Reklama w magazynie
R E K L A M A  W  M A G A Z Y N I E   Z A Ł O G A G !



Składamy PC 2000 (cz.2)



Witam w drugiej części poradnika, mającego na celu ułatwienie wyboru sprzętu w jaki powinien zostać wyposażony Wasz PC. Mam nadzieje, że nie przysnęliście czytając część pierwszą, na szczęście obecna nie jest już tak długa:) Przechodzimy więc do omówienia podzespołów dodatkowych, które posiadać możecie, lecz nie musicie...


ELEMENTY DODATKOWE

MODEM
Skoro korzystasz z internetu czytając ZałogęG, to pewnie masz w swoim komputerze zainstalowany modem:). Jeżeli jednak jesteś akurat u kolegi i lustrujesz ten art to wiedz, że chcąc podłączyć swoją maszynę do Sieci i ściągać oczywiście nasz magazyn musisz zakupić modem. Na rynku istnieją 2 typy owych urządzeń: modemy zewnętrzne oraz wewnętrzne. Pierwsze z nich są droższe, większe i zapewniają wyższy komfort pracy. Chodzi tutaj o możliwość kontroli poprawności pracy modemu obserwując migające diody, łatwość jego montażu (wystarczy podpiąć go do portu szeregowego lub złącza USB). Wybierając ten rodzaj urządzenia musimy liczyć się z zajmowaną przez nie ilością miejsca. Na małych biurkach możemy nie znaleźć wystarczającej ilość potrzebnej przestrzeni. Decydując się na modem wew. zaoszczędzimy i miejsce i pieniądze. Same zalety? Oczywiście, że nie. Najpoważniejszą wadą jest potrzeba zdejmowania obudowy kompa do montażu modemu. Jeżeli podejrzewamy go o nieprawidłową pracę również musimy postąpić podobnie. Jak wiadomo obudowy komputerów są często plombowane i zerwanie takiej plomby oznacza praktycznie utratę gwarancji. Obecnie spotykamy w przeważającej większości tzw. faxmodemy czyli jak łatwo się domyślić połączenie modemu z faxem. Jest to oczywiście bardzo przydatna funkcja i nie wahajmy się kupować właśnie takiego sprzętu. Dla użytkownika domowego nie jest może zbyt przydatne, ale pracownicy firm docenią tą opcję. Posłuchajcie, jakie to parametry powinien mieć Wasz wspaniały modem:
-zgodność ze standardem przesyłu danych V.90
-firmy: Apache, 3 COM, Pentagram, Zoltrix

DRUKARKA
Jeżeli mamy potrzebę zachowywania prac lub zdjęć w formie papierowej to koniecznie postarajmy się o drukarkę. Na rynku dostępne są 3 rodzaje tych urządzeń: drukarki igłowe, atramentowe i laserowe. Omówimy je w kolejności. Pierwsze z nich choć nie wyszły ze sprzedaży to praktycznie nie są już kupowane do zastosowań domowych. "Oferują" niską jakość wydruku (robią kleksy, małe literki są zamazywane) oraz głośno pracują. Zastosowanie miały kilka lat temu, gdy liczyła się sama możliwość druku dowolnych dokumentów. Obecnie najpopularniejsze są drukarki atramentowe. Przy niezbyt wygórowanej cenie mamy możliwość druku teksty, tabel i zdjęć na całkiem przyzwoitym poziomie. Nie są to wydruki o jakości profesjonalnych "kombajnów" biurowych, ale zadowolą każdego domowego użytkownika. Takie rozwiązanie jest najlepsze jeżeli chodzi o kieszeń przeciętnego polskiego komputerowca. Trzeci typ to oferta dla większych firm. Koszt zakupu jest dosyć wysoki, a tak dobrej jakość wydruku nie jest przecież wszystkim potrzebna. Musimy jednak pamiętać o tym, że koszty takiej zabawy to nie tylko sama drukarka, ale i drogi tusz oraz papier (zwykły nie kosztuje krocie, ale lepszy np. do druku zdjęć, to już inna sprawa). Jest jeszcze jeden niespodziewany, acz konieczny wydatek. Sprawa wydaje się banalna, otóż producenci (w większości wypadków) do zakupionej drukarki nie dodają specjalnego kabla do połączenia z komputerem! Upewnijmy się, że takowy jest w zestawie, albo dokupmy od razu, bo ponowna wizyta w sklepie to tylko niepotrzebna strata czasu. Taki oto niespodzianki czyhają na niedoświadczonych klientów.
-rozdzielczość druku od 600x600 do 1200x1200 dpi (punktów na cal)
-wierne zachowanie kolorów
-dobra ostrość wydruku
-firmy: Haweltt Pacard (HP), Canon, Epson

SKANER
Właśnie wróciliśmy z wakacji (buuu!), pod ręką mamy zdjęcia wykonane podczas letniej kanikuły, i chcielibyśmy zapisać je w postaci cyfrowej na dysku naszego komputera. Nic prostszego! Potrzebujemy jedynie skanera. W zamierzchłych czasach (czytaj: kilka lat wstecz) do użytku domowego wystarczał skaner ręczny. Urządzenie składało się z rączki oraz powierzchni skanującej, a obsługa była banalnie prosta. Wystarczyło przesuwać skaner po powierzchni przeznaczonej do skanowania i na ekranie monitora obserwować efekty swoich poczynań. To był bardzo prosty sprzęt. Ludności przestało to jednak wystarczać i sięgano coraz częściej po skanery płaskie. To właśnie one są obecnie najpowszechniej używanymi skanerami. Zajmują co prawda nieco miejsca na biurku, ale w zamian oferują całkiem wierne przeniesienie do komputera zdjęcia, tekstu czy slajdów. Za pomocą specjalnych programów możemy potem dowolnie modyfikować tzw. "obrabiać" zeskanowane obiekty. Takie oprogramowanie powinno być w zestawie ze skanerem, ale czasami musimy postarać się sami o odpowiedni program. Aplikacją o bardzo dużych możliwościach jest znany prawie wszystkim program Paint Shop Pro albo CorelDraw, który często jest dołączony do skanera. Dodatkową zaletą tego drugiego jest jego pełna lokalizacja. Drugą ważną grupą aplikacji są programy do rozpoznawania pisma czyli programy OCR. Na szczęście takie je również można znaleźć w zestawie. A teraz bardzo ważna informacja. Producenci podają na pudełkach, czy w folderach reklamowych tzw. rozdzielczość interpolowaną. Jest to parametr sztuczny, nie możliwy do osiągnięcia przez normalnie pracujący skaner. To po prostu forma "dopalenia" parametrów sprzętu nie istotna dla przeciętnego użytkownika. Pamiętajcie! Zawsze zwracajcie uwagę na rzeczywistą rozdzielczość i głębię kolorów jaką oferuje dany sprzęt. Nie żadne tam interpolacje! Fajną opcją przy droższych modelach jest funkcja skanowanie slajdów, nie przydaje się zbyt często (prawda?), ale nigdy nic nie wiadomo... No i na koniec parametry:
-rozdzielczość RZECZYWISTA 600x1200
-głębia kolorów RZECZYWISTA 36 bitów
-programy do obróbki grafiki i OCR
-firmy: Plustek, AGFA

NAGRYWARKA CD
Każdy z nas chciałby stworzyć album z muzyką czy zdjęciami na kompakcie. Możemy również nagrać swoje ulubione gry, czy zestaw programów, tak fajnie jest mieć nagrywarkę... Ale niestety nie każdy może sobie na taki luksus pozwolić. Jeżeli jednak dysponujecie odpowiednią ilością gotówki, to zachęcam do takiego zakupu. Sami widzicie jakie to daje korzyści. Gdyby tylko nie ta cena:) Do niektórych nagrywarek producenci dodają programy do robienie okładek na CD oraz oczywiście do nagrywania. W zasadzie nie ma się co tutaj rozpisywać, popatrzcie sprzętu o jakich parametrach powinniście szukać:
-sugerowana szybkość nagrywania CD-R 8x
-sugerowana szybkość nagrywania CD-RW 4x-8x
-sugerowana szybkość odczytu CD-R/RW 32x-40x
-wysoka korekcja błędów
-firmy: Plextor, HP, TEAC

JOYSTICKI, PADY, KIEROWNICE
Jak wyglądają te urządzenie nie muszę chyba nikomu tłumaczyć:). Wybierając jeden z tych manipulatorów musimy zwrócić uwagę na kilka elementów. Po pierwsze i najistotniejsze force feedback. Jest to coraz powszechniej stosowana technologia. W dużym skrócie chodzi o dostarczenie graczowi jak najlepszych wrażeń z jazdy czy lotu. Nasze urządzenie drży i kołysze się na wszystkie strony ilekroć przejeżdżamy przez różne nierówności, czy zostaniemy ostrzelani przez wroga. Wrażenie są niesamowite i ktoś, kto raz pograł na takim sprzęcie nie będzie chciał wracać do tradycyjnego. Po drugie, wszystkie przyciski na manipulatorze powinny być w pełni programowalne. Daje to komfort użytkownikowi zarówno psychiczny (wow! mogę sobie ustawić co i gdzie mi się podoba), jak i fizyczny (najczęściej używaną funkcje zapodamy pod najwygodniej umieszczony klawisz). No właśnie wygoda. To kolejna ważna sprawa. Przed zakupem, poprośmy sprzedawcę o możliwość kontaktu z wybranym sprzętem. Dobrą chwilę potrzymajmy np. joy'a w ręku, sprawdźmy rozstaw klawiszy, solidność trzymania się podłoża. Te z pozoru błahostki mają kolosalne znaczenie w praktyce. Używając źle dobranego manipulatora tracimy połowę przyjemności z gry. Serio. Kupując bardziej rozbudowany joy trzeba pamiętać o tym, aby miał on przepustnicę oraz "grzybka". Pierwszą dodajemy płynnie gazu, a drugi służy do przykładowo rozglądania się w kokpicie samochodu.
-technologia force feedback
-solidne wykonanie
-firmy: Microsoft, InterAct, Logitech, Gravis

KARTA TELEWIZYJNA
Jak sama nazwa wskazuje jest to sprzęt do oglądania telewizji na monitorze komputera. Kiedy zbywa nam gotówki i po raz kolejny nie możemy dojść do porozumienia z mamą ("Klan" vs. mecz), jesteśmy skazani na zakup takowej karty. Oczywiście najistotniejszym parametrem jest jakość obrazu oferowana przez daną kartę. Dlatego też przed zakupem dobrze by było zobaczyć to maleństwo w akcji, jeżeli nie mamy takiej możliwości pozostaje nabycie modelu jednej z firm, której nazwę możecie zobaczyć poniżej... Używając monitorów 17" obraz będzie gorszej jakości niż na popularnych piętnastkach. Jak to? Rzecz tkwi w rozdzielczości z jaką jest nadawany sygnał telewizyjny. Otóż wynosi ona 768x576 punktów. Mając monitor pracujący w roz. 1024x768 zauważymy większe odstępy pomiędzy poszczególnymi liniami obrazu niż w roz. np. 800x600. A to jak wiadomo nie wpływa korzystnie na jakość obrazu. Także pewne niedogodności powstaną, gdy na ekranie szybko przesunie się jakiś jasny punkt. Opóźnienia w generowaniu kolejnych półobrazów (nie pytajcie co to jest:), powodują efekt rozmazania obrazu. Oczywiście wybrana przez nas karta musi obsługiwać standard telewizyjny obowiązujący w Polsce czyli PAL D/K. Bajerami są natomiast: telegazeta oraz tuner radiowy. O ile tuner może się przydać, to telegazeta (moim zdaniem) jest zupełnie zbędna. Na dołączonych kompaktach powinno znaleźć się oprogramowanie umożliwiające oglądanie telewizji. Jednak w niektórych przypadkach musimy sami się o nie postarać. Poza tym istnieje możliwość zapisania zarówno pojedynczych klatek, jak i całej sekwencji filmowej. W sumie godny polecenia gadżet.
-zapamiętanie kilku stacji telewizyjnych
-tuner radiowy
-wejścia: antena TV i FM (radio), Audio, S-Video, kompozytowe Video
-firmy: Mach Speed, Leadtek, LifeView

KIESZEŃ NA HDD
O tym jaka to wielka zaleta mieć dysk w kieszeni przekonałem się całkiem niedawno. Wiadomo, że bardzo mała ilość danych jaką możemy przenieść na zwykłej dyskietce nie jest wystarczająca dla współczesnego użytkownika. Obecnie byle shareware zajmuje kilka MB, co praktycznie zmusza nas do zaangażowania całej serii dyskietek. Niewygoda, ot co! Zupełnie inaczej czujemy się zabierając swojego twardziela do kumpla i mając świadomość tych kilku(nastu) Gigabajtów pod ręką. Skopiujemy sobie programy, MP3, gry:), i co tam jeszcze Wam się spodoba. Sposób bardzo prosty i nieco mniej wygodny, ale nie ma róży bez kolców... Kieszenie zasadniczo dzielą się na 3 typy: tzw. typ "adaxowski", "optimusowski" oraz pozostałe. Jak to wśród konkurencji bywa nie są one ze sobą kompatybilne. Adaxa nie włożymy do ramki Optimusa i odwrotnie. Kupując kieszeń na dysk nie dostaniemy w sklepie na nią gwarancji (są jednak chlubne wyjątki) jako, że jest to urządzenie "niemechaniczne" i nie ma prawa odmówić posłuszeństwa. Taką argumentację usłyszałem w jednym sklepie i trudno się z tym nie zgodzić. Nie ryzykujemy też wielkimi pieniędzmi, bowiem ceny kieszeni oscylują w granicach kilkudziesięciu złotych. W pudełku muszą znajdować się śrubki mocujące dysk w kieszeni oraz pozwalające przymocować ramę (w którą wkładamy kieszeń) do obudowy komputera. W skład kompletu wchodzą jeszcze kluczyki (2) do zabezpieczenia kieszeni przed wysunięciem z ramy. Sam proces montażu nie jest wielce skomplikowany i nawet zupełny lamer powinien sobie poradzić. Ramę wkładamy w wolny duży slot z przodu komputera (wcześniej wyłamujemy zaślepki) i przykręcamy śrubkami. Potem musimy do tylnego wejścia IDE podpiąć odpowiedni kabel (IDE oczywiście), umieszczamy teraz dysk twardy w kieszeni i jego również przykręcamy, w końcu kieszeń ląduje w ramie. Pamiętajmy o dokładnym dociśnięciu kieszeni do złącza IDE! I po sprawie. Zalety takiego zakupu dostrzeżecie bardzo szybko. Polecam.



Copyrights (c) 2000 Załoga G
Internet: www.zalogag.pl