Nowy prezes, kt≤ry wcze╢niej nie mia│ nic wsp≤lnego z zarz▒dzaniem du┐ymi pieniΩdzmi ani z problemami inwalid≤w, zapowiada uproszczenie procedur i uczynienie funduszu "przejrzystym"
PIOTR KOWALCZYK
Waldemar Fluegel, wiceprezes lubuskiego oddzia│u Zjednoczenia Chrze╢cija±sko-Narodowego, obj▒│ w poniedzia│ek stanowisko prezesa Pa±stwowego Funduszu Rehabilitacji Os≤b Niepe│nosprawnych, mimo negatywnej opinii rady nadzorczej funduszu. Wa┐niejsza okaza│a siΩ partyjna rekomendacja.
Nowy prezes, kt≤ry wcze╢niej nie mia│ nic wsp≤lnego z zarz▒dzaniem du┐ymi pieniΩdzmi ani z problemami inwalid≤w, zapowiada uproszczenie procedur i uczynienie funduszu "przejrzystym". Wed│ug Joanny StarΩgi-Piasek, pe│nomocnika rz▒du ds. os≤b niepe│nosprawnych, brak zwi▒zk≤w Waldemara Fluegla ze ╢rodowiskiem inwalid≤w dzia│a tylko na jego korzy╢µ - bΩdzie obiektywnie i sprawiedliwie dzieli│ pieni▒dze, nikogo nie faworyzuj▒c.
W praktyce wyb≤r Fluegla oznacza utrzymanie przez ZChN kontroli nad funduszem (b. prezes W│odzimierz Dobrowolski by│ r≤wnie┐ zwi▒zany z ZChN). Przegra│a koncepcja Unii Wolno╢ci, aby szefa PFRON wybieraµ w drodze konkursu.
- Mam nadziejΩ, ┐e praktyka dowiedzie, i┐ decyzja rady nadzorczej by│a zbyt pochopna - stwierdzi│ Waldemar Fluegel, odpowiadaj▒c na pytanie "Rz", jak wyobra┐a sobie wsp≤│pracΩ z rad▒ nadzorcz▒, kt≤ra wcze╢niej odrzuci│a jego kandydaturΩ.
Fluegel mia│ tylko jednego kontrkandydata, r≤wnie┐ z ZChN i r≤wnie┐ negatywnie zaopiniowanego przez radΩ nadzorcz▒. Joanna StarΩga-Piasek, kt≤ra pe│ni funkcjΩ przewodnicz▒cej rady nadzorczej PFRON, przyzna│a, ┐e odda│a sw≤j g│os na Fluegla, kt≤ry by│ mniej krytykowany ni┐ jego rywal.
- Kandydaci dosyµ wyra╝nie r≤┐nili siΩ w sensie intensywno╢ci negatywno╢ci tej┐e opinii - powiedzia│a Joanna StarΩga-Piasek podczas wczorajszej konferencji prasowej, wzbudzaj▒c weso│o╢µ w╢r≤d dziennikarzy. - Minister pracy ma prawo zasiΩgn▒µ opinii rady, ale nie musi jej braµ do ko±ca pod uwagΩ. Minister Komo│owski uzna│, ┐e przygotowanie, kwalifikacje, cechy osobowo╢ciowe, wszystko razem wskazuje na to, i┐ pan Waldemar Fluegel dobrze bΩdzie pe│ni│ funkcjΩ prezesa PFRON.
Minister pracy Longin Komo│owski powo│a│ Waldemara Fluegla na prezesa PFRON ju┐ 1 lipca, a wiΩc dzie± po z│o┐eniu dymisji przez W│odzimierza Dobrowolskiego. Informacja o nominacji nie by│a jednak upubliczniana, gdy┐ nowy prezes tego sobie nie ┐yczy│. Fluegel przyst▒pi│ do pracy 26 lipca.
Nowy prezes PFRON jest zaprzyja╝niony z Kazimierzem Marcinkiewiczem, prezesem lubuskiego oddzia│u ZChN, sekretarzem stanu i szefem zespo│u doradc≤w premiera. Zim▒ Fluegel kandydowa│ bez powodzenia na stanowisko wojewody lubuskiego.
Znany z atak≤w na UniΩ
W swoim regionie jest znany z ostrych atak≤w na UniΩ Wolno╢ci i... rΩkoczyn≤w wobec Roberta Bagi±skiego, dzia│acza Akcji Wyborczej Solidarno╢µ. W pa╝dzierniku 1998 roku podczas obrad komitetu wyborczego AWS "Fluegel podszed│ do Bagi±skiego, z│apa│ go za klapy marynarki i wyci▒gn▒│ z sali za drzwi, przez ca│y czas krzycz▒c na niego i u┐ywaj▒c s│≤w wulgarnych. Uk│adaj▒c d│o± w kszta│cie pistoletu przy│o┐y│ dwa palce do skroni Bagi±skiego, stwierdzaj▒c, ┐e gdyby mia│ pistolet, to by go zabi│" (cytat z uzasadnienia gorzowskiej Prokuratury Rejonowej o umorzeniu dochodzenia z powodu znikomego stopnia szkodliwo╢ci spo│ecznej). Incydent opisywa│a ze szczeg≤│ami lokalna prasa. W marcu Robert Bagi±ski skierowa│ sprawΩ do s▒du, o czym poinformowa│ poniedzia│kowy "Super Express". Joanna StarΩga-Piasek przyzna│a, ┐e o tej historii dowiedzia│a siΩ z gazety.
- O ┐adnej sprawie s▒dowej nic nie wiem - zapewnia│ wczoraj dziennikarzy Waldemar Fluegel. - Pozwu do tej pory nie otrzyma│em.
- Wypada tylko zapytaµ, ilu by│o zabitych i rannych - ironizuje Kazimierz Marcinkiewicz, szef lubuskiego ZChN. - Przeciera│em oczy ze zdumienia, gdy czyta│em artyku│ w "Super Expressie". Gdy Waldemar Fluegel by│ kandydatem w│adz centralnych ZChN na wojewodΩ lubuskiego, ta sama historia by│a wykorzystywana dourz▒dzania nagonki. Mimo ┐e nasi ludzie s▒ uczciwi, z PFRON ci▒gle wi▒┐e siΩ obraz korupcyjny. Postanowili╢my znale╝µ cz│owieka, kt≤ry zrobi z tym porz▒dek. Fluegel z pe│nym sukcesem prowadzi│ w│asn▒ firmΩ, wyk│ada│ etykΩ w biznesie, jest politykiem od kilkunastu lat. Jest to cz│owiek z charakterem, odwa┐ny, podejmuj▒cy decyzje. Wydawa│ nam siΩ idealny, aby o PFRON zaczΩto m≤wiµ dobrze.
Nie sprzeda trzech limuzyn
Pytany przez dziennikarzy o koncepcjΩ funkcjonowania PFRON Waldemar Fluegel powiedzia│, ┐e "pomys│y s▒, ale trudno je na gor▒co przedstawiaµ". Zapowiedzia│, i┐ nie sprzeda trzech nissan≤w maxima kupionych za 400 tys. z│otych przez swojego poprzednika, choµ sk≤rzana tapicerka bΩdzie na pewno parzy│a.
Zdaniem Joanny StarΩgi-Piasek nieprawid│owo╢ci w funkcjonowaniu PFRON wynikaj▒ z filozofii ustawy o rehabilitacji zawodowej i spo│ecznej oraz zatrudnianiu os≤b niepe│nosprawnych, kt≤ra jest zbyt liberalna i nieprecyzyjna. StarΩga-Piasek zapowiedzia│a, ┐e w ci▒gu kilku tygodni zostanie opracowany projekt nowelizacji ustawy.
- Czy za pieni▒dze PFRON mo┐na sfinansowaµ pobyt grupy os≤b niepe│nosprawnych za granic▒ i przeja┐d┐kΩ po Morzu ªr≤dziemnym? Tak, ale nie wiadomo, czy taka decyzja nie oznacza marnotrawienia pieniΩdzy - powiedzia│a Joanna StarΩga-Piasek.
38-letni Waldemar Fluegel │▒czy stanowisko prezesa PFRON z funkcj▒ likwidatora pa±stwowego przedsiΩbiorstwa "Komes" w S│ubicach. Jest cz│onkiem-za│o┐ycielem ZChN. W 1990 roku by│ przez dwa miesi▒ce zastΩpc▒ prezydenta Gorzowa Wielkopolskiego. Jest absolwentem Wydzia│u Budownictwa i Architektury Politechniki Szczeci±skiej. Uko±czy│ r≤wnie┐ Podyplomowe Studium Wyceny Nieruchomo╢ci oraz Marketingu i Zarz▒dzania. W 1989 roku rozpocz▒│ w│asn▒ dzia│alno╢µ gospodarcz▒ zwi▒zan▒ z doradztwem gospodarczym i inwestycyjnym, wycen▒ i obrotem nieruchomo╢ci.Wyk│ada│ na Uniwersytecie Szczeci±skim. W ┐yciorysie napisa│, ┐e lubi podr≤┐e i jest kibicem ┐u┐lowym.
Fluegel jest dziewi▒tym prezesem PFRON, kt≤ry istnieje od 1991 roku. Bud┐et funduszu wynosi obecnie 1,8 mld z│otych. Co druga dotacja przyznana przez PFRON w ubieg│ych latach pozostaje nie rozliczona. Co roku fundusz oceniany jest bardzo krytycznie przez Najwy┐sz▒ IzbΩ Kontroli.
Leszek Kraskowski
Nie wszystko wolno
Prezes Konfederacji Pracodawc≤w bez zmru┐enia oka proteguje premierowi cz│owieka, na kt≤rym ci▒┐y zarzut uczestnictwa w wyprowadzeniu maj▒tku pa±stwowego wielkiej warto╢ci. Szef ZUS pojawia siΩ u╢miechniΩty na bankiecie dostawcy systemu komputerowego, kt≤ry nie dzia│a, co w swoim czasie bΩdzie kosztowaµ podatnik≤w miliony z│otych. Minister pracy nie uwa┐a za stosowne zwolniµ z rady funduszu ludzi, kt≤rzy wykorzystuj▒ uczestnictwo w niej do za│atwiania w│asnych interes≤w. Z jego te┐ nominacji szefem tego funduszu, dysponuj▒cego setkami milion≤w z│otych, zostaje Pan Nikt Znik▒d, wszak┐e posiadacz legitymacji ZChN. Minister transportu nie jest zdolny do uniewa┐nienia koncesji, kt≤rej warunk≤w beneficjant nie wype│nia od wielu miesiΩcy.
W ka┐dej z tych spraw wystΩpuje zwi▒zek biznesu z polityk▒ i w ka┐dej osoby publiczne nie s▒ w stanie zachowaµ siΩ przyzwoicie. O sprawach tych pisali╢my ostatnio w ci▒gu zaledwie kilkunastu dni, o niekt≤rych wielokrotnie, ale posz│o to jak kamie± w wodΩ. Kilka dni temu parlamentarna Komisja Etyki zaledwie "zwr≤ci│a uwagΩ" pos│om, kt≤rzy wrΩczali │ap≤wki policjantom. Widaµ dzi╢ ju┐ wszystko wolno.
Nie bΩdziemy oceniaµ, czy poprzednia koalicja, kt≤ra ma na swoim koncie podobne zachowania, postΩpowa│a trochΩ mniej czy trochΩ bardziej nieprzyzwoicie. Wa┐ne, ┐e mamy do czynienia z pewnym wieloletnim procesem niezale┐nym od wyniku wyborczego.
O Polsce w krΩgach biznesu miΩdzynarodowego coraz czΩ╢ciej m≤wi siΩ jako o kraju skorumpowanym. Na li╢cie walcz▒cej z korupcj▒ organizacji Transparency International znale╝li╢my siΩ w 1998 roku w pobli┐u kompromituj▒cego 40. miejsca, co oznacza│o zreszt▒ wyra╝ne pogorszenie sytuacji. Potwierdzaj▒ to - anonimowo, bo sami s▒ uwik│ani w ten czy inny spos≤b - szefowie du┐ych polskich przedsiΩbiorstw. O powszechno╢ci korupcji przekonani s▒ tak┐e obywatele - wyniki bada± spo│ecznych s▒ jednoznaczne. W ┐yciu publicznym zaczΩ│y siΩ pojawiaµ zachowania znane z Rosji i Ameryki úaci±skiej.
Odporno╢µ polityk≤w r≤┐nych orientacji na publicznie podnoszone zarzuty korupcji, nepotyzmu, klientelizmu, zwyk│ej nieuczciwo╢ci i nieprzyzwoito╢ci jest ogromna. Grub▒ sk≤rΩ naruszyµ mo┐e tylko sta│y nacisk opinii publicznej za po╢rednictwem medi≤w, kt≤re w tej sprawie powinny siΩ wzajemnie wspieraµ, aby udowodniµ, ┐e nie wszystko wolno.
Piotr Aleksandrowicz
Ta strona znajduje siΩ w Internecie pod adresem
: http://samisobie.clan.pl
w dziale Z Prasy
Data umieszczenia na stronie
SaSo 31.07.99 r. A.A.