INNE POCZT╙WKI
GRZEGORZ
STARON




PRZECZYTAJ:
Australia
Tasmania
POCZT╙WKA Z   SYDNEY
SYDNEY - miasto olimpijskie roku 2000!

Postanowi│em wystukaµ t▒ "Poczt≤wkΩ" z Sydney, poniewa┐ bed▒c jeszcze ma│ym ch│opcem, w szkole podstawowej w Warszawie, na lekcji geografii dowiedzia│em siΩ do╢µ du┐o na temat Australii i od tamtego czasu ten przecudowny kraj, najwiΩksza wyspa na kuli ziemskiej, zaczΩ│a mnie bardzo fascynowaµ. Kto by wtedy (a976) przewidzia│, ┐e w a98a, a dok│adnie 5 lutego, wyjadΩ z kraju, ┐eby na sta│e po┐egnaµ siΩ z Polsk▒ i zamieszkaµ w│a╢nie tutaj w Sydney?

Pierwsze wra┐enie, jakie mnie ogarnΩ│o, to straszna tΩsknota za Polsk▒, mimo tego, ┐e byli╢my tutaj na pobycie tymczasowym, tzn. 3-miesiΩcznym urlopie.

Decyzja pozostania w Australii na sta│e zapad│a kt≤rego╢ piΩknego ranka przy ╢niadaniu. Nie bedΩ siΩ rozpisywa│ w szczeg≤│ach, ale to naprawdΩ by│o straszne prze┐ycie!!! Jak tak mo┐na by│o post▒piµ? Co z rodzin▒, szko│▒, kolesiami itd? No c≤┐, minΩ│o ju┐ a6 lat i obecnie jak by mi kto╢ powiedzia│, ┐e mam na sta│e wr≤ciµ do Polski, to bym siΩ bardzo zmartwi│. Niestety czas robi swoje, Australia jest moj▒ ojczyzn▒, tutaj za│o┐y│em rodzinΩ, tu mam wy╢mienitych koleg≤w, pracΩ i dom.

Teraz trochΩ kr≤tkiej historii Sydney. Teren obecnego Sydney by│ zamieszkiwany przez Aborigin≤w ju┐ ponad 50000 lat temu. Dopiero nie tak dawno temu, tzn. w roku 1770 Kapitan James Cook pierwszy wp│yn▒│ do zatoki dzisiaj nazywanej Botany Bay.
W roku 1788 Kapitan Artur Filip osiedli│ siΩ tutaj ze swoj▒ pierwsz▒ flot▒, kt≤ra sk│ada│a siΩ z 1044 osob,a w kt≤rej sk│ad wchodzi│o 759 wiezniow. Sydney by│o koloni▒ niewolnicz▒ i dopiero w roku 1793 zaczΩli osiedlaµ siΩ tutaj prawdziwi emigranci z Anglii, Szkocji i Irlandi.
209 lat p≤╝niej w Sydney mieszka prawie 4 milion≤w ludzi z ponad 100 kraj≤w ╢wiata.

S▒ w Sydney getta chi±skie, arabskie, polskie (starsza polonia), greckie, w│oskie i ┐ydowskie. Centrum jest przepiΩkne, chocia┐ nie takie znowu du┐e jak na przyk│ad w Nowym Yorku czy Londynie. Granice Sydney mo┐na │atwo zakre╢liµ na mapie, to mniej wiΩcej 70 km na p≤│noc, tyle samo na zach≤d pod g≤ry "Blue Mountains" (nazwa wziΩ│a siΩ z tego, ┐e tutejsze drzewa eukaliptusowe wydzielaj▒ substancjΩ-olejek, kt≤ry sprawia wra┐enie, jakby g≤ry by│y ca│e niebieskie) i na po│udnie do Woolongong. Je┐eli okre╢liµ Sydney to nie pomylΩ siΩ, jak napiszΩ: "ziele±, ziele± i jeszcze raz ziele±". Klimat w Sydney jest strasznie dziwny, lato na og≤│ jest bardzo gor▒ce, parne, czasami suche, ale bywa i bardzo wilgotne. Zima to pora deszcz≤w i temperatur wahaj▒cych siΩ pomiΩdzy 5C - 15C.

Mieszkam 13 km od samego Centrum, nad rzek▒ "Parramatta" (dos│owne t│umaczenie z jΩzyka aborigin≤w to "WΩgorz"). Niedaleko mnie - jakie╢ 5km - w│a╢nie buduj▒ wioskΩ olimpijsk▒, g│≤wny stadion i wszystkiego rodzaju zabudowania potrzebne do zaspokojenia tej gor▒czki olimpijskiej . Prawdopodobnie na czas Olimpiady wyjadΩ na urlop, aby jak najdalej od t│um≤w ludzi, kork≤w na ulicach i harmideru.
Jeszcze zosta│o prawie 3 lata do Olimpiady, a w Sydney tylko w│a╢ciwie na ten temat s│ychaµ w mediach. TrochΩ siΩ obawiam, ┐e Sydney nie podo│a tylu turystom i zostaniemy wy╢miani na ca│ym ╢wiecie. Kto wie, mo┐e nie mam racji?

Dla turyst≤w najwiΩksza atrakcja Sydney to Opera House i Harbour Bridge. Uwierzcie mi, ┐e jest tutaj wiele ciekawych miejsc do obejrzenia takiech jak:
* The Rocks - najstarsza dzielnica w Sydney, kt≤ra zachowa│a sw≤j urok z XIX wieku,
* Darling Harbour zaraz przy samym centrum, gdzie mieszcz▒ siΩ dobre restauracje, hotele, dyskoteki itp.,
* Kings Cross - dzielnica "red light district", gdzie mo┐na to i tamto oraz wiele wiecej,
* Katoomba Mountains - niebieskie gory,
* wszystkie pla┐e , kt≤re s▒ naprawdΩ przepiΩkne (s│ynna Bondi Beach), chocia┐ bywa, ┐e niekt≤re pla┐e s▒ czasami strasznie zanieczyszczone, ale to rzadko╢µ. PiΩkny z│ocisty piasek, muszelki i b│Ωkitno-szafirowa woda dodaje tym pla┐om naprawdΩ magicznej urody.
Jest tyle miejsc do zwiedzania, ze dwutygodniowy pobyt nie wystarczy│by na zobaczenie wszystkiego.

S│o±ce w Sydney - jak i zreszt▒ w ca│ej Australii - jest strasznie niebezpieczne dla sk≤ry. Wystarczy 15-20 minut na s│o±cu, ┐eby doznaµ poparzenia tkanki. Wielu turyst≤w ko±czy w szpitalach na leczeniu zamiast na zwiedzaniu. Nic te┐ dziwnego, ┐e ludno╢µ australijska posiada najwiΩkszy procent raka sk≤ry, okropnych zmarszczek (ju┐ na staro╢µ) i jeszcze innych chorob.

Komunikacja miejska jest bardzo dobrze funkcjonuj▒ca i punktualna, niestety jest na drogach nadal za du┐o pojazd≤w, kt≤re powoduj▒ przebycie normalnej, prostej, pietnastominutowej trasy w 40 minut.

Sydney to najdro┐sze miasto w ca│ej Australii, pod wzglΩdem codziennego ┐ycia, cen dom≤w, us│ug, szkolnictwa itp. Takie jest ┐ycie, chcesz mieszkaµ w centrum to p│aµ szmal.

Sydney jest miastem bardzo romantycznym, tak jak jest Pary┐ lub Florencja dla Europy. Jeste╢my krajem bardzo m│odym w por≤wnaniu z Europ▒, ale jest nas tutaj prawie a9 milion≤w i pochodzimy z ka┐dego zak▒tka ╢wiata. Jest kolorowo, ciekawie i w│a╢ciwie nikt siΩ tym nie przejmuje. S▒ tutaj biali, czarni, ┐≤│ci, czerwoni, katolicy, protestanci, muzu│mani, ┐ydzi i jako╢ jednak potrafimy ┐yµ w zgodzie.

Australia to jest ....."Ziemia Obiecana" , tutaj mo┐na prawie wszystko. Nie bΩdΩ siΩ rozpisywa│, bo niekt≤rych z Was to mo┐e bΩdzie nudzi│o, ale dla tych zainteresowanych tematem australijskim, jak tu siΩ ┐yje, jak pozostaµ na sta│e, itd., itp. proszΩ pisaµ na m≤j prywatny e-mail adres, a z chΩci▒ z Wami wszystkimi zamieniΩ kilkana╢cie zda±.
Wielkie uk│ony z Australii
Grzesiek Staron, 6 Edna Pl , ERMINGTON NSW 2115, AUSTRALIA
phone 11-2-98745301, fax 11-2-95615200, mobile 0412229154
8-04-1997

Grzegorz Staron