äM": Komponujesz piosenki, muzykΩ filmow╣, £piewasz, grasz na gitarze. Kim siΩ tak naprawdΩ czujesz - kompozytorem, wokalist╣, muzykiem?
R.J.: Na pewno nie muzykiem, ani wokalist╣. Po prostu kompozytorem. Owszem, kiedy£ trochΩ £piewa│em, ale to by│o co najmniej 10 lat temu, potem czasami zdarza│o mi siΩ za£piewaµ jak╣£ piosenkΩ na p│ycie Varius Manx. Czasami ludzie m≤wi╣, ┐e powinieniem szkoliµ g│os, bo co£ tam ciekawego w nim mam, ale mnie zupe│nie nie ci╣gnie w kierunku £piewania. Spiewam, tak jak i gram, g│≤wnie wtedy, gdy komponujΩ, ale to po prostu akompaniament. "Podgrywam" sobie na klawiszach i gitarze akustycznej, ale zrezygnowa│em nawet z wystΩp≤w z Varius Manx, od p≤│ roku nie koncertujΩ z nimi, choµ nadal oczywi£cie z nimi pracujΩ.
äM": WiΩc jednak kompozytor?
R.J.: Zdecydowanie tak i to w dodatku najchΩtniej muzyki filmowej. LubiΩ tak┐e pop-rocka, ale najpe│niej odnajdujΩ siΩ w muzycznych ilustracjach do obraz≤w, one zawsze by│y moim marzeniem. Teraz w│a£nie zaczynam pracΩ nad muzyk╣ do najnowszego filmu Juliusza Machulskiego zatytu│owanego "Killer".
äM": Co oznacza tytu│ "Trzeci wymiar"?
R.J.: Pierwszy to praca z Varius Manx, drugi muzyka filmowa, a trzeci to moje solowe dokonania.
äM": Album zawiera 10 skomponowanych przez ciebie utwor≤w, do wykonania kt≤rych zaprosi│e£ wielu muzyk≤w i wokalist≤w. Sam £piewasz tylko jeden kawa│ek...
R.J.: W zasadzie to wola│em zagraµ na gitarze, ale zaprosi│em Grzegorza Skawi±skiego, wiΩc pozosta│o mi tylko za£piewaµ. Chcia│em, ┐eby powsta│o co£ w rodzaju Alan Parson's Project.
äM": Opr≤cz gitary Skawi±skiego na "Trzecim wymiarze" us│yszeµ mo┐na r≤wnie┐ Filipa SojkΩ na basie, Dime ChaabackΩ z fletni╣ pana, OrkiestrΩ Filharmonii Narodowej z Warszawy i Warszawski Ch≤r MiΩdzyuczelniany. Teksty napisa│ Andrzej Ignatowski, £piewaj╣ m.in. Marek Ba│ata, Violetta Brzezi±ska i Kuba Badach. Co wysz│o z tej piorunuj╣cej mieszanki?
R.J.: Na pewno co£ innego ni┐ Varius Manx. "Trzeci wymiar" to p│yta bardzo stonowana, jednorodna, ale nie monotonna. Znajduj╣ siΩ na niej utwory wolne, ale s╣ te┐ i szybsze, tzw. koncertowe, a tak┐e dwa instrumentalne. Album jest silnie osadzony w stylistyce lat 80, bo te lata mnie najbardziej inspiruj╣. Bogactwo aran┐acji, piΩkne tematy tekst≤w - chcia│em przybli┐yµ to wszystko "m│odym dorastaj╣cym", kt≤rzy o latach 80 nie maj╣ pojΩcia.
äM": Nie boisz siΩ, ┐e album mo┐e wydaµ siΩ im zbyt staro£wiecki?
R.J.: A co takiego, poza elektronicznymi brzmieniami, wnios│y nowego lata 90? úagodnymi aran┐acjami te┐ mo┐na du┐o przekazaµ, niekoniecznie potrzebna jest ostra perkusja. "Trzeci wymiar" nie jest staro£wiecki, tylko ponadczasowy, tak jak choµby orkiestra smyczkowa. S╣ na nim ciep│e i stonowane utwory obok piosenek mocno osadzonych w rocku. W przewa┐aj╣cej czΩ£ci jest to album do s│uchania we dwoje.
äM": Jacy s╣ twoi muzyczni ulubie±cy?
R.J.: Wszyscy wielcy kompozytorzy muzyki filmowej, a tak┐e Mike Oldfield, Toto, Chicago, Kate Bush, Annie Lennox.
äM": Gdyby£ m≤g│ wybieraµ, to z kt≤rym ze £wiatowej s│awy re┐yser≤w chcia│by£ pracowaµ?
R.J.: Z Brianem De Palm╣. Jest najlepszy.
äM": Jakie masz plany na przysz│o£µ?
R.J.: Chcia│bym wyjechaµ na urlop, bo dawno ju┐ go nie mia│em, ale pewnie i w tym roku siΩ nie uda. Na jesieni uka┐e siΩ nowy album Varius Manx, znowu z trzyliterowym tytu│em na literΩ E. Najprawdopodobniej bΩdzie to "End". P≤ƒniej siΩ wyja£ni, dlaczego wybrali£my akurat to s│owo. Tym razem opr≤cz moich, na p│ycie znajd╣ siΩ r≤wnie┐ kompozycje innych cz│onk≤w zespo│u, czyli pe│na demokracja. Muzyka bΩdzie mia│a wakacyjny charakter, bΩdzie bardziej optymistyczna.