Ostatnio zapanowala moda na gry strategiczne czasu rzeczywistego. Na rynku pojawia sie coraz wiecej gier tego typu, tym razem przyjrzymy sie grze firmy Microprose - 7th Legion.

Fabula jak to zwykle bywa w grach tego typu jest prosta. Ziemia jest na skraju katastrofy ekologicznej, powstaje plan ewakuacji ludzkosci w kosmos. Miejsca nie starczylo jednak dla wszystkich. Uciekinierow nazwano Wybranymi. Pozostali na ziemi ludzie zmuszeni zostaja do naprawienia upadajacego ekosystemu. Gdy ekosystem wrocil do normy wladze nad ziemia podzielilo miedzy soba siedem legionow, a naj silniejszym z nich byl tytulowy siodmy legion. Pewnego dnia na ziemie wracaja jednak Wybrani. Rozpoczyna sie walka o planete.

Do wypelnienia mamy 15 misji dla kazdej ze stron. Istnieja trzy typy misji: Zbuduj baze i zniszcz wroga , zniszcz wroga wydzielonymi silami i misje wewnatrz budynkow. Dodatkowo mamy 9 map do gry multiplayer , warto wspomniec , ze zamiast laczyc sie z kolegom przez modem lub siec, drugiego gracza moze symulowac komputer.

7th Legion rozni sie od innych gier tego typu tym, ze nie zbieramy tu surowcow. Pieniadze przychodza do nas same co jakis czas. Ilosc pieniedzy zalezy od naszej rangi, ta natomiast od ilosc zabitych prez nas wrogow. Kolejnym elementem odrozniajacym ta gre od innych sa karty, jest ich w sumie 52. Karty pozwalaja nam na niszczenie jednostek wroga, przywolywanie jednostek, ulepszanie ich np. przyspieszanie jak i na wywolywanie globalnych kataklizmow ktore niszcza wszystko z wyjatkiem twojego i wrogiego centrum dowodzenia.

Pod wzgledem grafiki gra jest bardzo dobra, muzyka tez jest calkiem niezla. Niestety inteligencja komputera jest raczej kiepska. A system opslugi jest po prostu do niczego, bardzo czesto by zaznaczyc oddzialy trzeba klikac mysza az kilka razy. Gdyby nie te bledy gra miala by szanse stac sie prawdziwym hitem, a tak jest po prostu srednia.