NoName Story
L i n k i
Strona główna
Pierwszy rozdział książki
Redakcja
Newsy
Statystyki
Dla piszących
Powiadamianie
Download
Bannery
Mini
Bonus
Powiadamianie
Jeśli chcesz być informowany o ukazaniu się nowych rozdziałów powieści, to podaj swój e-mail.
Więcej informacji
Prenumerata NoName
Magazyn internetowy NoName - mamy najwięcej tekstów. W magazynie znajdziesz m.in felietony, poezje, opowiadania, teksty o muzyce, filmie i komputerach ...
Co miesiąc nowy numer, magazyn jest wysyłany w formie spakowanej strony www, żaden numer nie przekroczy 350Kb.
Zapraszamy też na naszą WWW

Nadzieja
      (Nr 12)

Cel był jednak dużo dalej niż mu się na początku zdawało. Na dodatek słońce ( lub jakaś inna gwiazda ) prażyło niemiłosiernie, więc marsz był bardzo trudny. W miarę jak się zbliżał przedmiot przybierał znajome kształty. "TO KAPSUŁA" - uświadomił sobie wreszcie i nagle poczuł przypływ sił. W jednej chwili jego nogi stały się lekkie, zaczął biec.
Pierwszy raz odkąd się przebudził przytrafiło mu się coś dobrego. Coś co przywróciło mu nadzieję. W myślach cieszył się już ze spotkania z kimś znajomym, kto pomoże mu zrozumieć co się stało. Przez chwilę przed oczami stanął mu obraz Anny. Wyobrażał sobie jak ją ściska i mówi, że już nigdy jej nie opuści...
Pospiesznie podbiegł do znajomego urządzenia. Jego serce biło jak młot. Pochylił się, zajrzał...

Trudno wyobrazić sobie jak wielkie było jego rozczarowanie, gdy zobaczył uchylone wieko, a w środku pustkę. Ani śladu po "pasażerze''.

No, może z wyjątkiem jednego szczegółu - na dnie leżał komiks. Niby nic znaczącego, a jednak dla Tomka był to ważny znak. Dobrze pamiętał ten komiks. Pamiętał jak dwa dni przed rozpoczęciem misji, tj. 4 września 2084, poszedł razem z Jankiem do kiosku by go kupić. Janek był jego najlepszym przyjacielem. Miał już 25 lat a mimo to z pasją czytał komiksy opowiadające o przygodach " Gwiezdnych Jeźdźców ''. Rozbitek uśmiechnął się na wspomnienie o kumplu ze studiów. Tytuł tego wydania " Jeźdźców" to - " Zagubieni " - przykry zbieg okoliczności. Energia opuściła go równie szybko jak przyszła.

Zrezygnowany osunął się na piasek i oparł o kapsułę. Słońce właśnie minęło punkt zenitu i zaczęło powoli zmierzać ku zachodowi. Przed jego oczami rozciągał się bezkres pustyni. " Przynajmniej wiem, że nie jestem sam, gdziekolwiek jestem... Może Janek przyprowadzi pomoc, on zawsze umiał sobie radzić w takich sytuacjach" - pocieszał się, choć tak naprawdę sam w to nie wierzył. " Pomoc, przecież nie wiemy nawet gdzie jesteśmy. A jeżeli tu nikt nie mieszka..." - zrozumiał, że jego sytuacja jest beznadziejna

Gdy tak siedział poczuł nagle dziwne mrowienie w żołądku i uświadomił sobie, że od momentu dehibernacji nie miał nic w ustach. Powoli zaczął szperać w plecaku w poszukiwaniu " czegoś na ząb ". Znalazł jedzenie w tubce i trochę wody - ocenił, że zapasy starczą mu co najwyżej na kilka dni. Posilił się, z niechęcią, gdyż jedzenie miało konsystencję pasty do zębów, a smakowało jeszcze gorzej. Z nieco większym entuzjazmem łyknął wody. Starał się nie jeść zbyt dużo - każda ilość pokarmu przedłużała jego szansę na przetrwanie. Uczta dobiegła końca.

Spakował już z powrotem cały osprzęt i zaczął zastanawiać się co robić dalej, gdy nagle w piasku dostrzegł jakieś wgłębienia. Zbliżając się powoli w ich kierunku spostrzegł, że układają się one symetrycznie: z lewej, z prawej, z lewej, z prawej, z lewej...
" TO ŚLADY STÓP !!! " - wykrzyknął. W jego sercu znów zatliła się iskierka nadziei.


Autor: Maciek " PENNY " Gajos
E-mail: mac_g@go2.pl
Pozdrowienia dla redakcji, smiTH'a i III L.O.


Wybierz dalszą drogę Wybierz dalszą drogę




Magazyn internetowy NoName - off-line
Strona główna | Pierwszy rozdział książki | Redakcja | Newsy | Statystyki | Dla piszących | Powiadamianie | Download | Bannery | Mini | Bonus | Magazyn NoName
Strona stworzona przez NoName Multimedia.
Copyright (c) 2000 NoName Story.
Wszelkie prawa zastrzeżone.