SU-27 Flanker zagościł w naszych domach pod koniec 1995r. , a to za sprawą firmy SSI. Gra ta została dość ciepło przyjęta przez miłośników symulatorów lotniczych, bowiem posiadała duży realizm lotu (a firmował ją swoim nazwiskiem znany oblatywacz - Anatolij Kwoczur). Nic więc dziwnego, że autorzy chcą po raz kolejny zarobić, na sprawdzonym już tytule (była też wersja 1.5), wypuszczając Su-27 ver. 2.0 (dystrybucją zajmie się MINDSCAPE). To co od razu rzuca się w oczy, to znaczna poprawa warstwy wizualnej gry (czego innego można się było spodziewać w dobie F-22 Lightning ?). Tym razem będziemy mogli polatać na wspaniale teksturowanych mapach (pochodzących wprost z rosyjskich satelit) w rozdzielczości 800 x 600 przy 32k kolorów. Również wszystkie obiekty latające (samoloty - nie UFO) uległy znacznym korektom, przez co będą komponować się z nowym otoczeniem. Chcąc zagrać przy najwyższych ustawieniach z całą pewnością nie obejdzie się bez akceleratora 3D. Oprócz możliwości rozegrania całej kampanii, będzie dostępny również edytor misji (dla wytrawnych pilotów szansa na przeżycie prawdziwej jatki). Oczywiście nie zabraknie opcji multiplayer, w ramach której postrzelamy sobie do kolegi, albo razem z nim. I rzeczą ostatnią, która rośnie już do miana tradycji tej serii (jeśli można to tak nazwać), będzie zwiększenie "super realizmu" rozgrywki. Gracz zostanie zbombardowany szeregiem opcji mających na celu zwiększenie trudności (a poprzeczka będzie zawieszona bardzo wysoko - bo jak zapewniają twórcy gry - komputerowi przeciwnicy wiele się nauczyli od ostatniego spotkania). Czy na tym kończą się zmiany ver. 2.0 w stosunku do poprzednich ? - możemy być pewni, że autorzy jeszcze nas czymś zaskoczą.