- home
- news
- wywiady
- recenzje
- biografie
- zdjęcia
- liryki
- mp3
- flyers
- księga gości
- linki
- o nas
- e-mail
- kontakt
|
|
Pomimo tego, że muzyka klimatyczna ma swoich wiernych wielbicieli to powoli odchodzi już w zapomnienie i niewielu potrafi się przyznać, że uczucia takie jak smutek, żal, tęsknota czy melancholia nie są mu obce. AD PATRES wykonuje muzykę, która potrafi pogrążyć w zadumie i zamyśleniu. Powoduje, że zastanawiamy się nad własnym losem, sensem istnienia i...
- Ostatnio wiele się mówi o piractwie fonograficznym. Jakie jest Twoje zdanie na ten temat. Co byś zrobił, gdybyś podczas zakupów, na przykład w-wskim Stadionie X-lecia natknął się na pirackie płyty Ad Patres?
- Kola: W tej chwili piractwo nam nie grozi. Nie mamy na koncie żadnego oficjalnego wydawnictwa. Gdybym jednak natknął się na pirackie edycje np. pierwszej płyty Ad Patres (którą mamy zamiar nagrać) poczułbym się okradany, ale jednocześnie pomyślałbym że jest na naszą muzę aż takie zapotrzebowanie. Nie wydaje mi się jednak że mógłbym na to jakoś wpłynąć. Niestety w naszym kraju jest to proceder nagminny i bezkarny.
- Wielu artystów, muzyków tworząc swoje dzieła wspomaga się różnego typu narkotykami. Czy kiedykolwiek pisałeś utwór będąc pod działaniem prochów? Jakie jest Twoje zdanie na ten temat?
- Kola: Kto chce niech bierze. Nie będę moralizował. Ogólnie mam to w dupie. Samemu zdarzyło mi się już to czy tamto. Pod wpływem tzw. "twardych narkotyków" nic nie stworzyłem (nie jestem zwolennikiem), pod wpływem "marysi" sporo.
- A co sądzisz o rosnącej agresji w społeczeństwie, a zwłaszcza wśród nieletnich? Czy zostałeś kiedykolwiek zaatakowany przez gówniarza z powodu włosów, ubioru czy innych błahostek, na które cywilizowany człowiek nie zwróciłby uwagi?
- Kola: Kara śmierci dla łysych baseballistów patrzących tylko komu by tu wpierdolić. Sytuacje "zagrożenia za włosy" zdarzyły mi się, jednak nie mam z nimi większych problemów. Staram się unikać niewygodnych sytuacji o ile jest to możliwe.
- Marek: Nie zdarzyły mi się sytuacje z ludźmi spoza kręgów metalowych. Bardziej boli fakt ciągłego "krojenia" młodych metalowców przez starych "prawdziwych". Parę lat temu i mnie to spotkało. Zamiast solidarności przemoc!!! I tak jest nadal. To smutne. Muzyka powinna łączyć a nie dzielić!!!
- Jak myślisz, w jaki sposób można rozwiązać problem wzrastającej przestępczości? Kary śmierci...?
- Kola: Karą śmierci!!!
- Marek: Kara śmierci na pewno by się przydała (w ekstremalnych przypadkach). Z niektórymi nie można inaczej. Jednak mam wątpliwości czy wpłynęłoby to na zmniejszenie przestępczości. Przynajmniej zadośćuczyniłoby ofiarom brutalnych przestępstw. Oko za oko.
- OK, proponuję teraz zmienić temat, aby przybliżyć czytelnikom sylwetkę zespołu. Co słychać w Ad Patres?
- Ad Patres: Ostatnio rozpoczęliśmy współpracę z oświęcimskim Mad Lion Records. W najbliższym czasie ich nakładem pojawi się taśma promocyjna z sześcioma utworami. Trzy kawałki pochodzą z pierwszego dema "...waiting" z 97 roku i do tego dołożyliśmy trzy premierowe. W tym roku także ma ukazać się nasza debiutancka płyta. Oprócz tego oczywiście pracujemy nad nowymi utworami.
- Myślę, że najłatwiej przedstawić mało znany jeszcze zespół za pomocą słów poprzez porównanie jego muzyki do innych, bardziej znanych formacji. Dlatego też moje kolejne pytanie dotyczy porównań z jakimi się do tej pory zetknęliście. Na czym one polegały?
- Ad Patres: Próbowano nam przykleić etykietkę kapeli gotyckiej, jednak zdecydowanie się z tym nie zgadzamy. Nie znajdujemy w Ad Patres elementów gotyckich. Nawet nie słuchamy tego rodzaju muzyki. Co do porównań pojawiły się takie kapele jak: Moonspell, Edge of Sannity, Amorphis, Pestilence, jednak należy to potraktować z przymrużeniem oka (albo ucha ;-).
- Moją ocenę Waszej muzyki czytelnicy mogą poznać czytając umieszczone kilka stron wcześniej recenzje. A jaka jest Twoja ocena twórczości Ad Patres? Jak byś scharakteryzował to co tworzycie?
- Ad Patres: Ciężko nam samym ocenić to co tworzymy. Do tej pory używaliśmy (kiedy byliśmy zmuszeni) określenia "po prostu metal klimatyczny", ale obecnie nabiera on coraz więcej ciężaru właściwego i coraz bardziej nieregularnych kształtów, czasami przeradzając się wręcz w ślepą wariację koncepcji. Jednym zdaniem nie mamy pojęcia jak nazwać to co gramy. Szufladkowanie to rola odbiorcy. A może to metal?...
- Według mnie największym skarbem zespołu jest wokalista. Bardzo mało jest metalowych wokalistów o takiej barwie i czystości niekiedy wręcz operowego głosu. Czy [tu wstaw imię wokalisty] uczęszczał na jakieś zajęcia wokalne, czy też ma po prostu wrodzony talent, który sam potrafi rozwijać?
- Kola: Druga klasa szkoły muzycznej drugiego stopnia, śpiew operowy - baryton. Dzięki szkole wykształca się inne spojrzenie na muzykę. Nie mam trudności z utrzymaniem barwy głosu ("z postawieniem głosu") i łatwiej komponuje mi się linie melodyczne wokalu. Jednak ostatecznie szkoła wypaczyła mi z grubsza korzenny metalowy sposób śpiewania i gust muzyczny, a głos miałem od urodzenia. Nigdy nie będę cenionym śpiewakiem operowym. Stawiam na Ad Patres. A'propos w tej samej szkole czwarty rok uczy się nasz klawiszowiec Marcin - oczywiście w klasie organowej i oczywiście gra już od dziecka.
- Hm... Czy zdołaliście odnieść już jakiś znaczący sukces? Jakie są największe dotychczasowe osiągnięcia zespołu?
- Ad Patres: Patrząc na inne poznańskie zespoły które nie mogły przez lata znaleźć wydawców zainteresowanych ich twórczością, aż w końcu straciły wiarę i chęć do grania a potem się rozpadły, to sukcesem dla nas jest fakt iż nadal istniejemy. He! He! Nie brak nam wiary w siebie i samozaparcia. Tworzymy zgraną paczkę bardzo dobrych kumpli i mamy zamiar jeszcze długo razem pograć. Nadzieję na jakieś znaczące sukcesy wiążemy ze współpracą z firmą Mad Lion Records. Na pewno będzie nim wydanie naszego debiutanckiego LP.
- Z przyjemnością bym pogadał z Wami znacznie dłużej, ale czas mnie goni i niestety musimy kończyć. Standardowo ostanie słowo należy do mojego rozmówcy?
- Ad Patres: Dziękujemy ci Mariusz za zainteresowanie oraz ciekawe i rzeczowe pytania. Pozdrawiamy wszystkich czytelników Multum In Parvo - miejcie otwarte umysły i wypatrujcie dzieł Ad Patres na sklepowych półkach. To już niedługo. Jeżeli jesteście zainteresowani pierwszym demo, czterdziestopięciominutowym "...waiting", możemy je dla was "spiratować" ;-). Prześlijcie czystą kasetę na adres: Michał Skrzypczak, Os. Rzeczypospolitej 39/13, 61-395 Poznań Jeszcze raz dzięki za wywiad, do zobaczenia na koncercie Ad Patres.
Mariusz Stelągowski
Copyright © 1999 Mariusz Stelągowski
|