REALmagic Hollywood Plus
Firma Realmagic jest obecna na rynku dekoderów od bardzo dawna i ma na
tym polu ogromne doświadczenie. Pamiętam jak przed kilku laty jeszcze mając 486 z LB
miałem okazję bawić się kartą tej firmy (nie pamiętam nazwy) która dekodowała
MPEG1 a raczej VideoCD, do dziś pamiętam jak ogromne wrażenie zrobił na minie ten
"sprzęt". Mając bardzo pozytywne nastawienie do produktu przystąpiłem do
testów i od razu zostałem niemile zaskoczony kabelkologią i problemami instalacyjnymi,
ale zacznijmy od początku. Karta została mi dostarczona jako OEM nie wiadomo jakiego
produktu, po prostu karta dekodera DVD w białym pudełku. Jakież było więc moje
zdziwienie gdy zobaczyłem co naprawdę jest w pudełku. Dosyć szybko zidentyfikowałem
kartę jako REALmagic Hollywood Plus firmy Sigma Design znanego Amerykańskiego producent
dekoderów. Właśnie tutaj zacząłem podejrzewać jakiś szwindel, karta za 350zł netto
okazała się markowym produktem całkiem znanej firmy. Przystąpiłem więc do instalacji
i tu nastąpiło pierwsze zaskoczenie, kart nie posiada złącza do telewizora w
tradycyjnym znaczeniu (chinch lub S-VHS). Należy użyć specjalnego kabelka który
łączy kartę z telewizorem, nie było by w tym nic dziwnego gdyby nie to iż ten prawie
metrowej długości "adaptor" kończy się wtyczkami a nie gniazdami. Jeden metr
to zdecydowanie za mało by podłączyć telewizor do karty a ja akurat nie miałem
odpowiedniego kabelka i przejściówki. Postanowiłem więc połączyć kartę do
monitora. Wraz z karta dostarczany jest kabelek którym łączymy kartę graficzną z
dekoderem a monitor podłączamy do dekodera, podobnie jak karty oparte na chipset-ach
voodoo. Niestety instalacja karty również sprawiła problemy. Sterowniki instalowały
się poprawnie jednak odtwarzacz zgłaszał błąd dostępności sterownika. Po
kilkudziesięcio minutowej zabawie rozwiązałem problem, okazało się iż karta
zajmowała inne przerwanie niż te które przydzielił jej system Windows95. Bios płyty
raportował przydzielenie karcie przerwania IRQ11 zaś system twardo twierdził że kart
działa prawidłowo na przerwaniu IRQ10. Ten sam problem wystąpił na dwóch komputerach
z dwoma różnymi wersjami sterowników. Rozwiązaniem było przypisanie w SETUP-ie
komputera przerwania IRQ10 dla gniazda PCI w którym znajdował się dekoder. Po tych
zabiegach instalacja przebiegła już dalej bezproblemowo tak w Windows95 jak i w
Windows98 (problemy wystąpiły na dwóch komputerach jednak u innych użytkowników tej
karty z którymi miałem kontakt nie miały one miejsca). Sterownik i odtwarzacz
zainstalowały się teraz poprawnie a po instalacji została przeprowadzona kalibracja
(kilka migających ekranów oraz informacja o pomyślnie zakończonym procesie).
Po uruchomieniu programu można zobaczyć zgrabne menu z małym
przełączalnym panelem po prawej.
Oprogramowanie umożliwia odtwarzanie zarówno klipów MPEG2 jak i filmów DVD, zawiera
wszystkie niezbędne do prawidłowej nawigacji DVD funkcje. Na uwagę zasługuje
możliwość zmiany nasycenia i jasności obrazu w czasie odtwarzania na ekranie komputera
lub na telewizorze. Funkcja ta działa poprawnie w przeciwieństwie do np. Cinemastera
gdzie są suwaki od tych regulacji jednak ich przesuwanie nie daje żadnych efektów.
Ciekawą funkcją karty jest również opcja kalibracji która pozwala między innymi na
właściwe ustawienie okna wideo na tle odtwarzacza, ustawienie "zbieżności"
kolorów oraz wiele innych ustawień mających wpływ na jakość odtwarzanego materiału.
Całkiem niezłym rozwiązaniem jest również samo ukrywający się pasek z przyciskami w
trybie pełno ekranowym który zachowuje się podobnie do paska zadań w Windows95/98 z
włączonym autoukrywaniem. Zmiana regionu może być dokonana 5 razy i aby jej dokonać
należy ponownie uruchomić program instalacyjny z opcją wyboru regionu.
Jakość obrazu na monitorze komputera jest wyśmienita, najlepsza jaką udało mi się
oglądać na komputerowym dekoderze. Dodatkowo możliwość kalibracji różnych
parametrów obrazu i odtwarzania oraz możliwość połączenia dekodera z praktycznie
wszystkimi kartami graficznymi powodują iż jest to najlepszy dekoder do oglądania
filmów na ekranie komputera.
Troszkę gorzej wygląda sprawa jeśli chodzi telewizor. Jakość materiału jest gorsza
niż na STB DVD Theater czy Cinemasterze, obraz jest bardziej rozmyty a na krawędziach
obiektów potrafi pojawić się ich jasne obramowanie. Jednak dzięki sporym
możliwością korekcji obraz dale się wyregulować tak ze jest jak najbardziej
akceptowalny.
OCENA
Obraz na monitorze :8/10
Obraz na telewizorze:6/10
Oprogramowanie i sterowniki:8/10
Wyposażenie karty:3/10
Wrażenie:7/10
Ogółem 32/50
PLUSY:
MINUSY:
Problem z kablem
Problemy z instalacją
Dekoder testowany był z kartą ATI Xpert w komputerze PII266 w systemie Windows95 OSR2. Sterowniki do dekodera w wersji 1.3 .
Copyright 1998 Minio & AJO