Muszę się przyznać, że dodanie pierwszego efektu do naszego zbioru, napawa mnie radością. Już mam pomysły na kolejne, które na pewno Was ucieszą. Jednak potrzebuję trochę czasu, aby je odpowiednio opracować i tu wstawić. Wracając do naszego efektu, to jest on jednym z najdynamiczniejszych, jakie kiedykolwiek powstały. Zarówno pod względem swojej żywiołowej natury, jak i szybkiego przybywania różnych interpretacji, którego efektem są wspaniałe rozżarzone literki z piekła rodem :) Nie pozostaje mi nic innego, jak tylko życzyć Wam gorących wrażeń, przy wykonywaniu poniższego efektu.


tło czarne, tekst biały + zrównanie warstw (CTRL + E) Pierwszym krokiem będzie stworzenie obrazka File/New w skali szarości - Mode: Grayscale, z czarnym tłem i białym kolorem narzędzia (black background, white foreground). Wybieramy narzędzie tekstu narzędzie tekstu, klikamy na obrazku i wpisujemy tekst (czcionka o dużym rozmiarze, najlepiej prosta np. Arial, w innym wypadku końcowy efekt będzie niezadowalający). Teraz trzeba tylko zrównać warstwy Layer/Merge Layers (CTRL + E), ale przedtem należy się upewnić, czy zostawiliśmy wystarczająco dużo miejsca nad literami na płomienie.
"pokręciło się w głowach..." Z menu wybieramy Filter/Pixelate/Crystallize z ustawieniami Cell Size: 3-4 (ważne jest, aby litery były do odczytania, tyczy się to wszystkich kolejnych kroków). Image/Rotate Canvas/90° CCW - po obróceniu rysunku, możemy wprowadzić efekt wiatru, który będzie zalążkiem przyszłych płomieni.
gładzenie płomieni Zachoooodni wiatr... :) Filter/Stylize/Wind ustawienie: from the left. Aby literka miała bardziej chropowatą strukturę Filter/Stylize/Diffuse - Darken Only i jeszcze raz wiaterek (te same ustawienia). Teraz aby troszkę "wygładzić" efekt Filter/Blur/Gaussian Blur - Radius: 0,5 (popatrzcie na rysunek obok, chodzi o mniej więcej takie "wygładzenie" tekstu)
i znowu stoimy na nogach No to już prawie koniec... Powykręcamy teraz nasze płomyki, aby wyglądały bardziej naturalnie Filter/Distort/Ripple - Size: Meddium, Amount: 100 (wskazane jest samemu wybrać, jakie ustawienie pasuje najlepiej do oczekiwanego efektu). Teraz przygotowanie do ostatniego natarcia... odwracamy rysunek do normalnej pozycji Image/Rotate Canvas/90° CW.
Uwaga. Osoby o słabym sercu powinny poprzestać na tym punkcie. Jeżeli nie boisz się ognia, zapraszam do ostatniego, piekielnego punktu ;)
spalam się...tu tu tutu tu ;) Zmiana trybu kolorów Image/Mode/Indexed Color i tablicy kolorów Image/Mode/Color Table - wybieramy Black Body i potwierdzamy wybór. Ufff jak gorąco... czy mógłby ktoś otworzyć okno?  :)

To wszystko a propos tego efektu... no może jeszcze przydałoby się zapisać swoją pracę :). Pozdrawiam i zapraszam wkrótce na kolejne ciekawe triki dla programu PhotoShop.

<powrót>