WRACAJ *DALEJ LiniaB

Alfred


Alfred. Niedawno, na wakacje. Rozbili╢my w lesie biwak, a dok│adniej na przepiΩknej polanie. Pe│nej kwiat≤w, kt≤re pachnia│y przepiΩknie. Prawie przez ca│y czas biega│am po niej (polanie) i bawi│am siΩ z tat▒, a mama robi│a par≤weczki. Pod wiecz≤r zjedlimy je (par≤weczki). Ale po tych par≤weczkach nie czuli╢my siΩ dobrze, wiΩc poszli╢my spaµ. I spali╢my, i spali╢my. A o dwunastej co╢ mnie obudzi│o. Wysz│am przed m≤j namiot, i ujrza│am jak z lataj▒cego talerza w│a╢nie wychodzi kosmoludek, przy tym musia│am przymru┐yµ oczy, bo bardzo ╢wieci│o. A kosmoludek szed│ w moj▒ stronΩ, tak jakby chcia│ ┐ebym go przygarnΩ│a. Na pocz▒tku my╢la│am, ┐e to by sen, ale nie to nie by│ sen. WiΩc go wziΩli╢my. I do dzi╢ z nami mieszka. Nauczy│ siΩ kilku s│≤w np."mam 4 lata, przepraszam, proszΩ, dziΩkujΩ, i... Marysia". Na ka┐dym kroku, jak kto╢ siΩ jego o co╢ spyta on zawsze odpowiada tak samo: "mam 4 lata, przepraszam, proszΩ, dziΩkujΩ, i Marysia". Taki jest ╢mieszny. Nazwa│am go "Alfred".

Tak dzi╢ wygl▒da Alfred:



Marysia Potoroczyn, (9 lat)
04-349 Warszawa, ul. Szaserow 116 m 18
Spoleczna Szkola Podstawowa nr.47 Fundacji Primus w Warszawie


ProszΩ wys│aµ swoje uwagi, nie zapominaj▒c o wpisaniu w polu Subject: C-I-S