło z afisza, pojawiło się także w paru innych miastach poza Wiedniem (m. in. w Warszawie, 1877), na koniec odrzucono kiepskie libretto i z nowym, napisanym w 1906, operetka zatytułowana Tausendundeine Nacht (Tysiąc i jedna noc) wznawiana jest nawet do dziś.
Zachęcony nie najgorszym startem, napisał Strauss dwa lata później Karnawał rzymski (Karneval in Rom; 1873). Dziełko okazało się niezbyt wysokiego lotu, natomiast tym, co na dobre wprowadziło Straussa do historii teatru muzycznego i co do dziś stanowi jeden z klasycznych wzorców tej sztuki, stał się jego następny utwór: Zemsta nietoperza (Die Fledermaus; 1874)... W Zemście ukazał Strauss kawałek prawdziwego Wiednia, ale - tylko kawałek: środowisko bogatych mieszczan i arystokracji, ludzi salonów i ludzi interesu. W nastepnym swym utworze dla sceny chciał zatem zwrócić się w stronę wiedeńskiego ludu i ukazac wiedeński folklor. Do tekstu Zella i Gene skomponował coś na kształt singspielu Cagliostro w Wiedniu (Cagliostro in Wien; 1875), niestety - bez większego sukcesu. Podobnie nie powiodło mu się z operetkami - Prinz Methusalem (1877) i Blindekuh (1878); może i dlatego, że pisząc te utwory borykał się jednocześnie z komplikacjami życia rodzinnego. W kwietniu 1878 zmarła jego ukochana żona Jetty, a w sześć tygodni później, zrozpaczony po stracie żony, Strauss nieoczekiwanie... ożenił się po raz drugi, z Angeliką Dittrich, o 25 lat młodszą. Angelika wkrótce odeszła od niego do Steinera, długoletniego przyjaciela Straussa, dyrektora Theater an der Wien (rozwód nastapił 1882).
Kolejne operetki Straussa reprezentują już znacznie lepszy poziom: Koronkowa chusteczka (Das Spitzentuch der Konigin; 1880), Wesoła wojna (Der lustige Krieg; 1881), a przede wszystkim Noc w Wenecji (Eine Nacht in Venedig; 1883), której premiera odbyła się początkowo nie w Wiedniu, lecz w Berlinie. Rok po tej premierze 59-letni Strauss obchodził uroczyscie 40-lecie pracy artystycznej. Urządzono mu wspaniały jubileusz, wręczono dyplom honorowego obywatela Wiednia, ale - nie bacząc na to - "honorowy obywatel" i "najbardziej austryjacki a Austriaków", wyrzekł się wkrótce potem... obywatelstwa austryjackiego.
22 maja 1899, silnie przeziębiony, schorowany Strauss dyrygował uwerturą na popołudniowym przedstawieniu Zemsty nietoperza w Hofoper. Był to jego ostatni występ publiczny; 11 dni później zmarł. Lucjan Kydryński - "Przewodnik operetkowy", PWM 1994 |
![]() |