W tym texcie chciałbym poruszyć starą dosyć sprawę kart magnetycznych stosowanych przez telekomunę w swoich budkach. Jest to temat dosyć stary i wszystkim (chyba) już znany. Opisywany był już w niejednym Faq np. Ce64. Temat znany i opisywany lecz przez większość phreakowców nie sprawdzony. Nie wiem dlaczego, może z lenistwa, może ze strachu przed lutownicą a może przez brak sprzętu. Poza tym niektórzy opisujący metody "regeneracji" kart trochę się mylili. Możliwe że po prostu zerżnęli z innych Faq texty częściowo je zmieniając aż doszło do zafa łszowania oryginału. Paru phreakowców wypytywało mnie jak się "regene ruje" karty więc postanowiłem opisać jak się to robi metodą dosyć łopatologiczną. Nie żebym był jakimś asem phreaku, po prostu wiem akurat jak to się robi (pierwszą kartę dorabiałem gdy tpsa wprowadziła budki na karty). Jak wszyscy wiedzą (lub nie) na pasku magnetycznym zapisane są informa cje potrzebne do zainicjowania aparatu (budki). Pasek można podzielić na dwie części. Umownie nazwijmy je ID1 i ID2. W części ID1 zapisany jest indywidualny numer karty oraz parę innych rzeczy. W części ID2 zapisane są impulsy w postaci szpilek tzn. sygnał prosto kątny o bardzo małym wypełnieniu. Podczas rozmowy impulsy są wykasowy wane w ilości zależnej od tego jak długo dzwonimy i dokąd. Można to łatwo sprawdzić posypując nową, w części zużytą i całkiem zużytą kartę pyłem ferromagnetycznym. Mogą to być bardzo drobne opiłki lub jeszcze lepiej toner z faxu (tylko nie barwiący bo się można uświnić a także wszystko dookoła :)). Gdy się już posypie to pięknie będzie widać co gdzie jest zapisane. Żeby "zregenerować" kartę należy oczywiście nanieść z powrotem impulsy w części ID2. Jak to zrobić? No cóż. Jedni preferowali zapisać na tym samym pasku (oryginalnym) inni zaś na spreparowanym. Co do paska oryginalnego to nie próbowałem i tego nie mam zamiaru robić. Dlaczego? Ano dlatego że wątpię w efekty. Żeby zapisać na oryginale trzeba mieć najprawdopodobniej specjąlną głowicę która wytrzy ma duży prąd podkładu. Może ta co jest w budce? Nie wiem. Nigdy nie widziałem jej od środka. Gdyby głowica z budki była do tego zdolna to wystarczyło by przerobić układ i przystosować do zapisu ale..... nie otym chciałem tylko o metodzie podmiany paska. Ce64 preferował taśmę Hi8 od camcorderu. Hehh... ta byłaby zapewne najlepsza ale po co się łapać zaraz za drogie taśmy? Ja używałem największego badziewia jaki tylko miałem, czyli Stilon Gorzów i o dziwo ten badziew wystarczył :)) Co będzie potrzebne? Do spreparowania taśmy będzie potrzebny: 1. Magnetofon szpulowy 2. Generator fali prostokątnej - koniecznie regulowany Dobrze by było mieć jeszcze oscyloskop i częstotliwościomierz. Generator musi być koniecznie regulowany dlatego że prawie nigdy nie da się dobrać elementów o takiej wartości żeby uzyskać porządaną częstotliwość, a także każdy magnetofon ma jakieś odchyłki w prędkości przesuwu taśmy. Jeśli używamy magnetofonu mono 4 ścieżkowca (np. ZK145) lub stereo należy tak zmostkować odczepy głowicy (w szereg) żeby była to głowica mono zapisująca na całej szerokości ścieżki. No to do dzieła. Podłączamy generator do magnetofonu i nagrywamy jakiś odcinek taśmy. Częstotliwość na jaką należy ustawić generator zależy od szybkości przesuwu taśmy. Po nagraniu oglądamy wynik posypując taśme pyłem ferromagnetycznym i porównujemy z oryginałem. Jeśli odległości są większe to zwiększamy częstotliwość, jeśli mniejsze to zmniejszamy. Najlepiej wystartować od 1Hz. Można to też obliczyć, tzn. minimalną częstotliwość od której należy zacząć. Aha.. jeszcze sprawa amplitudy. Jeśli generator ma możliwość regulacji amplitudy to no problem, lecz jeśli nie to już problem :)) Wielkość amplitudy zależy od typu wejścia magnetofonu, tzn. od jego parametrów. Amplitudę należy tak ustawić aby sygnał zapisany nie był przesterowany (ważne !!!). Nawet gdy ustawimy małe wzmocnienie w magnetofonie. EEhhh.... i tu by się przydał oscyloskop. Jesli nie masz w generatorze regulacji amplitudy to trzeba zmontować redukcję oporową. Wartości należy obliczyć według parametrów wejścia magnetofonu. I jeszcze jedno, w magnetofonie należy ustawiać jak największe wzmocnienie (można a nawet trzeba poeksperymentować). Jeśli nadal będą problemy należy jeszcze zwiększyć prąd podkładu (oczywiście w granicach rozsądku żeby nie spalić głowicy). Wiem że jest dużo pieprzenia z regeneracją ale cóż, nic za darmo :)) Wiem także że nie podałem bliższych danych co do wartości prądów podkładu, amlitudy i wzmocnienia ale niestety, nie mogę tego określić gdyż każdy magnetofon jest inny (nawet ten sam typ i tej samej firmy). Dużo też zależy od parametrów głowicy. Niestety ale na to nic nie poradzę. Jeśli ktoś sobie pomyśli że nagra np. 1000 impulsów na kartę i tyle będzie miał to niech sobie z głowy wybije. Częsć ID1 mu na to nie pozwoli :))). Wiem że są karty spreparowane tak że można ją urzywać wiecznie, ale to trzeba odpowiednio spreparować ID1 Jak to zrobić? Dobre pytanie :)) Trzeba znać dokładnie co jest zapisane w ID1 i w jakiej kolejności. Niestety ja tego nie wiem :(( Jeśli ktoś wie to proszę o informację. A tak na marginesie to według mnie gra jest nie warta poświęcenia dlatego że (podobno) tpsa wprowadza chip karty rezygnując z magnetycznych (mam nadzieję że to prawda). Jeżeli tpsa nie wprowadzi chip kart to trzeba będzie się wziąć poważnie za problem ID1 :)) O chip kartach innym razem. PS. Gdyby ktoś miał jakieś informacje na temat mechanizmu kasowania i odczytu kart w budkach, lub informacje o części ID1 to proszę o liścik. nazgul55@friko2.onet.pl |obi|