O istnieniu TalonSoft wielu z nas dowiedziało się w momencie wypuszczenia przez ową firmę gry Battelground: Ardennes. W wielu branżowych gazetach gra ta otrzymała bardzo pochlebne recenzje, tak więc twórcom tytułu nie pozostało nic innego, jak napisanie części drugiej, trzeciej, czwartej, piątej ... . Jednak każda następna część serii dostawała coraz niższe noty, zgodnie z maksymą: "im dalej w kwas tym kości bliżej". Na szczęście (dla samych autorów, jak i dla nas) firma zdołała ocalić ręce i w ostatnim momencie zdołała je wyciągnąć zanim te sięgnęły dna. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, iż seria nie będzie kontynuowana (nie zrozumcie mnie źle - nie były to słaby tytuły, ale jak długiego tasiemca można tolerować). Zagorzałym wielbicielom Battlegraund-ów, na pocieszenie mogę powiedzieć, że nowy tytuł (prawie) na pewno im się spodoba, bo w przypadku najmłodszego dziecka Talon Soft należy zauważyć, iż również będzie to gra strategiczna z podziałem na tury (a i hex-y będą), aczkolwiek widoczne są zmiany (na lepsze). Nie będzie to więc kalka poprzednich gier, osadzona w nowych realiach, lecz produkt mogący konkurować (czy z powodzeniem ? - to się okaże) z Panzer General II (mającym niedługo pojawić się w sklepach). Jak można się domyśleć z tytułu - gra będzie poruszała temat "Operacji Barbarossa", czyli ataku Niemiec na ZSRR. W East Front gracz będzie mógł wcielić się w niemieckiego dowódcę sił zbrojnych i poprowadzić swoje Tygrysy do samej Moskwy (co z definicji będzie bardzo trudne, mając na uwadze fakt, iż w swej historii Ruskie nie jedną armię odprawili z kwitkiem spod Krasnej Płościadzi), lub też w dowódcę Armii Czerwonej, walczącego za swój naród. Autorzy poprzez swój produkt dają graczowi możliwość rozegrania wszystkich ważniejszych bitew (Kursk i Stalingrad to podstawa) na przestrzeni lat 1941 - 1945. Oprócz możliwości zagrania całej kampanii, będziemy mogli wybrać pojedynczą misję (bitwę) z bogatego zestawu przygotowanego przez Talon Soft. Gracze nienasyceni mnogością przygotowanym plansz, będą mogli skorzystać z edytora zarówno map, jak i jednostek (dzięki temu stworzą sobie scenariusz będący prawdziwym wyzwaniem !). Gdy znudzi Nam się gra z komputerem, będziemy mogli zagrać z kumplem przez kabelek, modem, sieć czy nawet internet. Wrażenie robi także liczba dostępnych w grze jednostek, a jest ich ponad 300 (będzie w czym wybierać i przebierać). Elementem dodającym nieco smaczku rozgrywce, będzie możliwość awansowania (i otrzymania medalu) za dobrze rozegraną bitwę oraz nagany (degradacji) w przeciwnym razie. Od strony graficznej EF również nie zawodzi : rozdzielczości od 640 x 480 do 1024 x 768, a wszystko to w High Color. Dla ludzi lubujących się w strategiach, przyjrzenie się bliżej nowemu produktowi Talon Soft-u powinno być obowiązkiem. A swoją drogą, ciekaw jestem, z czego utrzymywał by się stadion X-lecia , jakby Rusków nie było (tak więc uważajcie).