Czytając artykuł Manstaina o dodatku do AoE2 w 14 numerze ZałogiG postanowiłem zajrzeć na stronę Microsoftu, aby sprawdzić czy nie szykuje się jeszcze jakaś ciekawa pozycja. Przeglądając plan wydawniczy natrafiłem na znajomy tytuł. Otóż już niedługo, bo w listopadzie, będziemy mogli zasiąść za sterami mechów w czwartej już części Mech Warriora. W poprzedniczkę niestety nie grałem, choć z demem miałem okazję się zapoznać. Muszę przyznać, ze prezentowało się całkiem dobrze a grafika wywarła na mnie duże wrażenie, jednak mój budżet na gry jest ograniczony więc. . .
 |
Tym razem powód dal którego walczymy jest bardzo prosty, chodzi o zemstę. Ojciec gracza zostaje zabity a planeta dostaje się pod okupację wroga. Na taki obrót spraw nie możemy się zgodzić. W tej sytuacji nie pozostaje nic innego jak chwycić za broń i na koń, ekh, to znaczy chciałem powiedzieć wskoczyć do mecha i odpalić silniki skokowe. Ty6le na dzień dzisiejszy wiadomo o fabule gry. O dalszym rozwoju sytuacji dowiemy się już z cut-scenek odgrywanych podczas rozgrywki. W każdym razie autorzy twierdzą, że wydarzenia, które będziemy śledzić wciągną nas do reszty w świat gry, a wykonywanie kolejnych misji będzie coraz bardziej pasjonujące. Wszystkich misji ma być 30 i mają się one rozgrywać na 15 obszernych mapach. Zadania stojące przed graczem mają być zróżnicowane, a akcja dynamiczna i wciągająca. Oczywiście aby zakończyć sukcesem dana misje trzeba będzie wysilić szare komórki i pokombinować trochę. Niejednokrotnie aby pokonać przeciwnika gracz zostanie zmuszony do zastosowania fortelu.
 |
Teren, na którym przyjdzie toczyć bitwy ma być bogaty w szczegóły. Programiści chcą aby nawet przemierzanie dużych odległości w poszukiwaniu nowego celu nie było monotonne a gracza nie nudził cały czas ten sam widok. Więc podczas wędrówki napotkamy wiele zabudowań, innych mechów i cywili, na których trzeba będzie uważać. Przecież zgnieść człowieka wielgachnym kilkutonowym robotem to nie problem. Patrząc na screeny, jakie udostępnił producent rzeczywiście widać, że graficy nie obijali się. W poprzedniej części już nas zaskakiwał, a to co dostaniemy teraz jest po prostu super. Równie dobrze przedstawiają się same maszyny, jak i cały teren zmagań. Autorzy obiecują, że równie dobrze maja wyglądać wszystkie efekty specjalne jak wystrzały i eksplozje.