Kalendarium
6-7 sierpnia
  


Cali

Następnego dnia znaleźliśmy się w Cali, mieście znanym nam wcześniej jedynie jako stolica narkotykowego kartelu. Okazało się ono tętniącą życiem metropolią, a starsi mieszkańcy Cali wyglądali jak Sycylijczycy ukazani w "Ojcu chrzestnym". Poziom życia w Kolumbii jest podobny jak w Polsce (co nadszarpnęło nieco nasz budżet), czyli znacznie wyższy niż w Ekwadorze. Wszystkie atrakcje, jakie oferuje Cali, poznaliśmy głównie dzięki Madrvinowi - DJowi z Amsterdamu, przebywającemu w Cali na gościnnych występach. Totalny chaos architektoniczny rekompensował koloryt ulicznego życia. Spaliśmy w sympatycznym hostalu prowadzonym przez angielskich hippisów, którzy codziennie leżakują w hamakach powtarzając "what a lazy
day".