Format

Na pierwszy rzut oka ciężko odróżnić jedną płytę główną od innej i nie powinno być to dla nikogo zaskoczeniem. To że płyty główne są tak do siebie podobne wynika z faktu, że jak wszystkie urządzenia komputerowe muszą spełniać ściśle określone normy. Do tej pory obowiązywał i właściwie nadal jest powszechnie używany format Baby-AT, pojawił się jednak nowszy standard - ATX, który znacznie dokładniej definiuje fizyczne parametry pracy płyty. Typowa płyta ATX przypomina Baby-AT obróconą o 90 stopni. Norma Baby-AT definiuje między innymi położenie złączy kart rozszerzeń, gniazda klawiatury oraz otworów w płycie przewidzianych do montażu całości w obudowie.

     Nowsza specyfikacja ATX ściśle określa także położenie procesora, który nie jest teraz montowany naprzeciw slotów PCI i ISA, co umożliwia swobodne wykorzystanie długich kart rozszerzeń. ATX zapewnia także programową kontrolę zasilania, dzięki czemu komputer może zostać automatycznie wyłączony po zamknięciu systemu. Zaletą jest też możliwość wykorzystania wentylatora zasilacza także do chłodzenia radiatora procesora, dzięki czemu zmniejsza się poziomu hałasu wytwarzanego przez komputer.

     Na płycie ATX znalazło się nowe jednoczęściowe gniazdo zasilania. Jest to istotne, ponieważ dotychczas stosowane dwuczęściowe złącze można było przypadkowo odwrotnie podłączyć i zniszczyć płytę lub inne komponenty. Nowością jest też zastosowanie gniazd PS/2 dla klawiatury i myszki. Trzeba też wspomnieć, że gniazda pamięci umieszczono w okolicy środka płyty, co znacznie ułatwia dostęp do modułów RAM. Modyfikacji uległo położenie złącz kontrolerów FDD, IDE i SCSI, które przesunięto bardziej na zewnątrz, w kierunku wnęk na napędy dyskowe. Dzięki temu można znacznie przerzedzić plątaninę kabli wewnątrz obudowy komputera. Niestety, wadą, miejmy nadzieję chwilową, jest cena, jaką należy płacić za nowy standard - nowe płyty i dostosowane do nich obudowy są o około 20% droższe od ich baby-odpowiedników.