




















| |

Amfetamina ma wiele imion... "Bennies",
"whizz", "siarczan"; deksamfetamina, deksedryna, "Dexies";
metylfenidat "Rit", "Ritalin"; metamfetamina "ice";
mytylamfetamina "Meths", "Crystal"; durophet "Black
Bombers"; drinamyl "purple hearts"; "speed freak")
Synteza amfetaminy została przeprowadzona w roku 1887. Siarczan
amfetaminy sprzedawany był początkowo (od 1932 roku) jako środek zmniejszający
przekrwienie śluzówki nosa, znalazł także zastosowanie w leczeniu astmy, otyłości,
patologicznej senności (narkopleksji), a wkrótce potem depresji. Szybko odkryto niepożądane
efekty bezsenności po amfetaminie, mimo to lista schorzeń, w których zalecano
stosowanie środka, wciąż się wydłużała. Znalazła się na niej choroba Parkinsona,
migreny, uzależnienia, choroba morska, różnego rodzaju manie, schizofrenia, impotencja
i apatia w starszym wieku.
Pierwszym niemedycznym zastosowaniem amfetaminy było zwalczanie zmęczenia
wśród żołnierzy walczących w hiszpańskiej wojnie domowej. W czasie II wojny światowej
zwyczaj ten rozpowszechnił się niemalże we wszystkich armiach.
Pierwszy odnotowany przypadek "społecznej" konsumpcji
amfetaminy zdarzył się w Japonii bezpośrednio po zakończeniu wojny, kiedy ogromne
zapasy przeznaczone dla wojska znalazły się na rynku cywilnym. Do lat pięćdziesiątych
tabletki amfetaminy stały się w USA do tego stopnia popularne, że zasłużyły sobie na
osobną, sloganową nazwę speed freak. Dziwnym zbiegiem okoliczności nie pohamowana
została ekspansja legalnego stosowania amfetaminy, przez co powszechne stało się używanie
jej, jako środka stawiającego na nogi. Dopiero w 1956 roku wprowadzono w Wielkiej
Brytanii pierwsze restrykcje, które jednak w niewielkim stopniu były zdolne ograniczyć
popyt na amfetaminę. W 1964 roku wydano w tym kraju niemal cztery miliony recept na
narkotyk, co stanowiło 2% wszystkich recept wypisanych w tym roku, co spowodowało
wprowadzenie restrykcji i stopniowe wycofywanie z rynku legalnych zapasów. Mimo to
produkcja nielegalnych wytwórni była na tyle wydajna, iż przyczyniła się do zdobycia
przez amfetaminę pozycji najpopularniejszego narkotyku po marihuanie w Zjednoczonym Królestwie.
Siarczan amfetaminy i deksamfetaminy są łatwo przyswajalne, kiedy się
je połyka lub wciąga przez nos. Kulminacja działania po przyjęciu doustnym następuje
po upływie 1-2 godzin, a w ciągu następnych dwunastu aktywność spada o połowę. Jego
działanie jest zatem o wiele dłuższe niż kokainy (najbardziej zbliżonego pod względem
działania narkotyku), a jednocześnie amfetamina jest mniej podatna na neutralizację
podczas pierwszego przejęcia przez wątrobę. Zastosowanie medyczne leków o działaniu
podobnym do siarczanu amfetaminy jest obecnie znacznie ograniczone, a stosowane jeszcze
m.in. w leczeniu dzieci z zespołem nadpobudliwości psychoruchowej, u których daje ona
efekt uspokajający (!), oraz w zwalczaniu narkopleksji (patologicznej senności);
maksymalne dawki stosowane w takich przypadkach wynoszą odpowiednio 40 i 60 mg.
Metylfenidat (Ritalin) dostępny jest jedynie na imienne recepty (m.in.
w Wielkiej Brytanii), należą one jednak do rzadkości; częściej natomiast pojawiają
się np. w USA. Sposób działania tego narkotyku jest podobny do siarczanu
deksamfetaminy, ale proces neutralizacji przez organizm jest tutaj szybszy.
Tak jak w przypadku kokainy, częste zażywanie również powoduje gwałtowne
osłabienie. Przypadki śmierci z powodu przedawkowania notowane są rzadko. U stałych użytkowników
amfetamina może stać się przyczyną wysokiego ciśnienia krwi i uszkodzenia małych
naczyń krwionośnych w oku. Prawdopodobnie powoduje także częste wysypki, a ci którzy
sięgają po nią bardzo często, stwierdzają u siebie próchnicę zębów z powodu
utraty zębiny.
Amfetamina pozostaje w bliskim związku strukturalnym z dwoma
podstawowymi przekaźnikami chemicznymi mózgu: noradrenaliną i dopaminą. Efekty
farmakologiczne są bardzo podobne do tych, jakie wywołuje kokaina. Jedyną ważną różnicą
w sensie praktycznym, jest jej znacznie dłuższy czas działania. Zgodnie z
przeprowadzonymi badaniami, jeśli zostanie podana amfetamina, a potem kokaina, uczestnicy
doświadczenia nie potrafią powiedzieć, który narkotyk był wcześniejszy, a który był
późniejszy.
Niebezpieczne interakcje mogą powstawać w przypadku równoczesnego zażywania
amfetaminy i innych narkotyków lub leków, zwłaszcza znieczulających (nieregularna
praca serca), przeciwdepresyjnych (niemiarowość serca, podwyższone ciśnienie krwi),
tabletek obniżających ciśnienie krwi (amfetamina niweluje ich działanie) i leków
blokujących ß- receptory (podwyższa ciśnienie krwi).
Amfetamina zażywana podczas ciąży zagraża rozwojowi serca i układu
żółciowego płodu, przypuszczalnie powoduje powstanie rozszczepienia podniebienia, opóźnia
wzrost dzieci. Wiarygodnych informacji na ten temat jest jednak niewiele, a opisane w
kontekście amfetaminy przypadki są prawdopodobnie bardzo rzadkie.
Po przedawkowaniu eliminacja amfetaminy przez organizm jest tym gwałtowniejsza,
im bardziej kwaśny ma odczyn mocz. W szpitalach taki efekt uzyskuje się przez podanie
chlorku amonowego; jeżeli pomoc medyczna jest niedostępna, ten sam rezultat można osiągnąć,
podając duże ilości witaminy C.
W USA amfetamina nie cieszy się obecnie dużym zainteresowaniem mediów
i literatury naukowej, mimo że właśnie na USA przypada 80% światowej konsumpcji tego
środka. Po zakończeniu hossy kokainowej zainteresowanie amfetaminą prawdopodobnie znowu
wzrośnie.
Deksedryna (deksamfetamina) sprzedawana jest w postaci małych białych
tabletek, podczas gdy nielegalnie produkowany biały proszek siarczanu amfetaminy
sprzedawany jest zwykle w torebkach lub paczuszkach. Szczególnie czysta partia deksedryny
została kiedyś zabarwiona na różowo, żeby w ten sposób zaznaczyć jej wysoką jakość;
obecnie różne kolory tego narkotyku to tylko handlowa manipulacja. Metamfetamina, która
nadaje się do palenia (ice), dostępna jest m. in. w niektórych regionach Wielkiej
Brytanii, ale jej silne skutki uboczne odstraszają potencjalnych amatorów. Jeśli jednak
handlarzom uda się rozpowszechnić ją tak skutecznie, jak uczynili to z crackiem,
spowoduje to szczególne zagrożenie w Europie, gdzie już istnieje ogromna populacja użytkowników
amfetaminy.
Amfetamina przy wciąganiu przez nos piecze, jakby było to tłuczone
szkło. W ciągu kilku minut występują efekty, skądinąd takie same jak przy zażywaniu
kokainy; dobre samopoczucie, ożywienie i optymizm, zwiększona energia i pewność
siebie, wyostrzona percepcja i koncentracja, zmniejszony apetyt na jedzenie i znacznie osłabiona
potrzeba snu. Główna różnica to dłuższy czas działania amfetaminy oraz większe natężenie
efektów ubocznych. Osłabienie wrażliwości na euforyczne efekty następuje dość
szybko. W przypadku wstrzyknięcia amfetaminy odczucia, czy też przepływ doznań
pojawiają się w ciągu kilku sekund, i są one o wiele silniejsze. Intensywność skutków
działania ograniczają zanieczyszczenia, których jest zwykle znacznie więcej niż
w kokainie. Ta różnica może być przyczyną mylnego wrażenia, że kokaina jest
narkotykiem silniejszym niż amfetamina.
U niektórych osób mogą przeważać negatywne doznania, takie jak drażliwość,
podejrzliwość, zwiększona agresja i nerwowość. W celu ich złagodzenia niektórzy sięgają
po alkohol, środki uspokajające lub opiaty, w ten sposób reagując na gwałtowne zmiany
nastroju, natłok myśli i "oryginalnych" pomysłów, wyraźne napięcie
fizyczne połączone z nerwowością. Natomiast kiedy narkotyk przestaje działać, użytkownik
odczuwa silne przygnębienie lub zmęczenie.
Schemat powstawania natychmiastowego i długotrwałego uzależnienia
jest bardzo podobny do tego, z jakim mamy do czynienia w przypadku kokainy - oprócz tego,
że z powodu różnic w stopniu neutralizacji obu narkotyków czas potrzebny do zwiększenia
dawek skraca się w miarę umacniania się nałogu. Po seansach narkotycznych następuje
krótki okres wyczerpania i snu, po czym użytkownik wchodzi w fazę letargu i inercji, którym
często towarzyszą lęki lub depresja. Pokusa ponownego użycia jest na tym etapie
ogromna - ale jeśli zostanie szczęśliwie pokonana, to można liczyć na stopniowy powrót
nastroju. Częste zażywanie utrzymuje stany depresyjne przez miesiące a nawet lata.
Pierwszy opis psychozy amfetaminowej, sporządzony przez Conella w 1958
roku, stał się klasyczną pozycją literatury psychiatrycznej.Ów alarmujący stan
zdarza się zwykle u osób, które przez długi czas brały wysokie dawki, ale może i on
nastąpić po pojedynczym zażyciu. Pojawia się jeden lub dwa dni po wzięciu narkotyku i
polega na halucynacjach (doznaniach wzrokowych, słuchowych, dotykowych lub ich kombinacji
występujących przy braku realnych bodźców mogących je wywołać), rozkojarzeniu oraz
maniach prześladowczych. Osoby dotknięte tym stanem powtarzają jakieś bezsensowne
czynności, szczypią się i drapią. Tego rodzaju objawy zanikają stopniowo po tygodniu
abstynencji amfetaminowej. Rzadko utrzymują się dłużej, i wtedy wywołaną przez nie
psychozę trudno odróżnić od schizofrenii.
Tolerancja, a właściwie osłabienie wrażliwości na narkotyk,
powoduje, że wielu narkomanów zwiększa swoje dawki do kilku gramów dziennie. U tych osób
stwierdza się często zmieniające się nastroje, słabą koncentrację, bezsenność,
podlegającą wahaniom podejrzliwość oraz manię prześladowczą, co powoduje, że osoby
walczące z nałogiem stosują najczęściej dla podbudowania nastroju duże ilość
alkoholu, benzodiazepin lub opiatów. Fizyczny zespół odstawienia nie jest zbyt
powszechny po odstawieniu amfetaminy, ale bardzo częste są depresje, zmęczenie, brak
optymizmu i zadowolenia z życia, skrajny głód narkotykowy oraz zakłócenia snu. Stan
taki może trwać kilka tygodni lub miesięcy.
|