ZAMIAST WST╩PU
Rz▒dy solidarno╢ciowe przeprowadzi│y po 1989 roku zmiany rewolucyjne uwalniaj▒c nasz kraj spod wszechw│adzy partii komunistycznej. Oznacza│o to koniec rz▒d≤w skrΩpowanych wiΩzami lojalno╢ci wobec miΩdzynarodowego ruchu komunistycznego z o╢rodkiem w Moskwie. Po trwaj▒cej prawie p≤│ wieku kolonialnej zale┐no╢ci, wskrzeszona zosta│a niepodleg│a Polska, kt≤ra mog│a prowadziµ w│asn▒ suwerenn▒ politykΩ zagraniczn▒ i odnowiµ historyczne zwi▒zki z Zachodem. Jednocze╢nie przywr≤cone zosta│y podstawowe wolno╢ci - s│owa, stowarzysze± i zgromadze±, dzia│alno╢ci gospodarczej. Przywr≤cono r≤wno╢µ polityczn▒ obywateli i zagwarantowano wolne wybory. Odrzucono "ksiΩ┐ycow▒ gospodarkΩ" niedobor≤w - kartek, kolejek i rΩcznego sterowania Biura Politycznego PZPR i ministr≤w - powracaj▒c na tory normalnej gospodarki rynkowej. Polska stawa│a siΩ niepodleg│ym, demokratycznym pa±stwem prawa. Sukcesy wyborcze postkomunist≤w w 1993 i w 1995 roku postawi│y na nowo pytanie o trwa│o╢µ zmian politycznych i gospodarczych w Polsce. Pytanie to zadaj▒ sobie nasi zagraniczni partnerzy i opinia publiczna. Samo istnienie tych w▒tpliwo╢ci przynosi nam nawet szkody i to istotne. Rodz▒ siΩ one z niewiary w czysto╢µ intencji postkomunist≤w, z braku zdecydowanego odciΩcia siΩ elity postkomunistycznej od jej przesz│o╢ci, z niechΩci do uznania w│asnych win i ze sk│onno╢ci do pomniejszania r≤┐nic miΩdzy komunistyczn▒ dyktatur▒ partii a demokratycznym ustrojem opartym o prawo, a jednocze╢nie uzurpowania sobie g│≤wnych zas│ug w budowaniu demokracji i gospodarki rynkowej. Nie bez wp│ywu pozostaj▒ tu istniej▒ce, nie znane szerszej opinii publicznej, powi▒zania by│ych komunist≤w z by│ym wschodnim imperium z│a. Kontynuacja rz▒d≤w dawnej elity komunistycznej stanowi zagro┐enie dla ci▒g│o╢ci demokratycznych i rynkowych przemian w Polsce, podwa┐a poczucie bezpiecze±stwa narodowego i spo│ecznego, patriotycznie i demokratycznie nastawionej czΩ╢ci spo│ecze±stwa. Sukces postkomunist≤w wynika│ z ich dba│o╢ci o rzeczywisty i potencjalny elektorat, z materialnej bazy, kt≤r▒ zapewnili sobie w okresie transformacji oraz ze spo│ecznych przyzwyczaje± powsta│ych w czasach minionych. Wynika ten sukces tak┐e z b│Ωd≤w i s│abo╢ci obozu demokratycznego, a zw│aszcza zastosowania "terapii szokowej" bez rzeczywistego udzia│u spo│ecze±stwa w realizacji polskiej reformy. 1. Podstawowym b│Ωdem, jaki pope│ni│ ob≤z solidarno╢ciowy po 1989 roku,by│o niedocenienie si│y postkomunist≤w. W zapale zwyciΩstwa odniesionego za pomoc▒ kartki wyborczej w 1989 roku, uznano, ┐e formacja polityczna zwi▒zana ze starym re┐imem nie ma ju┐ przysz│o╢ci, a niez│▒ pozycjΩ, jak▒ SLD mia│ w 1991 roku, potraktowano jako do╢µ przypadkowy odruch poparcia ze strony ludzi zwi▒zanych kiedy╢ z elit▒ rz▒dz▒c▒. Okaza│o siΩ jednak, ┐e postkomuni╢ci umiejΩtnie ┐ongluj▒c, na przemian, has│ami o przywi▒zaniu do idea│≤w demokratycznych, oraz nostalgicznymi odwo│aniami do obietnic spo│ecznych z okresu PRL, potrafili uzyskaµ szerokie poparcie spo│eczne. 2. Inn▒ przyczyn▒ pora┐ki obozu solidarno╢ciowego by│o nie przeprowadzenie procesu szerokiego programu dekomunizacji ╢wiatopogl▒dowej. Za│o┐eniem pokojowego przej╢cia od komunizmu do demokracji w Polsce by│o kr≤tkowzroczne, niemal przemilczenie odpowiedzialno╢ci za PRL i system komunistyczny . Zabrak│o jednoznacznego, politycznego i moralnego, potΩpienia przesz│o╢ci, a historia PRL sta│a siΩ przedmiotem gry politycznej zmierzaj▒cej do relatywizacji z│a i dobra. Na skutek tego r≤s│ zamΩt ideowy. To, co powinno byµ jednocz▒c▒ wszystkich ide▒ - w│a╢nie w zamian za rezygnacjΩ z dochodzenia odpowiedzialno╢ci karnej za dziesiΩciolecia funkcjonowania systemu - a wiΩc potΩpienie komunizmu, jako zbrodniczego systemu politycznego, sta│o siΩ dla wielu wytartym frazesem. 3. Do b│Ωd≤w solidarno╢ciowych rz▒d≤w zaliczyµ nale┐y r≤wnie┐ swoiste "spisanie na straty" i uznanie za koszt transformacji - nie tylko peerelowskich struktur gospodarczych, ale i funkcjonuj▒cych w ich ramach ludzi. Robotnikom nie wskazywano, ┐e wolno╢µ polityczna i demokracja, swoboda dzia│ania zwi▒zk≤w zawodowych, u│atwia walkΩ o byt, a pa±stwo prawa to przestrzeganie ustaw ochronnych, gwarantuj▒cych godziwe warunki pracy, za╢ transformacja gospodarcza u│atwia rzeczywist▒ partycypacjΩ w ┐yciu gospodarczym, tak┐e przez modernizacje zak│ad≤w i poprawΩ proces≤w produkcyjnych. 4. Nie pr≤bowali╢my wskazaµ ch│opom, ┐e "komuna" oznacza│a niepewno╢µ prawa w│asno╢ci, mo┐liwo╢µ takiego czy innego podporz▒dkowania pa±stwu i jego urzΩdnikom. Nie pr≤bowali╢my oddzia│aµ na ch│opa, jako na w│a╢ciciela, producenta i konsumenta zarazem, pozyskaµ go obietnic▒ pomocy kredytowej (kredyt hipoteczny), pomoc▒ w modernizacji i transformacji. 5. Nale┐y pamiΩtaµ, ┐e - niestety - du┐o ludzi m≤wi│o "socjalizm tak, wypaczenia nie", i do nich hase│ka o akcjach, obligacjach, w│asno╢ci itp. nie przemawia│y. Szybko zapomniano, (idealistyczna sk│onno╢µ do selektywnego widzenia przesz│o╢ci) co znaczy│a ekonomia braku, o "ksiΩ┐ycowych cenach" na towary i us│ugi, kt≤rych nie by│o, oraz o ╢wiadczeniach, na przyk│ad socjalnych, o kt≤re trzeba by│o upokarzaj▒co zabiegaµ. 6. Naturalne zr≤┐nicowanie polityczne dawnej opozycji antykomunistycznej - a by│o ono widoczne tak┐e w okresie "Solidarno╢ci" lat 1980-1981 - przes│oni│o warto╢ci, kt≤re mia│y charakter podstawowy. "R≤┐niµ siΩ piΩknie" mo┐na w warunkach wolno╢ci, ale o wolno╢µ trzeba zabiegaµ razem. Tymczasem w walce partyjnej, charakteryzuj▒cej ┐ycie polityczne po 1989 roku, konflikty stawiano na plan pierwszy, a potrzebΩ jedno╢ci wobec postkomunistycznego zagro┐enia traktowano jako wt≤rn▒. Skutkiem tego by│o i jest rozbicie obozu, kt≤ry powinien by│ zachowaµ gotowo╢µ do wsp≤│dzia│ania, a┐ do czasu, gdy sytuacja polityczna w Polsce nie ulegnie pe│nej normalizacji. Takiej normalizacji za╢ nie ma, p≤ki w│adza jest w rΩkach formacji reprezentuj▒cej spu╢ciznΩ wrog▒ demokracji, niepodleg│o╢ci i gospodarce rynkowej. Takiej normalizacji nie ma tak┐e, dop≤ki pozostaj▒ nie rozwi▒zane g│≤wne problemy polityczne i spo│eczne w Polsce. * Dzisiejsze problemy Polski to przede wszystkim s│abe, a jednocze╢nie zbyt rozbudowane pa±stwo, brak poczucia bezpiecze±stwa w╢r≤d obywateli, p│ytko╢µ spo│ecznego uczestnictwa w przebudowie. 1. Pa±stwo polskie jest s│abe wskutek s│abo╢ci w│adzy wykonawczej, nadmiernych ambicji rz▒dz▒cych, sk│onnych do kontroli wszelkich sfer ┐ycia spo│ecznego, i z powodu - wci▒┐ - niewykszta│cenia siΩ rzeczywistego spo│ecze±stwa obywatelskiego. Przy╢pieszona budowa nowego │adu politycznego i gospodarczego, powsta│ego na gruzach dotychczasowego systemu, by│a trudna ze wzglΩdu na brak nowych kadr i utrzymywanie siΩ starych nawyk≤w. Da│o to o sobie znaµ w podstawowych kwestiach ustrojowych. Odzyskanie przez Sejm w 1989 roku podmiotowo╢ci wskutek zdjΩcia "czapki PZPR" spowodowa│o zrozumia│y, ale na dalsz▒ metΩ szkodliwy, przerost roli czynnika przedstawicielskiego w pa±stwie, czemu tylko w ograniczonej mierze mog│o przeciwdzia│aµ przywr≤cenie w 1992 roku konstytucyjnej zasady podzia│u w│adz, na w│adzΩ przedstawicielsk▒, wykonawcz▒ i s▒downicz▒. Parlamentarzy╢ci za sw≤j obowi▒zek i przywilej uznali nie tylko uchwalanie praw, ale tak┐e bezpo╢redni▒ ingerencjΩ w zarz▒dzanie pa±stwem. Wszelkie pr≤by wprowadzenia bardziej sprawnych mechanizm≤w zarz▒dzania spotyka│y od pocz▒tku op≤r nie tylko ze strony ka┐dorazowej opozycji, ale tak┐e parlamentarzyst≤w z partii wsp≤│tworz▒cych rz▒dy. 2. O ile gabinety solidarno╢ciowe zmierza│y do wprowadzenia w ┐ycie zasady pomocniczo╢ci pa±stwa tak, aby pa±stwo wkracza│o w ┐ycie publiczne i ┐ycie jednostek tylko tam, gdzie jest to konieczne, gdzie zainteresowani sami nie podo│aj▒ rozmaitym, ci▒┐▒cym na nich zadaniom, to ju┐ powr≤t do w│adzy formacji postkomunistycznej spowodowa│ odrodzenie zainteresowania bezpo╢redni▒ i po╢redni▒ ingerencj▒ pa±stwa m.in. w ┐ycie gospodarcze. Zamiast dba│o╢ci o efektywno╢µ w│adzy wykonawczej, obserwuje siΩ odrodzenie systemu koncesji, kt≤ry pozwala na kontrolΩ polityczn▒ biznesu i wymusza jego lojalno╢µ wobec aktualnej ekipy rz▒dz▒cej. Widaµ te┐ d▒┐enie do przekszta│cania gospodarki w przymusowe zwi▒zki o korporacyjnym charakterze. Te i inne dzia│ania w│adz wzbudzaj▒ s│uszny niepok≤j, wci▒┐ jeszcze s│abego krajowego kapita│u, kt≤ry widzi w tym chΩµ budowy w Polsce kapitalizmu zdominowanego przez pa±stwo i jego biurokracjΩ. Innym kierunkiem zach│anno╢ci centralnych w│adz pa±stwowych s▒ kompetencje samorz▒du terytorialnego. Jest to tym bardziej gro╝ne, ┐e nadmierne aspiracje w│adz pa±stwowych │▒cz▒ siΩ ze s│abo╢ci▒ samorz▒du. 3. S│abo╢µ w│adzy pa±stwowej prowadzi te┐ do kryzysu poczucia bezpiecze±stwa obywateli. Obywatel czuje siΩ zagro┐ony na ulicy, czuje siΩ zagro┐ony ze strony urzΩd≤w, czuje siΩ zagro┐ony obaw▒, ┐e nikt nie bΩdzie broni│ jego bezpiecze±stwa osobistego i bezpiecze±stwa jego rodziny. Ludzie nie wiedz▒, jak i kto mo┐e broniµ ich ┐yciowych interes≤w. S│abo╢µ w│adzy znajduje najbardziej wyra╝ny objaw we wzro╢cie przestΩpczo╢ci kryminalnej i gospodarczej. Zagro┐ona jest w│asno╢µ prywatna, ┐ycie i zdrowie, a dzia│ania policji, prokuratury i s▒d≤w wci▒┐ s▒ zbyt ma│o skuteczne. 4. Odziedziczony po komuni╝mie system za│atwiania spraw poprzez prywatne uk│ady, znajomo╢ci i doj╢cia zosta│ przeniesiony w nowy "uk│ad scalony", a brak wyrobionych hamulc≤w moralnych sprawi│, ┐e poczuciu bezkarno╢ci i naruszaniu norm przyzwoito╢ci przez polityk≤w i biznesmen≤w, towarzyszy obojΩtno╢µ znacznej czΩ╢ci spo│ecze±stwa. Nawet tam, gdzie aferowy charakter sprawy od strony prawnej nie budzi w▒tpliwo╢ci, nie ma wyra╝nych rozstrzygniΩµ s▒dowych. Parlament niejednokrotnie stawa│ siΩ azylem dla ludzi nieuczciwych, bronionych przed odpowiedzialno╢ci▒ przez swych partyjnych koleg≤w. 5. Etyka polityk≤w pozostawia wiele do ┐yczenia . Nawet w przypadku najwy┐szego urzΩdu w pa±stwie widoczne jest lekcewa┐enie zasady rozdzia│u interesu prywatnego i publicznego, oraz brak dba│o╢ci o niestwarzanie choµby pozor≤w zwi▒zku w│adzy politycznej z prywatnymi grupami interes≤w. W ostatnich latach system "rozdzia│u │up≤w" miΩdzy ludzi popieraj▒cych partie rz▒dz▒ce zosta│ zinstytucjonalizowany w formie pisemnych porozumie± - o czym ╢wiadczy tre╢µ umowy koalicyjnej SLD i PSL. W ten spos≤b zasada traktowania pa±stwa, jako terenu │owieckiego, zosta│a podniesiona do rangi jawnej zasady politycznej, a to z kolei sprzyja traktowaniu poszczeg≤lnych dziedzin ┐ycia zbiorowego i instytucji publicznych, jako p≤l bogacenia siΩ prywatnego. W tych okoliczno╢ciach, motywowana interesem publicznym ochrona tajemnicy pa±stwowej i s│u┐bowej, staje siΩ parawanem dla rozmaitych niemoralnych transakcji, kt≤rych przedmiotem s▒ dobra publiczne. 6. Rozbudowany w czasach PRL do absurdalnych rozmiar≤w aparat policji politycznej okaza│ siΩ w du┐ej mierze niezdolny do pe│nienia funkcji policyjnych, niezbΩdnych w pa±stwie demokratycznym. Redukcje tego aparatu, w po│▒czeniu z wolno╢ci▒ dzia│alno╢ci gospodarczej, doprowadzi│y do powstania prywatnych armii uzbrojonych agent≤w ochrony, dzia│aj▒cych w strefie pomiΩdzy policj▒ a przestΩpczo╢ci▒ zorganizowan▒. Rozwojowi tej ostatniej sprzyja tak┐e niedow│ad s▒downictwa, kt≤re postawione wobec nowych jako╢ciowo i ilo╢ciowo zada±, jest nie do╢µ sprawne i nie wspomagane przez organa wykonawcze. Zagro┐one jest tak┐e bezpiecze±stwo obrotu gospodarczego, bez kt≤rego trudno spodziewaµ siΩ wzrostu inwestycji zagranicznych i rozwoju rodzimego kapita│u prywatnego. 7. WiΩkszo╢µ spo│ecze±stwa czuje siΩ wyobcowana z dokonuj▒cych siΩ przemian politycznych i gospodarczych. Po okresie entuzjazmu nar≤d powr≤ci│ do swych codziennych zajΩµ, oczekuj▒c od elit politycznych dba│o╢ci o interes zbiorowy. Oczekiwania by│y wielkie, choµ nie wolne od idealizmu. Tym bardziej, ┐e powszechnie nie zdawano sobie sprawy z g│Ωbokiej zapa╢ci cywilizacyjnej, do kt≤rej doprowadzi│y dziesiΩciolecia rz▒d≤w komunistycznych. Nap≤r codziennych problem≤w i ewolucyjny charakter przemian sprawi│y, ┐e nie sporz▒dzony zosta│ spis maj▒tku narodowego, z uwzglΩdnieniem stopnia jego zniszczenia. Nadal utrzymuj▒ siΩ z│udzenia, co do warto╢ci tego maj▒tku, a tak┐e co do stopnia rozwoju cywilizacyjnego naszego pa±stwa. Polska wci▒┐ jest w tyle, nawet w por≤wnaniu z tymi krajami Zachodu, kt≤re zanim nasta│ u nas komunizm, by│y gospodarczo za Polsk▒ (np.Hiszpania, Portugalia, Grecja). 8. Odczuwane we wszystkich wychodz▒cych z komunizmu krajach os│abienie bezpiecze±stwa socjalnego i pojawienie siΩ masowego bezrobocia, wymusi│y skupienie uwagi rz▒dz▒cych na │agodzeniu skutk≤w spo│ecznych przemian, poprzez wzglΩdne uprzywilejowanie emeryt≤w i liberaln▒ politykΩ zasi│k≤w z tytu│u bezrobocia. Podczas, gdy trwa│ swoisty wy╢cig o zdobycie popularno╢ci w╢r≤d tych kategorii obywateli - nastawionych, co jest zrozumia│e, roszczeniowo wobec ka┐dej w│adzy - pominiΩty poczu│ siΩ przeciΩtny zwolennik reform, robotnik, urzΩdnik lub ch│op, kt≤remu nie zaproponowano innej mo┐liwo╢ci poprawy bytu, poza podjΩciem ryzyka prywatnej inicjatywy gospodarczej. Has│o nowej klasy ╢redniej, jako klasy biznesu, nie mog│o porwaµ ludzi, kt≤rzy zwi▒zani byli z inn▒ sfer▒ dzia│alno╢ci; pracownik≤w najemnych w przedsiΩbiorstwach przemys│owych czy ze sfery bud┐etowej. Prawd▒ jest te┐, ┐e rozbudowane ponad miarΩ gospodarstwo pa±stwowe wci▒┐ jeszcze dominuje i utrudnia rozw≤j gospodarczy. Proces przebudowy wymaga sta│ej konsultacji z bezpo╢rednio zainteresowanymi, wymaga jednak oferty wsp≤│uczestnictwa i wsp≤│pracy ze zwi▒zkami zawodowymi tak, aby regionalne i lokalne programy restrukturyzacji by│y zaakceptowane przez wiΩkszo╢µ. 9. Dokonane po 1989 roku zmiany s▒ popierane najczΩ╢ciej przez ludzi z co najmniej ╢rednim wykszta│ceniem. Zmiany te oznaczaj▒ bowiem wzrost roli wykszta│cenia, jako czynnika zapewniaj▒cego wiΩksze dochody, a tak┐e │atwo╢µ zmiany miejsca pracy i jej rodzaju. W tych warunkach mo┐liwo╢ci zdobycia wy┐szych kwalifikacji s▒ podstawowym czynnikiem przyci▒gania wiΩkszej czΩ╢ci spo│ecze±stwa do udzia│u w przemianach gospodarczych. Tak, jak r≤wno╢µ praw politycznych jest formaln▒ przes│ank▒ demokracji, tak te┐ r≤wno╢µ szans, umo┐liwiona poprzez r≤wny dostΩp do edukacji, jest jej przes│ank▒ istotn▒ i realn▒. W nowoczesnym spo│ecze±stwie rynkowym kapita│ edukacyjny w skali masowej decyduje o mo┐liwo╢ciach osobistego i rodzinnego sukcesu. Stworzenie szans edukacyjnych dla nastΩpnego pokolenia oznacza tak┐e perspektywy dla rodzin, kt≤re znajduj▒ siΩ obecnie w sytuacji spo│ecznie gorszej. 10. Poszerzenie uczestnictwa spo│ecznego w procesie przemian wymaga te┐ zapewnienia w│a╢ciwych warunk≤w dla rozwoju rozmaitych form samoorganizacji spo│ecznej. Stowarzyszenia i fundacje, pomimo stworzonych im po 1989 roku u│atwie± prawnych, nie znajduj▒ ze wzglΩdu na brak ╢rodk≤w, wystarczaj▒cych warunk≤w do prowadzenia dzia│alno╢ci. Pojawiaj▒ siΩ te┐ stale zagro┐enia ze strony w│adz, kt≤re niezale┐n▒ dzia│alno╢µ spo│eczn▒ traktuj▒ podejrzliwie. W warunkach polskich konieczne jest zapewnienie swobody dzia│alno╢ci gospodarczej dla stowarzysze± i fundacji oraz ulg podatkowych w odniesieniu do statutowej dzia│alno╢ci tak, aby sieµ organizacyjna spo│ecze±stwa obywatelskiego mia│a w│a╢ciwe podstawy gospodarcze swej niezale┐no╢ci. 11. Pomimo tego, ┐e w Polsce nast▒pi│o zerwanie bezpo╢rednich zwi▒zk≤w miΩdzy w│adz▒ a pras▒ oraz formalne przekszta│cenie telewizji i radiofonii pa±stwowej w publiczn▒, sytuacja w dziedzinie ╢rodk≤w komunikacji spo│ecznej jest niezadowalaj▒ca. Telewizja publiczna nie umia│a staµ siΩ ╢rodkiem komunikacji miΩdzy przeprowadzaj▒cymi reformΩ pa±stwa i spo│ecze±stwem, a jej system organizacyjny w coraz to wiΩkszym stopniu ujawnia ambicje rz▒dz▒cych obecnie partii politycznych (SLD-PSL) do bezpo╢redniego wp│ywania na przekazywane w telewizji informacje i opinie. Telewizja publiczna nie sta│a siΩ wiΩc, tak niezbΩdnym w okresie przebudowy spo│ecznej, miejscem wyra┐ania rozmaitych stanowisk, tak┐e - pozostaj▒cych poza obrΩbem w│adzy - ╢rodowisk spo│ecznych. * Wszystkie wymienione tu problemy s▒ do rozwi▒zania. Przez dziesiΩciolecia wpajano przekonanie, ┐e sytuacja zniewolenia i totalitarnych rz▒d≤w jest bez wyj╢cia. Okaza│o siΩ jednak, ┐e je╢li pojawi▒ siΩ sprzyjaj▒ce warunki, a Polacy do stworzenia takich warunk≤w poprzez ruch "Solidarno╢ci" w 1980 roku, walnie siΩ przyczynili, to wolno╢µ, niepodleg│o╢µ i godno╢µ ludzka s▒ do odzyskania. Przed blisko dwudziestu laty grono ludzi reprezentuj▒cych ╢rodowiska przede wszystkim tw≤rcze i naukowe sformu│owa│o "Raport o stanie Rzeczpospolitej i drogach wiod▒cych do jej naprawy". Tekst ten - miΩdzy innymi - sta│ siΩ swego rodzaju intelektualnym przygotowaniem tego wszystkiego co okre╢l▒ mianem polskiego sierpnia. Ko±czy│ siΩ ten raport stwierdzeniem, ┐e zmiany s▒ konieczne lecz niemo┐liwe. PrzyczynΩ tego upatrywano - jak siΩ rzek│o - we wszechogarniaj▒cym nas totalitary╝mie. Sierpie± udowodni│, ┐e zmiany s▒ nie tylko konieczne, ale i mo┐liwe. Dlatego, ale te┐ zwa┐ywszy na respondencyjn▒ metodΩ przyjΩtej pracy, nawi▒zujemy dzi╢ do tytu│u owego "Raportu". Trzecia Rzeczpospolita powinna wej╢µ w nowe stulecie w pe│ni si│, z odrodzon▒ kondycj▒ moraln▒ i spo│eczn▒. Zjednoczenie siΩ obozu rewolucji demokratycznej wok≤│ tego, co nas │▒czy i przeciw temu, co mo┐e nas ╢ci▒gn▒µ w przesz│o╢µ, jest nakazem chwili. * * * Tekst, kt≤ry Pa±stwu prezentujemy powsta│ w Instytucie Lecha Wa│Ωsy. Jest on wynikiem wielu dyskusji, analiz i wreszcie ankiety, w kt≤rej udzia│ wziΩli reprezentanci r≤┐nych - z opozycji parlamentarnej i pozaparlamentarnej - opcji politycznych, tak┐e reprezentanci ╢rodowisk naukowych i tw≤rczych. Starali╢my siΩ uwzglΩdniµ przesz│o sto wypowiedzi, za kt≤re naszym respondentom - r≤wnie┐ i tym, kt≤rzy zastrzegli sobie anonimowo╢µ - w tym miejscu serdecznie dziΩkujemy. Wykorzystali╢my tak┐e materia│y nades│ane nam przez r≤┐ne organizacje pozarz▒dowe, kt≤re na co dzie± penetruj▒ - opisuj▒c i oceniaj▒c - rozleg│y obszar spraw publicznych i pa±stwowych.
Andrzej Zakrzewski |
|
|||
|
|||
Ostatnia modyfikacja 22 kwietnia 1998 r. |