Urszula "Na sen"



á
Na sen nigdy ju┐ nie wezmΩ nic
ja to wiem - odej╢µ │atwiej jest ni┐ ┐yµ
i na morzu naszych wsp≤lnych lat
liczΩ wyspy pe│ne smutnuch dat
aksamitne rafy gdy byli╢my tak szczΩ£liwi
widzΩ nasze drzewa kt≤re wygi▒│ czas
ja znam nasz╣ mi│o£µ pe│n╣ burz
czasem tnie w obie strony tak jak n≤┐
i g│Ωboko rani ciebie mnie
razem ciΩ┐ko ┐yµ - osobno ╝le
chyba zawsze ju┐ tak bΩdziemy pogmatwani
wsp≤lny adres nasze dzieci sny wiΩc pom≤┐ mi
odnale╝µ tamte dni


pom≤┐ mi odnale╝µ nasze najpiΩkniejsze dni
zaczaruj moje serce
zostaw mnie bez tchu raz jeszcze
pom≤┐ mi kochaµ wyryj w moim sercu ciebie
zr≤b to przecie┐ wiesz - to nie boli mnie...


dziwne - jak mi ma│o trzeba snu
s│yszΩ zn≤w mego ┐ycia s│aby puls
mi│o╢µ jest jak deszcz
kt≤ry sp│ywa po mnie a┐ do st≤p
sama obok siebie jestem znowu tu
na sen lubiΩ dotyk twoich r▒k
bojΩ siΩ kiedy w snach odchodzisz st▒d
dok▒d p│yniesz proszΩ powiedz mi
o czym ╢piewasz gdy nie s│yszy nikt
nie uciekaj ju┐ przed marzeniem co o╢lepia nas
przecie┐ ja od dawna widzΩ tylko mrok...


á nigdy ju┐ nie wezmΩ nic na sen
bojΩ siΩ moich ciemnych cichych miejsc...



----------------------------------------------------------
Na Sen (s│. Urszula Kasprzak, muz. S. Zybowski)