Humor

Na tej stronie bΩdziemy zbieraµ humor zwi▒zany z morzem, turystyk▒, wypoczynkiem... Je╢li znacie takie dowcipy, albo jeste╢cie posiadaczami fajnych rysunkowych ┐art≤w kt≤re mo┐na by│oby opublikowaµ, przysy│ajcie je do nas. Umie╢cimy je na tej stronie.

prograf@polskiemorze.com.pl


Na oceanie zaton▒│ statek. Jedynym kt≤ry ocala│ by│ Polak. SzczΩ╢liwie uda│o mu siΩ dop│yn▒µ do wyspy, kt≤ra jednak okaza│a siΩ bezludna. Codziennie wpatrywa│ siΩ w liniΩ horyzontu i dawa│ znaki do przep│ywaj▒cych statk≤w. Bezskutecznie. Wreszcie po siedmiu latach zosta│ zauwa┐ony. Statek zatrzyma│ siΩ i opu╢ci│ szalupΩ kt≤ra zaczΩ│a p│yn▒µ do brzegu na kt≤rym czeka│ Polak. W szalupie p│ynΩ│a piΩkna, seksowna blondynka w stroju bikini. Wysiad│a i zapyta│a:
- jeste╢ tutaj sam ?
- tak !
- d│ugo ?
- siedem lat !
- To, pewnie musisz byµ ogromnie spragniony ? - zapyta│a przeci▒gaj▒c siΩ jak kotka.
- Nie ┐artuj !!!!! Przywioz│a╢ piwo ?!!!

Rozmowa dw≤ch marynarzy:
- Dlaczego nie slu┐ysz ju┐ na │odzi podwodnej !?
- Kapitana denerwowalo, ┐e lubiΩ sypiaµ przy otwartym oknie !!!

Mrynarz wraca z d│ugiego rejsu. »ona rzuca mu siΩ na szyjΩ z okrzykiem:.
- Najdro┐szy, jak ja siΩ cieszΩ, ┐e wreszcie jeste╢ !!
Na to s▒siad wali w ╢cianΩ:
- Ciszej wreszcie! Mam do╢µ s│uchania tego samego co wiecz≤r !!

Kolega m≤wi do kolegi:
- Idziesz ze mn▒ na ryby ?
- A gdzie tam, ja jeszcze nigdy nie bylem na rybach. Nie potrafiΩ │owiµ.
- Ale to bardzo proste ! Nalewa sie do kieliszka i │yk, │yk ...

Dorsz m≤wi do dorsza:
- wiesz, wczoraj chcia│ mnie z│apaµ jaki╢ rybak. Mia│ co najmniej cztery metry wzrostu i wa┐y│ ponad dwie╢cie kilo !

Trzy rekiny opowiadaj▒ sobie co jad│y na ╢niadanie :
- Ja jad│em dzisiaj Chi±czyka - m≤wi pierwszy
- Jak smakowa│ ? - pytaj▒ go koledzy
- Nic specjalnego. TrochΩ md│y. Prawie sam ry┐.
- Ja jad│em dzisiaj Francuza - m≤wi drugi rekin
- Jak smakowa│ ? - pytaj▒ go koledzy
- Tak sobie. Jakbym siΩ na┐ar│ ┐ab i ╢limak≤w.
- A ja panowie zjad│em dzisiaj Polaka - pochwali│ siΩ trzeci.
- Dobra, dobra. Chuchnij !!!

Starsza pani robi na pla┐y wyrzuty mΩ┐owi :
- Moj drogi w twoim wieku nie wypada ju┐ tak siΩ ogl▒daµ za dziewczΩtami !!
- Ale┐ moja droga, to ┐e jestem na diecie nie oznacza ┐e nie mogΩ popatrzeµ na jad│ospis !!

Marynarz, po powrocie z kolejnego rejsu pyta te╢ciow▒ :
- Jak tam ma│pka kt≤r▒ przywioz│em ostatnio szanownej te╢ciowej ?
- Wiesz drogi ziΩciu, je┐eli mam byµ szczera to jednak wolΩ cielΩcinΩ.

Marynarz po powrocie na statek melduje kapitanowi:
- Wczoraj rano urodzi│a mi siΩ c≤rka.
- I co w zwi▒zku z tym ? Kogo podejrzewasz ?

Marynarz podchodzi do stoj▒cej w porcie blondynki i pyta :
- Przepraszam, czy m≤wi Pani po angielsku ?
- Tak, dwadzie╢cia dolar≤w.

Rozmowa ┐on marynarzy :
- Czy w czasie stosunku zdarza Ci siΩ rozmawiaµ z mΩ┐em ?
- Jak akurat dzwoni to tak !

Siedzi g≤ral na szczycie Rys i krzyczy:
- Hej!... Morze, nasze morze...

Pasa┐er na statku pyta marynarza :
- Jak daleko st▒d do londu ?
- Jakie╢ p≤│torej mili - pada odpowied╝.
- Dziwne, pogoda │adna, a nie widaµ - zagaduje dalej pasa┐er.
- Bo to w d≤│ Panie szanowny !!

Pani do Jasia: powiedz wierszyk ..
Jasio:
Morze, polskie morze,
Stoi w tobie dziewczΩ ho┐e.
A w tym morzu ╢wisty, gwizdy,
Woda siΩga jej do kolan
Pani:
Jasiu, gdzie tu rym ?
Jasio:
jak wody przybΩdzie
to i rym bΩdzie...

Przychodzi milicjant do ksiΩgarni i pyta:
- Czy ma pani co╢ Hemingwaya?
- Mam - odpowiada sprzedawczyni - "Stary cz│owiek i morze".
- To ja poproszΩ "Morze".

Ma│┐onkowie wyje┐d┐aj▒c na wczasy nad morze, chc▒c uatrakcyjniµ sobie pobyt uzgodnili, ze bΩd╣ mogli zdradziµ siΩ po dwa razy. W drodze powrotnej rozmawiaj▒
- I co, zdradzi│e╢ mnie?
- Tak, zgodnie z umow▒ - dwa razy.
- Z kim?
- Raz z brunetk▒ i raz z blondynk▒. A ty?
- Tez dwa razy. Raz z za│og▒ statku i raz z jednostk▒ wojskow▒

Bajka o morzu, panterze i mieli╝nie:
"Morze pantera mie li╝nie ?"

W czasie rejsu blondynka pr≤buje nawi▒zaµ rozmowΩ z siedz▒cym obok ch│opakiem:
- Przepraszam, czy pan te┐ p│ynie tym statkiem?

- Co robi blondynka, gdy dostanie narty wodne?
- Szuka pochy│ego jeziora!

W kasie PKP blondynka prosi bilet do Ko│obrzegu.
- Normalny? - pyta kasjerka.
- A co, wygl▒dam na idiotkΩ?

Id▒ dwie blondynki po pla┐y, jedna z nich m≤wi:
- O! Martwa mewa!
Druga blondynka zadziera g│owΩ do g≤ry:
- Gdzie?!

Ton▒c▒ w morzu piΩkn▒ blondynkΩ uratowa│ przechodz╣cy wybrze┐em przystojny mΩ┐yczyzna.
Blondynka m≤wi:
- DziΩkujΩ! Uratowa│ mi pan ┐ycie! Za to mogΩ spe│niµ trzy pana ┐yczenia!
- »yczenie mam tylko jedno, ale za to trzy razy!

Brunetka, ruda i blondynka za│o┐y│y siΩ, ┐e przep│yn▒ 20 kilometr≤w z wyspy na brzeg l▒du.
Brunetka przep│ynΩ│a 5 km, straci│a si│y i utopi│a siΩ.
Ruda przep│ynΩ│a 5 km, 10 km, straci│a si│y i utopi│a siΩ.
Blondynka przep│ynΩ│a 5 km, 10 km, 15 km, 19 km, po czym stwierdzi│a, ┐e nie ma si│y dalej p│yn▒µ i wr≤ci│a na wyspΩ...

Podchodzi kulturysta na pla┐y nudyst≤w do kobiety, napina miΩ╢nie i m≤wi do niej z nieukrywan▒ satysfakcj▒:
- Co !? Bomba!? No nie?
Ona na to:
- Tak, tylko co╢ ma│y lont do tej bomby...

- Dlaczego blondynka przez ca│y urlop ani razu nie wesz│a do morza?
- w tej miejscowo╢ci gdzie by│a, nie by│o wej╢cia.

- Dlaczego blondynki nie p│ywaj▒ na deskach surfingowych?
- bo nie mog▒ spotkaµ pochy│ego morza.

- Do jakiego portu nie wp│ywaj▒ statki?
- Do portu lotniczego.

Stoj▒ dwie blondynki na przystanku w Ko│obrzegu i czekaj▒ na autobus.
Autobus podje┐d┐a, a one podchodz▒ do drzwi kierowcy i jedna siΩ pyta:
- DojadΩ tym autobusem do Grzybowa ?
- Nie - odpowiada kierowca.
- A ja ?- pyta druga.

Z│apa│ rybak zlot▒ rybkΩ. Ta rzek│a do niego:
- Spe│niΩ twoje jedno ┐yczenie je╢li mnie wypu╢cisz.
- Taaaak? ChcΩ nowy model Mercedesa!
- A jak wolisz? Za got≤wkΩ czy na raty?
- A ty jak wolisz? Na oleju czy na mase│ku?

Anglik spΩdzaj▒cy urlop w Polsce chcia│ zam≤wiµ dwie herbaty do pokoju 22. Wybra│ w telefonie nr recepcji i m≤wi:
- Tu ti, tu rum, tu tu.
Po kr≤tkiej ciszy pada odpowied╝:
- Tra la, la la, la la

Pewien go╢µ na pla┐y nudyst≤w podchodzi do dziewczyny i m≤wi:
- Pani mi siΩ bardzo podoba.
- Nie musia│ pan m≤wiµ, to widaµ.

Na pustyni p│etwonurek spotyka Araba. Nurek m≤wi:
- daleko st▒d do morza?
- jakie╢ 300 km. - odpowiada Arab
- to macie tu cholerka, strasznie szerok▒ pla┐Ω!!