Pary┐ - nadsekwa±ska stolica. Miasto refleksji i marze±. Miasto r≤┐norodno╢ci, kontrast≤w i
wszelkiego bogactwa. Centrum francuskiej nauki, kultury i sztuki. Wszystko tu jest. Wszystko tu
znajdziesz. Przebogata historia, najwspanialsze artystyczne tradycje - zakorzenione, spl▒tane, pulsuj▒ce
┐yciem - chyba to w│a╢nie one nadaj▒ niepowtarzaln▒, jedyn▒ w swoim rodzaju atmosferΩ tego miasta. Duch
historii sprzΩ┐ony z krzykliw▒ i dynamiczn▒ nowoczesno╢ci▒, to dosyµ mocna mieszanka. Sama pokocha│am to
miasto na d│ugo przedtem zanim siΩ w nim po raz pierwszy znalaz│am, a pokocha│am je w│a╢nie za Montmartre, za
KatedrΩ Notre Dame, jak r≤wnie┐ i Plac Pigale. Za zabytki, za fantomy ludzi wielkich: polityk≤w i
artyst≤w, za MarsyliankΩ, za otwarto╢µ tego miasta i jeszcze za te jego frywolno╢µ, przekorΩ. Przyjed╝ i zanurz siΩ
w tej przedziwnej i wyj▒tkowej atmosferze, a zapewniam, ┐e poruszy CiΩ ona do g│Ωbi i w▒tpiΩ, ┐eby╢ przyjazdu
do Pary┐a ┐a│owa│. Wszystko tu znajdziesz, wszystko tu jest. A wiΩc do zobaczenia wkr≤tce - a bien tot;-))).
POSTSCRIPTUM:
Polak w Pary┐u mo┐e czuµ siΩ naprawdΩ wspaniale. Chyba trudno o bardziej otwarte i
przyjazne miasto. Odczuwa siΩ tu niemal natychmiast nie tylko tΩ ogromn▒ r≤┐norodno╢µ, ale r≤wnie┐
kompletny luz, swobodΩ. Turyst≤w tu wiΩcej ni┐ prawdziwych Francuz≤w. WszΩdzie przewalaj▒ siΩ t│umy
cudzoziemc≤w, a Francuzi s▒ wobec turyst≤w bardzo uprzejmi, ┐yczliwi. Widaµ to na ka┐dym kroku. Polak≤w
Francuzi chyba wrΩcz lubi▒. Z kim by╢ nie rozmawia│, prawie zawsze znajdzie siΩ choµby ╢lad jakiego╢ polskiego
pociotka. Nawet je╢li i jest to trochΩ naci▒gane, jednocze╢nie jest tak┐e bardzo mi│e.
Francuzi s▒ otwarci, sympatyczni, weseli. No i ┐arci. Jako╢µ i celebracja posi│k≤w to
wiΩcej ni┐ narodowa tradycja. Prawdziwy pietyzm, prawie ╢wiΩto╢µ. W godzinach po│udniowych na przyk│ad
┐ycie zawodowe autentycznie zamiera. Ka┐dy my╢li jedynie, gdzie by tu jak najsmaczniej i najprzyjemniej zje╢µ.
Wype│niaj▒ siΩ po brzegi niezliczone bary, knajpki, restauracje i ekskluzywne lokale. Ka┐dy na pewno znajdzie
co╢ dla siebie nie tylko pod│ug smakowego gustu, ale tak┐e kieszeni. Mo┐na tu wydaµ na posi│ek bajo±sk▒ sumΩ,
ale mo┐na te┐ zje╢µ zupe│nie przyzwoicie i wcale niedrogo, co przecie┐ dla samopoczucia turysty nie jest tak
znowu bez znaczenia.
Kuchnia francuska jest naprawdΩ wy╢mienita - lekka i bardzo urozmaicona. Jak dla
Polaka, wyrafinowana nawet. Ostrygi, ┐aby, kraby, krewetki, raki i ╢limaki to wcale nie legenda o
"┐abojadach", a ich autentyczny kulinarny przysmak pa│aszowany namiΩtnie i z wielkim upodobaniem, tyle ┐e
raczej od ╢wiΩta, bo jednak akurat te specja│y s▒ stosunkowo drogie.
Posi│ek to tutaj ca│y rytua│. Rytua│ celebrowany z najwiΩkszym przekonaniem, przejΩciem.
Potrawy i napitki pojawiaj▒ siΩ na stole ╢ci╢le wed│ug okre╢lonych regu│ i w ustalonej kolejno╢ci: aperitif,
przystawka, danie g│≤wne, sery, deser, kawa (ewentualnie z koniakiem). Do jedzenia na co dzie± pija siΩ wino
tzw. sto│owe, a lepsze, wyszukane roczniki na jak▒╢ wiΩksz▒ okazjΩ. Francuzi mocno "zakrapiaj▒" swoje posi│ki,
ale mo┐e dlatego, ┐e pij▒ dla przyjemno╢ci delektowania siΩ trunkiem, dosyµ rzadko widzi siΩ tu
biesiadnik≤w na bani.
Je╢li podr≤┐ujesz ze swym czworono┐nym przyjacielem, mo┐esz go z g≤ry uspokoiµ, ┐e
r≤wnie┐ i on spΩdzi w Pary┐u zupe│nie zno╢ne wakacje. Na og≤│ jest mile widziany w hotelach i restauracjach, a
je╢li jest ma│y i mie╢ci siΩ w w≤zku, nawet robi ze swym panem sklepowe zakupy. Nikt tu na psiaka czy kociaka
nie spojrzy wilkiem, wprost przeciwnie. Raz widzia│am nawet eleganck▒ pani▒ przechadzaj▒c▒ siΩ
Champs-Elysees z najprawdziwsz▒ kaczk▒ na smyczy. Francuzi bardzo kochaj▒ swoje domowe zwierzΩta i
szanuj▒ takie podej╢cie u innych.
LubiΩ Francuz≤w, w╢r≤d kt≤rych przysz│o mi ┐yµ, mog│abym wiΩc opowiadaµ o nich w
niesko±czono╢µ. Za du┐o by│oby tego jednak jak na poczt≤wkΩ, o kt≤r▒ mnie tu poproszono. Sko±czΩ wiΩc ju┐
na tym, ale je╢li chcesz jeszcze siΩ czego╢ o Pary┐u czy Francuzach dowiedzieµ, pytaj, a z prawdziw▒
przyjemno╢ci▒ Ci odpowiem.
Opowiem Ci, jak ja to widzΩ, bo oczywi╢cie ka┐dy odbiera zwiedzane miasto czy kraj
na sw≤j w│asny spos≤b. Byµ mo┐e Ty przyjedziesz i odkryjesz zupe│nie inny Pary┐. Opowiesz mi o nim, a wtedy
ja z przyjemno╢ci▒ pos│ucham;-))))
01-08-1997
Magdalena Nawrocka
|