Przytoczone fragmenty pochodz▒ z autobiografii Dalajlamy wydanej w Polsce przez Klub ªwiata Ksi▒┐ki pod tylu│em "Wolno╢µ na wygnaniu". Publikujemy je za zgod▒ Polskiego Stowarzyszenia Przyjaci≤│ Tybetu. Gor▒co zachΩcamy do kupienia i przeczytania ca│ej ksi▒┐ki. Poruszone s▒ w niej nie tylko tematy zwi▒zane z przyrod▒. Nasz wyb≤r zosta│ dokonany jedynie dla potrzeb strony ªrodowisko. »yczymy mi│ej lektury.
(...)Panczenlama ┐y│ wiΩc i mia│ siΩ stosunkowo dobrze. Z tego, co widzieli delegaci, wynika│o jednak, ┐e sam Tybet by│ bardzo chory. To prawda, przebudowano gospodarkΩ i by│o znacznie wiΩcej towar≤w. Nie przynosi│o to jednak ┐adnego po┐ytku Tybeta±czykom, poniewa┐ wszelkie dobra by│y w rΩkach okupant≤w. O tak, by│y nowe fabryki, ale ich ca│▒ produkcjΩ wysy│ano do Chin. Przy wyborze miejsc pod budowΩ tych zak│ad≤w kierowano siΩ wy│▒cznie wzglΩdami u┐yteczno╢ci, │atwo wiΩc przewidzieµ, jak zgubny mia│o to wp│yw na ╢rodowisko. To samo dotyczy│o elektrowni wodnych. Poza tym chi±skie dzielnice we wszystkich miastach by│y rzΩsi╢cie o╢wietlone, podczas gdy w dzielnicach tybeta±skich, nawet w Lhasie, na pomieszczenie przypada│a, w najlepszym wypadku, jedna piΩtnasto, dwudziestowatowa ┐ar≤wka. Ale i ona nie zawsze ╢wieci│a, szczeg≤lnie zim▒, kiedy to w tak potrzebn▒ o tej porze roku energiΩ zaopatrywano ju┐ tylko wiadome dzielnice.(...)
(...)Je╢li idzie o rolnictwo, to Chi±czycy uparli siΩ przy uprawie ozimej pszenicy zamiast tradycyjnego w Tybecie jΩczmienia. Pow≤d by│ bardzo prosty: Chi±czycy wol▒ pszenicΩ. Wskutek tego, a tak┐e dziΩki nowym metodom intensywnej uprawy ziemi, przez rok czy dwa zbierano obfite plony, po czym nastΩpowa│a kilkuletnia klΩska g│odu. Te zmiany spowodowa│y r≤wnie┐ gwa│town▒ erozjΩ cienkiej warstwy ┐yznej gleby: ogromne po│acie tybeta±skich p≤l sta│y siΩ ja│ow▒ pustyni▒.(...)
(...)Inne bogactwa naturalne, na przyk│ad lasy, eksploatowano w podobny spos≤b. Szacuje siΩ, ┐e od 1955 roku wyciΩto niemal piΩµdziesi▒t milion≤w drzew, a miliony hektar≤w ziemi dok│adnie oczyszczono z wszelkiej ro╢linno╢ci. Spektakularnie rozwiniΩto hodowlΩ na niekt≤rych pastwiskach zaczΩto hodowaµ dziesiΩµ razy wiΩcej zwierz▒t ni┐ dotychczas. Ale w innych miejscach wyeksploatowane ╢rodowisko nie mog│o ju┐ wy┐ywiµ ┐adnych zwierz▒t. Za│ama│a siΩ r≤wnowaga ekologiczna. Wszechobecne niegdy╢, zro╢niΩte z krajobrazem stada jeleni, kjang≤w i drong≤w oraz olbrzymie klucze dzikich kaczek i gΩsi zniknΩ│y po prostu bez ╢ladu.(...)
(...)Wiemy dzi╢, ┐e w Tybecie stacjonuje ponad trzysta tysiΩcy chi±skich ┐o│nierzy; wielu z nich na stale kwestionowanej granicy z Indiami, ale co najmniej piΩµdziesi▒t tysiΩcy o dzie± drogi od Lhasy. Poza tym Chi±czycy maj▒ w Tybecie trzeci▒, lub nawet wiΩksz▒, czΩ╢µ swego arsena│u nuklearnego. Poniewa┐ Tybet ma jedne z najbogatszych na ╢wiecie z│o┐a uranu, ogromne po│acie kraju s▒ zagro┐one przez radioaktywne odpady z chi±skich kopal±. W Amdo, p≤│nocnowschodniej prowincji, w kt≤rej siΩ urodzi│em, powsta│ najwiΩkszy gu│ag ludzko╢ci niekt≤re szacunki podaj▒, ┐e jest wystarczaj▒co wielki, by uwiΩziµ w nim dziesiΩµ milion≤w os≤b.(...)
(...)Po przybyciu do Ameryki, 21 wrzesnia 1987 roku, wyg│osilem swoje przem≤wienie na kapitolu. przedstawione w nim propozycje nazywa siΩ dzi╢ PiΩciopunktowym Planem Pokojowym. wygl▒da on tak:
- Przekszta│cenie ca│ego Tybetu w strefΩ pokoju.
- Odst▒pienie od polityki przesiedlania chi±skiej ludno╢ci, kt≤ra zagra┐a istnieniu Tybeta±czyk≤w jako narodu.
- Poszanowanie dla podstawowych praw cz│owieka i demokratycznych swob≤d Tybeta±czyk≤w.
- Odtworzenie i ochrona ╢rodowiska naturalnego Tybetu, odst▒pienie przez Chiny od produkcji broni nuklearnej oraz sk│adowania radioaktywnych odpad≤w w Tybecie.
- rozpoczecie powanych rokowan, dotyczacych przyszlego statusu Tybetu i stosunkow
miedzym narodami tybetanskim i chinskim.
Oto kluczowe elementy proponowanej przeze mnie Strefy Ahimsy:
- Ca│y p│askowy┐ tybeta±ski zostanie zdemilitaryzowany.
- Na terenie p│askowy┐u tybeta±skiego zakazane bΩdzie produkowanie, testowanie i sk│adowanie broni nuklearnej i innego uzbrojenia.
- P│askowy┐ tybeta±ski zostanie przekszta│cony w najwiΩkszy na ╢wiecie rezerwat przyrody. Wprowadzi siΩ surowe prawa ochrony zwierz▒t i ro╢lin; eksploatacja zasob≤w naturalnych bΩdzie z uwag▒ i dok│adnie regulowana, by nie naruszyµ r≤wnowagi ekosystemu, a na obszarach zaludnionych bΩdzie siΩ prowadziµ politykΩ rozwoju dostosowan▒ do panuj▒cych tam warunk≤w.
- Wytwarzanie i wykorzystywanie energii j▒drowej oraz stosowanie innych technologii, p≤woduj▒cych powstawanie niebezpiecznych odpad≤w, bΩdzie zakazane.
- Narodowe bogactwa i polityka s│u┐yµ bΩd▒ aktywnemu wspieraniu pokoju i ochronie ╢rodowiska. Organizacje, kt≤rych celem jest wspieranie pokoju i ochrona wszelkich form ┐ycia, znajd▒ w Tybecie go╢cinny dom.
- Tybet bΩdzie zachΩca│ do zak│adania na swym terenie miΩdzynarodowych i regionalnych organizacji, wspieraj▒cych ochronΩ praw cz│owieka.(...)
(...)Moja czwarta propozycja wzywa do podjΩcia powa┐nych wysi│k≤w na rzecz odtworzenia ╢rodowiska naturalnego w Tybecie. Tybet nie powinien byµ wykorzystywany do produkcji broni nuklearnej i sk│adowania radioaktywnych odpad≤w. Tybeta±czycy maj▒ wielki szacunek dla wszelkiego ┐ycia. To uczucie wspiera nasza buddyjska wiara, kt≤ra zakazuje krzywdzenia jakichkolwiek czuj▒cych istot zwierz▒t i ludzi. Przed chi±sk▒ inwazj▒ Tybet by│ czystym, przepiΩknym, nietkniΩtym sanktuarium ┐ycia w jego unikalnym, naturalnym ╢rodowisku.(...)
(...)Niestety, w ostatnich latach dzikie zwierzΩta zosta│y niemal ca│kowicie wytΩpione, a w wielu regionach dokonano nie daj▒cych siΩ naprawiµ zniszcze±, na przyk│ad wycinaj▒c lasy. W kruchym ╢rodowisku naturalnym Tybetu dokonano straszliwych spustosze±. Nale┐y przy tym pamiΩtaµ, ┐e z powodu wysoko╢ci i suchego klimatu kraju proces rekonstrukcji bΩdzie przebiega│ znacznie wolniej ni┐ w po│o┐onych ni┐ej, wilgotnych regionach. Dlatego te┐ to, co jeszcze zosta│o, musi byµ chronione; trzeba te┐ podj▒µ odpowiednie kroki, by naprawiµ skutki barbarzy±skich i bezmy╢lnych zniszcze±, dokonanych przez Chiny w ╢rodowisku naturalnym Tybetu.(...)
(...)Aby to uczyniµ, nale┐y przede wszystkim wstrzymaµ produkcjΩ broni j▒drowej i, co mo┐e nawet wa┐niejsze, zapobiec sk│adowaniu w Tybecie radioaktywnych odpad≤w. Chiny najwyra╝niej planuj▒ nie tylko wyrzucanie w Tybecie w│asnych ╢mieci, ale i importowanie ich tam z innych pa±stw za tward▒ walutΩ. Niebezpiecze±stwo, jakie to ze sob▒ niesie, jest zupe│nie oczywiste. Zagro┐one s▒ nie tylko obecne, ale i przysz│e pokolenia. Ponadto nieuchronne lokalne problemy mog▒ z │atwo╢ci▒ przekszta│ciµ siΩ w katastrofΩ na skalΩ ╢wiatow▒. Przekazywanie odpad≤w Chinom, kt≤re wprawdzie maj▒ dostΩp do ogromnych, s│abo zaludnionych obszr≤w, ale te┐ dysponuj▒ prymitywn▒ technologi▒, mo┐e okazaµ siΩ bardzo kr≤tkotrwa│ym rozwi▒zaniem.(...)
(...)Choµ powiedzia│em, ┐e po czΩ╢ci jestem marksist▒, to gdybym mia│ braµ udzia│ w wyborach, g│osowa│bym na kt≤r▒╢ z partii ekologicznych. Jednym z najbardziej pozytywnych wydarze± na ╢wiecie w ci▒gu ostatnich lat jest rosn▒ca ╢wiadomo╢µ wa┐no╢ci Natury. Nie ma w niej nic ╢wiΩtego. Dbanie o nasz▒ planetΩ nie r≤┐ni siΩ od dbania o nasze domy. Skoro my, ludzie, jeste╢my dzieµmi Natury, to nie ma ┐adnego powodu, ┐eby╢my mieli dzia│aµ przeciwko niej. Dlatego te┐ m≤wiΩ, ┐e ╢rodowisko naturalne nie jest spraw▒ religii, etyki czy moralno╢ci. To s▒ luksusy, poniewa┐ mo┐emy bez nich przetrwaµ. Ale nie przetrwamy, je┐eli nadal bΩdziemy dzia│aµ przeciwko Naturze.(...)
(...)Musimy w to uwierzyµ. Je┐eli zburzymy r≤wnowagΩ Natury, ludzko╢µ bΩdzie cierpieµ. Poza tym musimy pamiΩtaµ o nastΩpnych pokoleniach: czyste ╢rodowisko to takie samo prawo cz│owieka, jak ka┐de inne. Jeste╢my zatem odpowiedzialni przed naszymi dzieµmi za to, by przekazaµ im ╢wiat tak zdrowy je╢li nie zdrowszy jak ten, kt≤ry sami zastali╢my. Nie jest to wcale takie trudne, jak mog│oby siΩ wydawaµ. Choµ to, co mo┐emy zrobiµ jako jednostki, jest ograniczone, to moc powszechnego dzia│ania nie ma granic. Do nas, poszczeg≤lnych ludzi, nale┐y zrobienie tego, co mo┐emy nawet je╢li mo┐emy bardzo niewiele. Je┐eli wy│▒czanie ╢wiat│a w pustym pokoju wydaje siΩ drobiazgiem, nie znaczy to, ┐e nie powinni╢my tego robiµ.(...)
(...)Jako buddyjski mnich uwa┐am, ┐e wiara w karmΩ jest bardzo u┐yteczna w codziennym ┐yciu. Uwierzywszy raz w zwi▒zek miΩdzy pobudkami a ich skutkiem, bΩdziesz zwracaµ znacznie wiΩksz▒ uwagΩ na to, jakie skutki maj▒ twoje czyny zar≤wno dla ciebie, jak i dla innych. Tak wiΩc, pomimo tragedii Tybetu, znajdujΩ w ╢wiecie wiele dobra. Szczeg≤lnie dodaje mi otuchy fakt, i┐ wiara w konsumpcjΩ jako cel sam w sobie zdaje siΩ ustΩpowaµ zrozumieniu, ┐e my, ludzie, musimy chroniµ zasoby Ziemi. To naprawdΩ niezbΩdne. Ludzie s▒ dzieµmi Ziemi. Chocia┐ do tej pory nasza wsp≤lna matka tolerowa│a zachowanie swoich dzieci, dzi╢ daje im do zrozumienia, ┐e jej cierpliwo╢µ jest na wyczerpaniu.
ModlΩ siΩ, bym pewnego dnia m≤g│ zanie╢µ to pos│anie troski o ╢rodowisko i o innych ludzi mieszka±com Chin. Poniewa┐ buddyzm z pewno╢ci▒ nie jest Chi±czykom obcy, wierzΩ, ┐e naprawdΩ m≤g│bym im s│u┐yµ. Poprzednik ostatniego panczenlamy prowadzi│ ceremoniΩ inicjacji Kalaczakry w Pekinie. Gdybym ja mia│ to zrobiµ, nie by│by to precedens. Jako buddyjski mnich troszczΩ siΩ o wszystkich cz│onk≤w ludzkiej rodziny i, zaiste, o wszystkie cierpi▒ce istoty.(...)
(...)Od dawna konsekwentnie m≤wiΩ o konieczno╢ci poszanowania i ochrony ╢rodowiska naturalnego w Tybecie. Wielokrotnie ostrzega│em przed skutkami rabunkowej eksploatacji bogactw p│askowy┐u tybeta±skiego. Nie powodowa│a mn▒ egoistyczna troska o Tybet. Nie ulega bowiem w▒tpliwo╢ci, ┐e ka┐de zak│≤cenie r≤wnowagi ekologicznej w Tybecie odbije siΩ nie tylko na nim, lecz na wszystkich s▒siednich regionach Chin a nawet na innych pa±stwach. To smutne i godne po┐a│owania, ┐e trzeba by│o straszliwej powodzi, by w│adze chi±skie zda│y sobie sprawΩ z konieczno╢ci chronienia ╢rodowiska naturalnego. Z rado╢ci▒ witam zakaz karczowania tybeta±skich las≤w i mam nadziejΩ, ┐e za tymi, sp≤╝nionymi niestety, krokami p≤jd▒ nastΩpne inicjatywy, maj▒ce na celu ochronΩ kruchego ekosystemu Tybetu.(...)
|
|
|