Ohyda

Fotka 14,8 kbFotka 15,3 kb

1. Zabij to. 6. To jest tylko rock and roll.
2. Tango stulecia. 7. Hotelowy kram.
3. Czas na ma│y blues. 8. A to ohyda.
4. Rolling son. 9. Swojski brod│ej.
5. Zabij to - cz. II. 10. Szakal na brod│eju.

 

Powr≤t do strony g│≤wnej Powr≤t do dyskografii

Muzyka Jan Borysewicz - gitara solowa, klawisze i ╢piew

Jan Panasewicz - vocal, Andrzej Mogielski- s│owa , kontrabas

Edmund Stasiek - gitara Pawe│ M╢cis│awski - bas Jaros│aw Szlagowski - drums

 


1. ZABIJ TO

M≤wi▒ ┐e wygl▒dasz jak z obrazka
Gorzej gdy kto╢ zechce spojrzeµ w g│▒b
Mi│o╢µ jest dla ciebie wynalazkiem
Dobrym na b≤l g│owy, chory z▒b
Gdy masz chΩµ to bierzesz i korzystasz
PamiΩµ masz najkr≤tsz▒ jak▒ znam
Lecz mnie jak dobry internista
Jeszcze mi tej febry zosta│ gram

Zabij to
Tak robisz najchΩtniej
Zabij to
Niech we╝mie ciΩ z│o╢µ
Zabij to
Co mog│o byµ piΩkne
Zabij to
Raz powiedz, ┐e do╢µ

Nie chcΩ ju┐ od ciebie ┐adnych nagr≤d
Daj mi to, co nie kosztuje nic
Dosyµ mam na ca│e ┐ycie szwagr≤w
WolΩ byµ przechodniem w ┐yciu twym

Zabij to
Tak robisz najchΩtniej
Zabij to
Niech we╝mie ciΩ z│o╢µ
Zabij to
Co mog│o byµ piΩkne
Zabij to
Raz powiedz, ┐e do╢µ

Zabij to
Nie krΩpuj siΩ wcale
Zabij to
Nim zrobi to czas
Zabij to
I bΩdzie wspaniale
Zabij to
B▒d╝ sob▒ choµ raz.

Zabij to
Tak robisz najchΩtniej
Zabij to
Niech we╝mie ciΩ z│o╢µ
Zabij to
Co mog│o byµ piΩkne
Zabij to
Raz powiedz, ┐e do╢µ

Zabij to
Tak robisz najchΩtniej
Zabij to
Niech we╝mie ciΩ z│o╢µ
Zabij to
Co mog│o byµ piΩkne
Zabij to
Raz powiedz, ┐e do╢µ

 


2. TANGO STULECIA

 

Tango stulecia, epoki bal
Na tamtym ╢wiecie ju┐ chyba trwa
Odchodz▒ cienie upiornych widm
Ju┐ nie postrasz▒ nas byle czym
Ostatnie tango ╢wiΩtuj▒ tam
Lukrecja Borgia i D┐ingis Chan
I ci przez kt≤rych wci▒┐ p│on▒│ Rzym
Ju┐ nie postrasz▒ nas byle czym

Nie postrasz▒ nas ju┐ byle czym
»ywi mog▒ wiΩcej dzi╢ od widm
W parΩ minut taki popis daµ
»e siΩ wszystkim nam odechce ╢miaµ

Tango stulecia, bal sennych mar
Ju┐ po parkiecie sto frunie par
Inkwizytorzy i │owcy g│≤w
Konkwistatorzy Ameryk dw≤ch
Ostatnie tango, ostatni bal
Z tamtego ╢wiata odchodziµ ┐al
Lecz racje bytu stracili w nim
Ju┐ nie postrasz▒ nas byle czym

Nie postrasz▒ nas ju┐ byle czym
»ywi mog▒ wiΩcej dzi╢ od widm
W parΩ minut taki popis daµ
»e siΩ wszystkim nam odechce ╢miaµ

Tango stulecia Tango stulecia
Ostatni bal, na tamtym ╢wiecie
Ju┐ chyba trwa

 


3. CZAS NA MAúY BLUES

ZnajdujΩ wci▒┐ na stole kartkΩ
Kiedy nad ranem wracam spaµ
Zn≤w na niej pytasz niby ┐artem
Czy ju┐ siΩ musisz zacz▒µ baµ
W powietrzu wisi co╢ pod│ego
Irracjonalne jakie╢ z│o
Ma siΩ ochotΩ na jednego
I, prawdΩ m≤wi▒c, tylko to...

Czas na ma│y blues
Czas na ma│y blues

Topnieje forsa jak ╢nieg w maju
Po k▒tach w domu ro╢nie kurz
Zn≤w ci kto╢ rΩki nie podaje
Sam siebie pytasz, czy to ju┐...

Czas na ma│y blues
Czas na ma│y blues
Czas na ma│y blues
Czas na ma│y blues

Do ty│u jeste╢ w ┐yciorysie
Co najmniej tydzie± albo dwa
Prze┐yjesz jako╢ je na zwisie
Czasami trzeba ┐yµ
Jak siΩ da, jak siΩ da
Wychodziµ bΩdziesz zn≤w na miasto
Gdy w radiu z wie┐y hejna│ gra
Pochodzisz trochΩ do trzynastej
Czasami trzeba ┐yµ
Jak siΩ da, jak siΩ da

ZnajdujΩ wci▒┐ tΩ sam▒ kartkΩ
Kiedy nad ranem wracam spaµ
Zn≤w na niej pytasz niby ┐artem
Czy ju┐ siΩ musisz zacz▒µ baµ

Czas na ma│y blues
Czas na ma│y blues
Czas na ma│y blues
Czas na ma│y blues

 


4. ROLLING SON

 

Hej, Mister Rolling Stone
Co u pana s│ychaµ
Czy siΩ panu jeszcze chce
ªpiewem ╢wiat popychaµ?
Niby wszystko gra jak z nut
Prawie siΩ uda│o
Rock and rolla mamy w br≤d
Prawdy ci▒gle ma│o
Prawdy ci▒gle ma│o

Hej, Rolling Stone, Rolling Stone
Hej, Rolling Stone, Rolling Stone

Hej, Rolling, Rolling Son
Czemu jeszcze zwlekasz
Wielki, poz│acany tron
Zn≤w na kogo╢ czeka
WiΩcej kopa, wiΩkszy czad
Byle co╢ siΩ dzia│o

Rock and rolla milion wat
Prawdy ci▒gle ma│o,
Prawdy ci▒gle ma│o

Hej Rolling Son, Rolling Stone
Hej Rolling Son, Rolling Stone

Prawdy ci▒gle ma│o,
Prawdy ci▒gle ma│o

Hej Rolling Son, Rolling Stone
Hej Rolling Son, Rolling Stone

 


5. ZABIJ TO CZ. II

Wersja instrumentalna.

 

 

 

 

 

 

 


6. TO JEST TYLKO ROCK AND ROLL

 

Co ty masz w sobie
Co w sobie masz
Moja muzyko
Kt≤ra mnie dobrze znasz
Moja muzyko
Co o mnie wszystko wiesz
M≤j narkotyku
Kt≤ry mnie kiedy╢ zjesz

Kr≤lowie gitar
Firmament zgas│ych gwiazd
Wielki show - business
I mn≤stwo ma│ych k│amstw
Listy przeboj≤w
I paru m▒drych w tle
T│um redaktor≤w
Mrucz▒cych s│odko, ┐e

Co ty masz w sobie
Co w sobie masz
Moja muzyko
Kt≤ra mnie dobrze znasz
Moja muzyko
Co o mnie wszystko wiesz
M≤j narkotyku
Kt≤ry mnie kiedy╢ zjesz

To jest tylko rock and roll
Najprostszy rytm
Co╢ w dur, co╢ w moll
I wiΩcej nic
I wiΩcej, wiΩcej nic...


7. HOTELOWY KRAM

Hotelowe ┐ycie wiele pokus zna
Ci▒gle kto╢ na zbyciu jaki╢ towar ma
Telefony gΩsto dzwoni▒ tu co noc
Z drugiej strony czΩsto chΩtny s│ychaµ g│os

Zakazane owoce
S│odkie czasem tez powinny byµ
Darowane noce
Nie smakuj▒ dzi╢
Tak jak dawniej mi

Zbyt dobrze chyba znam
Ten ca│y damsko-mΩski kram
Mowa byle jaka, potem │≤┐ka zgrzyt
Robisz za zwierzaka, a┐ nadejdzie ╢wit

Zakazane owoce
S│odkie czasem tez powinny byµ
Darowane noce
Nie smakuj▒ dzi╢
Tak jak dawniej mi

S▒ chwile nieprawdziwe
W ╢rodku robaczywe
W nocy tu┐ za ╢cian▒
Dziwny s│ychaµ krzyk
Chwytasz w d│o± szampana
I poci▒gasz │yk

A jednak bywa tak
»e pokochasz ich
I gorzki potem smak
Ju┐ towarzyszy ci
Samotno╢µ ma tΩ moc
Samotno╢µ d│ugich tras
Hoteli, w kt≤rych noc
Dopadnie ciΩ nie raz

Zakazane owoce
Zakazane owoce
Zakazane owoce
Zakazane owoce

 


8. A TO OHYDA

Na ╢wiecie tyle jest tajemnic
Kt≤re powinny dawno dojrzeµ
Wieczorem tyle okien ciemnych
I dziurek w kt≤re warto spojrzeµ...
Spojrzeµ...

OHYDA!
(a jak siΩ wyda?)
OHYDA!
A jak siΩ wyda
A jak siΩ wyda
A jak siΩ wyda
To co?

BΩdziemy pisaµ do MO
BΩdziemy pisaµ do MO
BΩdziemy pisaµ do MO
BΩdziemy pisaµ do MO

Paczkami kto╢ dostaje odzie┐
Do ┐ony s▒siad wr≤ci│ rankiem
Ulic▒ ci▒gle biega m│odzie┐
W powietrzu dziwnie pachnie punkiem ?...
Punkiem!!!

OHYDA!
(a jak siΩ wyda?)
OHYDA!
A jak siΩ wyda
A jak siΩ wyda
A jak siΩ wyda
To co?

BΩdziemy pisaµ do MO
BΩdziemy pisaµ do MO
BΩdziemy pisaµ do MO
BΩdziemy pisaµ do MO

OHYDA!
OHYDA!
OHYDA!

BΩdziemy pisaµ do MO
OHYDA!
BΩdziemy pisaµ do MO
OHYDA!
BΩdziemy pisaµ do MO
OHYDA!
BΩdziemy pisaµ do MO
OHYDA!

 


9. SWOJSKI BRODúEJ

Czy to s▒ schody
Czy to wielki przeszk≤d tor
Do nieba sezonowych gwiazd?
Bierzesz gitarΩ
I opuszczasz jedn▒ z nor
Gdzie╢ w jednym z bezimiennych miast

Tak siΩ zaczyna bieg
W scenerii ci▒gle pod│ej
Doko│a sztuczny ╢nieg
Brod│ej swojski Brod│ej

Pniesz siΩ do g≤ry
Nagle s│yszysz dziwny szmer
Kto╢ tu za tob▒ ci▒gle laz│
Z pozycji s│usznych
Robi z ciebie wa│a kier
Przegran▒ kartΩ w walce klas

I to jest w│a╢nie to
W scenerii ci▒gle pod│ej
Nieustaj▒cy szo│
Brodwej swojski Brodwej

Rozb│ys│y ╢wiat│a
Osi▒gn▒│e╢ to co chcesz
Panienkom lec▒ │zy jak groch
Jeste╢ na szczycie
I nareszcie dobrze wiesz
Jak mo┐e byµ wysoko DNO

I tak do ko±ca grasz
W scenerii ci▒gle pod│ej
Co chcia│e╢-to i masz
Brod│ej swojski Brod│ej

 


10. SZAKAL NA BRODúEJU

Wersja instrumentalna.