- home
- news
- wywiady
- recenzje
- biografie
- zdjęcia
- liryki
- mp3
- flyers
- księga gości
- linki
- o nas
- e-mail
- kontakt
|
|
...Zrodzeni w epoce zniewolenia, gdzie honor już nic nie znaczy a waleczność jest tylko wspomnieniem, Serca swe oddaliśmy sprawie...
Zbuntowani przeciw fałszywym zasadom martwych religii nonsensu,
Chwalimy świetność walecznych dni...
Z dumą głosimy przesłanie Wiarą naszą - wiara naszych przodków...
A pamięć dawnych czasów w nas nie zgaśnie...
Berdysz, Dagom & Svarn
- Z tego co wiem to przez dwa lata odbywały się wasze próby w podziemiach starego klasztoru. To musiało być niesamowite doświadczenie?
- Tak, piwnice tego klasztoru miały niesamowity klimat. Każda próba to był swego rodzaju odjazd w minione wieki. Sam pobyt wśród tych murów napawał nas natchnieniem. Musieliśmy jednak zrezygnować z tego wspaniałego miejsca, ze względu na warunki jakie tam panowały. W lecie było przyjemnie, chłodno, wspaniała atmosfera, ale zimą gra stawała się cierpieniem - było okropnie zimno.
- Czy mógłbyś bliżej przedstawić członków zespołu?
- HERGORN to troje ludzi. Berdysz - obsługuje gitarę, klawisze, wokal oraz bas. Swarn - zajmuje się instrumentami perkusyjnymi. Ja (Dagom) gram na gitarze i udzielam się wokalnie. Ostatnio doszedł do nas nowy człowiek, zwie się Sebard, odciążył on Berdysza, gdyż gra na gitarze.
- Na ulotkach czytam, że HERGORN to Pagan Folk Metal. Nie da się jednak ukryć, że Wasze korzenie i inspiracje sięgają Black Metalu. Mi osobiście wasza muzyka, a szczególnie jej specyficzne melodyka kojarzy się z dokonaniami SATYRICON.
- Gdy zaczynaliśmy grać, sami nie wiedzieliśmy jak określić naszą muzykę. To ludzie nazwali nas kapelą, najpierw Black Metal, a potem Pagan Folk Metal. Chciałbym podkreślić, że nigdy nie byliśmy zespołem Black Metal'owym, gdyż nigdy nie gloryfikowaliśmy szatana. Jeśli miałbym już określić naszą muzykę to jest to po prostu PAGAN METAL. Jeśli chodzi o Twoje skojarzenie z SATYRICON to nie jesteś pierwszym fanem, który nas porównuje do tej kultowej kapeli. Nie będę ukrywał, że bardzo mi się podoba ten zespół, ale myślę, że gramy jednak inaczej niż oni, a na nowej płycie nasza muzyka jeszcze odbiega od dokonań SATYRICON.
- "...For Glory Of Our Ancetors" posiada dobrej jakości brzmienie, wszystkie instrumenty i wokale są słyszalne. Powiedz pokrótce jak powstawał ten materiał i gdzie został zrealizowany?
- Utwory na ten materiał powstały trzy lata temu. Nagraliśmy go w Manek Studio w Sanoku i po nagraniu wyszliśmy z niego zadowoleni, zwłaszcza, że sesja nagraniowa trwała tylko trzy dni. Wtedy grał jeszcze z nami Piotr Tumczyński, który obsługiwał bas, ale po nagraniu nasze drogi się rozeszły.
- Jak układa się wam współpraca z "Seven Gates Of Hell"?
- Myślę, że dobrze. Prywatnie jesteśmy ze sobą, na stopie przyjacielskiej i dogadujemy się we wszystkich sprawach bez większych zgrzytów. Jedyne co mógłbym im zarzucić to, to że niektóre sprawy mogliby szybciej załatwiać, ale poza tym jest to naprawdę porządna firma, godna zaufania.
- Co myślisz o zespołach, które skupia Seven Gates Of Hell i czy zespoły wspierają się nawzajem lub są na stopie przyjacielskiej?
- Osobiście znam prawie wszystkich ludzi z tych zespołów. Ciekawą muzykę robią WOLVERINA, NOCTURNO, DISENTER. A jeśli chodzi o wspieranie to tak robimy kiedy tylko jest taka potrzeba.
- Chciałbym abyś przybliżył nam zawartość materiału "...Of My Mystical Torches", który znalazł się na splicie z ALONE IN MOURNING. Co to za materiał i z jakiego okresu pochodzi?
- Na tym splicie znalazły się trzy utwory, które nie zostały zamieszczone na taśmie "For Glory Of Our Ancestors...". Nadarzyła się sposobność ich opublikowania więc zrobiliśmy to i po małym remiksie zamieściliśmy je na taśmie.
- Muzyka HERGORN jest wzbogacona o partie klawiszy, które od czasu do czasu nieśmiało wyłaniają się w ciągu trwania utworów i nadają im "mroźnego" klimatu. Czy w przyszłości planujecie zwiększyć ich rolę?
- Pomału dążymy do tego. Chcemy, aby nadawały one naszej muzyce specyficznego klimatu i myślę, że w przyszłości będą one odgrywać dużą większą rolę.
- Przeciw komu kierowana jest muzyka HERGORN, a po czyjej stronie staje?
- Nasza muzyka jest skierowana przeciw całej instytucji jaką jest kościół chrześcijański. Osobiście nie mamy nic do ich wiary i ludzi, którzy w nią wierzą, gdyż jest to indywidualna sprawa każdego człowieka, ale cały kler to utopia, która wciąga i ogłupia ludzi od najmłodszych lat. Stajemy po stronie ludzi, którzy szanują historię i tradycję swych przodków, a nie gonią za tym co nowe. Nie wszystko nowe, znaczy lepsze.
- Co myślisz o spektakularnych sukcesach komercyjnych takich zespołów jak: DIMMU BORGIR, ARCTURUS, CRADLE OF FILTH, czy choćby polskiego BEHEMOTH. Przyznasz, że kiedyś ich muzyka nie miałaby szans na taki sukces. Czy wpływ na to ma muzyka jaką grają, czy może (czasami głupawa) otoczka jaką wokół siebie tworzą?
- Myślę, że jeśli chodzi o te zespoły to sukces wywalczyli muzyką, gdyż jest ona bardzo dobra co słychać na ich nowych płytach. Jedynie DIMMU BORGIR zbłądził i stał się typowo komercyjnym zespołem, ich ostatnie dzieło to prostu kupa. Jeśli chodzi o otoczkę wokół zespołów to ciężko mi się wypowiadać na ten temat, gdyż nie znam ich osobiście i nie wiem czy to co głoszą to prawda, czy tylko wielkie, nic nie znaczące hasła.
- O czym traktują wasze teksty?
- Opisujemy w nich różne historie fikcyjne i prawdziwe. Są to swego rodzaju opowieści o zamierzchłych czasach, o wojownikach, o wierzeniach, starych bogach, walce ludzi z nową wiarą wkraczającą brutalnie w ich życie. Kładziemy nacisk w naszych lirykach na takie sprawy jak honor i zaufanie. Śpiewamy o ludziach zdradzanych przez najbliższych w imię wiary. Ogólnie mówiąc wyrażamy w nich swój podziw dla ludzi żyjących we wczesnym średniowieczu.
- Powiedz co będziemy mogli usłyszeć na nowym albumie HERGORN "Tales About The People Slaved By The Cross"?
- Album zaczyna się ciekawym wstępem, nie jest to intro, a po prostu przedłużony początek utworu. Potem zaczyna się gradka dla ludzi lubiących szybki, intensywny pogański metal. Jest to osiem kompozycji. Myślę, że zróżnicowanych i utrzymanych na dobrym poziomie. Podczas sesji położyliśmy nacisk na gitary i wokale (udało nam się stworzyć ścianę dźwięku), a cofnęliśmy perkusję. Sześć numerów wykrzyczanych jest w języku angielskim, a dwa ostatnie w naszym ojczystym. Jak wcześniej wspomniałem na tej płycie również znajdują się partie klawiszy, nie są cały czas obecne, ale gdy się pojawiają robią wrażenie. Jeśli miałbym kogoś zachęcić do kupna naszej taśmy, określiłbym to tak: szybko, intensywnie do przodu, bez zanudzania - oto cały HERGORN.
- Czy chciałbyś coś dodać?
- Tobie dziękuję za wywiad, a wszyscy niech pamiętają: "Pamięć w naszych umysłach, nienawiść w naszych sercach, zemsta w naszych rękach."
- Najnowsza kaseta zespołu "Tales About The People Slaved By The Cross" jest do nabycia pod adresem Dagon'a w cenie 8 złotych (koszty wysyłki wliczone): Grzegorz "Dagon" Wasielewski, P.O. Box 46, 58-150 Strzegom
Paweł Grędziński
Copyright © 1999 Mariusz Stelągowski
|