INNE POCZT╙WKI
MAGDALENA
NAWROCKA



POCZT╙WKA Z   PARY»A
Pary┐ - nadsekwa±ska stolica. Miasto refleksji i marze±. Miasto r≤┐norodno╢ci, kontrast≤w i wszelkiego bogactwa. Centrum francuskiej nauki, kultury i sztuki. Wszystko tu jest. Wszystko tu znajdziesz. Przebogata historia, najwspanialsze artystyczne tradycje - zakorzenione, spl▒tane, pulsuj▒ce ┐yciem - chyba to w│a╢nie one nadaj▒ niepowtarzaln▒, jedyn▒ w swoim rodzaju atmosferΩ tego miasta. Duch historii sprzΩ┐ony z krzykliw▒ i dynamiczn▒ nowoczesno╢ci▒, to dosyµ mocna mieszanka. Sama pokocha│am to miasto na d│ugo przedtem zanim siΩ w nim po raz pierwszy znalaz│am, a pokocha│am je w│a╢nie za Montmartre, za KatedrΩ Notre Dame, jak r≤wnie┐ i Plac Pigale. Za zabytki, za fantomy ludzi wielkich: polityk≤w i artyst≤w, za MarsyliankΩ, za otwarto╢µ tego miasta i jeszcze za te jego frywolno╢µ, przekorΩ. Przyjed╝ i zanurz siΩ w tej przedziwnej i wyj▒tkowej atmosferze, a zapewniam, ┐e poruszy CiΩ ona do g│Ωbi i w▒tpiΩ, ┐eby╢ przyjazdu do Pary┐a ┐a│owa│. Wszystko tu znajdziesz, wszystko tu jest. A wiΩc do zobaczenia wkr≤tce - a bien tot;-))).

POSTSCRIPTUM:

Polak w Pary┐u mo┐e czuµ siΩ naprawdΩ wspaniale. Chyba trudno o bardziej otwarte i przyjazne miasto. Odczuwa siΩ tu niemal natychmiast nie tylko tΩ ogromn▒ r≤┐norodno╢µ, ale r≤wnie┐ kompletny luz, swobodΩ. Turyst≤w tu wiΩcej ni┐ prawdziwych Francuz≤w. WszΩdzie przewalaj▒ siΩ t│umy cudzoziemc≤w, a Francuzi s▒ wobec turyst≤w bardzo uprzejmi, ┐yczliwi. Widaµ to na ka┐dym kroku. Polak≤w Francuzi chyba wrΩcz lubi▒. Z kim by╢ nie rozmawia│, prawie zawsze znajdzie siΩ choµby ╢lad jakiego╢ polskiego pociotka. Nawet je╢li i jest to trochΩ naci▒gane, jednocze╢nie jest tak┐e bardzo mi│e.

Francuzi s▒ otwarci, sympatyczni, weseli. No i ┐arci. Jako╢µ i celebracja posi│k≤w to wiΩcej ni┐ narodowa tradycja. Prawdziwy pietyzm, prawie ╢wiΩto╢µ. W godzinach po│udniowych na przyk│ad ┐ycie zawodowe autentycznie zamiera. Ka┐dy my╢li jedynie, gdzie by tu jak najsmaczniej i najprzyjemniej zje╢µ. Wype│niaj▒ siΩ po brzegi niezliczone bary, knajpki, restauracje i ekskluzywne lokale. Ka┐dy na pewno znajdzie co╢ dla siebie nie tylko pod│ug smakowego gustu, ale tak┐e kieszeni. Mo┐na tu wydaµ na posi│ek bajo±sk▒ sumΩ, ale mo┐na te┐ zje╢µ zupe│nie przyzwoicie i wcale niedrogo, co przecie┐ dla samopoczucia turysty nie jest tak znowu bez znaczenia.

Kuchnia francuska jest naprawdΩ wy╢mienita - lekka i bardzo urozmaicona. Jak dla Polaka, wyrafinowana nawet. Ostrygi, ┐aby, kraby, krewetki, raki i ╢limaki to wcale nie legenda o "┐abojadach", a ich autentyczny kulinarny przysmak pa│aszowany namiΩtnie i z wielkim upodobaniem, tyle ┐e raczej od ╢wiΩta, bo jednak akurat te specja│y s▒ stosunkowo drogie.

Posi│ek to tutaj ca│y rytua│. Rytua│ celebrowany z najwiΩkszym przekonaniem, przejΩciem. Potrawy i napitki pojawiaj▒ siΩ na stole ╢ci╢le wed│ug okre╢lonych regu│ i w ustalonej kolejno╢ci: aperitif, przystawka, danie g│≤wne, sery, deser, kawa (ewentualnie z koniakiem). Do jedzenia na co dzie± pija siΩ wino tzw. sto│owe, a lepsze, wyszukane roczniki na jak▒╢ wiΩksz▒ okazjΩ. Francuzi mocno "zakrapiaj▒" swoje posi│ki, ale mo┐e dlatego, ┐e pij▒ dla przyjemno╢ci delektowania siΩ trunkiem, dosyµ rzadko widzi siΩ tu biesiadnik≤w na bani.

Je╢li podr≤┐ujesz ze swym czworono┐nym przyjacielem, mo┐esz go z g≤ry uspokoiµ, ┐e r≤wnie┐ i on spΩdzi w Pary┐u zupe│nie zno╢ne wakacje. Na og≤│ jest mile widziany w hotelach i restauracjach, a je╢li jest ma│y i mie╢ci siΩ w w≤zku, nawet robi ze swym panem sklepowe zakupy. Nikt tu na psiaka czy kociaka nie spojrzy wilkiem, wprost przeciwnie. Raz widzia│am nawet eleganck▒ pani▒ przechadzaj▒c▒ siΩ Champs-Elysees z najprawdziwsz▒ kaczk▒ na smyczy. Francuzi bardzo kochaj▒ swoje domowe zwierzΩta i szanuj▒ takie podej╢cie u innych.

LubiΩ Francuz≤w, w╢r≤d kt≤rych przysz│o mi ┐yµ, mog│abym wiΩc opowiadaµ o nich w niesko±czono╢µ. Za du┐o by│oby tego jednak jak na poczt≤wkΩ, o kt≤r▒ mnie tu poproszono. Sko±czΩ wiΩc ju┐ na tym, ale je╢li chcesz jeszcze siΩ czego╢ o Pary┐u czy Francuzach dowiedzieµ, pytaj, a z prawdziw▒ przyjemno╢ci▒ Ci odpowiem.

Opowiem Ci, jak ja to widzΩ, bo oczywi╢cie ka┐dy odbiera zwiedzane miasto czy kraj na sw≤j w│asny spos≤b. Byµ mo┐e Ty przyjedziesz i odkryjesz zupe│nie inny Pary┐. Opowiesz mi o nim, a wtedy ja z przyjemno╢ci▒ pos│ucham;-))))
01-08-1997

Magdalena Nawrocka